Wszystkie maluszki są już z nami-przygodę z Odchowalnią zaczynamy ( list.-grud. 2009)

[asioczka]

Napisane przez zuzanna12

witam

i o zdrowie pytam u nas dobrze....olimpia urodzila sie 14 listopada 2009 przez CC miala 2918g i 52 cm
teraz ma 4800 i 62 cm
prosze o dopisanie nas do listy a ja ide czytac wasz watek aby wiedziec o co tu chodzi

witamy, witamy piekne imie dla Malutkiej moze jakies fotki Coreczki wkleisz?))

Napisane przez tarasia

Wreszcie was przeleciałam


ja ją noszę w tym wiązaniu
http://www.chustomania.pl/online/chu...ste_elastyczna
bardzo sobie chwalimy z tż ta chustę. Mała od razu w niej zasypia, my mamy wolne ręce a ona sie lepiej czuje przytulona do mamusi albo tatusia.

To nasze pierwsze jeszcze nieporadne wiązanie

cudne Dziewczyny w chuscie rzeczywiscie my mamy tkana i tez wiazemy "kieszonke" tylko troszke inna: http://www.chustomania.pl/online/chu...nka_instrukcja

mam tez instrukcje na plytce, ktora byla dolaczona do chusty, ale z tym panem mi sie lepiej wiąże )) hihi

bogus85; moja raz mi kupe do wanny zrobila

malina81 gratulacje i buziaki z okazji 3 miesiaca

Napisane przez kachula27

Dobry mamuski


Kropcia a no pizgawica!!!!
Ja byc zła bo latem okna w calym mieszkaniu wymienialismy a jak przyszły te mrozy i wiatr to sie okazało ze okna sa tak szczelne ze o kant doooopy rozbic pizga mi pod i nad parapetem tak ze dzis odkrylam ze tam jest lod
To po co ja tyle pieniedzy wydałam?????ale zrobie zadyme

my tez wymienialismy okna w lecie. i jak przyszedl grudzien, a ja karmilam mala na fotelu w jej pokoju, to strasznie mi ciągnęło, nie wiedzialam skad. i sie okazalo, ze spod okna, i spod parapetu tez! TZ sie wkurzyl i zadzwonil do firmy. powiedzieli, ze przeciez do montazu sie uzywa pianki MONTAZOWEJ, a nie IZOLACYJNEJ. i ona sie utlenia i costam sie z nia jeszcze robi, w kazdym razie jak parapety albo sciany krzywe, to sie robia nieszczelnosci. TZ kupil silikon i uszczelnil i teraz nic a nic nie wieje.
ale tez sie wkurzylismy na maksa

Napisane przez pietrusia

jesli chdzi o huste to dla mnie czarna magiatak sie zbieramdo kupna ej i tak i zeszlo do te jpory a do ktorego miesiaca mozna nosic w tej huscie??

Tarasia Ty super wygladasz z ta hsta i dzidzia w iej

znow wtrace moje 3 grosze o chuscie ja mam: http://pl.lennylamb.com/products/sho...to---rozmiar-m

i zarowno na stronce, jak i w ulotce jest napisane, ze chusta tkana sluzy najdluzej, bo nadaje sie nawet dla dzieci do 30kg(wtedy nosi sie na plecach lub na biodrze). wklejalam kiedys linka do forum, wkleje jeszcze raz, bo babka naprawde jest super- http://parenting.pl/doradca-ds-stosowania-chusty/

Katarina081 - szczescie w nieszczesciu, ze wyprobowalas na sobie te krople! tego lekarza to normalnie . teraz bede pamietac, zeby tez wszystko przetestowac , zanim podam Mai.

a tu moj Anioleczek, od razu śpiocha łapie, jak tylko sie ją zapakuje do chusty

i mala "dresiara" - tak TZ stwierdzil ;] choc dla mnie to wyglada jak jakis chochlik

[kolanosia]

Hej mamuśki!

Zasadę taka mam, że po większej nieobecności nie odpiszę, póki Was nie przelecę....i to mnie kiedyś zgubi bo 2 dni (oczywiście na raty) musiałam Was podczytywać!

U nas juz lepiej...Na usg brzuszka na szczęście nic nowego nie wypatrzyli, ale niunia dalej dawała ostro czadu. Po 2 dniach na mleku bez laktozy i mojej diecie bezmlecznej zaczełam widzeć światełko w tunelu. Z tego wynika, że Lenka ma nietolerancje laktozy. Niestety sama dieta nie wystarczyła i od 3 dni podaję też debtidat. Co prawda zdarzają się okropne ataki kolki i wrzask jest taki,że uszy puchną, mała się pręży (zazwyczaj tez wtedy ulewa i to bardzo), ale z dnia na dzień jest troszkę lepiej więc mam nadzieję, że jakoś wyjdziemy na prostą. Najgorsze jest to, że przez te brzuszkowe problemy mała przyzwyczaiła się do noszenia na rękach i już 2 noc spędziła ze mną w łóżku. Wcześniej nie pozwalałam na to ale jak sie pręży to na wszelkie sposoby chcę
ją uspokoić i na łóżku się kończy. Nic poczekam aż będzie jej lepiej i znowu zacznę walczyć o swoje łóżko!!!

Z nowości powiem tez tyle, że i u nas pojawiły sie okropne pleśnniawki....skąd to cholerstwo skoro wszystko sterylizuję????
Pędzluję jej język Nystatyną ale jakiś większych rezultatów nie widzę..nie wiem kiedy my się tego gówna pozbędziemy.

U nas plan dnia zaczyna się stabilizować. Karmienie w dzień i w nocy równo z zegarkiem w ręku co trzy godziny. Chciałabym bardzo wydłużyć jej przerwy między nocnym karmieniem, zacznę ją dokarmiać na spiocha może koło połnocy i zobaczymy.

Napisane przez gosik_wwa

A w jakiej ilości i jak często podajesz?
Ja się boję że ta dawka 3x2ml jest troche dla niego za duża. Waży niecałe 4 kg (jutro dopiero kończy 4 tygodnie) i aż słychac jak mu wszystko "furczy" w brzuszku po tym syropie. Staje sie przez to też bardzo niespokojny. Po 2 tyg. mam juz dawać 1x2ml ale teraz to się troszke waham z tą dawką


Co do łatwego planu to u mnie chyba będzie masakra. Na razie musimy wyeliminować płacz a potem sie zabiorę za resztę. Michaś jak ma dobry dzień-tj. bez płaczu to sam faktycznie budzi się co 2.5-3 godz. i wtedy domaga jedzenia, więc mamy 1/10 Planu
Gorzej w te złe dni.... tu całkowita porażka

^Też mi się wydaje, że masz za dużo tego debridatu podawać, zwykle 1 ml na 1kg ciała na dobę, więc ja bym dawała 2x2ml. I dokładnie wiem o co chodzi z wdrażaniem łatwego planu jak dzieciak się 3/4 dnia drze...Najpierw musicie uporac się z brzuszkiem a potem łatwy plan jakos powoli wdrażać. U nas juz widać efekty...

Napisane przez asioczka

u mnie w ksiazce jest napisali, ze powino sie wlewac o 25-50 ml wiecej niz dziecko zwykle wypija. zapewnia to rezerwe na wypadek wyjatkowego glodu, czy wzrastajacego apetytu. jesli odmierzasz dokladnie tyle, ile dziecko powinno wypic, i za kazdym razem oproznia butle do ostatniej kropli, nigdy nie masz pewnosci, czy nie zjadloby wiecej, gdyby to bylo mozliwe.

Ja tez zawsze staram się jednak robić więcej mleka, choć te mleka drogie i czasem szkoda....

Napisane przez kropka241

aaa kiedys bylam harcerka
w druzynie zeglarskiej
i umiem sporo szant spiewac

wydalam tajemnice poliszynera

No proszę Ja tez troszkę szant znam...mam nawet patencik żeglarski....zreszta mój TŻ też, brat też, tata też, teściu też, szagier też, szwagierka też, wujowie też i kuzyn.....Lubię wodę okrutnie, mam nadzieję, że Lenka się nie wyłamie

Guciu córeczka przesłodziaśna, piękna i jak się uroczo uśmiecha

Kareninka antenka synka the best! W ogóle super przystojniak! Moja Lenka tez ma taka małą antenkę!

Zahario czupryna Miriam kładzie na kolana! Nigdy takich włosków nie widziałam, zabójcza. Wczoraj razem z moja mamą i TŻ się nią zachwycaliśmy I cieszę się, że wracasz do zdrowia

Domi wpółczuje kochana z powodu babci, ale nie zadręczaj się.
Ja dowiedziała się o chorobie babci jak byłam na wakacjach, jakos tak we czwartek po południu. Wracaliśmy w sobotę rano i nawet do babci nie zadzwoniłam, chciałam sama do niej pojechać....juz nie zdążyłam. Też często o tym myślę, ale z drugiej strony starałam się być zawsze dobra i miła i mam nadzieje że taką mnie zapamiętała i wie że strasznie mocno ja kocham.

Napisane przez aniulka8204

najgorsze jedynie że złapała pleśniawki na języczku a myję butelki za każdym razem i jak zagotuję wodę na mleczko to jeszcze tą wrząca wodą przemywam butelkę i smoczek i niewiem dlaczego to złapala

może że rączki tak ciśnie do buzi a miała może ubrudzone ale staram się przeciez trzymac ją w czystości
czuję się ostatnio źle z tym wszystkim wydaje mi sie że sobie po prostu nieradzę a tak czekałam na tą moją kruszynkę
nawet piersią nieumię ją nakarmić bo mam małe sutki i nieumi chwycic a przez nakładki z aventu nieumi już ciągnąć bo sie przyzwyczaiła do butelki i mam normalnie doła a zciągam pokarm raz dziennie tylko bo za dużo już niemam tego pokarmu bo sie chyba juz traci

Aniulka karmienie piersia pomimo, że takie naturalne tez jest sporym wyzwaniem. Wielu nam się nie udało...nie wiem czy zabrakłoo sił, determinacji, zdrowia czy cierpliwości. Każdy miał jakieś tam powody, ale staraj się juz tym nie zadręczać. Ściągaj ile możesz i dokarmiaj sztucznym. Ja tak robię i staram się za dużo nie myśleć. No bo po co....pierś pod każdym względem wygrywa ze sztucznym bo...jest prościej, zdrowiej, bez podgrzewania, studzenia, sterylizowania, taniej ale cóż - może przy następnym dziecku nam się uda!

Napisane przez tarasia

Wreszcie was przeleciałam
To nasze pierwsze jeszcze nieporadne wiązanie

Tarasiu ślicznie wyglądacie w twj chuście!!!Szkoda, że taka pogoda bo nie możesz się na mieście polansować.....ale u nas możesz! Wyglądasz uroczo, a dzidziuś tak słodko śpi!

Napisane przez malina81

Tak wiec nic nie wiem z biezacych spraw ale chciałam wam sie pochwalić że dziś kończymy 3 miesiące .
...

Gratulacje!!!!! Ja tez juz bym chciał żeby mała miała 3 miesiące...dzis kończymy 7 tydzień.

Napisane przez Agusia_a9

aaa zapomnialam.. kupilismy jak na razie srebrne obraczki i bedziemy brac slub cywilny a zlote upimy dopiero na slub kosciely we wrzesniu

Fajny pomysł z tymi srebrnymi obrączkami, pierwsze słysze o takim zwyczaju ale bardzo fajny! No to juz niedługo będziemy gratulować!

I ja wam tu tak pisze o moim wyregulowanym dziecku a tymczasem matka na wizażu i zapomniał, że dziecko powinno juz godzinę temu dostać jeść! A, że córeczke mam grzeczną (jak jej kolki nie męczą)to śpi biedna i nawet sie nie upomni
To lecę mamuśki, może potem wstawię foto mojego małego pulpecika! Tydzień temu ważyła już 4040g ( w 6 tyg)!

[brombusia]

Katarina ale z Małą już lepiej, prawda?
W końcu doszli lekarze co to było ? Podejrzewają, że uczulenie na jakiś składnik leku?
Trzymaj się i szybko zdrowiej

Napisane przez Ravenne

Alicji pomaga termometr z odrobinką oliwki na czubku. Podnoszę jej nózki, delikatnie przyginam do brzuszka, wkładam termometr, troszkę, delikatnie nim poruszam i kupka idzie. Robiłam tak dwa razy, bo przeważnie kupki strzela ładnie, choć czasem też się pomęczy. Wczraj nam się biedna męczyła z kupką, bo nie robiła od piątku, więc zrobiłam masaż, TŻ-t ponosił na rękach i zaklinał małą "kupo przyjdź, kupo przyjdź", myślałam, że padnę Potem Ala dostała mleka, a, że przy jedzeniu się odpręża to kupka taka poszła, że hej.
Trzymam kciuki za zrobienie kupki.

Dzięki
Termometr to ja mu wsadzam co najmniej raz dziennie, jak mu temperaturę mierzę, ale boję się tak go pobudzać do tego zrobienia kupki, bo co jak potem sam nie będzie umiał? Czopka też wsadziłam dopiero dzisiaj, bo ostatnia kupka była w środę

Napisane przez aloy

i co nawet mnie nie zauważyły...

Zauważyłam, tyle że ja w ogóle nie pieluszkowałam, więc nie jestem w temacie

Napisane przez asioczka

a tu moj Anioleczek, od razu śpiocha łapie, jak tylko sie ją zapakuje do chusty

i mala "dresiara" - tak TZ stwierdzil ;] choc dla mnie to wyglada jak jakis chochlik

Słodka Majeczka
Całkiem fajna z niej "dresiara"

Dziewczyny, młody śpi, a ja tęsknię do wiosny, więc zaczęłam się zastanawiać, jak by najlepiej Małego brać ze sobą na rowerowe wycieczki. Co myślicie o przyczepkach? Bo na fotelik to on będzie jeszcze za mały
http://www.koloroweru.pl/strony/przyczepki.html

[kolanosia]

ale jestem zła....chiałam małej wstawic mleko do podgrzewacza i wylałam całe 120ml swojego mleczka............kurde nie dość, że mam mało mleka i z taką krwawica je odciągam to jeszcze mi się wylało!

[konspiracja]

Hej!
Ela, ja to napisalam nie po to żeby Cię denerwować tylko po to, żebyś z tą lekarką uważała, bo my u takiej samej bylismy. Nie wiem jakby sie to skończylo gdybysmy w szpitalu nie trafili na kompetentna panią profesor...
Glowa do góry, dopajasz małą, macie czopki, bedzie dobrze.

Napisane przez katekatee

TRZYMAM ZA WAS KCIUKI DZIEWCZYNY I BĄDZCIE KONSKEWENTNE Z TYM DOPAJANIEM BO TO NAPRAWDE WYPŁUKUJE TO CHOLERSTWO:cm ok:



Ja podaje witaminy z łyżeczki mały się troche uciapra ale fajnie nam to idzie.

My do witamin mamy taka specjalną łyczeczkę z apteki, pozwala lapac jak mały cos wypluje i ma łagodne kanty, żeby mu dziąselek nie pokiereszować.
Teraz pytanie odnośnie dopajania - w jakich proporcjach tę glukoze rozpuszczacie? 1 łyżeczka na ile ml???

Napisane przez elalank

ja sie pytałam mojej położnej, to powiedziała że wcale nie trzeba myć, chyba ze dzidzia zwymiotuje to dać troszkę wody/herbatki to wypicia. nic z tego nie wiem.

Widać co lekarz czy połozna to inna szkoła. Ja też pierwsze slyszę o grzebaniu pieluchą w buźce, jak wszystko jest dobrze i plesniawek nie ma nie slyszlam o tym na szkole rodzenia. A ostatnio wycztał to gdzieś w necie moj Tż i chciał się wykazać i zapytal lekarza w szpitalu i doktor tez byl zdziwiony - a po co? Latwiej mozna delikatne wnętrze dziobka gdzieś uszkodzić i dopiero sie ranki zrobią.

Napisane przez kamilla123

Co do pleśniawek to my też się z tym borykaliśmy/borykamy, bo ostatnio na wizycie lekarka stwierdziła, że to nie są pleśniawki tylko nalot po mleku, więc już sama nie wiem Od jutra będę podawać mu kilka łyków glukozy po każdym karmieniu. A wcześniej stosowaliśmy aftin, ale później wyczytałam że zawiera on kwas borny, który nie jest wskazany dla tak małych dzieci, więc go odstawiliśmy. Co do mycia buzi dziecka wewnątrz to ja też nic nie wiedziałm

Ale po co glukozy? Chyba nie na plesniawki?

Napisane przez zebra666

Konspiracja jakoś wytrzymam do zrobienia tych badań... mały będzie miał wtedy nieskończone 5 tygodni... Przynajmniej dostaję już coś żeby chronić wątrobę, dopajam go... mm nadzieję, że będą efekty... Mnie pani mówiła, że dużo wyniak też z wcześniactwa małego

Nie wiem, moj wcześniakiem nie jest

Napisane przez tarasia

A co do tego jedzenia to to 10 minutowe ssanie wystarcza jej czasami nawet na ponad 3 godziny więc niby nie powinno mnie to aż tak bardzo martwić ale ja się obawiam, że przez tak krótkie ssanie ona nigdy nie dojdzie do mleka 3 fazy, które ma najwięcej właściwości odżywczych.


To nasze pierwsze jeszcze nieporadne wiązanie

Tarasia podobno im dzidziuś starszy tym efektywniej ssie i mniej czasu potrzebuje do opróżnienia piersi. Ja czytalam gdzies ostatnio że jak naprawdę efektywnie ssie, słychać że ciągnie ostro to 10 min wystarczy...

Napisane przez elalank

i zobaczę co z tego wyjdzie. I raczej ni ebędę czekała do srody tylko jutro już pójdę, bo to co napisała Konspi, zmroziło mi krew i jestem śmiertelnie przerażona



no to mnie przestraszyłaś nie na żarty

a powiedz mi czy do szpitala miałaś skierowanie????
bo ja jak pojechałam zbadać tą bilirubinę, to zrobili mi te badania, dali wynik i do widzenia. Chyba ten wynik nie dostał się w ręce lekarzy i nas puścili... i tym samym zrobiłam sobie nadzieję że nie jest aż tak źle. Tym bardziej ze ta moja pediatra mnie tak uspokajała.

proszę powiedz mi jechać dziś do szpitala????? i co mam tam powiedzieć??? czy poczekać do jutra jak zbadam Olkę?
Po tym co Konspi napisała, jestem kompletnie załamana i przerażona

Ela nie mialam skierowania, bylismy na kontroli przed szczepieniami i tez nam inna lekarka zwrocila uwagę żeby się żółtaczką najpierw zainteresować... I mielismy iśc do szpitala zapytac jakie badania trzeba zrobic i co ma nam nasza pediatra wypisać. I jak sie dowiedzieli jaki mamy poziom to juz bylo pozamiatane... Przyjęli nas w trybie natycmiastowym i bez skierowania. Ja to dopiero bylam przerażona
U nas się dobrze skonczylo, jestem dobrej myśli, że u Was tez puści w końcu. Robilas drugi raz poziom b.? Więc ważne żeby zaczęła sie obniżać w koncu.
Eluś bądź dobrej myśli
Poczekaj do jutra. I podawaj te czopki, nawet jesli mala senna po nich będzie.

[aniulka8204]

KOLANOSIA a ile twoja córcia ważyła po urodzeniu że teraz w 6tygodniu waży 4040gr. bo moja córcia ma w środe 4tygodnie i waży już 4100 a jak sie urodziła to miała 3300 wychodząc ze szpitala ponoć 3090 ale niewieże w to bo na porodówce powiedzieli mi że waży 3300 a na drugi dzień powiedzieli że 3100 więc niewiem jak faktycznie było

[brombusia]

Napisane przez kolanosia

ale jestem zła....chiałam małej wstawic mleko do podgrzewacza i wylałam całe 120ml swojego mleczka............kurde nie dość, że mam mało mleka i z taką krwawica je odciągam to jeszcze mi się wylało!

Cieszę się, że już do nas wróciłaś. Mam nadzieję, że Malutkiej szybko brzuszkowe sensacje się unormują.
Kochana, Ty to masz ostatnio pod górkę, najpierw Tofik teraz nietolerancja laktozy
A wspólnym spaniem się nie przejmuj, najpierw uporasz się z małym brzuszkiem to się weźmiesz i za to.

[konspiracja]

Napisane przez asioczka

i zarowno na stronce, jak i w ulotce jest napisane, ze chusta tkana sluzy najdluzej, bo nadaje sie nawet dla dzieci do 30kg(wtedy nosi sie na plecach lub na biodrze).

Pytanie tylko kto te 30 kg udźwignie?

Jam też jest pilna wizażanka, skrupulatnie nadrabiam, ale nie produkujcie tak dużo, bo moj Staś juz tez ma jedzonko spóźnione, lecę, pa

[kamilla123]

Dzień dobry!

U nas też dzisiaj -11 stopni więc nici ze spaceru a szkoda bo mimo tego mrozu słoneczko pięknie świeci. Kubuś właśnie ucina sobie drzemkę, ukołysał go Mozart z karuzeli

Malina Gratulacje z okazji 3 miesięcy Tomka!!

Napisane przez gucia6

a nie lepiej podawać samą wodę? nie wiem czy glukoza nie będzie dodatkową pożywką dla bakterii

no właśnie? przecież pleśniawki to grzyby, a grzyby lubią słodkie. A poza tym nie trzeba będzie się bawić w rozrabianie tylko żeby mu ta woda smakowała

Napisane przez bogus85

Jak tak czytam, to się zastanawiam, jak Wam się udaje karmić dzieciaczki jak śpią.

Różnie, raz się udaje, a raz nie. Przeważnie nie Biorę go jakoś ok 23-24 jak zaczyna się kręcić, daję cycka, wypije mniej lub więcej i zasypia. Wtedy go podnoszę do odbicia i już chcę odkładać do kołyski, a on robi wielki oczy. Czasami dochodzi do tego albo czkawka, albo kupa, albo zmoczony pajacyk i mi się rozbudza. Ale parę razy mi się udało i od razu zasnął

Napisane przez bogus85

Bogusia, 24 l, tp.23 grudnia 2009, syn Olivier ur. 7 grudnia, 3100g, 52cm, CC.

Witaj Widzę, że nasze dzieci urodziły się tego samego dnia czyli dzisiaj kończą 7 tygodni

[aniulka8204]

jejku ta moja kruszynka po tym dużym zwróceniu tego mleczka tak słodko sobie śpi aż się niemogę na nią napatrzeć jeszcze pól godzinki i będą 3godzinki więc musiałaby sie już budzić

tak ostatnio myśleliśmy z moim że dzidziusie są takie bezbronne i delikatne i jak to niektórzy mogą tak bić i krzywdzić te maluszki az sie to w głowie niemieści przecież one są tak delikatne i przekochane

i zmierzyłam sobie znów cukier i wkoncu chyba sie normuje mija już 4tydzień po porodzie a ja ciągle miałam podwyższony ten cukier juz myślałam że mi ta cukrzyca zostanie ale jednak coś sie chyba normuje bo po serku danio zawsze miałam wysoko a teraz zmierzyłam po danio i już po 40 minutach było 98 super

[gucia6]

Dzień dobry mamuśki... i to będzie na tyle ode mnie, bo zalatana jestem między sprzątaniem, praniem, karmieniem, prasowaniem, przewijaniem, zabawianiem i załatwianiem papierów. Poza tym nie mam weny na pisanie. Pewnie odezwę się wieczorem.
Miłego dzionka wam życzę

[elalank]

Napisane przez brombusia

Termometr to ja mu wsadzam co najmniej raz dziennie, jak mu temperaturę mierzę, ale boję się tak go pobudzać do tego zrobienia kupki, bo co jak potem sam nie będzie umiał? Czopka też wsadziłam dopiero dzisiaj, bo ostatnia kupka była w środę

Dziewczyny, młody śpi, a ja tęsknię do wiosny, więc zaczęłam się zastanawiać, jak by najlepiej Małego brać ze sobą na rowerowe wycieczki. Co myślicie o przyczepkach? Bo na fotelik to on będzie jeszcze za mały
http://www.koloroweru.pl/strony/przyczepki.html

Brombi tak zapobiegawczo mierzysz temperaturę codziennie?? Kiedy, wieczorem czy rano? ja jeszcze ani razu nie mierzyłam
A jak temp powinna być prawidłowa w pupce?

jeśli chodzi o przyczepki rowerowe, mój TZ jest zapalonym rowerzystą (365 dni w roku jeździ do pracy rowerem, odpoczywa na rowerze,najchętniej też by spał na rowerze, mamy ich w domu 4 po czym zapowiedział, że już ma na oku rower dla Olki) i na temat przyczep: świetna sprawa, ale niestety nie na polskie warunki u nas w Pniu nie ma za wiele fajnych tras rowerowych, a po lesie po korzeniach to troszke nie bardzo.
Ale jeśli u Ciebie są jakies fajne traski rowerowe bez wybojów to jak najbardziej fajna pomysł

Napisane przez kolanosia

ale jestem zła....chiałam małej wstawic mleko do podgrzewacza i wylałam całe 120ml swojego mleczka............kurde nie dość, że mam mało mleka i z taką krwawica je odciągam to jeszcze mi się wylało!

biedna! współczuję, też bym była zła.. I wpsółczuję problemów z Dzidzią! A spaniem sie nie przejmuj,ja teraz znów śpię z Olką bo po tych czopkach to jest taka senna, ze czuwam czy oddycha. Potem będziemy nad tym pracować, teraz najważniejsze, żeby dzieci wyzdrowiały.

Napisane przez konspiracja

Hej!
Ela, ja to napisalam nie po to żeby Cię denerwować tylko po to, żebyś z tą lekarką uważała, bo my u takiej samej bylismy. Nie wiem jakby sie to skończylo gdybysmy w szpitalu nie trafili na kompetentna panią profesor...
Glowa do góry, dopajasz małą, macie czopki, bedzie dobrze.

Teraz pytanie odnośnie dopajania - w jakich proporcjach tę glukoze rozpuszczacie? 1 łyżeczka na ile ml???

Ela nie mialam skierowania, bylismy na kontroli przed szczepieniami i tez nam inna lekarka zwrocila uwagę żeby się żółtaczką najpierw zainteresować... I mielismy iśc do szpitala zapytac jakie badania trzeba zrobic i co ma nam nasza pediatra wypisać. I jak sie dowiedzieli jaki mamy poziom to juz bylo pozamiatane... Przyjęli nas w trybie natycmiastowym i bez skierowania. Ja to dopiero bylam przerażona
U nas się dobrze skonczylo, jestem dobrej myśli, że u Was tez puści w końcu. Robilas drugi raz poziom b.? Więc ważne żeby zaczęła sie obniżać w koncu.
Eluś bądź dobrej myśli
Poczekaj do jutra. I podawaj te czopki, nawet jesli mala senna po nich będzie.

wiem Kosnpi, ze nie chciałas mnie denerwować, ale widzisz jak miałaś taki sam poziom bilirubiny jak moja Oka, to całą Twoją sytuację przeniosłam na nas i się zestresowałam. Dobrze, że mnie oświeciłaś i że to forum jest, bo nie wiem co bym bez Was zrobiła!!

ja na 100 ml daję łyżeczkę glukozy, taką trochę kopiastą. To dobrze, czy za mało czy za dużo??

jutro pójde zbadać bilirubinę (miałam iść w środę, ale nie wytrzymam do środy) Zobaczę czy po tych 4 czopkach i dopajaniu, spada to świństwo...
Jak nie, to właśnie nei wiem czy znaleźć jakiegoś prywatnego pediatrę czy udać się do szpitala. Jak myślisz??

i jeszcze się zastanawiam - bo Olka była szczepiona podczas żółtaczki, czy to nie wpłynie jakoś negatywnie na nią

[karenina19]

Dziewczynki,

ja tylko przelotem, bo zalatana jestem dzisiaj...

Tylko chcialam, zebyscie rzucily okiem na to, bo wydaje sie dosc wazne...

https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=398552

[martaN23]

kochane powiedzcie co robicie z za małymi ciuszkami dzieciaczków?
ja mam już 3 torby i nie wiem co z tym zrobić?dałam ogłoszenie na osiedlu ale niestety nica zalega mi to tylko i miejsce zabiera

[kolanosia]

Napisane przez aniulka8204

KOLANOSIA a ile twoja córcia ważyła po urodzeniu że teraz w 6tygodniu waży 4040gr. bo moja córcia ma w środe 4tygodnie i waży już 4100 a jak sie urodziła to miała 3300 wychodząc ze szpitala ponoć 3090 ale niewieże w to bo na porodówce powiedzieli mi że waży 3300 a na drugi dzień powiedzieli że 3100 więc niewiem jak faktycznie było

Moja córa mała była, urodzona w 39 tyg miała 2685g dokładnie. To pradopodobnie przez moje nerkowe problemy w ciazy, choć Domi zdrowa była a córa wazyła chyba tak samoTeraz Lenka nadrabia


Dzięki Brombi No jakieś takie głupie szczęście w zyciu mam, że ciągle mi się coś przytrafia Npwstrząs po tamponach, na ulotce zaznaczono, że dotyka to naprawdę niewielkiego procentu kobiet i jak zwkle mnie też dosięgło. Po 15 min taki odjazd jakbym naćpana byłaNo taki to już mój urok!
A tak poważnie to staram się myśleć pozytywnie i najważniejsze że widze poprawę po Lence. Widocznie ma jeszcze niedojrzały ten przewód pokarmowy, urodziła się taka maleńka....No ale jak juz będzie całkiem dobrze to nieodpuszczę małej szantażystce zasypiania w łóżeczku!

A oto my

[kachula27]

Napisane przez aniulka8204

wiecie co te okna to chyba wszędzie tak wymieniają u mnie jak wymienili to ciekła mi woda z pod ramy jak była wielka burza masakra i w rogu robi mi się wiecznie grzybek a wieje z tych okien masakra
oni to wstawiają chyba tak byle wstawić kasiure zwinąc i cześć

Masakra:mu r:
U mnie tz silikonem juz robil i nadal wieje jak cholera,latem jak wymienialismy to wszystkjo ladnie pieknie a zima wyszło szydło z worka:p ala:dla fachowcow

u mnie -6 wiec tz wyslalam na pol godzinki na spacer z malym bo pieknie slonce swieci i wiatru nie ma a ja biore sie za placki ziemniaczane bo sobie tz dzis zazyczył tzn ładnie poprosił

[kolanosia]

Mamusie

Mam jeszcze jedno pytanko. chciałam zobaczyć jak będzie zachowywać się Lenka na Bebilonie comfort tym na kolki i wzdęcia.Wszystko pięknie ale jak go chciałam dziś podać to okazuje się, że bardzo ciężko przechodzi przez dziurke w smoczku. Jest gęstszy i mała nie potrafi go wyciągnąć. Używam smoczków Tommee Tippee bo innych mała nie potrafi ssać a one są w dość okrojonej wersji. Jedna dziurka do 3 miesięcy, potem dwie, ale z szerokością to chyba tak samo. Poszukałam w neie i widzę, że są też takie do kaszki, ale mają oznaczenia od 6 miesiąca. Czy myślicie, że byłby dobry do tego gęstego mleka? Może ktoś też miał taki problem?

[malina81]

Napisane przez karenina19

Dziewczynki,

ja tylko przelotem, bo zalatana jestem dzisiaj...

Tylko chcialam, zebyscie rzucily okiem na to, bo wydaje sie dosc wazne...

https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=398552

Az boje sie sprawdzić...

Napisane przez martaN23

kochane powiedzcie co robicie z za małymi ciuszkami dzieciaczków?
ja mam już 3 torby i nie wiem co z tym zrobić?dałam ogłoszenie na osiedlu ale niestety nica zalega mi to tylko i miejsce zabiera

Spróbuj sprzedac na allegro. Ja wiekszosc ciuszkow rozdaje znajomym-a jakbym planowała nastepne dziecko to pewnie bym sobie czesc zostawiła (czego nie robie)

[asioczka]

Napisane przez brombusia

Słodka Majeczka
Całkiem fajna z niej "dresiara"

Dziewczyny, młody śpi, a ja tęsknię do wiosny, więc zaczęłam się zastanawiać, jak by najlepiej Małego brać ze sobą na rowerowe wycieczki. Co myślicie o przyczepkach? Bo na fotelik to on będzie jeszcze za mały
http://www.koloroweru.pl/strony/przyczepki.html

ja taka przyczepke zobaczylam pierwszy raz "na zywo"dopiero w tamtym roku w wakacje, jak pojechalismy poszwedac sie po sandomierzu. wydaje sie, ze to super sprawa. moj TZ- zapalowny rowerzysta (czasem sie smieje, ze ma dwie zony- mnie i "kolareczke"), jak zobaczyl faceta, to az mu zdjecie pyknął i od razu zapowiedzial, ze musimy to miec!

Napisane przez martaN23

kochane powiedzcie co robicie z za małymi ciuszkami dzieciaczków?
ja mam już 3 torby i nie wiem co z tym zrobić?dałam ogłoszenie na osiedlu ale niestety nica zalega mi to tylko i miejsce zabiera

ja zbieram do torby i czekaja na bratanka/bratanice lub siostrzeńca/siostrzenice a jak nie to na nasze nastepne

Napisane przez kolanosia

Moja córa mała była, urodzona w 39 tyg miała 2685g dokładnie. To pradopodobnie przez moje nerkowe problemy w ciazy, choć Domi zdrowa była a córa wazyła chyba tak samoTeraz Lenka nadrabia


Dzięki Brombi No jakieś takie głupie szczęście w zyciu mam, że ciągle mi się coś przytrafia Npwstrząs po tamponach, na ulotce zaznaczono, że dotyka to naprawdę niewielkiego procentu kobiet i jak zwkle mnie też dosięgło. Po 15 min taki odjazd jakbym naćpana byłaNo taki to już mój urok!
A tak poważnie to staram się myśleć pozytywnie i najważniejsze że widze poprawę po Lence. Widocznie ma jeszcze niedojrzały ten przewód pokarmowy, urodziła się taka maleńka....No ale jak juz będzie całkiem dobrze to nieodpuszczę małej szantażystce zasypiania w łóżeczku!

A oto my

pozytywne myslenie to podstawa!!

piekna Mama i piekna "mala szantazystka"

Napisane przez kachula27

Masakra:mu r:
U mnie tz silikonem juz robil i nadal wieje jak cholera,latem jak wymienialismy to wszystkjo ladnie pieknie a zima wyszło szydło z worka:p ala:dla fachowcow

u mnie -6 wiec tz wyslalam na pol godzinki na spacer z malym bo pieknie slonce swieci i wiatru nie ma a ja biore sie za placki ziemniaczane bo sobie tz dzis zazyczył tzn ładnie poprosił

no to juz nie wiem, u nas silikon pomogl...
a u nas - 17, a slonce piekne i kusi jak nie wiem... ja chce na spacerek!
kurde TZ marudzi mi na temat plackow juz od tygodnia

a i jeszcze http://www.szkolachustonoszenia.pl/

konspi tez sobie nie wyobrazam kto bedzie dzwigal klocka 30 kg tym bardziej, ze ja cale zycie wazylam 47-48 dopiero przed sama ciaza przekroczylam magiczna "50tke"
ale tak napisali na ulotce)) moze sie znalazl jakis pakerman co udowodnil, ze sie da(tym bardziej, ze jak chusta dobrze zalozona, to ciezar sie rozklada i nie czuc go,wiec wygoda jest

kolanosia co do bebilonu comfort, to my uzywalismy smoczka "2" z aventu i bylo ok (przez "1" nie chcialo leciec, albo lecialo i sie zatykal). robilam tak, ze dodatkowo jeszcze mieszalam mleko tą lyzeczka, ktora dodaja do opakowania i wody troche cieplejszej niz to zalecane 40 stopni i ladnie sie rozpuszczalo.

[Maria2008]

Witam u nas dziś -6 więc może się przejde z małą na spacer.
Gucia a jaką Ty pijesz herbatke na lkatacje

[gucia6]

no to jestem na chwilkę. Dziecko zasnęło mi na macie edukacyjnej Tak gadała, że aż padła

Napisane przez karenina19

Dziewczynki,

ja tylko przelotem, bo zalatana jestem dzisiaj...

Tylko chcialam, zebyscie rzucily okiem na to, bo wydaje sie dosc wazne...

https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=398552

no to mam pod pępkiem rozdział na 1 palec, nad na 2. Trzeba się w takim razie za to zabrać. Dzięki za info

Napisane przez Maria2008

Witam u nas dziś -6 więc może się przejde z małą na spacer.
Gucia a jaką Ty pijesz herbatke na lkatacje

taką kupuję gotową mieszankę w saszetkach: koper włoski + kminek + anyż

[Ravenne]

Napisane przez brombusia

Dzięki
Termometr to ja mu wsadzam co najmniej raz dziennie, jak mu temperaturę mierzę, ale boję się tak go pobudzać do tego zrobienia kupki, bo co jak potem sam nie będzie umiał? Czopka też wsadziłam dopiero dzisiaj, bo ostatnia kupka była w środę

Ja też się martwię, że się mała przyzwyczai i zrobiłam to jak dotąd tylko dwa razy, jak mi się Ala darła wniebogłosy i stękała strasznie.

Napisane przez kolanosia

Mamusie

Mam jeszcze jedno pytanko. chciałam zobaczyć jak będzie zachowywać się Lenka na Bebilonie comfort tym na kolki i wzdęcia.Wszystko pięknie ale jak go chciałam dziś podać to okazuje się, że bardzo ciężko przechodzi przez dziurke w smoczku. Jest gęstszy i mała nie potrafi go wyciągnąć. Używam smoczków Tommee Tippee bo innych mała nie potrafi ssać a one są w dość okrojonej wersji. Jedna dziurka do 3 miesięcy, potem dwie, ale z szerokością to chyba tak samo. Poszukałam w neie i widzę, że są też takie do kaszki, ale mają oznaczenia od 6 miesiąca. Czy myślicie, że byłby dobry do tego gęstego mleka? Może ktoś też miał taki problem?

Bebilonu Comfort nie używam, ale używam Bebilon Pepti MCT i używałam cały czas smoczków tommee tippee do 3 miesiąca, a od tygodnia już tych z dwoma dziurkami. Tylko te mleko jakieś bardziej gęste nie było niż Bebiko, więc nie wiem
Nie wiem jeśli Twoja Lenka ma nietolerancje laktozy (moja Ala też to ma) to nie wiem czy Comfort to dobry pomysł, tam laktoza jest, chyba musiałabyś spróbować Bebilonu Pepti, gdzie jest niska zawartość laktozy, a białka są już zhydrolizowane.
A co do Debridatu to poprawi się zobaczysz, ja widziałam poprawę po tygodniu, a po dwóch znaczące efekty

[asioczka]

o ile dobrze pamietam, to w Bebilonie Comfort jest obnizona zawartosc laktozy i bialko czesciowo zhydrolizowane.

[kolanosia]

Asioczka niestety Lena Aventu nie chce ciągnąć, w ogóle innymi smoczkami gardi tylko tommee tippee nam został

Ravene ale chyba Bebilon comfort tez jest niskolaktozowy???Przynajm niej tak mii sie wydawało? jejku teraz to ja już zgłupiałam?
A wy teraz jakiego mleka używacie? jak po nimz kupkami?
i czy wam tez powiedzieli, że to mleko bezlaktozy to tylko na jakis czas? Do kiedy macie je stosować?ale duuuuuuuuuuuuuuużo pytań

[konspiracja]

Brombi, ja tez jestem fanka rowerowania i wczesniej to prawie kazdy weekend spedzalismy z Tż-em na dwoch kołkach, ale nie wiem czy na naszych ściezkach rowerowych będę obijac maluszka..> Stronke pokażę małżowi, dzieki.

Napisane przez elalank

wiem Kosnpi, ze nie chciałas mnie denerwować, ale widzisz jak miałaś taki sam poziom bilirubiny jak moja Oka, to całą Twoją sytuację przeniosłam na nas i się zestresowałam. Dobrze, że mnie oświeciłaś i że to forum jest, bo nie wiem co bym bez Was zrobiła!!

ja na 100 ml daję łyżeczkę glukozy, taką trochę kopiastą. To dobrze, czy za mało czy za dużo??

jutro pójde zbadać bilirubinę (miałam iść w środę, ale nie wytrzymam do środy) Zobaczę czy po tych 4 czopkach i dopajaniu, spada to świństwo...
Jak nie, to właśnie nei wiem czy znaleźć jakiegoś prywatnego pediatrę czy udać się do szpitala. Jak myślisz??

i jeszcze się zastanawiam - bo Olka była szczepiona podczas żółtaczki, czy to nie wpłynie jakoś negatywnie na nią

Nie wiem Ela, miejmy nadzieję że będzie spadać. My w sumie bylismy u tej pediatry prywatnie - jest specjalistka od żoltaczki a w szpitalu nie mogli uwierzyć, ze pediatra kazał nam z takim poziomem czekać...
Ja z kolei wyrzucam sobie że wczesniej mu tej glukozy do picia nie podawalam, tylko posłuchalam tej lekarki - też twierdzila, ze ta glukoza wcale nie pomaga tak naprawde.

Napisane przez karenina19

Dziewczynki,

ja tylko przelotem, bo zalatana jestem dzisiaj...

Tylko chcialam, zebyscie rzucily okiem na to, bo wydaje sie dosc wazne...

https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=398552

Śmiem twierdzić że nie mam, ale poogladam to jeszcze dokladnie, dzieki

Maria - hipp ma gotowa herbatkę na laktację.

Napisane przez martaN23

kochane powiedzcie co robicie z za małymi ciuszkami dzieciaczków?
ja mam już 3 torby i nie wiem co z tym zrobić?dałam ogłoszenie na osiedlu ale niestety nica zalega mi to tylko i miejsce zabiera

To moze do jakiegoś domu dziecka oddać?

[elalank]

Napisane przez martaN23

kochane powiedzcie co robicie z za małymi ciuszkami dzieciaczków?
ja mam już 3 torby i nie wiem co z tym zrobić?dałam ogłoszenie na osiedlu ale niestety nica zalega mi to tylko i miejsce zabiera

chowam dla drugiego bobaska

to moza do domu dziecka zanieś albo wystaw na all, to jeszcze jakies pieniążki bedziesz z tego miała na pieluchy

[aloy]

Napisane przez karenina19

Dziewczynki,

ja tylko przelotem, bo zalatana jestem dzisiaj...

Tylko chcialam, zebyscie rzucily okiem na to, bo wydaje sie dosc wazne...

https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=398552

już sprawdziłam i mam na 1 palec... ja chcę poćwiczyć dalej... bo już zaczęłan brzuszkib robić...
karenina dzięki

[kropka241]

Kareninko wlasnie spradzilam i mam ten caly rozstep miesni na 2 palce wiec nie jest tak zle..

Kolanosiu ja daje malemu NAN1 i nie mamy zadnych problemow z nietolerancja mleka krowiego. Kupy normalne ale byc moze to dlatego ze taka butle formuly to maly dostaje c drugi dzien jak ja usypiam starszego syna a tz zajmuje sie w tym czasie Tomkiem.

poprzesadzalam dzis z Adikiem kwiatki. Mam cale 2 wiec nie bylo duzo roboty

[elalank]

kolanosia- piękne Dziewczyny

Napisane przez konspiracja

Nie wiem Ela, miejmy nadzieję że będzie spadać. My w sumie bylismy u tej pediatry prywatnie - jest specjalistka od żoltaczki a w szpitalu nie mogli uwierzyć, ze pediatra kazał nam z takim poziomem czekać...
Ja z kolei wyrzucam sobie że wczesniej mu tej glukozy do picia nie podawalam, tylko posłuchalam tej lekarki - też twierdzila, ze ta glukoza wcale nie pomaga tak naprawde.

no widzisz, a mnie puscili z tymi wynikami ze szpitala ech.., a byłam na ostrym dyżurze
dobra czekam do jutra i bede główkować jak wyniki będą niedobre ( oby nie!!) dziękuję za odp.

---------- Dopisano o 15:10 ---------- Poprzedni post napisano o 15:08 ----------

Napisane przez karenina19

Dziewczynki,

ja tylko przelotem, bo zalatana jestem dzisiaj...

Tylko chcialam, zebyscie rzucily okiem na to, bo wydaje sie dosc wazne...

https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=398552

o mam na 1 palec
dzięki za linka trzeba teraz coś z tym zrobić

[konspiracja]

Ela, nie wiem czy lyżeczka na 100 ml to nie za malo?
Może Kate nam pomoże...
A w czym podajecie? W butli? Ja na razie strzykawką się bawilam.