Tu pieluszka a tam brzuszek - jednym słowem szał mamusiek! Lipiec/Sierpień 2011 - Strona 23 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Być rodzicem > Poczekalnia - będę mamą

Notka

Poczekalnia - będę mamą Forum dla przyszłych rodziców. Poczekalnia - będę mamą to miejsce, w którym podzielisz się tematami związanymi z oczekiwaniem na potomstwo.

Pokaż wyniki sondy: TYTUŁ NOWEGO WĄTKU!
Sierpień mamy już za pasem i cieszymy się bobasem 5 6,41%
Każda już rozpakowana, teraz pełną gębą mama 5 6,41%
Każda dziecko już swe tuli, będzie jazda do matury 1 1,28%
Brzuszków przed sobą już nie dźwigamy, teraz kupki, smoczki i ulewanie w głowie ciągle mamy 1 1,28%
Wystrzałowe wakacyjne mamusie mają już przy sobie bezzębne dzidziusie! 2 2,56%
Wakacyjne dzieci już przy sobie mamy, więc o kupkach, pieluszkach i kolkach gadamy 3 3,85%
Na świat przyszły tego lata najsłodsze maluchy świata! 21 26,92%
Noworodkowy zawrót głowy: o kolkach, pampersach i smoczkach rozmowy! 5 6,41%
Wakacyjne dzieci nudzić się nie dają: jedzą, płaczą, postękują i mamusie swe kochają 0 0%
Nad życie kochamy te bezzębne brzdące, choć oka nie zmrużymy przez najbliższe miesiące 9 11,54%
Wszystkie mamy rozpakowane spacerują z wózkami uradowane 0 0%
Dzieci nasze kołyszemy, jedną ręką na wizażu wciąż piszemy 1 1,28%
Sierpniówki już finiszują, Lipcówki im kibicują 2 2,56%
Lipcówki wciąż o kolkach gadają, a sierpniówki porodówki oblegają 0 0%
Sierpniowe dzieci witamy- wnet wszystkie będziemy mamami! 3 3,85%
Słodkie te nasze letnie maluszki, już za chwilę rozpakują się wszystkie brzuszki 2 2,56%
Letnie mamuśki wciąż się wspierają, jedne tulą Maluszki, inne jeszcze czekają 8 10,26%
Mamo, mamo coś ci dam, małe serce, które mam 4 5,13%
Mamo, mamo coś ci dam, pierwszy uśmiech, który mam 1 1,28%
Tam, gdzie nie ma dzieci, brakuje nieba. Wakacyjne mamuśki 2011 5 6,41%
Głosujący: 78. Nie możesz głosować w tej sondzie

Zamknij wątek
 
Narzędzia
Stary 2011-07-24, 14:11   #661
Natka_
Zakorzenienie
 
Avatar Natka_
 
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 3 159
Dot.: Tu pieluszka a tam brzuszek - jednym słowem szał mamusiek! Lipiec/Sierpień 2011

Cytat:
Napisane przez Zmalowana Pokaż wiadomość
Na bolące brodawki, rozsmaruj na brodawce swój pokarm, poczekaj aż wyschnie i tak ze 3-4 razy po kolei, i co jakiś czas- POMAGA

Laski piekły mnie tak w środku piersi, wzięłam laktator i tryskało - pierwszy raz ! Wcześniej leciało po kropelce. Z dwóch piersi uzbierałam 40 ml :/ Mało
Próbuj próbuj, nie poddawaj się, powinno być coraz lepiej
Natka_ jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-07-24, 14:19   #662
sygine
Zadomowienie
 
Avatar sygine
 
Zarejestrowany: 2009-06
Wiadomości: 1 333
Dot.: Tu pieluszka a tam brzuszek - jednym słowem szał mamusiek! Lipiec/Sierpień 2011

Jacieee najlepszego

Dziewczyny nie współczujcie mi tak bardzo, bo jeszcze się zacznę nad sobą rozczulać, a tu twardym trzeba być
Szwów mam aż tyle bo w pochwie to mi Mały dziurę zrobił no i ją tak pani doktor skruulatnie cerowała - położna wytłumaczyłą, że na małym odcinku mam strasznie dużą ilość szwów przez to. A sam poród wspominam bardzo miło i jakoś mnie nie odstraszył przed kolejnym dzieckiem

A teraz pytanie do karmiących piersią - ile mniej więcej dziecko wypija na raz??? Bo Natan przed godziną wypił 30 ml i śpi. I mam wrażenie że on za każdym razem mniej więcej tyle wypija i teraz mam stracha czy to aby nie za mało No i dodam że potrafi spać ponad 4 godziny...
__________________
NASZ NAJCUDOWNIEJSZY SKARB NATANIEL JEST JUŻ Z NAMI
sygine jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-07-24, 14:29   #663
Sloneczko555xxx
Zakorzenienie
 
Avatar Sloneczko555xxx
 
Zarejestrowany: 2009-01
Wiadomości: 3 140
Dot.: Tu pieluszka a tam brzuszek - jednym słowem szał mamusiek! Lipiec/Sierpień 2011

Cytat:
Napisane przez brumek Pokaż wiadomość
Mam pytanie z rodzaju głupich
Mam zamiar wysterylizować laktator (wyparzyć), bo ten jest prosto ze sklepu i wiadomo, że trzeba. No i co potem?
ja mam specjalne opakowanie które służy do sterylizacji w mikrofali, ale do szpitala ktoś mi wysterylizuje i przyniesie bo można w tym opakowaniu trzymać 24h w sterylności dłużej już nie zachowuje swoich właściwości .... laktator mam z Tomme Tippe razem z akcesoriami
Cytat:
Napisane przez beata_1988 Pokaż wiadomość
A słoneczko urodziła już może? Lecę posądzać co i jak.
Beatko jesteś moim wzorem do naśladowania .... i nie urodziłam więc nie spotkamy się na porodówce hehehhe
Cytat:
Napisane przez aania_20 Pokaż wiadomość

Czytam o tych wszystkich problemach z karmieniem i aż mi szkoda Przykro mi że te które nastawiają się na karmienie piersią, nie mogą tego robić. No bo jeśli ktoś nie chce to już inna sprawa.
Od razu mówię że nie jestem fanatyczką karmienia piersią, żeby mi ktoś nie zarzucił, ale sama sobie to chwalę
Tak się zastanawiam - na ile te problemy rzeczywiście są, i to organizm odmawia współpracy, a na ile zostały choćby wmówione nam przez lekarza czy położną.
fajnie się to wszystko czyta lecz w życiu bywa różnie czasem liczymy na czyjąś pomoc i ufamy lekarzom czy położnym .... bo co zostaje np mi "pierworódce" ... nie mam żadnego doświadczenia .... więc liczę też na to że położna która się mną zajmie pomoże mi karmić .... bardzo bym chciała karmic tylko cycem
Cytat:
Napisane przez brunetka2000 Pokaż wiadomość
A TO MOJA KLUSECZKA
słodka niuńka

Madzia1k1GRATULACJE !!!!!


Cytat:
Napisane przez kmat Pokaż wiadomość
witajcie ja tylko się melduje że jestem bo jakoś ciężko narazie się ogarnąć. Synka mam cudownego. Jak narazie śpi i je i robi kupy prawdziwy aniołek. W skrócie było ciężko ale jesteśmy już w domu. Staram się dojść do siebie i jak się troche ustabilizuje napisze więcej
super że wszystko dobrze z synkiem


a ja dziś siedzę w domu, mój TZ pojechał na piłkę i zostawił mnie .... w ogóle jakoś ostatnio nie potrafimy dojść do porozumienia, mam nadzieję że po porodzie się wszystko zmieni na lepsze .... ja tez jestem humorzasta no ale on powinien mnie zrozumieć ... ach czasem już mam dość ... u mnie emocje biorą zawsze górę i najpierw wybuchnę a później pomyślę ..... to mnie wykończy powoli .... TZ jest cierpliwy ale czasem zachowuje się jak kawaler i biegnie do mamusi
__________________
Synuś

Sloneczko555xxx jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-07-24, 15:09   #664
meszsares
Zadomowienie
 
Avatar meszsares
 
Zarejestrowany: 2007-04
Lokalizacja: Śląsk
Wiadomości: 1 235
Dot.: Tu pieluszka a tam brzuszek - jednym słowem szał mamusiek! Lipiec/Sierpień 2011

Cytat:
Napisane przez Vaniliova11 Pokaż wiadomość
Mój dzieć jest leniwy przez szpital bo tam karmili go mieszanka [...] Jeszcze bede walczyć
co za mendy ale walcz walcz, dasz rade

Cytat:
Napisane przez zanetaa88 Pokaż wiadomość
Jutro dzwonię do mojej szefowej i będę rozmawiać, ponoć chce zrobić tak, że na okres macierzyński nie będę miała umowy, a po macierzyńskim mogę niby wrócić...
PORAŻKA - jeżeli okaże się to wszystko prawdą
Będę musiała wykombinować L4 jak nie urodzę do 29 lipca, bo jak wezmę od 30 macierzyński to stracę nawet ubezpieczenie w pracy co za sprawiedliwość !!?
Jestem zła, bo była szefowa na dniach z umowami dla dziewczyn, a do mnie nawet nie przedzwoniła... bez sensu i weź się staraj
Zanetko, nie chce Cie martwic, ale nie wyglada na to, zeby szefowa chciala z Toba podpisywac umowe PO macierzynskim jakby Cie chciala z powrotem w pracy to by Ci przedluzyla umowe, poniewaz nic na tym przeciez nie traci (jeslifirma zatrudnia do 20 osob to i tak macierzynski placi ZUS, a jesli wiecej to najpierw pracodawca, ktory potem rozlicza sie z ZUSem - wiec zadnej straty pracodawca nie ma). Wrecz jesli by jej na Tobie zalezalo to powinna sie zabezpieczyc w postaci umowy z Toba, bo to przeciez dziala w obie strony -Ty rowniez sobie mozesz znalezc cos innego w miedzyczasie, prawda?
A co do rozczarowania to wiem-okropne to jest. Niby spodziewasz sie tego najgorszego scenariusza, ale w duchu liczysz, ze moze sie stanie cud. I jak sie nie staje to chce sie wyc.. przerabialam to kilka tygodni temu i wspolczuje.

Cytat:
Napisane przez BABONIK Pokaż wiadomość
ja przy pierwszej ciązy miałam może 2 razy,a teraz mam codzień nawet kilka razy dziennie i skąd ja mam wiedziec kiedy poród się zaczyna??
powiem tyle - przerabane faktycznie mozna przegapic poczatek porodu... oby przeszly te przepowiadacze, a sio!

Cytat:
Napisane przez madzia1k1 Pokaż wiadomość
I poradźcie mi czy mam trochę odczekać z ściaganiem mleczka, żeby sie nagromadziło, bo jak na razie z prawie godzinnego ściągania mam 30ml a piersi nie mam teraz już takich nabrzmiałych po tych masażach. Jestem w kropce i nie bardzo wiem co począć.
Jesli sciagasz 3 razy na dobe to to raczej za rzadko niz za czesto, wiec lepiej nie odczekiwac...
Co do ilosci - to juz prywatna sprawa Maluszka. Jesli nie placze z glodu i przybiera na wadze to wsio jest ok.

Cytat:
Napisane przez madzia1k1 Pokaż wiadomość
Troszkę głowa zaczęła mnie boleć, chyba się muszę przespać i nabrać sił póki synek słodko spi. Obiecuję że jeszcze wróce, opiszę swój poród, który bardzo miło wspominam, mimo bólu. W karcie mam napisane że rodziłam I fazę 3:15min a II faza 50min.
wow I faza TYLKO 3h??? cudownie!!
Jak ja patrze na te moje nieszczesne 26h to az mnie ciarki przechodza brrr

Cytat:
Napisane przez sygine Pokaż wiadomość
A teraz pytanie do karmiących piersią - ile mniej więcej dziecko wypija na raz??? Bo Natan przed godziną wypił 30 ml i śpi. I mam wrażenie że on za każdym razem mniej więcej tyle wypija i teraz mam stracha czy to aby nie za mało No i dodam że potrafi spać ponad 4 godziny...
Odp. jak wyzej - jesli spi spokojnie, nie placze i przybiera to znaczy, ze mu wystarczy

Jacieeee - urodzinki:jup i: to ja Ci zycze rychlego i samoistnego rozpoczecia sie PORODU
meszsares jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-07-24, 15:21   #665
Marina1
Zakorzenienie
 
Avatar Marina1
 
Zarejestrowany: 2009-12
Lokalizacja: podkarpacie
Wiadomości: 3 069
Dot.: Tu pieluszka a tam brzuszek - jednym słowem szał mamusiek! Lipiec/Sierpień 2011

Gratuluję JustiPi!

I byłyście bardzo dzielna - opisy poródów pierwsza klasa!
sygine ustępuję Ci miejsca na podium! Ja miałam 23 szwy... ( mnie główka Igusia 39 cm tak rozerwała )

Dziewczyny a ze mną źle. Mam największego doła, jakiego miałam w życiu. Chyba to są początki depresji. Nie ze względu na kolki szkraba ( a dalej są niemiłosierne ) a ze względu na sytuację z mężem. Nie mam siły. Jest ze mną coraz gorzej. Zajadam stres słodyczami, a na palcach nie mam już paznokci...
Musiałam to z siebie wylać, nie musicie mnie pocieszać, ani nawet zwracać uwagi na tego posta. Po prostu musiałam to z siebie wyrzucić.
Marina1 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-07-24, 15:24   #666
Zmalowana
Zakorzenienie
 
Avatar Zmalowana
 
Zarejestrowany: 2010-10
Lokalizacja: Świdnik/Lublin
Wiadomości: 3 507
Dot.: Tu pieluszka a tam brzuszek - jednym słowem szał mamusiek! Lipiec/Sierpień 2011

Marinko <tule>, a Mama jest z Wami ? Czy sama zostałaś ze wszystkim ?
__________________
"Jeśli u mnie zasypiasz, to tylko w kącie mojej głowy. Jeśli ubrany, to tylko do połowy."


Zmalowana jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-07-24, 15:30   #667
DaKaro
Zadomowienie
 
Avatar DaKaro
 
Zarejestrowany: 2010-12
Lokalizacja: Mielec/Kielce
Wiadomości: 1 492
Dot.: Tu pieluszka a tam brzuszek - jednym słowem szał mamusiek! Lipiec/Sierpień 2011

Cytat:
Napisane przez Marina1 Pokaż wiadomość
Dziewczyny a ze mną źle. Mam największego doła, jakiego miałam w życiu. Chyba to są początki depresji. Nie ze względu na kolki szkraba ( a dalej są niemiłosierne ) a ze względu na sytuację z mężem. Nie mam siły. Jest ze mną coraz gorzej. Zajadam stres słodyczami, a na palcach nie mam już paznokci...
Musiałam to z siebie wylać, nie musicie mnie pocieszać, ani nawet zwracać uwagi na tego posta. Po prostu musiałam to z siebie wyrzucić.
Tak mi przykro. Trudno cokolwiek napisać, bo pewnie każdy wkoło Cię pociesza, a to w pewnych momentach wręcz irytuje. Trzymam z całych sił kciuki, żeby wszystko w najbliższym czasie się ułożyło, żebyś była szczęśliwa dla samej siebie i Igorka. Mocno przytulam .

Mnie dziś sąsiadka oznajmiła, że brzuch mi opadł i pewnie nie doczekam do 17 sierpnia. Ciekawe czy jej się sprawdzi. W zasadzie w czwartek rozpoczynam 38 tydzień, więc ciąża jest ładnie donoszona. A ostatnimi czasy mała tak mi się kręci, że czasem nie mogę się skupić na rozmowie i razem z mamą wpatrujemy się w brzuch i zastanawiamy co ta nasza akrobatka tam wyrabia. Dla mojej mamy to też wielkie przeżycie-pierwsza wnuczka (tak w ogóle, wnuków też nie ma).
__________________
23.08.11 - nasza coreczka jest juz z nami

Malwinka
DaKaro jest offline Zgłoś do moderatora  

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2011-07-24, 15:51   #668
Marina1
Zakorzenienie
 
Avatar Marina1
 
Zarejestrowany: 2009-12
Lokalizacja: podkarpacie
Wiadomości: 3 069
Dot.: Tu pieluszka a tam brzuszek - jednym słowem szał mamusiek! Lipiec/Sierpień 2011

Cytat:
Napisane przez Zmalowana Pokaż wiadomość
Marinko <tule>, a Mama jest z Wami ? Czy sama zostałaś ze wszystkim ?
Zmalowana tak ogólnie to jest, ale dziś ma drugą zmianę w sklepie od przedpołudnia do 19 ( a tak to pracuje od 8 do 15, w sob i ndz tylko tak późno)
Przerosło mnie wszystko...
Marina1 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-07-24, 15:52   #669
agulaaabar
Zakorzenienie
 
Avatar agulaaabar
 
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 5 040
Dot.: Tu pieluszka a tam brzuszek - jednym słowem szał mamusiek! Lipiec/Sierpień 2011

Cytat:
Napisane przez zapałeczka Pokaż wiadomość
Btw. Dziś zdałam za pierwszym razem w 9 miesiącu ciąży na prawo jazdy

Cytat:
Napisane przez nerola Pokaż wiadomość
Dostałam smsy o0d Patik i bidulka płacze bo dzieciatko śpi i nie chce jeść,traci na wadze przez to,Ona nie ma pokarmu,ściaga laktatorem ale to nie to samo.
Bardzo się martwi i jest Jej źle


Złapałam doła
Papa
Patik trxymamy kciuki za Was
A Ty Nerolko żadne doly!!!
Cytat:
Napisane przez Zmalowana Pokaż wiadomość
Wiesz co ten dodatkowy tysiąc to jest dodatek do rodzinnego. Więc żeby go dostać to musisz się kwalifikować do rodzinnego. Dokładnie już nie wiem jaki jest próg ale chyba 504 na osobę. Z małżem nie mam pojęcia jak to jest. Ale np. u mnie nie wliczali teraz mamy mimo, że mieszkamy razem. Musisz się dokładniej dowiedzieć

Cytat:
Napisane przez sygine Pokaż wiadomość
No to biorę się za opis porodu, póki Nataniel słodko sobie śpi
Około godziny 16 rozpoczęły się regularne ale niezbyt bolesne skurcze. Miałam je co 8 minut a siedziałam sobie w najlepsze u moich rodziców. O 18 przyszedł po mnie mężuś i poszliśmy do galerii zrobić zakupy – skurcze miałam już co 5 minut. Jednak gdy dotarliśmy do domu znowu przerwy między nimi przedłużyły się do 10 minut, ale na szczęście koło 20 już znowu wróciły z częstotliwością 5 Zadzwoniłam do położnej i spytałam czy jechać na oddział czy czekać skoro po prysznicu nie przeszło. Jednak nadal moim zdaniem nie były to skurcze bolesne…
Jak już pisałam do Neroli – krótko po 21 wylądowaliśmy w szpitalu. Tam czekała już na nas nasza położna i od razu zarezerwowała nam salę porodów rodzinnych. Nie chciałam jechać na oddział windą bo nie lubię, ale mnie do tego zmusiła! Jak już poszłam do pokoju przygotowawczego to zbadała mi rozwarcie – było ciut ponad 1 cm, ale szyjka na szczęście zgładzona. Żeby przyspieszyć akcję przebiła mi pęcherz płodowy i niespodzianka (ale z tych niemiłych) wody były zielone… Więc szybko kazała mi iść na salę porodową, gdzie już czekał na nas Paweł. Niestety nie zaaplikowała mi lewatywy, więc nie potwierdzę dziewczyn czy jest to najprzyjemniejsza część porodu
Tam szybko musiałam wskoczyć na łóżko porodowe żeby zrobiła mi ktg. Pierwszy skurcz pokazał maxa na skali (127), więc stwierdziłam że skoro to już skurcze porodowe i takie są to nawet poród mogę wspominać całkiem przyjemnie. Małemu puls wahał się między 110 – 160 i tak przeleżałam 45 minut. Później sprawdziła mi rozwarcie i zrobiło się 2 cm no i nie uniknęłam osławionego masażu szyjki, przy którym skurcze to był pikuś…
Około 23 znowu miałam ktg i wtedy puls małego zrobił się nie za ciekawy… Od razu dostaliśmy ostrzeżenie, że jeśli się nie zmieni to chyba się pożegnam z porodem naturalnym. Położna zawołała lekarkę i jak ta tylko weszła to puls Natana podskoczył do 150 i już na szczęście nie spadał poniżej 110 Więc decyzja była jedna – rodzę dalej naturalnie. Po tym masażu szyjki rozwarcie zrobiło się na 5 cm więc poszłam sobie znowu na piłkę, później siedziałam na materacu w pozycji „rodzącej Indianki” i już skurcze były solidniejsze i bardziej bolesne. Rozwarcie w szybkim tempie wzrosło do 7 cm i się śmiałam że teraz czeka mnie kryzys… A już po 15 minutach miałam pełne rozwarcie i zaczęły się cholernie bolesne skurcze. Położna stwierdziła że jeszcze dwa takie skurcze i wskakuję na łóżko porodowe. W ogóle to z bólu odechciało mi się gadać i słuchałam tylko rozmów Pawła z położną, a ona śmiała się ze mnie że prędzej mówiłam że jak tak wyglądają skurcze porodowe to przejdę to bez problemu a może nawet prześpię poród No i dostałam znieczulenie (ale nie zewnątrzoponowe tylko coś na d) i środek nawadniający.
W tym miejscu muszę po raz kolejny pochwalić się że mam najcudowniejszego, najwspanialszego i najukochańszego męża na świecie Każda może mi zazdrościć Cały czas mnie wspierał, obmywał mi twarz i kark chłodnym ręcznikiem, na skurczach kazał ściskać i gryźć swoją rękę, przytulał i całował – po prostu ideał
Po czterech godzinach dostałam skurczów partych i na szczęście położna nie kazała mi ich wstrzymywać. Darłam się tak że mnie chyba na rynku było słychać, ale czułam taką potrzebę Dostałam za to opieprz od położnej, że mam tą energie kierować do środka, a nie się drzeć jak stare gacie Tak więc po 17 minutach partych (nie pamiętam ich ilości) na świat przyszedł Nataniel No i wyjaśniło się skąd wahający się i niski puls – mały był dwukrotnie owinięty pępowiną wokół szyi i cały siniutki W związku z tym Paweł nie mógł przeciąć pępowiny, bo położna zrobiła to natychmiast jak tylko wyszedł młody Szczęście że pomimo tego mały od razu zaczął głośno i dobitnie krzyczeć.
I na tym nie koniec niespodzianek – mały mnie rozharatał doszczętnie. Nie dość że miałam nacięcie krocza, to rozerwał mi całą pochwę i wargi sromowe mniejsze i większe. Lekarka zszywała mnie 40 minut Pytałam się ile założyła mi szwów bo chciałam wygrać chociaż konkurencję na ilość szwów z Mariną. Pani doktor powiedziała że 100, a po chwili że żartuje i jest ich 99 Koniec końców Mężuś właśnie mi podpowiada że mam ich 42 Wygrałam???
W ten sposób na świat o godz.2:42 przyszło nasze 3430 gram i 59cm szczęścia
dzielna kobitka!! a liczba szwów
Cytat:
Napisane przez brumek Pokaż wiadomość
Mam pytanie z rodzaju głupich
Mam zamiar wysterylizować laktator (wyparzyć), bo ten jest prosto ze sklepu i wiadomo, że trzeba. No i co potem? W co wsadzić? W jakąś torebkę? Jak Wy robiłyście? I np. butelkę? No bo ok - teraz wyparzę, wygotuję itp, a potem jak włożę luzem do torby to wyjdzie na to samo jakbym nic nie robiła... Macie na to specjalne pojemniki, torebki, czy nie zawracacie sobie głowy takimi duperelami?
Wyparzyłam bo też nowy i wrzuciłam do kosmetyczki-kuferka bo pudlo duzo miejsca zajmuje
Cytat:
Napisane przez CookieMonsters Pokaż wiadomość
Witam Was w chyba 20 godzinie kurczenia Noc-masakra! Jestem padnieta Boli mnie jak cholera, ale ciagle te skurcze sa nieregularne strasznie Ale to nic, zaraz budze M. i bedziemy sie powoli zbierac na IP, niech to sprawdzą. Także poprosze o kciuki, żeby coś sie ruszyło w przod albo w tył

Cytat:
Napisane przez agadus Pokaż wiadomość
witam gorąco!

póki Natalka śpi to wezmę się za opis porodu

jak wiecie do szpitala pojechałam we wtorek na izbie przyjęć czekałam 2 h bo pani z ''okienka'' nie bardzo chciała mnie przyjąć bo termin miałam na sobotę (23 lipiec) a tu ani skórczy ani skierowania nie miałam bo lekarz poweidzial ze on mnie przyjmie i nie mam sie czym martwić a dlatego czekałam 2 h bo moj dr. miał 3 cesarki. Jak juz się zjawił zrobił mi ktg i zgadał ginekologicznie i jeszcze zażartowała sobie że może jakaś kroplóweczka bo skórczy nie ma a on powiedział że najpierw mnie wymasuje i znowu tak mnie wymasował tam w środku że raz prawie podsloczyłam na fotelu. Ubrałam sie w koszule i pojechałiśmy na trakt tam znowu ktg i czekanie śmiałam się że i tak z tego masażu nic nie bedzie a tu skórcze sie zaczeły ok godz 17 zaczeły sie już regularme skórcze co 3-5 min i trwały ponad 1 min, położna mnie zbadała i powiedziała że poród blisko dodam że ten masaż miałam ok 13. Na trakcie podpieła mnie do ktg i zrobiła usg zadzwoniłam do męża i mówie Marek ja idę rodzić i nic więcej nie dał mi powiedzieć tylko z przerażeniem wypowiedział dobra to ja jadę i klap mi słuchawką skórcze miałam juz bardzo silne i raz na skórczu złapałam położna za rękę a kurat w takie miejsce gdzie miała zegarek biedna nic nie powiedziała później tylko zrgarek sciagneła a tam tak sie odbił zegarek ze mi głupio było w pewnym momencie już tak bolało że poprosiłam położną '' może by tak jaka kroplóweczkę pani dała przeciwbólową '' a ona kochanie już za późno przyszedł mąż poszłam na fotel a i dodam że wody odeszły mi na leżance a jak już odeszły to ból jeszcze gorszy . przy samamy porodzie był mąż z tyłu koło głowy stał lekarz prowadzący i 2 położne kazali przeć kurcze jak piekło ale parłam co miałam robić nie było odwrotu przy 2 skórczu wyszła głowa ale to się zorentowałam jak oczy otworzyłam bo parłam z zamknietymi oczami i myśle sobie o ludzie jak juz jest głowa to teraz szybko pojdzie jeszcze lekarz sie smiał i mowił że skrecone mam dziecko bo głowa już jest a ''ona'' chce sie przekrecić jeszcze 2 krótkie parcia i jest Natalka z nami ufffff mąż mnie pocałował i podziękował a ja w ustach sahara ale wode miałam tylko nie przyszło mi do głowy zeby sie napic położna spytała męża czy chce przeciąć pępowinę a on'' a nie bedzie to bolałao żony ani córki??" ....w trakcie porodu polożna powiedziała ''no taka pacjentka mogła by sie dażać częściej bo ani nie krzyczy ani nie klnie na mężą'' nie byłam cięta tylko lekko pękłam mam 6 szwów 3 w środku i 3 na zewnątrz samo szycie nie bolało bo byłam znieczulona Natalka dostała 10 pkt.położyli mi ja na brzuch czapeczkę założyli ....same skórcze to okres 3,25 min a poród 5 min ...zdjęcie później wrzucę do klubiku
brawo dla Was!
Cytat:
Napisane przez jacieeeee Pokaż wiadomość
Witam i ja.
U mnie nadal cisza, w nocy kilka razy brzuch zabolał jak na okres, ale nawet nie mocno
Zaraz muszę się zacząć szykować, bo na 12tą idziemy na mszę za TŻta dziadka a potem do teściów.
Żanetko, proszę zmień mi na liście wiek - 26 lat
STO LAT!!!
Cytat:
Napisane przez Zmalowana Pokaż wiadomość
meszsares wiem o tym. Ale skoro dziecko od początku się nie najada cycem, bo jest mało pokarmu to nie ma innego wyjścia jak dokarmianie. Teraz przynajmniej jestem w stanie coś przy sobie zrobić bez stresu że po 3 minutach będzie ryk za cyckiem. A cycka ssie tak samo jak na początku, wcześniej też przysypiał Szczerze powiedziawszy nie będę płakać jak mi pokarm zaniknie. Jakoś jestem rozczarowana karmieniem piersią. Wszędzie tak pięknie o tym pisali, a rozmija się to z rzeczywistością drastycznie.

Laski też tak macie, że Dzieć wisi na jednym cycku, a z drugiego Wam leci sam pokarm ?
Mam podobne podejscie... moze sie zmieni jak juz dziecko bedzie na świecie, ale jak nie damy rade z karmieniem to nie bedziemy sie na sile katowac.... moze to i wygodne dla mnie ale nie mam zamiaru wpadac w jakąś depreche czy coś... wyrodna matka ze mnie wiem
Cytat:
Napisane przez madzia1k1 Pokaż wiadomość
Hej mamusie!!!
Pewnie mnie nie pamiętacie... Jestem z Wami od grudnia na forum. Od jakiegoś miesiąca nic nie napisałam i dlatego od poprzedniej części nie ma mnie na liście mamusiek (oczywiście nie mam o to pretensji), ale cały czas byłam z Wami i próbowałam być na bieżąco z czytaniem. U mnie się troszkę pokomplikowało bo na ostatniej wizycie okazało że skróciła mi się szyjka do 1,5 cm i mam leżeć i się oszczedzać, a już wcześniej bolał mnie ciągle brzuch ale myślałam ze to normalne. Do terminu miałam jeszcze miesiąc (tp 7 sierpnia).
Chciałam Wam tylko zakomunikować, że nie dotrwałam do terminu i mój synek Dominik urodził się 17 lipca o godz. 20:05, ważył 2960 52cm w 37t2d.
Przez 3 ostanie dni miałam tragiczne wydarzenie. Nastąpił zastój pokarmu i groziło mi zapalnie. Piersi miałam tak nabrzmiałe że myślałam, że mi wybuchną. Było to w dniu mojego wyjścia ze szpitala, i nawet sama miałam zdecydować czy chcę wyjść i poradzić sobie w domu czy zostać w szpitalu. Wybrałam oczywiście to pierwsze i umówiłam się z położną ze szkoły rodzenia, że przyjedzie do mnie do domu. Jest ona zarówno doradca laktacyjnym, zrobiła mi mega bolesny masaż (ból porównywalny do porodowego) i kazała ściągać mleko laktatorem. Była to katorga straszna bo kapało po kropelce. Tak się męczyłam dwa dni, aż wreszcie guzki ustąpiły i mam z powrotem swoje piersi. Ściągam pokarm, ale nie ma na razie go za dużo.
Nie będę już więcej zanudzać Was bo jest mi głupio, że sie tak długo nie odzywałam, ale pragnę po prostu przestrzec wszystkie Was, które jeszcze nie urodziły:
jeżeli wydaje Wam się, że nie macie pokarmu i że Wasze maleństwa nic nie ciągnie z cycka, to nie rezygnujcie tak łatwo. Spróbujcie ściągać jeszcze w szpitalu laktatorem, a najlepiej wypożyczyć laktator szpitalny bo ona ma większą moc. Ja w szpitalu nie otrzymałam od razu takiej pomocy i porady, zbagatelizowałam sprawę i musiałam się nacierpieć bardziej niż przy porodzie.


Jeżeli wybaczycie mi moją nieobecność i przyjmiecie mnie z powrotem to chętnie włączę się z powrotem w dyskusję. Teraz jest już z nami dobrze. Mam na razie dla siebie czas, bo Dominiczek jest po prostu aniołeczkiem. Dużo śpi i prawie wcale nie płacze. Szybko sie uspokaja. Nawet w kąpieli jest spokojny.
Jeszcze raz przepraszam Was, że tylko podczytywałam
Gratulacje!!!



Mąż nam zrobił rano kolejną niespodzianke
Kupił Lilci w końcu hustawke:jupi :
__________________
L i l i

Czas na zmiany !
25:0
30:12
Zakończone: 2
agulaaabar jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-07-24, 16:01   #670
Oliweczka1985
Zakorzenienie
 
Avatar Oliweczka1985
 
Zarejestrowany: 2010-10
Wiadomości: 4 158
Dot.: Tu pieluszka a tam brzuszek - jednym słowem szał mamusiek! Lipiec/Sierpień 2011

Cytat:
Napisane przez brunetka2000 Pokaż wiadomość
A TO MOJA KLUSECZKA
Śliczna kluseczka.

Cytat:
Napisane przez moniczka2123 Pokaż wiadomość
Laseczki kochane moj lekarz jest na urlopie i wiem ze w tej przychodni co przyjmuje bedzie w czwartek myslicie ze jak zadzwonie do szpitala w ktorym pracuje to powiedza mi kiedy bedzie??
Dzwoń, co Ci szkodzi.

Cytat:
Napisane przez madzia1k1 Pokaż wiadomość
Hej mamusie!!!
Pewnie mnie nie pamiętacie... Jestem z Wami od grudnia na forum. Od jakiegoś miesiąca nic nie napisałam i dlatego od poprzedniej części nie ma mnie na liście mamusiek (oczywiście nie mam o to pretensji), ale cały czas byłam z Wami i próbowałam być na bieżąco z czytaniem. U mnie się troszkę pokomplikowało bo na ostatniej wizycie okazało że skróciła mi się szyjka do 1,5 cm i mam leżeć i się oszczedzać, a już wcześniej bolał mnie ciągle brzuch ale myślałam ze to normalne. Do terminu miałam jeszcze miesiąc (tp 7 sierpnia).
Chciałam Wam tylko zakomunikować, że nie dotrwałam do terminu i mój synek Dominik urodził się 17 lipca o godz. 20:05, ważył 2960 52cm w 37t2d.
Przez 3 ostanie dni miałam tragiczne wydarzenie. Nastąpił zastój pokarmu i groziło mi zapalnie. Piersi miałam tak nabrzmiałe że myślałam, że mi wybuchną. Było to w dniu mojego wyjścia ze szpitala, i nawet sama miałam zdecydować czy chcę wyjść i poradzić sobie w domu czy zostać w szpitalu. Wybrałam oczywiście to pierwsze i umówiłam się z położną ze szkoły rodzenia, że przyjedzie do mnie do domu. Jest ona zarówno doradca laktacyjnym, zrobiła mi mega bolesny masaż (ból porównywalny do porodowego) i kazała ściągać mleko laktatorem. Była to katorga straszna bo kapało po kropelce. Tak się męczyłam dwa dni, aż wreszcie guzki ustąpiły i mam z powrotem swoje piersi. Ściągam pokarm, ale nie ma na razie go za dużo.
Nie będę już więcej zanudzać Was bo jest mi głupio, że sie tak długo nie odzywałam, ale pragnę po prostu przestrzec wszystkie Was, które jeszcze nie urodziły:
jeżeli wydaje Wam się, że nie macie pokarmu i że Wasze maleństwa nic nie ciągnie z cycka, to nie rezygnujcie tak łatwo. Spróbujcie ściągać jeszcze w szpitalu laktatorem, a najlepiej wypożyczyć laktator szpitalny bo ona ma większą moc. Ja w szpitalu nie otrzymałam od razu takiej pomocy i porady, zbagatelizowałam sprawę i musiałam się nacierpieć bardziej niż przy porodzie.


Jeżeli wybaczycie mi moją nieobecność i przyjmiecie mnie z powrotem to chętnie włączę się z powrotem w dyskusję. Teraz jest już z nami dobrze. Mam na razie dla siebie czas, bo Dominiczek jest po prostu aniołeczkiem. Dużo śpi i prawie wcale nie płacze. Szybko sie uspokaja. Nawet w kąpieli jest spokojny.
Jeszcze raz przepraszam Was, że tylko podczytywałam
Pewnie, że Cie pamiętam Szkoda, że się nie odzywałaś, ale witamy spowrotem i gratuluję syncia

Cytat:
Napisane przez sygine Pokaż wiadomość
Witam mamusie
W życiu was nie nadrobię... Nataniel jest baaaardzo absorbujący, ale przecudowny
Mamy niestety problem z karmieniem, bo się nie chce przysysać Niby zaciągnie i od razu wypluwa. Tylko dzisiaj w nocy ładnie raz się przyssał Mam jednak nadzieję, że pójdzie ku lepszemu i w końcu osiągniemy status quo Póki co wiszę z laktatorem u cyca co dwie godziny i żałuję że nie kupiłam elektrycznego... No ale trzeba szukać pozytywów, więc jak tak dalej pójdzie to za dwa tygodnie będę mieć u rąk lepsze mięśnie niż niejeden atleta
W ogóle to zaczęłam zalewać się mlekiem, a przy ostatnim dojeniu uzbierało się 80 ml po 10 minutach przy każdym cycku
A moje dwa najdroższe skarby (Natan i mężuś) właśnie sobie słodko obok śpią
I kolejny raz muszę pochwalić męża, bo dzielnie wspiera mnie w mojej walce z karmieniem piersią - podtrzymuje na duchu i pomaga jak tylko może
A tak w ogóle to siedzę przed lapkiem na kółku ratunkowym Dupsko i tak boli ale już jest coraz lepiej... Co nas nie zabije to nas wzmocni
Super taki mąż
Cytat:
Napisane przez BABONIK Pokaż wiadomość
Madzia1k1 GRATULUJĘ SERDECZNIE i witamy u nas "synu marnotrawny"


ja mam codzień przepowiadacze...teraz leże i odpoczywam,bo sukrcze mam co 2 minuty trchę bolesne...a trochę się męczę bo zjadłam spory obiad:mur; goście są i placki, sałatki itd ehhhhh az mi te skurcze oddychac nie dają

miała któraś z Was takie przepowiadacze? ja przy pierwszej ciązy miałam może 2 razy,a teraz mam codzień nawet kilka razy dziennie i skąd ja mam wiedziec kiedy poród się zaczyna??
A może to juz się zaczęło?

'
Cytat:
Napisane przez sygine Pokaż wiadomość

Tytuł wymyslił mój mąż
To chyba pierwszy raz w Naszej historii tytuł wymyslony przez męża No to brawa dla męża
Cytat:
Napisane przez Marina1 Pokaż wiadomość
Gratuluję JustiPi!

I byłyście bardzo dzielna - opisy poródów pierwsza klasa!
sygine ustępuję Ci miejsca na podium! Ja miałam 23 szwy... ( mnie główka Igusia 39 cm tak rozerwała )

Dziewczyny a ze mną źle. Mam największego doła, jakiego miałam w życiu. Chyba to są początki depresji. Nie ze względu na kolki szkraba ( a dalej są niemiłosierne ) a ze względu na sytuację z mężem. Nie mam siły. Jest ze mną coraz gorzej. Zajadam stres słodyczami, a na palcach nie mam już paznokci...
Musiałam to z siebie wylać, nie musicie mnie pocieszać, ani nawet zwracać uwagi na tego posta. Po prostu musiałam to z siebie wyrzucić.


---------- Dopisano o 17:01 ---------- Poprzedni post napisano o 17:00 ----------

Idę robic obiadek-wiem, że późno, ale cały dzień byłam sama(no powiedzmy-bo przecież jest julcia i Tofik) w domu, mąż był na dniówce, za godzinę wraca to akurat będzie miał cieplutki.
Dziś serwuję rybę z ziemiaczkami i mizerią
__________________

"...w małych rączkach mieści się cała miłość …''

Juleńka
Mateuszek
Oliweczka1985 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-07-24, 16:09   #671
CarmelaSoprano
Zakorzenienie
 
Avatar CarmelaSoprano
 
Zarejestrowany: 2007-06
Lokalizacja: trójmiasto
Wiadomości: 3 901
Dot.: Tu pieluszka a tam brzuszek - jednym słowem szał mamusiek! Lipiec/Sierpień 2011

SMS OD 83MONIA (dostalam go o 16.10):
MAM 6CM ROZWARCIA, WŁASNIE MNIE NA PORÓD PRZYJMUJA. POZDRAWIAM

Cytat:
Napisane przez Zmalowana Pokaż wiadomość
Mój Mały Talibek. Tak sobie teraz smacznie śpi
talibek my na Sare mówimy SZEFOWA

---------- Dopisano o 17:09 ---------- Poprzedni post napisano o 17:02 ----------

Cytat:
Napisane przez Zmalowana Pokaż wiadomość
My się kąpiemy koło 20. Przed 21 śpi. Budzi się koło 24, potem koło 2-3, potem koło 5-6
u nas podobnie to sie rozkłada.

Cytat:
Napisane przez Stapelka Pokaż wiadomość
Wczoraj zaczęliśmy paczkę BabyDream i nie jestem zadowolona. Jakieś takie wielkie są i wyciekła kupa

Zuzanka skończyła dziś 2 tygodnie - ale ten czas leci jakoś noce mamy gorsze, tzn niby ładnie je ale stęka i trzeszczy i chyba ją męczy brzuch. Już druga taka noc. A rano wielka kupa)
brawo za 2 tygodnie

u nad przeciekaja HAGISY (czy jak to sie pisze...)

Cytat:
Napisane przez brunetka2000 Pokaż wiadomość
Co ile karmicie swoje maleństwa i ile dajecie im jedzenia???????? Bo moją muszę przetrzymywać. Staram się karmić ją co 2,5-3 godziny. Ale ona już po 1,5 h jest głodna Zjada od 50-60 CZY TO NIE ZA DUŻO??????????
pediatra kazała dawac tyle ile zje, u nas schodzi od 50 do 80ml.
generalnie zasada jest taka
ile dni tyle mililitrów + 10,
czyli 3 dni = 40 ml
5 dni = 60ml
6 dni = 70ml i tak dalej az do 10 dnia 110 ml

Cytat:
Napisane przez brunetka2000 Pokaż wiadomość
A TO MOJA KLUSECZKA
naprawde skóra z mamy zdarta !!!!!!!!!!!!!
__________________
W życiu tylko to się liczy, by iść razem na 6 nogach i jednej smyczy

Moja szczęśliwa liczba to czterysta miliardów.
Tak, wiem, nie jest zbyt poręczna w życiu codziennym.
CarmelaSoprano jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-07-24, 16:20   #672
Bartessa
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2010-05
Lokalizacja: Polska ;)
Wiadomości: 3 023
Dot.: Tu pieluszka a tam brzuszek - jednym słowem szał mamusiek! Lipiec/Sierpień 2011

monia83 trzymam kciuki


Marina wspołczuje Ci. Miejmy nadzieje ze czzas jak najszybciej zleci i przyjdzie mama. Postaraj sie moze porozmawiac z męzem... Tez kiedys poklocilam się z tztem tak ze się wyprowadzil, mieszkalismy jeszcze u rodzicow. Tez zlapalam taki dlo ze ogolnie to chcialo mi się aby spac i plakac, siostra do mnie mowila a ja nie moglam wogole zalapac o czym ona do mnie mowi. Ale wyciągneam pierwsza ręke na zgode, i nie bylo latwo się dogadac, bo moj jest strasznie zaborczy, ale doszlismy do ladu. Minely 2 lata i po tamtym czasie zmienil się nie do poznania, a tez cięzko bylo ie go doprosic o cokolwiek, wogole za duzo pozwalal sobie na przesiadywanie z kolegami, piwowanie itp. wiele razy bylo tak ze zastanawialam sie czy nie zostawic go i tyle, ale milosc nad rozsądkiem zwycięzyla, no i nie zaluje ani troszkę.
Trzymam kciuki, zeby wszystko ulozylo się po Twojej mysli, i żeby facet w koncu zmądzal.
Bartessa jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-07-24, 16:53   #673
Oliweczka1985
Zakorzenienie
 
Avatar Oliweczka1985
 
Zarejestrowany: 2010-10
Wiadomości: 4 158
Dot.: Tu pieluszka a tam brzuszek - jednym słowem szał mamusiek! Lipiec/Sierpień 2011

MONIA:kci uki:
__________________

"...w małych rączkach mieści się cała miłość …''

Juleńka
Mateuszek
Oliweczka1985 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-07-24, 17:03   #674
DaKaro
Zadomowienie
 
Avatar DaKaro
 
Zarejestrowany: 2010-12
Lokalizacja: Mielec/Kielce
Wiadomości: 1 492
Dot.: Tu pieluszka a tam brzuszek - jednym słowem szał mamusiek! Lipiec/Sierpień 2011

Monia . Oby poszło szybko i bezboleśnie .
__________________
23.08.11 - nasza coreczka jest juz z nami

Malwinka
DaKaro jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-07-24, 17:04   #675
brunetka2000
Zakorzenienie
 
Avatar brunetka2000
 
Zarejestrowany: 2006-09
Lokalizacja: Lublin/Świdnik
Wiadomości: 4 180
Dot.: Tu pieluszka a tam brzuszek - jednym słowem szał mamusiek! Lipiec/Sierpień 2011

Cytat:
Napisane przez zanetaa88 Pokaż wiadomość
Kluseczka ma mega śliczne policzki
Ty miałaś zgagę przed porodem, nie ?![COLOR="Silver"]
OOOOOOOOOOOOj miałam okropną zgagę
Cytat:
Napisane przez madziaranew Pokaż wiadomość
Brunetka takie pytanie z tych glupich co teraz twoja kluseczka ma na sobie? Jakies body z krotkim , a na to koszulka?
Mała jest tylko w śpiochach, przykryta kocykiem
Cytat:
Napisane przez brumek Pokaż wiadomość
Jak podobna do Ciebie!!! Wykapana mama
Oj dziękuję, bo wszyscy mówią, że to wykapany tatuś
brunetka2000 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-07-24, 17:11   #676
Kajool
Zadomowienie
 
Avatar Kajool
 
Zarejestrowany: 2005-06
Lokalizacja: dziki zachód
Wiadomości: 1 433
Dot.: Tu pieluszka a tam brzuszek - jednym słowem szał mamusiek! Lipiec/Sierpień 2011

Cytat:
Napisane przez meszsares Pokaż wiadomość
dzien dobry, pozdrawiam niedzielnie!: roza:
no niestety Mamusie - podanie dziecku butelki czy to z MM czy z wlasnym pokarmem jest zazwyczaj pierwszym krokiem do pelnego przejscia na butelke - dziecko sie rozleniwia, woli dostac jedzonko szybciej niz wolniej, to logiczne. Potem przy cycku zasypia, bo nie ma motywacji i sie szybciej meczy, czasem w ogole odmawia cycka, bo wie, ze i tak bedzie butla..
A im mniej dajemy piersi tym slabsze sygnaly do produkcji pokarmu otrzymuje mozg (laktator tyle nie sciaga co dziecko) no i kolo sie zamyka.
Mniej produkujemy--> dziecko nienajedzone-->dokarmiamy-->dziecko zaczyna traktowac piers jak uspokajacza, a nie zrodelko pokarmu itp itd.
I tak sie czesto konczy karmienie piersia...

do tego dochodza kryzysy laktacyjne, ktore ciezko przetrwac. Ponizej krotko, zwiezle i na temat:
http://www.we-dwoje.pl/kryzys;laktac...ykul,4565.html

Co do sterylizacji to w sumie nie ma wiekszego znaczenia, co sie zrobi z laktatorem czy butelkami na miesiac przed uzyciem, bo sterylnosc w domowych warunkach zanika po bodajze 3h. Wystarczy umyc, na to samo wyjdzie. Sterylizacja natomiast ma sens tylko bezposrednio przed uzyciem

Cookie - trzymam kciuki!! (no i niechcacy mi sie zrymowalo)
podpisuje sie pod tym obiema lapkami.
mojej siostry synek jeden dzien na butli, spowodował, ze maly nie chcial ssac
Cytat:
Napisane przez aania_20 Pokaż wiadomość
dzień dobry

niemożliwe. NIE PODDAWAJ SIĘ
a meszsares bardzo dobrze to opisała. Przystawiaj częściej i na pewno będzie ok, jak dasz mm to pokarmu będzie mniej, bo organizm ma sygnał że potrzeby dziecka są małe więc mało produkuje.


wszystkiego najlepszego!


Tak no i to m.in. oznacza że nie masz za mało pokarmu.


walcz, na pewno się uda

Czytam o tych wszystkich problemach z karmieniem i aż mi szkoda Przykro mi że te które nastawiają się na karmienie piersią, nie mogą tego robić. No bo jeśli ktoś nie chce to już inna sprawa.
Od razu mówię że nie jestem fanatyczką karmienia piersią, żeby mi ktoś nie zarzucił, ale sama sobie to chwalę
Tak się zastanawiam - na ile te problemy rzeczywiście są, i to organizm odmawia współpracy, a na ile zostały choćby wmówione nam przez lekarza czy położną.
Wiadomo że nie od razu jest idealnie, organizm kobiety potrzebuje koło 6 tygodni żeby laktacja się unormowała, czyli dopasowała do potrzeb dziecka. Jeśli w tym czasie dokarmia się MM to jednak organizm produkuje mniej i koło się zamyka.
A często niestety lekarze jako lek na każdy płacz dziecka polecają odstawienie od piersi i podanie MM, choć nie zawsze powód jest w karmieniu.
Ja karmię od początku, może dlatego mam taki punkt widzenia, ale... myślę że jakby nie bardzo fajny personel na jaki trafiłam, też myślałabym że z moim pokarmem jest coś nie tak i skończyłoby się MM. Dziecko czasem śpi 3 godziny, czasem godzinę i domaga się jeść, potrafi wisieć przy piersi godzinę, przysypiając i ssąc na przemian. Na szczęście wiem że to jest normalne, potrzebuje bliskości mamy, może mieć dzień kiedy jego apetyt i potrzeby są większe, dlatego wszystkie te zachowania mnie nie dziwią. Nie dam sobie wmówić - jak niektórzy twierdzą - że przykładowo "jak nie zjesz mięsa to mleko masz za chude i on na pewno dlatego płacze" bo wiem że nie jest to możliwe.
A najlepszym wskaźnikiem jest przyrost wagi. Rośnie pięknie bo średnio 250 g tygodniowo, więc wiem że jest wszystko ok.
Fakt że czasem narzekam że przez to wiszenie przy cycu niewiele mogę zrobić, zajmuje to czas itp. Ale to nic, jedno spojrzenie na tego szkraba i wszystko przechodzi

ale się rozpisałam....
znowu moge podpisac sie. karmienie piersia wymaga wiele samozaparcia. I niestety trzeba nieraz zacisnac zeby. Ja nie raz plakalam ale co zrobic. Na szczescie nie kupilam mm wiec nie kusilo aby dac, chociaz mysli byly. mi pomogl bardzo ten post wmowilam sobie, ze moge karmic i karmie
Cytat:
Napisane przez ellika Pokaż wiadomość
Mam kryzys... karmienie piersią mnie przerasta. Czy to normale że ona na okrągło chce jeść? i bardzo mało śpi. Wisi mi na cycu a ja już sie stresuję że w końcu przyjdzie ten moment że zje wszystko a dalej bedzie głodna. No i najgorsze - brodawki mnie tak bolą że rycze z bólu. Kiedy przestaną? kiedy sie w końcu przyzwyczają? ile to u was trwało? W ogóle to rycze teraz non stop. Oj przerasta mnie to wszystko ....
I już sie budzi...
brodawki potrzebuja tygodnia, mala potrzebuje ciebie i dlatego wisi. Dasz rade. za tydzien bedzie juz lepiej a za miesiac to juz calkiem. ja tez jeszcze miewam kryzysy ale wiem, ze warto, chociazby dla wygody w nocy. znajdz plusy karmienia piersia i w chwilach kryzysu mysl o plusach

Cytat:
Napisane przez Marina1 Pokaż wiadomość
Gratuluję JustiPi!

I byłyście bardzo dzielna - opisy poródów pierwsza klasa!
sygine ustępuję Ci miejsca na podium! Ja miałam 23 szwy... ( mnie główka Igusia 39 cm tak rozerwała )

Dziewczyny a ze mną źle. Mam największego doła, jakiego miałam w życiu. Chyba to są początki depresji. Nie ze względu na kolki szkraba ( a dalej są niemiłosierne ) a ze względu na sytuację z mężem. Nie mam siły. Jest ze mną coraz gorzej. Zajadam stres słodyczami, a na palcach nie mam już paznokci...
Musiałam to z siebie wylać, nie musicie mnie pocieszać, ani nawet zwracać uwagi na tego posta. Po prostu musiałam to z siebie wyrzucić.
marinkoprzytulam
Cytat:
Napisane przez CarmelaSoprano Pokaż wiadomość
SMS OD 83MONIA (dostalam go o 16.10):
MAM 6CM ROZWARCIA, WŁASNIE MNIE NA PORÓD PRZYJMUJA. POZDRAWIAM


gratuluje!!!!!!
__________________
"Ty jesteś, wiem, już nie bajką, nie snem
Ale jesteś prawdziwy jak ja..."
Kajool jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-07-24, 17:12   #677
sygine
Zadomowienie
 
Avatar sygine
 
Zarejestrowany: 2009-06
Wiadomości: 1 333
Dot.: Tu pieluszka a tam brzuszek - jednym słowem szał mamusiek! Lipiec/Sierpień 2011

Marina nie daj się Jesteś bardzo dzielna - ja nie wiem czy bym dała radę będąc w twojej sytuacji. Jak dalej będziesz się tak źle czuła to idź do psychologa Nie wiem co jeszcze ci poradzić

A ja znikam i idziemy kąpać małego póki nie zasnął
__________________
NASZ NAJCUDOWNIEJSZY SKARB NATANIEL JEST JUŻ Z NAMI

Edytowane przez sygine
Czas edycji: 2011-07-24 o 17:14
sygine jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-07-24, 17:13   #678
agadus
Wtajemniczenie
 
Avatar agadus
 
Zarejestrowany: 2006-02
Lokalizacja: gruncik rolny nie obsiany
Wiadomości: 2 533
Dot.: Tu pieluszka a tam brzuszek - jednym słowem szał mamusiek! Lipiec/Sierpień 2011

wkleiłam na ogólnym do klubu zdjęcie Natalki
__________________

agadus jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-07-24, 17:43   #679
nerola
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 3 430
Dot.: Tu pieluszka a tam brzuszek - jednym słowem szał mamusiek! Lipiec/Sierpień 2011

I ja miałam napisać(dopiero wróciłam z miasta),że Monia idzie do porodu)

A Patik ma sie lepiej,choć doopa Ją boli,Sarunnia zaczęła jesć
Piersi ma poranione ale smaruje.
Ma problem z trzymaniem moczu.
Sara ma naczyniaka na klatce piersiowej.


Madzia1k1 gratuluję serdecznie!!!

Cookie trzymam kciukasy
nerola jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2011-07-24, 17:53   #680
brunetka2000
Zakorzenienie
 
Avatar brunetka2000
 
Zarejestrowany: 2006-09
Lokalizacja: Lublin/Świdnik
Wiadomości: 4 180
Dot.: Tu pieluszka a tam brzuszek - jednym słowem szał mamusiek! Lipiec/Sierpień 2011

Opis porodu:
Zacznę od tego, że 19 lipca mój mąż wstał o godzinie 4 bo jechał do Warszawy.
Wstałam z nim zrobiłam mu kanapki. Pojawiły się skurcze, ale wydawało mi się, że były niergularne.
Poszłam się załatwić, a tam brazowe plamki.Pomyślałam, że pewnie szyjka sie roztwiera.
Połozyłam się,mąż pojechał, a mi się skurcze rozpoczeły dużo mocniejsze i częstrze, Napisałam do was
wiadomość i poszłam pod prysznic.
Skurcze nie ustały i były co 5-7 min. Poszłam do teściowej, żeby zawiozła mnie do szpitala. O godzinie 6 przyjęli mnie
na odddział z rozwarciem 2,5 cm. Podłaczyli pod ktg, a tam prawie skurczy nie było
Od godziny 8 miałam już skurcze co 3 minuty. Była ze mna siostra mojego męża, bo ja nie chciałam go denerwować
jak był w trasie. Zadzwoniłyśmy do niego przed 10 zapytac się gdzie jest.
Przyjechał o godzinie 11 ja już ise zwijałam z bólu, ryczałam jak bóbr. Lekarz wrócił z operacji i mnie zbadał.
Okazało się, że mam już 8cm rozwarcia i od jakiś 2 h powinnam byc już na porodówce.
Zabralismy rzeczy i poszłiśmy na porodówkę. Zanim doszłam to złapalo mnie kilka skurczy i stawałam co chwile.
Połozna już czekala z przygotowanym lózkiem. Zalożyła mi wkłucie i poszłysmy zrobić lewatywe.
Połozyłam sie potem na tym łóżku z pomocą męża. Skurcze miałam tak silne, że ze pare razy robiło mi się słabo. Połozna
z J. wachlowali mnie i chłodzili chłodnym ręcznikiem. Błagałam o znieczulenie, niestety nie dostałam bo połozna powiedziała,
że już za późno na to. Po jakimś czasie zaczeły się parte. Przyszedł lekarz i kazał, żebym na partych złapała się za
kostke a mąż mnie za kolano i noga w górze. więc mój mąż do dzieła łapał mnie i za kostke i za kolano bo ja już nie
miałam siły. Podobno wzywałam POMOCY!!! W końcu połozna zdecydowała, że rodzimy bo dziecko pojawił sie w kanale.
Pierwsze co zapytaalm czy ma włosy. Ona do mnie, że mogę sama sprawdzić. Podziękowałam i stwierdziłam, żeby mi sama
powiedziała. Założyła ubranko, wezwała lekarza i zaczęło się najgorsze!!!!!!!!!!!!!!!! !!! Podłączona zostałam do pompy, żeby skurcze
były mocniejsze. Nadszedł skurcz, położna mówi, że mnie nacina bo od środka już pękłam. Jeden party, drugi party i na 3
Alicja Wyszła. Położna do mąża, żeby przeciał pempowine. On, że nie bo się boi, ale wcisnęła mu nożyczki i w końcu przeciął.
Mała zaczęła krzyczeć w niebogłosy. J. się rozpłakał, ja płakałam już od partych. A skończyłam, jak mi ją dali do cyca.
Potem poszło łozysko i szycie. Polazałam 2 godziny na porodówce i przewiezli nas do sali.
brunetka2000 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-07-24, 17:56   #681
zanka205
Zakorzenienie
 
Avatar zanka205
 
Zarejestrowany: 2006-08
Wiadomości: 12 864
Dot.: Tu pieluszka a tam brzuszek - jednym słowem szał mamusiek! Lipiec/Sierpień 2011

sms od Moni

O 17:15 urodziła się SN Kinga. 3840 g i 56 cm. W sumie na porodówce godzinkę się tylko męczyłam. Udało się rodzinnie. Pozdrawiamy
__________________


"Dzieci są kotwicami, które trzymają matkę przy życiu"

zanka205 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-07-24, 17:56   #682
aania_20
Zakorzenienie
 
Avatar aania_20
 
Zarejestrowany: 2007-10
Wiadomości: 4 494
Dot.: Tu pieluszka a tam brzuszek - jednym słowem szał mamusiek! Lipiec/Sierpień 2011

Cytat:
Napisane przez Sloneczko555xxx Pokaż wiadomość
fajnie się to wszystko czyta lecz w życiu bywa różnie czasem liczymy na czyjąś pomoc i ufamy lekarzom czy położnym .... bo co zostaje np mi "pierworódce" ... nie mam żadnego doświadczenia .... więc liczę też na to że położna która się mną zajmie pomoże mi karmić .... bardzo bym chciała karmic tylko cycem
trzymam kciuki żeby Ci się udało. Ja przecież też doświadczenia żadnego nie mam bo to pierwsze dziecko. Dlatego cieszę się że trafiłam na świetny personel, położne pokazały jak dziecko prawidłowo przystawiać, powiedziały czego mogę się spodziewać w czasie karmienia. Nikt nie mówił że będzie pięknie różowo, ale przynajmniej mówiąc o problemach od razu powiedziały jak z nimi walczyć.Dużo też sama poczytałam na ten temat.
Obyś trafiła na fajny, kompetentny personel


Cytat:
Napisane przez Marina1 Pokaż wiadomość
Dziewczyny a ze mną źle. Mam największego doła, jakiego miałam w życiu. Chyba to są początki depresji. Nie ze względu na kolki szkraba ( a dalej są niemiłosierne ) a ze względu na sytuację z mężem. Nie mam siły. Jest ze mną coraz gorzej. Zajadam stres słodyczami, a na palcach nie mam już paznokci...
Musiałam to z siebie wylać, nie musicie mnie pocieszać, ani nawet zwracać uwagi na tego posta. Po prostu musiałam to z siebie wyrzucić.
Marinko...przytulam z całych sił..:pr zytul:

Monia,

Cytat:
Napisane przez madzia1k1 Pokaż wiadomość
Jak myślicie czy nie za mało je??Może dlatego że jest małym wczesniaczkiem to mu to starcza?
I poradźcie mi czy mam trochę odczekać z ściaganiem mleczka, żeby sie nagromadziło, bo jak na razie z prawie godzinnego ściągania mam 30ml a piersi nie mam teraz już takich nabrzmiałych po tych masażach. Jestem w kropce i nie bardzo wiem co począć.
Madziu, po pierwsze gratuluję!
A maluszek je na pewno tyle ile mu potrzeba, a co do ściągania - im częściej go przystawisz czy ściągasz, w ogóle im częściej pierś będzie opróżniana tym więcej będzie się pokarmu wytwarzało.
Jak się laktacja już unormuje to piersi mogą być nawet całkiem miękkie a pokarm i tak w nich jest


Zmalowana, sama piszesz że to pierwszy raz czyli coś rusza, na pewno będzie więcej
Cytat:
Napisane przez nerola Pokaż wiadomość
A Patik ma sie lepiej,choć doopa Ją boli,Sarunnia zaczęła jesć
dla Sary
__________________
"...Ale miłość - kiedy jedno spada w dół,
drugie ciągnie je ku górze... "

aania_20 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-07-24, 17:57   #683
nerola
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 3 430
Dot.: Tu pieluszka a tam brzuszek - jednym słowem szał mamusiek! Lipiec/Sierpień 2011

SMS OD MONI:
O 17:15 urodziła się sn Kinga.
3840g i 56.
W sumie na porodówce godzinkę się tylko męczyłam.
Udało się rodzinnie.
Pozdrawiamy
nerola jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-07-24, 17:57   #684
aania_20
Zakorzenienie
 
Avatar aania_20
 
Zarejestrowany: 2007-10
Wiadomości: 4 494
Dot.: Tu pieluszka a tam brzuszek - jednym słowem szał mamusiek! Lipiec/Sierpień 2011

Monia83, gratulacje!!!!klask i:
__________________
"...Ale miłość - kiedy jedno spada w dół,
drugie ciągnie je ku górze... "

aania_20 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-07-24, 17:58   #685
brunetka2000
Zakorzenienie
 
Avatar brunetka2000
 
Zarejestrowany: 2006-09
Lokalizacja: Lublin/Świdnik
Wiadomości: 4 180
Dot.: Tu pieluszka a tam brzuszek - jednym słowem szał mamusiek! Lipiec/Sierpień 2011

Sms od 83monia:
O 17:50 urodziła się SN Kinga. 3840 g i 56 cm. W sumie na porodówce godzinkę się tylko męczyłam. Udało się rodzinnie.


Nerolka mnie wyprzedziła
brunetka2000 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-07-24, 18:36   #686
CarmelaSoprano
Zakorzenienie
 
Avatar CarmelaSoprano
 
Zarejestrowany: 2007-06
Lokalizacja: trójmiasto
Wiadomości: 3 901
Dot.: Tu pieluszka a tam brzuszek - jednym słowem szał mamusiek! Lipiec/Sierpień 2011

Cytat:
Napisane przez zanka205 Pokaż wiadomość
sms od Moni

O 17:15 urodziła się SN Kinga. 3840 g i 56 cm. W sumie na porodówce godzinkę się tylko męczyłam. Udało się rodzinnie. Pozdrawiamy

__________________
W życiu tylko to się liczy, by iść razem na 6 nogach i jednej smyczy

Moja szczęśliwa liczba to czterysta miliardów.
Tak, wiem, nie jest zbyt poręczna w życiu codziennym.
CarmelaSoprano jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-07-24, 18:39   #687
madziaranew
Rozeznanie
 
Avatar madziaranew
 
Zarejestrowany: 2009-01
Lokalizacja: UK
Wiadomości: 795
Dot.: Tu pieluszka a tam brzuszek - jednym słowem szał mamusiek! Lipiec/Sierpień 2011

Cytat:
Napisane przez nerola Pokaż wiadomość
SMS OD MONI:
O 17:15 urodziła się sn Kinga.
3840g i 56.
W sumie na porodówce godzinkę się tylko męczyłam.
Udało się rodzinnie.
Pozdrawiamy
Monia gratulacjeklas ki:.
madziaranew jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-07-24, 18:39   #688
blondynkapoznan
Zakorzenienie
 
Avatar blondynkapoznan
 
Zarejestrowany: 2006-11
Lokalizacja: Mój sposób na kryzys: Jem spleśniały ser, piję stare wino i jeżdżę autem bez dachu.
Wiadomości: 9 984
GG do blondynkapoznan
Dot.: Tu pieluszka a tam brzuszek - jednym słowem szał mamusiek! Lipiec/Sierpień 2011

Monia Gratulacje wreszcie się doczekałaś

dodałam w klubie zdj Bruncia
blondynkapoznan jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-07-24, 18:45   #689
Zmalowana
Zakorzenienie
 
Avatar Zmalowana
 
Zarejestrowany: 2010-10
Lokalizacja: Świdnik/Lublin
Wiadomości: 3 507
Dot.: Tu pieluszka a tam brzuszek - jednym słowem szał mamusiek! Lipiec/Sierpień 2011

Cytat:
Napisane przez Marina1 Pokaż wiadomość
Zmalowana tak ogólnie to jest, ale dziś ma drugą zmianę w sklepie od przedpołudnia do 19 ( a tak to pracuje od 8 do 15, w sob i ndz tylko tak późno)
Przerosło mnie wszystko...
Marinko doskonale Cię rozumiem. Moja mama od jutra do pracy, o 12 wychodzi wraca o 21, jak ma na rano to jedzie o 5, a wraca o 15. Weekendy co drugi mniej więcej pracujący. Soboty od 5-18, niedziele 8-15. W sumie nie mam nikogo z rodziny kto by mi pomógł przy dziecku oprócz niej. A wiem, że psychiczne obciążenie też daje o sobie znać. Wszystkie te zmartwienia i Dzidziuś dla którego trzeba być pogodnym i pełnym sił. Miałam nadzieję, że żadnej z naszego grona więcej to nie spotka. <tule>

Cytat:
Napisane przez agulaaabar Pokaż wiadomość


Mam podobne podejscie... moze sie zmieni jak juz dziecko bedzie na świecie, ale jak nie damy rade z karmieniem to nie bedziemy sie na sile katowac.... moze to i wygodne dla mnie ale nie mam zamiaru wpadac w jakąś depreche czy coś... wyrodna matka ze mnie wiem
agulaaabar dla mnie to właśnie butla jest wygodą. Robisz MM, karmisz i masz względnie spokój. A z cycem ? Wisisz nie wiadomo ile, a za 30 min może się i tak obudzić z rykiem bo głodny. Oczywiście to nie jest pewnie reguła, piszę jak to u nas wygląda.
A dzisiaj sobie przedobrzyłam zupełnie :/ Udało mi się tym laktatorem odciągnąć 40 ml, dałam najpierw cyca jak zawsze, potem dokarmiłam tym odciągniętym, pospał godzinkę i ryk, ręcę do buzi, wszystko do buzi i szuka. Rozstroiłam go :/ Nie odciągam więcej.

Monia gratulację widzę, że szybko poszło ))) Wracajcie do nas szybko.
__________________
"Jeśli u mnie zasypiasz, to tylko w kącie mojej głowy. Jeśli ubrany, to tylko do połowy."


Zmalowana jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-07-24, 19:06   #690
Stapelka
Rozeznanie
 
Avatar Stapelka
 
Zarejestrowany: 2009-10
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 536
Dot.: Tu pieluszka a tam brzuszek - jednym słowem szał mamusiek! Lipiec/Sierpień 2011

Monia gratulacje!!! szybko poszło!!
__________________
Pozdrawiam
Agnieszka
www.chorobytarczycy.eu
Stapelka jest offline Zgłoś do moderatora  
Zamknij wątek

Nowe wątki na forum Poczekalnia - będę mamą


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 07:55.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.