Mamusie styczniowo-lutowe 2013 cz. I

[Aga8484]

Napisane przez mala_19kw

Mój zwykle zasypia ok 18-19 i tak śpi mi do 2-3 w nocy. Potem pobudka 5 lub 6 także jest dla mnie wyrozumiały co do bąków mam teraz katar więc nie czuje ale predzej nie śmierdziały. Za to kupy-nawet ja tak nie potrafię

.

Może śmierdzą te baki bo kupy od soboty nie było


Ponawiam pytanie czy jak czyścicie fridą jedną dziurkę od nosą to drugą zatykacie palcem czy nie :conf used:

[Delicjanka]

Napisane przez fifania

A mnie przy cc zaczęli ciąc prawie na żywca. Czułam jak mnie nacinają z prawej strony i rozrywaja palcami skórę...A w akcie desperacji podniosłam nogi do góry-taki odruch. A moja gin zdziwiona " o matko! ona jeszcze nogi podnosi" .Pi....a jedna

:OO szok. Masakra jakaś.

Napisane przez Aga8484

Może śmierdzą te baki bo kupy od soboty nie było


Ponawiam pytanie czy jak czyścicie fridą jedną dziurkę od nosą to drugą zatykacie palcem czy nie :conf used:

ja nie zatykam? ale tez jestem ciekawa?! hymm ;p

[gochaa_p]

Napisane przez Aga8484

Może śmierdzą te baki bo kupy od soboty nie było


Ponawiam pytanie czy jak czyścicie fridą jedną dziurkę od nosą to drugą zatykacie palcem czy nie :conf used:

nie

[marsi11]

Napisane przez Lenova

Witajcie


Black, pisałaś o sytuacji z kp. U mnie sprawa wygląda identycznie, też mam cycki twarde, cieknie z nich, ale pokarmu mało, i laktator ciężko cokolwiek wydobyć. A jak długo Mała nie je to wtedy mam takie grudki w piersiach.
Zastanawiam się czy by sie nie wybrac do poradni lakta, bo boje sie ze te grudki zostaną juz na zawsze... ;/

Lenova zmartwię Cię ale ok 80% kobiet karmiących nie potradi prawidłowo odciągać mleka laktatorem
to nie takie hop siup wsiadł na rower i pojechał
wiele osób pisze że cycki twarde ściąga odrobinę i koniec, potem niestety pisze się o jakiś zgrubieniach grukach itp
przede wszystkim jak są twarde piersi to organizm wysyla sygnał żeby mniej produkować bo przecież mleko w cyckach jest no i to prosty sposób do zatrzymania laktacji
ja ściągam 3 razy dziennie bo pracuje 4 h dziennie i oprocz tego karmie normalnie piersią,piersi mam ciągle miękkie
dziś w nocy tak się przytrafiło,że spałam na jednym boku i karmiłam tylko z jednej piersi, taki mialam twardy sen, rano miałam lewego cyca jak Pamela, bolał przeokrutnie, ściągnęłam z jednej piersi 130 ml i jeszcze nakramiłam małego po przebudzeniu
skoro piszesz że naciskasz i leci to tak jak mówię na bank masz problem z obsługą laktatora
jeśli masz możlwiość skorzystaj z pogotowia laktacyjnego

Napisane przez bijkora

Ja jestem po cc. Słysząc odgłosy obok(na sali porodowej), wasze relacje itp itd nie chciałabym mies sn...Never..

ja też nie żałuję cc, rodziłam raz sn i dziękuje bardzo

[mala_19kw]

Ja nie zatykam i myślę że nie wolno tego robić.

[Aga8484]

Napisane przez Delicjanka

:OO szok. Masakra jakaś.


ja nie zatykam? ale tez jestem ciekawa?! hymm ;p

Napisane przez gochaa_p

nie

Pytam bo męża koleżanka mu nagadała, że jak się nie zatyka a ciągnie się z tej dziurki to robi się jakieś ciśnienie i można dziecku krzywdę zrobić.
No na necie nic znaleźć nie mogę na ten temat.
Ale przecież Wy jesteście skarbnicą wiedzy


edit: no jednak znalazłam w necie że radzą zatykac drugą dziurkę ehhhh

[ezzo]

Dzięki dziewczyny za porady w sprawie wielkanocnej wyprawy,mam nadzieje,ze mały bedzie zdrowy i dziadki beda sie mogły wnukiem nacieszyć.

U nas dzisiaj nocna nie za ciekawa, mieliśmy wczoraj gości,wiec pózniej nie było codziennego rytuału kąpieli,karmienia przy ciemniejszym świetle i potem nocnego snu i stad mały chyba sie nie zorientował,ze to noc bo pobudki były co 1-1,5h,wiec licze na jakaś konkretna drzemie w ciagu dnia

[ILLUSION]

Napisane przez Lenova

Dziewczyny mam problem... Otóż moja dzidzia ma jakieś problemy skórne. Do tej pory myslalam że to zwykła ciemieniucha i trądzik, ale teraz boje się że może skaza...
Blanka oprocz tego że ma straszna ciemieniuche to te placki żółte jakby zeschnięta ropa ma też na uszach i za uszami, do tego ma takie czerwone krostki na buzi takie jakby łojotokowe nasilają się przy płaczu i ogólnie po przepoceniu, na dworze zanikają ale takie trochę szorstkie w dotyku.
Dodam, że nie ma żadnych suchych plackow na twarzy ani innej części ciała.
Jak myślice co to może być ???

U nas też były takie zmiany na uszach i za uszkami. Na policzkach też najpierw czerwone krostki które na podwórku stawaly się mniej widoczne. No i z tych krostek później zrobiły się suche pamy po kilku dniach. U nas okazało się że to skaza białkowa.

Napisane przez Basia_Bogusia

Cześć, pierwsza noc w domu za nami. Może to dziwne, ale po tym pobycie w szpitalu nie umiałam się odnaleźć we własnym domu, łóżku, cały czas zaglądałam do Krzysia czy dobrze oddycha, czy nie chrapie noskiem itd. Dostałam jakieś takiej wielkiej obawy, zamiast wypocząć cały czas myślałam o szpitalu, w nocy wydawało mi się, że zaraz przyjdzie pielęgniarka z antybiotykiem do Krzysia, a tu nikt nie przychodził, mówię Wam szok, może to dziwnie zabrzmi, ale dopiero rano zrozumiałam, że jesteśmy już w domu

Napisane przez gochaa_p

powiem Ci że mnie blizna TAM nie przeszkadza, mojemu mężowi też. Seks boli - owszem, ale tylko na początku, potem jest już ok .
Nie wiem jak jest po cesarce z dochodzzniem do siebie ale ja wole mieć bliznę widoczna tylko dla mojego tż a nie taką którą widzi każdy jak sie rozbiorę

Musiałabyś się chyba ludziom bez majtek pokazywać. U mnie blizny nie widać nawet jak mam bardzo niskie majtki

[ezzo]

Napisane przez marsi11

Lenova zmartwię Cię ale ok 80% kobiet karmiących nie potradi prawidłowo odciągać mleka laktatorem
to nie takie hop siup wsiadł na rower i pojechał
wiele osób pisze że cycki twarde ściąga odrobinę i koniec, potem niestety pisze się o jakiś zgrubieniach grukach itp
przede wszystkim jak są twarde piersi to organizm wysyla sygnał żeby mniej produkować bo przecież mleko w cyckach jest no i to prosty sposób do zatrzymania laktacji
ja ściągam 3 razy dziennie bo pracuje 4 h dziennie i oprocz tego karmie normalnie piersią,piersi mam ciągle miękkie
dziś w nocy tak się przytrafiło,że spałam na jednym boku i karmiłam tylko z jednej piersi, taki mialam twardy sen, rano miałam lewego cyca jak Pamela, bolał przeokrutnie, ściągnęłam z jednej piersi 130 ml i jeszcze nakramiłam małego po przebudzeniu
skoro piszesz że naciskasz i leci to tak jak mówię na bank masz problem z obsługą laktatora
jeśli masz możlwiość skorzystaj z pogotowia laktacyjnego



ja też nie żałuję cc, rodziłam raz sn i dziękuje bardzo

Marsi a mogłabys napisać cos wiecej o tym jak odciagac pokarm laktatorem,bo ja mam ten sam problem,piersi są dość twarde,jak na naciskam to leci,ale po sesji laktatorem 77-55-33 ściągam ledwie 20ml z obu piersi zastanawiam sie czy jestem laktatoroodporna czy po prostu nie ogarniam tego wymyslu techniki (mam medela mini elctric)?

[Delicjanka]

Napisane przez ezzo

Marsi a mogłabys napisać cos wiecej o tym jak odciagac pokarm laktatorem,bo ja mam ten sam problem,piersi są dość twarde,jak na naciskam to leci,ale po sesji laktatorem 77-55-33 ściągam ledwie 20ml z obu piersi zastanawiam sie czy jestem laktatoroodporna czy po prostu nie ogarniam tego wymyslu techniki (mam medela mini elctric)?

o co chodzi z tą metoda 77-55-33 ? :P

[ILLUSION]

Napisane przez ezzo

Marsi a mogłabys napisać cos wiecej o tym jak odciagac pokarm laktatorem,bo ja mam ten sam problem,piersi są dość twarde,jak na naciskam to leci,ale po sesji laktatorem 77-55-33 ściągam ledwie 20ml z obu piersi zastanawiam sie czy jestem laktatoroodporna czy po prostu nie ogarniam tego wymyslu techniki (mam medela mini elctric)?

To bardzo dobry laktator. Też go mam, ostatnio z jednej pełnej piersi odciągnęłam 150 ml w 10 minut. A jak odciągać ? Ja dociskam ten lejek do piersi. I patrzę żeby sutek wciągało prosto a nie gdzieś na bok. Ja na maksymalnej mocy odciągam.

---------- Dopisano o 09:24 ---------- Poprzedni post napisano o 09:21 ----------

Napisane przez Delicjanka

o co chodzi z tą metoda 77-55-33 ? :P

Odciągasz 7 minut z jednej piersi, 7 minut z drugiej, później 5 minut z tej pierwszej, 5 minut z drugiej i później po 3 minuty.

[ezzo]

Napisane przez Delicjanka

o co chodzi z tą metoda 77-55-33 ? :P

Najpierw po 7 minut z obu piersi,potem po 5 min a na koniec po 3.

---------- Dopisano o 09:30 ---------- Poprzedni post napisano o 09:24 ----------

Napisane przez ILLUSION

To bardzo dobry laktator. Też go mam, ostatnio z jednej pełnej piersi odciągnęłam 150 ml w 10 minut. A jak odciągać ? Ja dociskam ten lejek do piersi. I patrzę żeby sutek wciągało prosto a nie gdzieś na bok. Ja na maksymalnej mocy odciągam.[COLOR="Silver"].

Na maksymalnej mocy ?! Serio? Ja ledwie do połowy dochodzę bo boli mocno,w sobotę 4 razy tak z laktatorem dzialalam duzo nie sciagnelam,ale na koniec dnia to ból całych piersi był ciężki do zniesienia. Zastanawiałem sie czy mam odpowiedni rozmiar lejka,ale byłam w niedziele w sklepie tam były miarki na te niestandardowe lejki i wydaje mi sie,ze mam odpowiednio dobrany. Zwrócę uwagę czy sutek mi faktycznie za bardzo na boki nie chodzi.

Jeszcze jedno ten lejek dociskasz mocno do piersi,czy lekko,aby tylko skórę dotykało?

[sylwietta1988]

Napisane przez LadyWhisper

Sylwietta, no my nie dostali becikowego
Pozatym jakos polozna nas nakrecila w koncu na te z nfz

Przegralam aukcje, ze snajperem!!! Jakis inny snajper cholibka sie wtranzolil no

cholerka, nieładnie

Napisane przez mitabe

Basiu dobrze, że już w domku!
u nas niestety wczoraj zaczął się katar , już mam dosyć wlasnie udaje nam się zaleczyc ciemieniuche a teraz katar. tak mocno się Kuba męczy, a ja mam stresa żeby gorzej nie było . co do ciemieniuchy zwalczylismy ja olejuszką, a na buzi(miał nawet na policzkach) pomogła oliwka. ogolnie strasznie męcząca ta ciemieniucha, a mały wyglądał jak brudasek.
z dobrych nowinek - skończył się nam skok rozwojowy i od wczoraj mamy dziecko z nowym oprogramowaniem, gada non stop, śmieje się i je nie częściej niż 1,5 godziny. wiecie jaka to ulga po 2 miesiącach jak jadł mi np co 30 min. powiem wam, że mam stresa trochę i schizuje, że on głodny cały czas skoro mi nie wisi. jeszcze tylko tego kataru się pozbyć i będę mogła was częściej odwiedzać.
teraz idę spać do kolejnego odciagania glutow

Napisane przez Basia_Bogusia

Cześć, pierwsza noc w domu za nami. Może to dziwne, ale po tym pobycie w szpitalu nie umiałam się odnaleźć we własnym domu, łóżku, cały czas zaglądałam do Krzysia czy dobrze oddycha, czy nie chrapie noskiem itd. Dostałam jakieś takiej wielkiej obawy, zamiast wypocząć cały czas myślałam o szpitalu, w nocy wydawało mi się, że zaraz przyjdzie pielęgniarka z antybiotykiem do Krzysia, a tu nikt nie przychodził, mówię Wam szok, może to dziwnie zabrzmi, ale dopiero rano zrozumiałam, że jesteśmy już w domu

Basiu, super ze wreszcie wróciliscie dużo zdrówka teraz zyczymy

mój dziec rozwala mnie siłą swojego spokoju obudził sie do jedzenia o 3, nakarmiłam, przewinełam, usypiam a on co? slepki jak piataki i ani mysli spac i tylko sie patrzy na mnie z zapytaniem co ta matka ode mnie chce skapitulowałam po pół godzinie, wziełam do siebie, przykryłam, pogadał jeszcze troche sam do siebie i usnął sam

dzisiaj mam małą przerwe w remocie bo schnie wylewka, ale to nie znaczy ze bede miała labe prania od groma a pralka odłączona, wiec trzeba sie przeprosic ze starą dobrą franciszką znaczy sie, że dłuższą chwile nad praniem mi zejdzie

[ninagg]

Napisane przez BlackSanctum

Ehh, ja nie rozumiem, po co tak ryzykować? Mogli od razu Cię wziąć pod skalpel, a nie czekać tyle czasu - tyle bólu, cierpienia, to przecież jest ogromna! trauma dla kobiety... Lekarze mnie czasem zadziwiają... Ale wszystko okej ze zdrowiem teraz u Was?

Oj zadziwiają. Moja koleżankę tak załatwili w szpitalu rodziła w powiatowym w Starachowicach. Pojechała w dniu terminu do szpitala, bo nic sie nie działo. Leżała na patologii dwa dni, bo mieli wywoływać, nawet USG jej nie zrobili przez ten czas. Dziecko było owinięte pępowiną jak się okazało. No w sumie to nic strasznego dziecko dostało 10 punktów i było w bardzo dobrym stanie wg. nich.
Potem zaczęło się niewinnie, bo pediatra zauważyła, ze mały krzyżuje nóżki jak ma wyprostowane i dała skierowanie do neurologa żeby to sprawdzić (w większości przypadków wszystko jest ok). No i niestety diagnoza najprawdopodobniej porażenie mózgowe, wynikające z niedotlenienia okołoporodowego. Masa badań w tym badania rechabilitacyjne (dla matki najgorsze co moze byc), pobyty w szpitalu. Lekarze w Kielcach na Neurologii jej powiedzieli, że w Starachowicach mogli nawet się nie skapnąć, że dziecko jest niedotlenione ( tacy wyuczeni). Dziecko jest rehabilitowane niewiadomo czy kiedykolwiek bedzie chodzic, mając 5 miesiecy po rehabilitacji zaczoł podnosic główkę, ale danej do rączki zabawki niestety jeszcze nie utrzymywał. Dziesięć razy dziennie jest rehabilitowany, z czego ona robi sama 9 a jeden raz przychodzi rehabilitantka.
Dla mnie to jest paranoja jak można doprowadzic do takiej sytuacji, przecież dwa dni leżała na patologii, można było zrobic to USG

[ILLUSION]

Napisane przez ezzo

Na maksymalnej mocy ?! Serio? Ja ledwie do połowy dochodzę bo boli mocno,w sobotę 4 razy tak z laktatorem dzialalam duzo nie sciagnelam,ale na koniec dnia to ból całych piersi był ciężki do zniesienia. Zastanawiałem sie czy mam odpowiedni rozmiar lejka,ale byłam w niedziele w sklepie tam były miarki na te niestandardowe lejki i wydaje mi sie,ze mam odpowiednio dobrany. Zwrócę uwagę czy sutek mi faktycznie za bardzo na boki nie chodzi.

Też mnie na początku bolało ale robiłam tak że w trakcie ściągania stopniowo zwiększałam moc aż dochodziłam do największej. Po kilku razach już od razu na największej mocy ściągałam i nie bolało nic. No i na tej największej mocy leci elegancko

[ninagg]

Napisane przez BlackSanctum

Czyli mówicie o większych rozmiarach? Bo my na razie jesteśmy na 2. Póki co nie będziemy chyba zmieniać, choć sama nie wiem, mała pewnie waży już 4kg, bo niezła z niej puca. No ale, wracając do pieluch - ja na razie w tych mniejszych rozmiarach niczego nie wyczułam, stąd moje zdziwienie. Ale teraz już rozumiem, pewnie niedługo się przekonam, o czym mówicie.

Kurczę, czuję się oszukana.
Tyle osób mi mówiło, że poród sn jest lepszy dla organizmu, bo potem (po) nie boli, bo to, bo tamto, a cesarka to blizna i inne komplikacje... A jaka jest prawda? Że po sn też jest blizna. I to brzydka, w kroku. Dodatkowo, przy tej bliźnie mogą się pojawić zasrane zrosty, które nie wiem, czy nie będą przeszkadzały podczas seksu... No i blizna - jak to blizna - boli przez długi czas... No i tyle bólu podczas samego porodu... Więc - czy poród sn jest aby na pewno lepszy, lżejszy? Nie wydaje mi się... Drugiego dziecka chyba nie będę chciała rodzić sn...

Bo w Polsce rodzić po ludzku nie istnieje. Na Polskich porodówkach to jak w fabryce, byle szybciej i potem 90 pare procent nacięć krocza.

[sylwietta1988]

Napisane przez ILLUSION

U nas też były takie zmiany na uszach i za uszkami. Na policzkach też najpierw czerwone krostki które na podwórku stawaly się mniej widoczne. No i z tych krostek później zrobiły się suche pamy po kilku dniach. U nas okazało się że to skaza białkowa.

u nas było identycznie, tez zaczeło sie od krostek, które przesżły w plamy,a potem aż w skorupke....

[fewcia]

Napisane przez ILLUSION

Musiałabyś się chyba ludziom bez majtek pokazywać. U mnie blizny nie widać nawet jak mam bardzo niskie majtki

U mnie też nie widać.

[ILLUSION]

Napisane przez sylwietta1988

u nas było identycznie, tez zaczeło sie od krostek, które przesżły w plamy,a potem aż w skorupke....

I jak wprowadzanie nabiału do diety? U nas przeszło mleko do kawki jogurty i serki też. Twarogu i sera żółtego jeszcze nie próbowałam.

[ezzo]

Napisane przez ILLUSION

Też mnie na początku bolało ale robiłam tak że w trakcie ściągania stopniowo zwiększałam moc aż dochodziłam do największej. Po kilku razach już od razu na największej mocy ściągałam i nie bolało nic. No i na tej największej mocy leci elegancko

W takim razie bede zaciskac zeby i próbować dalej

[sylwietta1988]

Illusion- na szczescie bezobjawowo przeszła smietanka do kawy i zupy, wczoraj kanapki z żółtym serem, jeszcze nie jadłam białego ani mleka sensu stricto, serków typu homo tez nie próbowałam, ale mam zamiar.

uciekam walczyc z praniem

[Krowa1989]

Miałam postanowienie, żeby być na bieżąco przynajmniej tutaj i co? Na postanowieniu się skończyło. Wasze dzieci jakieś zaczarowane, czy jak, że Wam dają tyle na wizażu siedzieć? Aczkolwiek moja maruda, która jak nie spała, to koniecznie musiała być przy cycku albo na rękach, chyba dojrzewa . Teraz zdarza się jej leżeć i pogadać z nami, czasem sama w łóżeczku leży i gada z karuzelą, a nawet potrafi już sama zasypiać. Jestem we szoku. Teraz też śpi, bo wcześniej spała strasznie niespokojnie i obudziła się z przeraźliwym płaczem. Chyba coś z brzuszkiem miała, bo się prężyła i cała czerwona robiła.

I w nocy coraz fajniej śpi. Wczoraj po kąpieli i jedzonku zasnęła po 21, obudziła się ok. 1.30, a potem po 6. Ładnie się naje, odbije i śpi jak aniołek.

Mamy skierowanie do chirurga z podejrzeniem przepukliny pępkowej. Co prawda lekarka stwierdziła, że to może się samo "naprawić", ale lepiej sprawdzić.

A w niedzielę byłam z koleżanka na zakupach w nowym CH i wydałam kilka stów na ciuchy i buty . Ale żeby nie było, że wyrodna matka jestem, to kupiłam córci bluzeczkę na lato z ACDC . Ciekawe czy Ala z gustem muzycznym pójdzie w ślady rodziców, wujków i dziadka.

Dziewczyny, mam problem z krwawieniem. Po porodzie przez kilka dni mocno krwawiłam, potem już wystarczyły zwykłe podpaski, a pewnie i tylko wkładki dałyby radę. Po jakimś czasie krwawienie ustało, potem po jakimś czasie trochę bardziej plamiłam, a teraz znowu krwawię (nie za mocno, ale czasem czuję, że mi poleciało). Teraz idzie nam już 8 tydzień. Czy Wam też się tak zdarzało, czy mam się martwić? Jestem po cc. Nic mnie nie boli. Wybieram się do lekarza, ale coś wybrać się nie mogę .

Aaa, i pisałyście coś o wakacjach - mówicie o wakacjach latem, czy takich przyspieszonych? Bo moje plany wakacyjne, to powrót do pracy . Tylko w maju tak na tydzień jedziemy na Mazury do moich dziadków. A potem może w listopadzie uda nam się na tydzień skoczyć na Maderę, ale to jeszcze nie jest konkretny plan.

[s i l v e r]

Witam się z rana Bardzo się dziś nie wyspałam ale jak rano Daria sie do mnie uśmiechnęła to ahhhh

I lecę Was nadrobić trochę.


http://demotywatory.pl/3934219 - święta racja


Lenova- WSZYSTKIEGO NAJLEPSZEGO

[mala_19kw]

Napisane przez ninagg

Oj zadziwiają. Moja koleżankę tak załatwili w szpitalu rodziła w powiatowym w Starachowicach. Pojechała w dniu terminu do szpitala, bo nic sie nie działo. Leżała na patologii dwa dni, bo mieli wywoływać, nawet USG jej nie zrobili przez ten czas. Dziecko było owinięte pępowiną jak się okazało. No w sumie to nic strasznego dziecko dostało 10 punktów i było w bardzo dobrym stanie wg. nich.
Potem zaczęło się niewinnie, bo pediatra zauważyła, ze mały krzyżuje nóżki jak ma wyprostowane i dała skierowanie do neurologa żeby to sprawdzić (w większości przypadków wszystko jest ok). No i niestety diagnoza najprawdopodobniej porażenie mózgowe, wynikające z niedotlenienia okołoporodowego. Masa badań w tym badania rechabilitacyjne (dla matki najgorsze co moze byc), pobyty w szpitalu. Lekarze w Kielcach na Neurologii jej powiedzieli, że w Starachowicach mogli nawet się nie skapnąć, że dziecko jest niedotlenione ( tacy wyuczeni). Dziecko jest rehabilitowane niewiadomo czy kiedykolwiek bedzie chodzic, mając 5 miesiecy po rehabilitacji zaczoł podnosic główkę, ale danej do rączki zabawki niestety jeszcze nie utrzymywał. Dziesięć razy dziennie jest rehabilitowany, z czego ona robi sama 9 a jeden raz przychodzi rehabilitantka.
Dla mnie to jest paranoja jak można doprowadzic do takiej sytuacji, przecież dwa dni leżała na patologii, można było zrobic to USG

Jeny straszne to co piszesz. Naprawdę większość lekarzy to powinno się wychłostać fakt faktem również że ludzie w szpitalach są traktowani przedmiotowo. Tak było jest i będzie. Paranoja. Oni spier...lą sprawę a człowiek potem nie wie jak sobie radzić z problemem. I na pomoc też nie ma co liczyć.

[nafiyqa]

Napisane przez gochaa_p

powiem Ci że mnie blizna TAM nie przeszkadza, mojemu mężowi też. Seks boli - owszem, ale tylko na początku, potem jest już ok .
Nie wiem jak jest po cesarce z dochodzzniem do siebie ale ja wole mieć bliznę widoczna tylko dla mojego tż a nie taką którą widzi każdy jak sie rozbiorę

O, ja mysle podobnie.

Zreszta nie chcialabym miec cc. Po sn juz po 3h siadalam, chodzilam, moglam zajac sie Kubusiem, a babeczki z sali po cc nie mialy jednak tak kolorowo.

Napisane przez fewcia

Co to za lekarz???


Moja Niunia w ogóle nie chce spać w dzień...

moj Kubek bardzo malo spi w nocy, takze chyba masz lepiej

Co do laktatora-ja tez sciagam na maksa

[ninagg]

Napisane przez fewcia

Nina a jaki masz pas?

Pani Teresa, jak kupowałam na allegro.

---------- Dopisano o 10:13 ---------- Poprzedni post napisano o 10:12 ----------

Napisane przez Delicjanka

Super ze juz w domku jestescie. Wypocznij sobie, pewnie jestes wykończona tym szpitalem.


Co do porodów. Dla mnie ból po cc był straszny. Nie wiem czy sn czy cc gorsze, każda z nas inaczej to przechodzi. Ja o następnym porodzie jeszcze nie myśle, co bym wolała. Ale tak jak nina, skoro mam juz jedną blizne to po co mam mieć drugą w pipulince;p



Niech ten marzec się skonczy, ja chce juz liscie na drzewach !! :P

Powoli jeszcze mrozy mają wrócić

[pstryczek84]

Hej

Napisane przez ninagg

Co do storczyków to podlewać jak najmniej i jak najrzadziej i żeby nie przebywały w zimnie albo w dużym upale. Teraz w zimę jak mam chłodno w domu to je podlewam raz na 2 tyg. Najlepiej jak rośnie w przeźroczystej doniczce to widzisz czy korzenie są zielone czy białe (jak białe to podlewasz). I podlewać na podstawkę, bo lejąc do doniczki możesz go przelać i zgnije. One w środowisku naturalnym żyją na drzewach, więc mają tylko wilgotno nie mokro.

Napisane przez bokeh

I co do strczyków to najlepiej jak stoją na wschodnią stronę, lub w półcieniu

oo, kocham stroczyki! ale to sa bardzo delikatne i wymagajace kwiatki. czytajac te wasze rady to stwierdzam ze chyba te moje storczyki to moze nie byly storczyki bo ja trzymalam je na zachodnim parapecie, w normalnej doniczce i mi pieknie rosly, szczegolnie jeden. lodyzke mial grubosci malego palca i mnostwo kwiatow. niestety ja poszlam rodzic to nikt sie nimi nie zaopiekowal, potem po powrocie ja nie mialam do tego glowy i mi troche padly. nie wiem czy je sia odratowac

Napisane przez ninagg

Właśnie dziś mi lekarz powiedział, że mała ma jaknajwięcej leżeć na brzuchu jak tylko mam wolną chwilę to mam ją kłaść.

My po szczepieniu, Ola przy 5 in 1 nawet nie zapłakała, jedynie przy pneumokokach (one ponoć bolą jak po mięśniu się rozchodzi).
A po rota na razie jest ok małą je inie ma zadnych sensacji zoladkowych

dla Olci! Dzielna kobietka!

Napisane przez onaella

Dziewczyny mi troszkę czasu dla siebie daje huśtawka, Mały uwielbia być bujany więc zawsze te 15 minut spokojnie posiedzi, a mogę coś wokół siebie zrobić.

u mnie spisuje sia tak karuzelka. rano patrzy sie na nia czasem nawet godzinke. dzis dzieki temu moglam m.in. ogarnac sobie swoje brwi bo juz mi w oczy wchodzily

Marsi - piekne wnetrza!

Napisane przez laurka23

Nie pisałam co teście wymyślili jak byliśmy na urodzinach
Najpierw teść pyta czy butelkę młodemu daję. Jak powiedziałam że nie, to usłyszałam że Miś pewnie głodny jest (taaaaa, ponad 5 kilo już waży, pultynki mu się zrobiły i wałeczki na nóżkach, zagłodzona bida ) Teściowa zaś rzuciła radą, daj mu butle na noc, to będzie spał. Przecież mi w nocy śpi, a mleko nocne tłuściutkie zdrowe No to w dzień mu daj. Po co ja się pytam Nie wiedziała. No i oczywiście, że jak będzie miał 6 miesięcy mam mu żuru dać, bo oni Amelii dawali (córce brata) Mało pod stół nie wpadłam. Gotuje tłusto, przesolone na kościach. Jak by to dała mojemu dziecku to bym ją chyba zabiła. Ja po jej jedzeniu odchorować muszę, a co dopiero takie maleństwo co powinno powoli mieć wprowadzane nowości.
No i oczywiście na urodzinach nie było nic dla mnie, prócz sernika Nic co mogła bym zjeść. Ehhh i jak ich lubić i chętnie odwiedzać?

zdecydowanie moj namber łan!!!!!!
widze ze twoja tesciowka znacznie podniosla poprzeczke!!!! ciezko bedzie ja przebic

Napisane przez Wisienka_0809

Skakałam na skakance 5 minut - nic mi nie wyleciało.

ja mysle ze co mialo wyleciec to juz wylecialo. Spi sobie grzecznie w lozeczku

Napisane przez fewcia

Moi wczoraj przyjechali zakatarzeni i Oni chcą Małą nosić! A że dziecko spało to niezadowoleni, bo chcą zobaczyć jak Niunia płacze!!! Rzeczywiście, widok godny polecenia!

Napisane przez fewcia

a jak powiedziałam, że my nie nosimy Jej na rękach,bo Ona nie szczególnie to lubi, to oni że dziadkowie mogą!

nastepna "mundra"

Napisane przez maluchna30

Dziękuj ę kochane. Oleńka waży 3040, więc dalej karmimy się tylko cyckiem. Zresztą ona i tak nie chce butli doić.Wypluwa ciągle i robi bleeeeeeeeeee, a dla mnie to oznacza, że cyckiem mamy się najada. KCIUKI POMOGŁY!!!!!!!!


A ja zapłaciłam dzisiaj za 5w1 160zł . PSTRYCZKU Dziękuję za kciuki

Zaczęłam stosować pieluszki Dada i powiem wam, że jestem bardzo zadowolona z nich. Zastanawiam się jeszcze nad chusteczkami, ale to może jak obecne mi się skończą.

Super!!!!
ja tez nie narzekam na Dady, fakt, 3 troche capia ale mozna sie przyzwyczaic 2 pampki tez mi smierdzialy

[mala_19kw]

KROWA-jeśli chodzi o okres to ja miałam 8 dni a teraz co drugi dzień tak mniej więcej mam delikatne krwawienia. Więc to normalne. Macica się oczyszcza. I ja też wybieram się do gina ale w takim układzie to słabo to widzę.

[s i l v e r]

Napisane przez Basia_Bogusia

Cześć, pierwsza noc w domu za nami. Może to dziwne, ale po tym pobycie w szpitalu nie umiałam się odnaleźć we własnym domu, łóżku, cały czas zaglądałam do Krzysia czy dobrze oddycha, czy nie chrapie noskiem itd. Dostałam jakieś takiej wielkiej obawy, zamiast wypocząć cały czas myślałam o szpitalu, w nocy wydawało mi się, że zaraz przyjdzie pielęgniarka z antybiotykiem do Krzysia, a tu nikt nie przychodził, mówię Wam szok, może to dziwnie zabrzmi, ale dopiero rano zrozumiałam, że jesteśmy już w domu

Będzie z dnia na dzień coraz lepiej Trzymam za Was kciuki Basiu.

Napisane przez Delicjanka

Niech ten marzec się skonczy, ja chce juz liscie na drzewach !! :P

Ja teeeeeeż

Napisane przez fewcia

Moja Niunia w ogóle nie chce spać w dzień...

Moja też ciekawa świata jest i szkoda jej czasu na sen

Napisane przez Aga8484

Ponawiam pytanie czy jak czyścicie fridą jedną dziurkę od nosą to drugą zatykacie palcem czy nie :conf used:

Ja nie zatykam
Moja siostra też synkowi nie zatykała i co? NIC się nie stało

Napisane przez Aga8484

edit: no jednak znalazłam w necie że radzą zatykac drugą dziurkę ehhhh

Eeee tam...nie czytaj głupot na necie Lepiej zapytać Nas

Napisane przez Krowa1989

Miałam postanowienie, żeby być na bieżąco przynajmniej tutaj i co? Na postanowieniu się skończyło. Wasze dzieci jakieś zaczarowane, czy jak

Moja nie śpi w ciągu dnia kładę ją do bujaczka i huśtam nogą albo kładę sobie na nogi i do niej mówię i .... przeglądam wizaż czasem tez czytam na głos jak Was nadrabiam i Ona wtedy uważnie słucha haha

[fewcia]

Napisane przez nafiyqa

moj Kubek bardzo malo spi w nocy, takze chyba masz lepiej

Z dwojga złego chyba tak

Napisane przez ninagg

Pani Teresa, jak kupowałam na allegro.

Napisane przez pstryczek84

widze ze twoja tesciowka znacznie podniosla poprzeczke!!!! ciezko bedzie ja przebic




nastepna "mundra"

Może ogłosimy konkurs na "najlepszą" radę ??? :P