Mamusie styczniowo-lutowe 2013 cz. I

[charlizz]

Napisane przez LadyWhisper

i chyba też tak zrobimy.
A mój dzisiaj machnął już 6tą kupę nie nadążam ze zmienianiem pampersów i nie jest to biedunka ale on tak ma często bardzo


nie masz w ogóle prysznica ani wanny?

alem gapa znaczy sie mam prysznic a nie mam wanny

[sarah67]

Napisane przez magdusz

Ja, tylko ze u nas srodek dnia )

ojej teraz Ty opowiadaj jak tam się zyje i jak sie znalazlas
oczywiscie jesli chcesz

kurcze jak ja bym chciala pomieszkiwac w kazdy kraju po trochu

ale juz za pozno za stara jestem

Napisane przez magdusz

Kurcze dziewczyny ja wam wspolczuje tych katarkow I chorob u maluszkow. Mam nadzieje ze sie to zmieni jak bedzie troche cieplej. U nas juz jesien ale dzisiaj znowu bylo 30 stopni, poszlismy z mala na spacer ale na niedlugo, zeby jej nie przegrzac. Dziewczyny jak Wasze maluchy sprawuja sie w samochodach? Czy jezdzicie z nimi same? Ala bardzo placze I boje sie przez to z nia jezdzic. Macie Jakies sposoby?

---------- Dopisano o 12:48 ---------- Poprzedni post napisano o 12:46 ----------

Charlizz ja kp ale mi lekarka powiedziala ze jesli dziecko tyje to nie nalezy sie przejmowac. Ala ulewala pare razy po kazdym jedzeniu. Czasem I nawet 2 godziny po.

moja tez tak ma ale teraz juz coraz mniej

moja uwielbia jezdzic autem nawet jak placze jak ja znosimy to odpala sie auto i rusza i spokoj i zawsze spi, ale sama z nia jeszcze nie jechalam, boje sie, tylko u nas niebezpiezne drogi no i teraz snieg

Napisane przez charlizz

Dziewczyny, ale dogodziłam dupie
Ola ładnie zasnęła jakoś, więc zdążyłam posprzątać mieszkanie, napić się kawy, powizażować. No i myslę czas na śniadanie , a tu pieczywa nie ma. I wiecie co? Usmażyłam naleśniki na słono, do ciasta dodałam zioła prowansalskie, bazylię i oliwę z oliwek A nadzienie: ser, salami, oliwki, czosnek, ser. Zawinęłam, obsmażyłam jeszcze na patelni co by chrupiące było. I do tego zrobiłam sos czosnkowy. Ja pitole jaka pychota

o matko ja tez chce

Napisane przez hope01

ach tak zapomniałam, przepraszam ja też niestety mm, ale już się nie biczuje za to, nawet się ostatnio na reksia żurawinowego dałam namówić

---------- Dopisano o 12:43 ---------- Poprzedni post napisano o 12:37 ----------

jaki film polecacie na dwugodzinną podróż autobusem?

12 miesięcy

Napisane przez mala_19kw

Trzymajcie mnie bo nie ręcze za siebie !
Mały po ciężkich bólach zasnął mi w bujaczku standardowo z pieluchą na buźce bo tak lubi. Wyszłam z pokoju na chwilę by umyć naczynia a w tym czasie mój mądry tatuś poszedł do małego (nie wiem po chu*) za chwilę wraca do kuchni i mówi czemu on ma pieluche na buzi? Mówię że on tak lubi. Poszedł do małego spowrotem,mówię do mamy żeby poszła zobaczyć co stary robi i żeby nie zdejmował mu jej z buzi bo się obudzi -za późno. Wraca i mówi-że tata bują małego bo nie śpi! Nosz ku**wa pytam po co wsadzał tam pysk? Nie mam już sił na nich. Wiecznie wszystko wiedzą najlepiej i rozpie** mój system! Nie mam już sił ciągle tłumaczyć bo przecież skoro mam 24lata to co ja mogę wiedzieć o życiu

Jakbym się już nie odezwała to znaczy że pierdzę w pasiaki bo zrobiłam komuś krzywdę!

nie martw się, przyjadę z paczką do Ciebie

[Aga8484]

Hej
dodałam zdjęcia ze chrztu, ale powiem Wam , że nie ma żadnych fajnych zdjęć
nadrobię nie wiem kiedy może dziś, może jutro

[pstryczek84]

Napisane przez iffonka7

Ja też mam ochotę beczeć przez mojego TŻ. Bokeh, Nawijka rozumiem was w 100% i też się wam trochę wyżalę. Przyjechał wczoraj po 2 tygodniach nieobecności na tydzień. I miałam nadzieje że chociaż dzisiaj i jutro mnie odciąży bo cały czas jestem sama z małym (nie licząc mojej mamy która mi pomoże codziennie z jakąś godzinkę) ale on nie, o godzinie 9 rano pojechał na działkę bo co on będzie cały dzień w domu robił i powiedział że dziś przyjedzie wcześniej około 17 bo od poniedziałku będzie tam siedział codziennie do 19. Dobrze rozumiem że mam tam trochę roboty ale chociaż dzisiaj mógł z nami zostać. Wiadomo bardzo kocham Bartusia ale czasami mam już dość, ciągle płacze przez bolący brzuszek i ulewa nie mogę go zostawić samego bo zaraz cały mokry. Chciałabym mieć chociaż 2 godzinki dla mnie na jakąś przyjemność.
A odnośnie przyjemność to wczoraj jeszcze był na mnie zły że nie możemy się jeszcze kochać i stwierdził że musiałabym iść na jogging.

Napisane przez ILLUSION

Zabiłabym

a ja bym dobila jakby byla taka potrzeba

Napisane przez aska27adopcje

Dziewczyny jestem zalamana, pisalam o tych kolkach, bylam u lekarza i niestety musialam sie umowic na zabieg laparoskopii ... chcial mnie od razu zapisywac, ale musze byc 3 dni w szpitalu + 10 dni od dnia zabiegu nie bede mogla karmic cyckiem bo antybiotyki i jakies leki ... NIe wyobrazam sobie zostawic mojej 2 miesiecznej coreczki na 3 dni ... Umowilam sie na 6 czerwna, mala biedzie miala 4,5 miesiaca ....
:

ojejciu, przykro mi, ale na pewno dasz rade!!!!

Napisane przez e_vel

Hej.... Maja wczoraj była dziwnie ospała a dziś od rana pokaszliwała i pojechałam prywatnie do pediatry - ZAPALENIE OSKRZELI dobrze, że pojechałam, bo jakbym poczekała to by już było zapalenie płuc Moja Maleńka

o kurcze, dobrze ze szybko zareagowalas. malutka dostanie leki i bedzie wszystko dobrze
ja se boje tego ze nie zareaguje odpowiednio wczesnie i cos zlego przeocze

Napisane przez bokeh

Ale szalejecie z tymi sukienkami... ja chyba coś wygrzebie z szafy i nie wiem czy będzie to sukienka czy spódniczka z żakietem np

ja raczej tez nie bede kupowac sukienki. jesli sie zmieszcze w "stara" spodniczke to super. dokupie wtedy tylko jaks fajna bluzke i bedzie git

[Ewik86]

ufff nadrobiłam Was


Mąż mi się rozchorował i tylko czekam aż na mnie i Dominisię przejdzie

Charliz ale mi smka narobiłaś tym jedzeniem. Musiało być pyszne.

[fewcia]

Napisane przez magdusz

Dziewczyny jak Wasze maluchy sprawuja sie w samochodach? Czy jezdzicie z nimi same? Ala bardzo placze I boje sie przez to z nia jezdzic. Macie Jakies sposoby?

---------- Dopisano o 12:48 ---------- Poprzedni post napisano o 12:46 ----------

Charlizz ja kp ale mi lekarka powiedziala ze jesli dziecko tyje to nie nalezy sie przejmowac. Ala ulewala pare razy po kazdym jedzeniu. Czasem I nawet 2 godziny po.

Moja w aucie ginie Tzn śpi jak anioł
A co do ulewania to moja ulewa po każdym jedzeniu prawie, i czy jej się odbije czy nie, to jest to samo. Ale może dlatego, że tak łapczywie je.

Napisane przez LadyWhisper

Charlizz
Jak mój wróci z siatkówki to robię sobie mega kąpiel w wannie póki co ogarniam chałupę bo tak zarosła że szok

Siatkówka! Już lubię Twojego TŻ. A powiedz gdzie gra?? Jakieś ligowe rozgrywki czy tylko rekreacyjnie?



Byłyśmy na pierwszym spacerze
Ale to nie był mój najmądrzejszy pomysł, bo zimno... brrr

[Lenova]

Mamy karmiące mm- jak często jedzą Wasze dzieci? Bo na tej rozpisce na mleku jest żeby dawać co 4 godz ,a moja w ciągu dnia to w życiu 4godz bez jedzenia nie wytrzyma,najchętniej to co 2 by jadła a ja się boję że ją przekarmię.

Nawijko pytałaś o LZS to na twarzy niby lepiej aczkolwiek ciągle musi być posmarowana, za to ma patologiczną ciemieniuchę bo aż na brwi i powieki jej przeszło:-(

[nafiyqa]

Lenova, u mnie dokladnie to samo! Na buzce lepiej, ale ciemieniucha tragiczna, zolte placki na glowce ma, na brwi tez lekko poszlo. Dodatkowo dziwnie to pachnie...

A dajesz jej herbatki?

[LadyWhisper]

Fewciu, gra w amatorskich ligach

My tez po spacerze, zimnoooooo jak diabli, a slonce wali jak latem nie kapuje tego fenomenu

Pstryniu myslalam ze suszarke na mszy wlaczysz

Pietraszko w aucie odplywa

[sarah67]

.

[litllesweetangel]

Bijkora to tak jak u mnie widze :P Cyc( on bardzo cycolubny) i dupka musza byc ale moje i tak najpiekniejsze mimo ze cyc po 2 tygodniach!! karmienia z jabluszek zmienil sie w wiszace gruchy

Sylwia my raczej tez bedziemy chrzcic w czerwcu, pogoda do dupy, chrzestna za granica i trzeba duzo wczesniej powiadomic

Fewcia 3 rozstepy ? pokazac Ci moje 40 umiejscowione od gory brzucha az po Bozenke i udo? tak na pocieszenie i pokochanie swoich

Charlizz blagam zrob mi tez takiego nalesniora bo mi sie nie chce

Hope ja wczoraj sobie obalilam Reddsa zurawinowego nawet troche zaszumialo w glowie haha


Lenova ja daje co 4h w dzien a w nocy przerwa 5 h, teraz dostaje 120 ml ( 5 tydzien), ale wydluzalismy stopniowo. Z tego co czytalam nie mozesz karmic pare dni tak? To chyba nic jej sie nie stanie jak dostanie czesciej a troche mniej przez te pare dni.


Nie pochwalilam sie, my juz po pierwszym razie Serio jak pierwszy raz :P Mial byc drugi tez ale TZ wkurzyl sie na mnie, ja na niego i wyszlo tak ze odwrocil sie sfochowany a ja zalozylam majty

[Lenova]

Nawijko to strasznie śmierdzi ;p my to chyba do dermatologa się wybierzemy w przyszłym tyg.
A herbatę dostaje.

Little może faktycznie będę dawać jej mniej a częściej tylko ciekawe czy się nie będzie darła jak do syta nie dostanie bo tak też potrafi

[bokeh]

Napisane przez Lenova

A ten kretyn się woli wyspać niż dzieckiem zająć, każe jej nasiłę spać bo sam nie wyspany ,z choinki się urwał i zdziwiony że dzieci tak rano wstają i on się do tego nie przyzwyczaił. !!! Mam ochotę strzelić mu w mordę .

mam cos da nas... w załączniku


dzis tz poszedl na 14 do pracy a wczesniej uzadzilismy megaaa sprzatanie a zaczelo sie od tego ze szukalismy cążek małej do paznokci wiec odsunelismy lozko a tam tyyyyyyle kurzu! wiec odkurzanie mycie podlog i tak wszedzie kuchnia salon lazienka a poten nawet sie poprzytulalismy

a cążek jak nie bylo tak nie ma

[fewcia]

Napisane przez LadyWhisper

Fewciu, gra w amatorskich ligach

My tez po spacerze, zimnoooooo jak diabli, a slonce wali jak latem nie kapuje tego fenomenu

Pstryniu myslalam ze suszarke na mszy wlaczysz

Pietraszko w aucie odplywa

Kocham siatkówkę!!!!
U nas słabe słońce, ale na termomentrze było +2 więc się wybraliśmy, ale może niesłusznie :/
Suszarka zawsze działa

Napisane przez bokeh

dzis tz poszedl na 14 do pracy a wczesniej uzadzilismy megaaa sprzatanie a zaczelo sie od tego ze szukalismy cążek małej do paznokci wiec odsunelismy lozko a tam tyyyyyyle kurzu! wiec odkurzanie mycie podlog i tak wszedzie kuchnia salon lazienka a poten nawet sie poprzytulalismy

a cążek jak nie bylo tak nie ma

Co tam cążki! Ważne,że rodzice się poprzytulali

[meduzza]

Napisane przez charlizz

Dziewczyny, ale dogodziłam dupie
Ola ładnie zasnęła jakoś, więc zdążyłam posprzątać mieszkanie, napić się kawy, powizażować. No i myslę czas na śniadanie , a tu pieczywa nie ma. I wiecie co? Usmażyłam naleśniki na słono, do ciasta dodałam zioła prowansalskie, bazylię i oliwę z oliwek A nadzienie: ser, salami, oliwki, czosnek, ser. Zawinęłam, obsmażyłam jeszcze na patelni co by chrupiące było. I do tego zrobiłam sos czosnkowy. Ja pitole jaka pychota

OOOOOOOmmmmmmm. Zabiję Cię chyba!! Aż mi tu pachnie tym...

Napisane przez mala_19kw

Trzymajcie mnie bo nie ręcze za siebie !
Mały po ciężkich bólach zasnął mi w bujaczku standardowo z pieluchą na buźce bo tak lubi. Wyszłam z pokoju na chwilę by umyć naczynia a w tym czasie mój mądry tatuś poszedł do małego (nie wiem po chu*) za chwilę wraca do kuchni i mówi czemu on ma pieluche na buzi? Mówię że on tak lubi. Poszedł do małego spowrotem,mówię do mamy żeby poszła zobaczyć co stary robi i żeby nie zdejmował mu jej z buzi bo się obudzi -za późno. Wraca i mówi-że tata bują małego bo nie śpi! Nosz ku**wa pytam po co wsadzał tam pysk? Nie mam już sił na nich. Wiecznie wszystko wiedzą najlepiej i rozpie** mój system! Nie mam już sił ciągle tłumaczyć bo przecież skoro mam 24lata to co ja mogę wiedzieć o życiu

Jakbym się już nie odezwała to znaczy że pierdzę w pasiaki bo zrobiłam komuś krzywdę!

Ehhh oczywiście, że wiedzą lepiej. Posiedzą z dzieckiem pół h dziennie i już znają na wylot

Napisane przez bokeh

mam cos da nas... w załączniku


dzis tz poszedl na 14 do pracy a wczesniej uzadzilismy megaaa sprzatanie a zaczelo sie od tego ze szukalismy cążek małej do paznokci wiec odsunelismy lozko a tam tyyyyyyle kurzu! wiec odkurzanie mycie podlog i tak wszedzie kuchnia salon lazienka a poten nawet sie poprzytulalismy

a cążek jak nie bylo tak nie ma

Dobre Nieźle oddaje humory nasze

Powiem Wam, że można jeść zakazane rzeczy o ile poczeka się 12 h z karmieniem Małej nic nie jest To dla mam karmiacych mieszanie

My już po spacerzu- z TZtem, nawet udało mi się go wyciągnąć. Nie taki zły ten mój chłop chyba....

[nafiyqa]

Lenova, czyli wszystko identycznie jak u nas okropna ta ciemieniucha... Jak ja zwalczasz? Oliwka i wyczesywanie?

[ezzo]

dzisiaj dostałam kilka godzin wychodnego
zostawiłam tztowi małego wykarmionego, czysciutkiego i śpiacego, wracam po 2,5 godzinie, a tatulek z synalkiem siedza w foteliku i sie oczywiscie karmia, podchodze blizej patrze maz cały brudny na buzi od mleka proszku po mleku, ale to nic biore syna na rece a ten tez cała głowa- włosy wysmarowane proszkiem od mleka, nie smiałam pytać co tam sie działo...chwile potem zauważyłam,. ze okruszek ma na sobie dwie rózne skarpetki...poprostu zgubili gdzies jedna, tzowi nie chciało sie szukac i wyciagnał druga nową... ech zostawic na chwile 2 chłopów
teraz oddelegowałam ich na spacer a sama walcze z laktatorem, mam nadzieje, ze nie beda mieli żadnych ciekawych przygód

[bijkora]

[1=0096a1e2f6245c4e98bc18d e9b0ed84c369ef137_632f8bf 2adc0b;39949262]Fewcia, ale wiesz, nie jest powiedziane, że na mm noce przespane. Moja Agu budziła się koło 23-24 i potem koło 5 na flachę.

Ewa, no bo nie powinno się ciszy w dzień robić, to pomaga dziecku ustalić sobie dzień i noc

Idziecie baby z palmami dzisiaj?[/QUOTE]
Nadia zasypia o 20, poźniej jedzenie o 2, następnie już standardowo co 3 h

Napisane przez charlizz

Dziewczyny karmiące mm, ale i piersią też, może coś doradzicie
Mam pytanie:

Kiedy ulewanie mieści się w granicach normy a kiedy świadczy o potrzebie zmiany mleka? Jak często może się dziecku ulać? Np. jak raz dziennie/ dwa razy uleje to jest ok, a jak np. co drugie kamrienie to trzeba już mleko zmienić? Jak to jest?

Moja jeśli się przeje to zawsze coś tam z pyszczka poleci, czasem za każdym razem.. ale przybiera na wadze, więc ok.

Napisane przez Lenova

Mamy karmiące mm- jak często jedzą Wasze dzieci? Bo na tej rozpisce na mleku jest żeby dawać co 4 godz ,a moja w ciągu dnia to w życiu 4godz bez jedzenia nie wytrzyma,najchętniej to co 2 by jadła a ja się boję że ją przekarmię.

Nawijko pytałaś o LZS to na twarzy niby lepiej aczkolwiek ciągle musi być posmarowana, za to ma patologiczną ciemieniuchę bo aż na brwi i powieki jej przeszło:-(

mniej więcej co 3h

[Aga8484]

Nadrobiłam
Co do Tżów to współczuję. Ja na mojego nie narzekam, choć wiadomo czasami mi ciśnienie podnosi
Życzę Wam aby wszystko się jakoś unormowało

Co do chrzcin to chyba się udały. Zuzy nie wzruszyło jak ksiądz ją wodą polewał A impreza ok, mąż się schlał strasznie, a dziś się męczy biedny
Tyle, że nie mamy żadnych fajnych zdjęć. Ja chciałam by tym razem to mi zrobiono trochę zdjęć bo mam mało z córą, ale osoby robiące zdjęcia naszym aparatem nie za bardzo umiały go obsługiwać i większość jest rozmytych, no brzydkich
A i od wczoraj wieczór do rana było - 22 stopnie !!!!!!!!!!!

meneq piosenka jednak działa

[nafiyqa]

TZ w pracy, a my z Kubusiem wlasnie wrocilismy od tesciow.

Ja oczywiscie poirytowana, bo:
1) tesciowej nie podoba sie chrzestna wybrana przeze mnie, bo jest w ciazy.
Dla mnie jest ok, bo nie wierze w glupie zabobony (niby ciezarna chrzestna przynosi nieszczescie-wierzycie w to???)

2) wymyslila sobie, ze kupi mi do wozka jaśka. Po cholere??!?! Ladnie odmowilam.

3) odprowadzala mnie na przystanek i w tym czasie z wozka widac bylo jedynie oczka Kubusia, kocyk na maksa naciagniety (ja tak nie robie). Chciala mu jeszcze pielucha twarz przykryc, ale sie nie dalam

4) wymyslila, ze przyczepi do wozka wstazeczke z bozią od razu odmowilam, bo niezbyt wierzaca jestem po czym uslyszalam: "ale dlaczego? inne tak robia"

Trzeba bylo w domu siedziec.

[mikakrolikowa]

Witam
Prawie nadrobiłam ale cytowanie mi uciekło
My w piatek skończylismy 3 miesiace w srde bylismy na szczepieniu mały strasznie płakał tym razem i miał raczke czrwoną robiłam okład z sody i został siniaczek ale strasznie marudny a dzis juz 4 dzień po strasznie sie martwie ze cos jest zle a do tego Tz cały tydzień chory wiec nie dotykał sie do małego a wczoraj mnie wzieło i sie boje ze go zaraze a pani w aptece nie dała mi nic dla karmiacej wiec mam wit C i tyle no i masc majerankowa moze przeżyje a do tego Tz dzis w delegacje o 11 do Gdyni pojechał tyle moich zali
Macie coś na przeziebienie dla KP

[ewadylewska]

Napisane przez mikakrolikowa

Witam
Prawie nadrobiłam ale cytowanie mi uciekło
My w piatek skończylismy 3 miesiace w srde bylismy na szczepieniu mały strasznie płakał tym razem i miał raczke czrwoną robiłam okład z sody i został siniaczek ale strasznie marudny a dzis juz 4 dzień po strasznie sie martwie ze cos jest zle a do tego Tz cały tydzień chory wiec nie dotykał sie do małego a wczoraj mnie wzieło i sie boje ze go zaraze a pani w aptece nie dała mi nic dla karmiacej wiec mam wit C i tyle no i masc majerankowa moze przeżyje a do tego Tz dzis w delegacje o 11 do Gdyni pojechał tyle moich zali
Macie coś na przeziebienie dla KP

Ja polecam wspominany już wcześniej syrop Prenatal Gripcare. Mi pomógł przy przeziębieniu i bólu gardła.

[blogerka]

Napisane przez nafiyqa

TZ w pracy, a my z Kubusiem wlasnie wrocilismy od tesciow.

Ja oczywiscie poirytowana, bo:
1) tesciowej nie podoba sie chrzestna wybrana przeze mnie, bo jest w ciazy.
Dla mnie jest ok, bo nie wierze w glupie zabobony (niby ciezarna chrzestna przynosi nieszczescie-wierzycie w to???)

2) wymyslila sobie, ze kupi mi do wozka jaśka. Po cholere??!?! Ladnie odmowilam.

3) odprowadzala mnie na przystanek i w tym czasie z wozka widac bylo jedynie oczka Kubusia, kocyk na maksa naciagniety (ja tak nie robie). Chciala mu jeszcze pielucha twarz przykryc, ale sie nie dalam

4) wymyslila, ze przyczepi do wozka wstazeczke z bozią od razu odmowilam, bo niezbyt wierzaca jestem po czym uslyszalam: "ale dlaczego? inne tak robia"

Trzeba bylo w domu siedziec.

ja pie8888 za przprszeniem ... wszytskie tesciowe tak maja ...
moja mama od razu kazala mi odkrytc buzie dziecku na spacerze, a tesciowa jak mi go "pomaga" ubierac to tez najchetniej by mu koc na glowe zalozyla ... i jaki wtedy sens spaceru?

a z tymi jaskami do wozka to mnie rozwalilas, hahaha, placze ze smiechu ... moja chciala zaraz po przyjsciu ze szpitala zeby maly spal na podeszeczce bo mu mieciutko bedzie i obowiazkowo czapeczka na glowke w domu zeby mu cieplutko bylo .... bez komentarza ..

[bijkora]

Napisane przez nafiyqa

TZ w pracy, a my z Kubusiem wlasnie wrocilismy od tesciow.

Ja oczywiscie poirytowana, bo:
1) tesciowej nie podoba sie chrzestna wybrana przeze mnie, bo jest w ciazy.
Dla mnie jest ok, bo nie wierze w glupie zabobony (niby ciezarna chrzestna przynosi nieszczescie-wierzycie w to???)

2) wymyslila sobie, ze kupi mi do wozka jaśka. Po cholere??!?! Ladnie odmowilam.

3) odprowadzala mnie na przystanek i w tym czasie z wozka widac bylo jedynie oczka Kubusia, kocyk na maksa naciagniety (ja tak nie robie). Chciala mu jeszcze pielucha twarz przykryc, ale sie nie dalam

4) wymyslila, ze przyczepi do wozka wstazeczke z bozią od razu odmowilam, bo niezbyt wierzaca jestem po czym uslyszalam: "ale dlaczego? inne tak robia"

Trzeba bylo w domu siedziec.

Ja też wierząca zbytnio nie jestem aleee moja mama bez pytania wszyła do wózka medalik z bozią, ani tego nie widać, ani mi to nie przeszkadza więc spoko niech Nadia będzie chroniona Do tego mamy jeszcze czerwoną wstążeczkę i biedroneczki, co by nikt nie urzekł

[Ewik86]

Pierwsze słyszę o medaliku Na szczęście ani teściowa ani moja mama nie wierzą w żadne zabobony i mnie nimi nie zamęczają.

Ale co do tych cennych rad to moja teściowa też zaczyna mnie już drażnić. Wydaje jej się, że wie wszystko na temat dzieci, a ja nie wiem nic Dobra z niej kobieta, pomaga sporo, ale jednak lepiej było jak ją widywałam raz na jakiś czas na niedzielnym obiedzie.

[bokeh]

Napisane przez nafiyqa

TZ w pracy, a my z Kubusiem wlasnie wrocilismy od tesciow.

Ja oczywiscie poirytowana, bo:
1) tesciowej nie podoba sie chrzestna wybrana przeze mnie, bo jest w ciazy.
Dla mnie jest ok, bo nie wierze w glupie zabobony (niby ciezarna chrzestna przynosi nieszczescie-wierzycie w to???)

2) wymyslila sobie, ze kupi mi do wozka jaśka. Po cholere??!?! Ladnie odmowilam.

3) odprowadzala mnie na przystanek i w tym czasie z wozka widac bylo jedynie oczka Kubusia, kocyk na maksa naciagniety (ja tak nie robie). Chciala mu jeszcze pielucha twarz przykryc, ale sie nie dalam

4) wymyslila, ze przyczepi do wozka wstazeczke z bozią od razu odmowilam, bo niezbyt wierzaca jestem po czym uslyszalam: "ale dlaczego? inne tak robia"

Trzeba bylo w domu siedziec.

a owszem

u mnie była ciotka z wujkiem i mama.. ciotka troche się rządziła... no ale ogólnie miło było a wujek robł z siebie pajaca to takie smieszne jak dorosli faceci dziecinnieja przy dzieciach

[mitabe]

Hej, dziewczyny nie krzyczcie, że się nie odzywam ale mały trzeci dzień odbija sobie stres ze szpitala. Ciągle na rękach i przy cycu, najpierw myślałam, że mleka mam mniej po stresach szpitalnych i chciałam już dokarmiać, jednak okazuje się, że szuka pocieszenia, do tego skok rozwojowy nam się chyba nałożył. Mam nadzieję, że lada dzień wszystko się unormuje, bo nawet siku nie mam jak zrobić .
Tyle co zdążyłam przeczytać ostatnią stonę: na ciemieniuchę polecam olejuszkę, i żel emolium na ciemieniuchę zmiękczający. Mały miał na głowie jeden wielki strup - śmierdziało strasznie, po tygodniu zabiegów i dokładnym szczotkowaniu udało się ją usunąć. Teraz po szpitalu i antybiotyku mamy nawrót w mniejszej ilości i używam tylko oliwki na to i jest ok.
Co do ulewania, po jedzeniu trzeb nosić 30 min jak dzidziuś ulewa, nawet jak odbeknie. W szpitalu kazali, nosiłam i powiem, że pomogło teraz jest lepiej z tym jego ulewaniem.

[HoneyIlove]

hej, mogę dołączyć do Waszego wątku... ?? sama nie wiem czemu tak późno was znalazłam... ;p

mój Kubuś urodził się 22 lutego miał 52cm i ważył 3180g

[mala_19kw]

Witam wieczorkiem ale czuje się dzisiaj spełniona dziecię podrzuciłam mężulkowi do opieki a ja wzięłam się za porządki. Już mnie sumienie gryzło że tak zapuściłam dom. Ogarnęłam kuchnię i pokój. Starłam kurze,pomyłam podłogi. Do tego sterta garów , ciuchy do schowania. Segregacja tego i owego w międzyczasie podałam obiad,nakarmiłam małego... Już miałam ochotę zmienić firanki i umyć okna ale mąż mnie przyhamował
Już dawno sprzątanie nie sprawiło mi tyle radości
W taki oto sposób się dziś rilaksowałam

---------- Dopisano o 19:01 ---------- Poprzedni post napisano o 18:51 ----------

Napisane przez HoneyIlove

hej, mogę dołączyć do Waszego wątku... ?? sama nie wiem czemu tak późno was znalazłam... ;p

mój Kubuś urodził się 22 lutego miał 52cm i ważył 3180g

Witaj
Napisz coś więcej o sobie

[s i l v e r]

Napisane przez charlizz

Usmażyłam naleśniki na słono, do ciasta dodałam zioła prowansalskie, bazylię i oliwę z oliwek A nadzienie: ser, salami, oliwki, czosnek, ser. Zawinęłam, obsmażyłam jeszcze na patelni co by chrupiące było. I do tego zrobiłam sos czosnkowy. Ja pitole jaka pychota

Napisane przez magdusz

]Charlizz ja kp ale mi lekarka powiedziala ze jesli dziecko tyje to nie nalezy sie przejmowac. Ala ulewala pare razy po kazdym jedzeniu. Czasem I nawet 2 godziny po.

Moja ma dokładnie tak samo. Ulewa po każdym jedzeniu tylko teraz trochę mniej bo przed każdym karmieniem podaję jej nutriton.
Ale lekarka też mi powiedziała że jak dziecko ładnie przybiera na wadze to nie ma się czym przejmować,że niektóre dzieci mają po prostu skłonności do takiego częstego ulewania... Tylko że męczące to jest

Napisane przez LadyWhisper

i chyba też tak zrobimy.
A mój dzisiaj machnął już 6tą kupę nie nadążam ze zmienianiem pampersów i nie jest to biedunka ale on tak ma często bardzo

Moja za to robi jedną na dzień. Ale to i tak dobrze bo przez długi czas robiła jedną na tydzień. Tydzień temu jej się to unormowało jakoś...

Napisane przez mala_19kw

Trzymajcie mnie bo nie ręcze za siebie !

Napisane przez fewcia

Moja w aucie ginie Tzn śpi jak anioł
A co do ulewania to moja ulewa po każdym jedzeniu prawie, i czy jej się odbije czy nie, to jest to samo. Ale może dlatego, że tak łapczywie je

Moja też w aucie od razu zasypia Tak samo w wózku,
Za to w domu w dzień wogóle nie chce mi spać. I nie pomaga NIC,ani noszenie,ani bujaczek a już napewno nie łóżeczko ...

A co do ulewania to mam też tak...nie ważne czy jej się odbije czy nie...i tak jej się uleje

Napisane przez litllesweetangel

Nie pochwalilam sie, my juz po pierwszym razie Serio jak pierwszy raz :P Mial byc drugi tez ale TZ wkurzyl sie na mnie, ja na niego i wyszlo tak ze odwrocil sie sfochowany a ja zalozylam majty

Napisane przez bokeh

dzis tz poszedl na 14 do pracy a wczesniej uzadzilismy megaaa sprzatanie a zaczelo sie od tego ze szukalismy cążek małej do paznokci wiec odsunelismy lozko a tam tyyyyyyle kurzu! wiec odkurzanie mycie podlog i tak wszedzie kuchnia salon lazienka a poten nawet sie poprzytulalismy

to supe

A co do cążek...znajdą się jak nikt nie będzie ich szukać zawsze tak jest.

Napisane przez meduzza

My już po spacerzu- z TZtem, nawet udało mi się go wyciągnąć. Nie taki zły ten mój chłop chyba....

Mi też się udało mojego mężula wyciągnąć ,chociaż mówił żebym szła sama (po moim trupie!!! ) Powiedziałam że wystarczy że cały tydzień muszę z nią sama spacerować....No i stanęło na moim
Byliśmy na spacerku 40 min ale zimno było dobrze że słonko przynajmniej świeciło.

Napisane przez ezzo

dzisiaj dostałam kilka godzin wychodnego
zostawiłam tztowi małego wykarmionego, czysciutkiego i śpiacego, wracam po 2,5 godzinie, a tatulek z synalkiem siedza w foteliku i sie oczywiscie karmia, podchodze blizej patrze maz cały brudny na buzi od mleka proszku po mleku, ale to nic biore syna na rece a ten tez cała głowa- włosy wysmarowane proszkiem od mleka, nie smiałam pytać co tam sie działo...chwile potem zauważyłam,. ze okruszek ma na sobie dwie rózne skarpetki...poprostu zgubili gdzies jedna, tzowi nie chciało sie szukac i wyciagnał druga nową... ech zostawic na chwile 2 chłopów
teraz oddelegowałam ich na spacer a sama walcze z laktatorem, mam nadzieje, ze nie beda mieli żadnych ciekawych przygód

O ja Cie
Padłam Aż Tż zaciekawiony spytał z czego tak się śmieję

Napisane przez Aga8484

Nadrobiłam
Co do Tżów to współczuję. Ja na mojego nie narzekam, choć wiadomo czasami mi ciśnienie podnosi
Życzę Wam aby wszystko się jakoś unormowało

Co do chrzcin to chyba się udały. Zuzy nie wzruszyło jak ksiądz ją wodą polewał A impreza ok, mąż się schlał strasznie, a dziś się męczy biedny
Tyle, że nie mamy żadnych fajnych zdjęć. Ja chciałam by tym razem to mi zrobiono trochę zdjęć bo mam mało z córą, ale osoby robiące zdjęcia naszym aparatem nie za bardzo umiały go obsługiwać i większość jest rozmytych, no brzydkich
A i od wczoraj wieczór do rana było - 22 stopnie !!!!!!!!!!!

Super że chrzciny się udały.

Ale jak to 22 stopnie?? GDZIE??