22 i ciągle nie możemy się nagadac

[babydelfi]

[kalina1984]

Asia Ty jesteś raczej brutalna a nie realna
A na polsacie neonówka.

---------- Dopisano o 20:31 ---------- Poprzedni post napisano o 20:28 ----------

Mieszko syn kleszcza i nornicy

[little_ola]

Napisane przez SilverAguti

Iwonko w skokach Stoch oczywiście go zdobył

juz na Fb przeczytalam

bo tutaj w tv pokazujá tylko wystépy Wielkiej Brytanii, oczywiscie

[SilverAguti]

Basia bo lajf is brutal end wery full of zasadzkas

[kalina1984]

Oglądałam ten kabaret ale mnie rozwala za każdym razem, Dobrawa właśnie weszła na scenę

[emi29w]

Cześć!
ale klepiecie

[gagatu]

Napisane przez SilverAguti

Basia bo lajf is brutal end wery full of zasadzkas

You must be careful, by nie dostać w ryj

Też oglądałam zwycięski skok Stoch to sąsiad cioci mojego TŻ-ta Też z Zębu pochodzi, ale mieszka od dawna w Pile, ale tam rodzina jej nadal mieszka.

Kasia, a Ty tak ze złota się cieszysz?

[kalina1984]

Co tak cicho nagle się zrobiło? Wszystkie poszły hostessę z ubojni oglądać?

[rardan]

Skończyłam baktusa, ale jakoś nie podoba mi sie to zakończenie.
Teraz już zmykam kąpać się i spać.
Buziaki i do jutra.

[SlonecznikB]

Dobry początek Igrzysk. Asia a Ty nie bądź taką realistką

Ja mam tylko starszego o 2 lata brata. Tak jak wszędzie za młodu to trudno było się porozumieć. Teraz możemy na siebie zawsze liczyć. Nie jest to jakaś przyjaźń gdzie o wszystkim sobie mówimy itd, ale jak coś potrzeba to zawsze pomoc z drugiej strony jest. Oczywiście ja więcej korzystam. Zresztą co tu pisać, fakt, że bratowa codziennie przychodzi mi pomóc przy mamie, świadczy o tym jakie są relacje pomiędzy mną, bratem i bratową.

[beata1718]

ja kolację męzowi robiłam -je jajka z majonezem
a 0 19 jedliśmy na kolacje krokiety z barszczem
mój ma przestawiony czas posiłków bo w holandii obiad je koło 19,30 a kolacje o 22
przytył już chyba z 10kg

[rudasek]

Ja miałam 5 sióstr i 2 braci. Po śmierci siostry z którą byłam najbardziej związana zaprzyjaźniłam się z tą z którą najbardziej darłyśmy koty jako dzieci. Z jedną z sióstr nie rozmawiałyśmy poza dzień dobry 18lat, a mieszkałyśmy w jednej miejscowości, przykre to było , ale nie można ciągle być komuś podporządkowanym , mimo że dużo mu się zawdzięcza. Niestety zmarła w zeszłym roku, już nie pogodzimy się. U nas jest duża różnica wieku między rodzeństwem, bo jesteśmy od dwóch matek. Zostało nas czworo i do tego brat jest bardzo chory.

[little_ola]

Napisane przez rardan

Skończyłam baktusa, ale jakoś nie podoba mi sie to zakończenie.

Danusiu koniecznie pokaz jutro zdjécia i my ocenimy

[emi29w]

Napisane przez Malinka_5

bardzo bardzo mi się podobają...

z przyjemnością poogladam, ciekawam jakie masz wzory...
bo ja jak oglądam katalog, nie umiałabym się zdecydować... tak wiele wzorów mi się podoba
choć niektórych nie widziałam on line moze tylko na export robią

http://www.ceramicboleslawiec.com.pl...nych_zestawow/

http://www.ceramicboleslawiec.com.pl...log_ksztaltow/
http://www.ceramicboleslawiec.com.pl...log_dekoracji/

szczerze ,pierwszy raz widzę taką porcelanę
bardzo piękna

Napisane przez Szydełkomaniaczka

Dziewczyny wczoraj u mojej Ani w pracy był wypadek, chłopak wsadził ręke w maszyne i pół palca mu ucięło, do tego jeszcze nie zarejestrowany, krew sie lała, masakra, a moja córcia tez na tej maszynie pracuje

musi córka teraz bardzo uważać
mój tata pracował 20lat w tartaku, i raz mu wciągnęło w maszyne rękaw koszuli i go wciągało, poszarpało rękę przy łokciu ,uratował sie tym ,że urwał rękaw koszuli,
długo trwała rehabilitacja

Napisane przez agnes99

Przede mną ciężki weekend - małżonek wstał z bólem głowy i katarem.

powiedz mu ,że sexu nie będzie

Napisane przez babydelfi

Hej



U mojego ostatnio też był wypadek w pracy, na podstacji chłopak się przewrócił i wpadł na dławik, gdzie płynie prąd o mocy 3000V, poparzoną am całą twarz, tors i ręce, życie uratowało mu tylko to że najpierw spadł na siatkę zabezpieczająca i doszło do zwarcia i prąd tam się odłączył a on oberwał łukiem, teraz chłopak leży w klinice w Siemianowicach śląskich i czeka go kilka przeszczepów

tego dnia co był pogrzeb mojego dziadka,to siostra męża do nas jechała, i po drodze mówiła ,że był pogrzeb młodego chłopaka 25lat,którego prąd poparzył, miał wypadek , 4 dni walczył o życie

Iwonka współczuję przeżyć , wszystko sie tak skumulowało na raz
teraz bedzie lepiej

Napisane przez little_ola

dziékujé dziewczyny

jestesmy juz w domu, mlody prawie w normie, tzn.
6 zébów wyrwanych,
2 zéby dostaly koronki
1 záb zaleczony

powiem tylko jedno: patrzec jak twoje dziecko dostaje narkozé jest najgorszym momentem w zyciu rodzica
oczywiscie, ze sié poryczalam i pielégniarka musiala mnie uspokajac ...

współczuje mu , wyrywanie zębów jest chyba gorsze niż poród dziecka

Napisane przez jola2243

A moja maszyna do serwisu jednak pojedzie przez tel nic mi nie pomogli, jakaś część przy bębenku się wytarła chyba dobrze, że gwarancję jeszcze mam na nią

no szkoda

[beata1718]

uciekam myć się
mąż jakiś durny film ogląda to idę spać

[emi29w]

czy wiecie ile trwa żałoba po śmierci dziadka?

[kalina1984]

Ja też uciekam, dobrej nocki

[Lili40]

Napisane przez Szydełkomaniaczka

Witam z rana u nas dzis pochmurno i deszczyk kropi ale taki jakby wiosenny
Emi co do Twego pytania czy Ania wie że jest adoptowana, tak wie adoptowalismy ja jak miała trzy i pół roku, trafilismy w ośrodku na mądra pania psycholog, która nam wyjasniła, że nie wolno przed dzieckiem tego ukrywac, bo zawsze prędzej czy później znajdzie sie "uczynna" osoba, która to jej powie i wtedy dziecko przeżyje szok i bedzie mieć do nas żal. Więc kiedy Ania zapytała, a miała może 4 albo 5 lat, czy ja ją urodziła,to powiedziałam, że nie, ale bardzo chciałam miec taka córeczke, więc pojechałam do domu, gdzie były dzieci , które nie miały mamy i ja sobie wziełam i teraz jestem jej mamą. Przyjęła to do wiadomości a potem w miare dorastania zrozumiała. Jak kiedys zechce szukac rodziców, to jej nie zabronie, ale na razie nie ma na to ochoty. Ja na ich temat nic nie wiem, i nie chce wiedziec. W domu dziecka była dwa lata i nikt jej w tym czasie nie odwiedzał. To chyba nie świadczy najlepiej i jej biologicznych rodzicach. Ania jest dobrą córka i nie stwarzała nam nigdy wiekszych problemów, niz inne dzieci.

Podziwiam Cie , nie każdego stać na taki krok.

Emi - czy wiecie ile trwa żałoba po śmierci dziadka? - myślę, ze 3 miesiące trwa taka żałoba, ale to pamiętam z dawna jak byłam młoda dziewczyną...

[emi29w]

Napisane przez rudasek

Witajcie, doczytać nie dam rady takie zaległości mi się porobiły. Jedno co wiem to nowy pech Iwonki dał znać . Dla maluszka drugiej Iwonki
Wnusie pojechały na weekend do taty , to zrobiłam sobie wychodne, u koleżanki nie byłam pól roku. Przywiozłam sobie z dwa kilo wełny nowej jeszcze jej mama poszuka bo gdzieś ma podobno sporo więcej, właśnie zwijamy z mężą, bo są w takich motkach jak kiedyś.Jutro będę sprzątać i gotować na cały tydzień. Pisałyście o wypadkach, u nas też był tragiczny wypadek , na jednym z zakładów wózek widłowy przewrócił się i zabił 29 letnią dziewczynę, znam ją i jej mamę, bo jest moją klientką. Właścicielem jest holender, bardzo fajny facet , a ona była z nim po zaręczynach.

tragedia i straszne to

Napisane przez kalina1984

Hej hej, ja wróciłam od siostry, młody wysypany nawet na , oby tylko blizny nie zostały.
A siostra dziś rozmawiała z koleżanką farmaceutką i mówiła, że gdyby lekarka jej zapisała tabletki heviran to by go tak nie wysypało. o przy jej dwójce sprawdziły się świetnie. Dzieciaki miały mało kropek a ten bidulek jak biedronka wygląda.

zróbcie mu zdjęcia

---------- Dopisano o 22:32 ---------- Poprzedni post napisano o 22:01 ----------

Napisane przez agusia2410

Emi - ale witualnego możesz

a zapomniałam dodać że od dwóch tygodni odstawiłam Ewelinę od cyca

i tak karmiłam tylko wieczorem i w nocy, przez tow nocy budziła sie dość często, bo chciała pomemlać, a decyzja zapadła o odstawieniu bo dostaliśmy zaproszenie na zabawę karnawałową , zabawa będzie za tydzień i nic nie płacimy a będzie full wypas, szkoda było odrzucić taką szansę, a mała butli nawet nie tknie, a że i tak już ma 17 miesięcy wiec koniec, a w nocy jak sie obudzi to ją lulam i dalej śpi, nawet herbatki nie tknie, w dzień pije łyżeczką, ale w nocy jej tak nie dam bo sie rozbudzi
na początku budziła sie często, bo sie domagała, wiec niewyspana chodziłam, a teraz to już dwa razy przespała całą noc bez budzenia, albo obudzi sie 1-2 razy i do rana spokój

mój Szymek przesypia cała noc, zdarza się ,że nawet od 19 do 7 rano , czasem sie wierci jak jest gorąco, ale chyba nie przebije w spaniu Palci Marty
i go już nie karmie piersią, butle mleka i dziś np kaszę manne ugotowałam mu na mleku od krowy na kolację i razem z Arkiem zjedli

---------- Dopisano o 22:33 ---------- Poprzedni post napisano o 22:32 ----------

Napisane przez agusia2410

Emi - ale witualnego możesz

a zapomniałam dodać że od dwóch tygodni odstawiłam Ewelinę od cyca

i tak karmiłam tylko wieczorem i w nocy, przez tow nocy budziła sie dość często, bo chciała pomemlać, a decyzja zapadła o odstawieniu bo dostaliśmy zaproszenie na zabawę karnawałową , zabawa będzie za tydzień i nic nie płacimy a będzie full wypas, szkoda było odrzucić taką szansę, a mała butli nawet nie tknie, a że i tak już ma 17 miesięcy wiec koniec, a w nocy jak sie obudzi to ją lulam i dalej śpi, nawet herbatki nie tknie, w dzień pije łyżeczką, ale w nocy jej tak nie dam bo sie rozbudzi
na początku budziła sie często, bo sie domagała, wiec niewyspana chodziłam, a teraz to już dwa razy przespała całą noc bez budzenia, albo obudzi sie 1-2 razy i do rana spokój

mój Szymek przesypia cała noc, zdarza się ,że nawet od 19 do 7 rano , czasem sie wierci jak jest gorąco, ale chyba nie przebije w spaniu Palci Marty
i go już nie karmie piersią, butle mleka i dziś np kaszę manne ugotowałam mu na mleku od krowy na kolację i razem z Arkiem zjedli

---------- Dopisano o 22:53 ---------- Poprzedni post napisano o 22:33 ----------

Napisane przez Szydełkomaniaczka

Witam z rana u nas dzis pochmurno i deszczyk kropi ale taki jakby wiosenny
Emi co do Twego pytania czy Ania wie że jest adoptowana, tak wie adoptowalismy ja jak miała trzy i pół roku, trafilismy w ośrodku na mądra pania psycholog, która nam wyjasniła, że nie wolno przed dzieckiem tego ukrywac, bo zawsze prędzej czy później znajdzie sie "uczynna" osoba, która to jej powie i wtedy dziecko przeżyje szok i bedzie mieć do nas żal. Więc kiedy Ania zapytała, a miała może 4 albo 5 lat, czy ja ją urodziła,to powiedziałam, że nie, ale bardzo chciałam miec taka córeczke, więc pojechałam do domu, gdzie były dzieci , które nie miały mamy i ja sobie wziełam i teraz jestem jej mamą. Przyjęła to do wiadomości a potem w miare dorastania zrozumiała. Jak kiedys zechce szukac rodziców, to jej nie zabronie, ale na razie nie ma na to ochoty. Ja na ich temat nic nie wiem, i nie chce wiedziec. W domu dziecka była dwa lata i nikt jej w tym czasie nie odwiedzał. To chyba nie świadczy najlepiej i jej biologicznych rodzicach. Ania jest dobrą córka i nie stwarzała nam nigdy wiekszych problemów, niz inne dzieci.

Małgosiu podziwiam Cię
u mnie na wsi obok też jest małżeństwo które adoptowali dziewczynkę ,a teraz to już nastolatka

Napisane przez jola2243

Małgosiu, masz wielkie serce
skończyłam, nawet sie nie pokłułam, tylko strasznie powooli to idzie jak się szyje ręcznie
torebka ma z tyłu kieszeń na zamek, a w środku kieszonkę na tel i uchwyty na długopisy

zrób z czerwonym -walentynkowe

---------- Dopisano o 23:12 ---------- Poprzedni post napisano o 22:53 ----------

Napisane przez Monika_75

witam

na niedziele mam małża w domu, ale denerwuje mnie niesamowicie, od 3 tygodni nocuje już w Otominie i do domu przyjeżdża tylko na niedzielę i chyba już się od Niego odzwyczaiłam



z czego tak rechoczesz, w 2 klasie robiliśmy z Michasiem różaniec z kasztanów i wyszedł nam super, 6 dostaliśmy kasztany są rozdzielone drewnianymi koralikami

świetny pomysł!
muszę zapamiętać

Napisane przez jola2243

Dziękuję za pochwały torebki
Aga, no boki, rączki i kieszonkę z tyłu torebki

Napisane przez little_ola

Zdjecie robocze ostatniego kocyka

jaki śliczny będzie

Napisane przez martikaj

Myślałam, ze może w Lubinie byłaś, obraziłabym się że na kawkę nie wpadliście





Wyciągam torta, mój synuś Dawid dziś skończył 16 lat, kiedy to zleciało Palcia szczęściwa, będzie z nim świeczki dmuchać

100lat dla synka
to już kawaler

[SlonecznikB]

dobranoc

[emi29w]

Napisane przez beata1718

ja mam trzy siostry i brata i różnie jest z nami -raz lepiej raz gorzej
wiecie co robimy od godziny- misia z serduszkiem
pani zadała synowi najmłodszemu wykleić kulkami z bibuły haha -on cały dzień lepił i dalej dużo do zrobienia

moje ulubione prace plastyczne z podstawówki, ja kiedyś kulkami zrobiłam lisa na niebieskim tle i wiewiórke w lesie i Św.Mikołaja

---------- Dopisano o 23:35 ---------- Poprzedni post napisano o 23:27 ----------

Napisane przez Lili40

Podziwiam Cie , nie każdego stać na taki krok.

Emi - czy wiecie ile trwa żałoba po śmierci dziadka? - myślę, ze 3 miesiące trwa taka żałoba, ale to pamiętam z dawna jak byłam młoda dziewczyną...

Dzięki

mamy wesela , w kwietniu ,w maju ,w czerwcu
na to w kwietniu to byśmy nie poszli może?

---------- Dopisano o 23:37 ---------- Poprzedni post napisano o 23:35 ----------

czas się zbierać do łózeczka

Dobranoc!

[little_ola]

dobranoc!

[babydelfi]

Dzień dobry
Zapalam światełko


wracam chyba do starych zwyczajów , choć w sumie mogłabym jeszcze pospać, gdyż dzieci mają przecież ferie ale teraz spać mi się nie chce , co innego pewnie będzie koło 9 i wtedy się kimnę


Agata a no cieszyłam się ze złota , ja to kibicka jestem

Iwonka śliczny kocyk

Małgosiu przeczytałam co napisałaś i się popłakałam, podziwiam takie osoby jak Ty, ja chyba nie miałabym na tyle odwagi i siły psychicznej

Jeśli chodzi o moje stosunki z siostrą, to mam tylko jedną siostrę, młodszą o 2,5 roku, i niby stosunki między nami są poprawne, to jej zachowanie i postępowanie bardzo mnie irytuje i wnerwia
Kiedyś się na mnie obraziła (miałyśmy ok. ja 15 ona 13 lat) i mimo że miałyśmy jeden wspólny pokój to się do siebie nie odzywałyśy przez przeszło pół roku, a poszło jej o to że nie odwiedziłam jej w szpitalu, po tym jak miała wyrwane migdałki
Ona mieszka z moją mamą i dziadkiem, moja mama robi wszystko pierze, sprząta, prasuje, gotuje i do tego często zostaje z jej dziećmi a wielce szanowna siostra, jak wróci z pracy jest zbyt zmęczona by o czymkolwiek pomyśleć a przecież wie że mama nie może się nadto przeciążać
Jak one pojechały w wakacje nad morze na tydzień, to ja tam pojechałam by zaopiekować się dziadkiem, przygotowywać mu jedzenie itd. A mamcia teraz np. nie może przyjechać do mnie na kilka dni, bo nie będzie miał kto dziadkowi zrobić jedzenia
Poza tym pracują oboje ze swoim mężem, lecz nigdy nie mają kasy (tzn. na wakacje oczywiście były i codzienne stołowanie się po knajpach) ale by zrobić remont w pokojach to nie ma kasy niestety, a pokoje nie remontowane już chyba z 15 lat!!!
Mieli samochód, na który brali kredyt i dopiero w czerwcu w tym roku ten kredyt skończą spłacać ale im się znudził i postanowili kupić sobie inny, i tak im się udało że ojciec jej męża dał im na samochód 15 tys. ot tak za nic
to co oni zrobili wtedy? samochód drugiego dnia kupili, a za oszczędności które mieli polecieli do sklepu i kupili nowy duży telewizor, chociaż mieli duży płaski telewizor 3-letni, lecz przecież technologia się zmienia i teraz są lepsze sprzęty
Ale by zrobić remont to nie , a moja mama sponsorować im niczego nie będzie, wszak ona sama teraz kasy nie ma


w środę za to moja mamcia ma komisję o rentę, trzymajcie kciuki by się udało

---------- Dopisano o 06:51 ---------- Poprzedni post napisano o 06:48 ----------

A wczoraj korzystając z tego że była ładna ciepła pogoda poszliśmy do kościoła i spotkaliśmy znajomych i umówiliśmy się z nimi na kawkę, i całe popołudnie spędziliśmy właśnie u nich, wróciliśmy wieczorkiem, to wtedy już usiadłam z szydełkiem i na chwilkę tylko zajrzałam do Was

---------- Dopisano o 07:03 ---------- Poprzedni post napisano o 06:51 ----------

a jednak zachciało mi się teraz spać, idę się położyć i może jeszcze pośpię przez godzinkę, zanim dzieci się pobudzą

[jola2243]

Dzień dobry
Kasiu, to Twoja siostra ma takie samo podejście do życia, jak moja średnia nóż sie w kieszeni otwiera

[AnnaOstapiuk]

Dzień dobry, czy ktoś mnie jeszcze po 6 stronach niebytu pamięta i zatęsknił?
Ja miałam migrenowe dni wyjęte z życiorysu, a i jeszcze teraz M jest na wolnym i mam urwanie głowy, bo dwoje dzieci i jeden mąż (który jeszcze wczoraj wyrżnął, poobdzierał się i boli go każde "kuku") to już nadto radości

[rardan]

Witajcie.
Komu kawki.
Aniu, no pewnie że tęskniliśmy.
Życzę zdrówka Tobie i Mężowi.
..............
Chyba się wezmę za podkładki na kiermasz charytatywny.
Jakoś na nic nie mam pomysłu.
A właśnie już kiedyś miałam zapytać.
Basiu (kalinka), co z dzieckiem tej twojej koleżanki.

[tmacek57]

DZIEŃ dobry, ja też tu nie byłam kilka dni, był wnuk , ktory nie dawał mi spokoju, dziś wracam do normalności, ale chyba tylu stron to nie doczytam, zglądnę tylko co pięknego natworzyłyście

[AnnaOstapiuk]

Danusiu zdrowia, jak zdrowia... Ty mi lepiej cierpliwości pożycz
Witaj Teresko

[AnnaOstapiuk]

najwspanialsza zabawka pod słońcem, długopisy I biada temu, kto próbuje zabierać...
Żebym mogła tu z Wami pogadać, to właśnie musze mieć kajtka ze sobą na biurku Tak biurko wyglądąło przed chwilą.. teraz jeste sajgon, bo wywaliła wszystkoz pudełeczka

i moje ostatnie dwie Erhetki i jedna Rebekah
Kolejna Erhetta czeka na skrzydła, bo nie mam kiedy dłubać, a czeka mnie jeszcze zrobienie Krystal

[rardan]

Aniu, Oliwcia cudna.
Śliczne aniołki.
Ale szalejesz.