Mamusie Lipcowe 2015, cz.2 :)

[PalinKa_88]

Hej
Dopiero się zmobilizowałam do napisania kilku słów, bo od wczoraj zakręcony wieczór i dziś dzień :P

Byliśmy wczoraj na USG, kolejki jak na moją GIN, praktycznie w ogóle (2 kobitki i opóźnienie jedynie 15 min). No i się zaczęło :P
Przyszła nasza kolej i okazało się, że USG się spierdzieliło i że mamy czekać, bo ma przyjechać serwis.
Gin kazała zejść do sklepu i najeść się słodyczy
Na szczęście jak wróciliśmy jakoś sobie pielęgniarki i Gin poradziły z aparatem i wszystko działało

Badanie na fotelu - OK (choć szyjka się skróciła z 3,5 cm do 3 cm, ale wg gin jest ok - lutka zostaje)
USG - Synuś, się odwrócił, fikał koziołki jak nie wiem, raz główka z prawej, raz z lewej a chwilę później już była gdzie indziej
Udało się pomierzyć wszystko jak należy (prawie ) Mamy płytkę ze zdjęciami i filmikami, jak ziewa i trzyma łapki na główce.
Dziś byłam 2 raz na dokończeniu pomiarów (coś w główce i wargi) i to się udało !!
Ale nie mamy nadal zdjęcia buźki w 4D, bo bardzo blisko twarzy ma pępowinę, która nie pozwala na ładne ujęcie Więc Gin "wisi nam 4D"

Także, nasze połówkowe USG było w 3 częściach
Franio waży 430 g i jest zdrowiuteńki

AAAAAAAAaaaaaaaaaaaaaaa i jeszcze jedno :P
Nasz Syn od 3 dni daje o sobie znać
Na początku myślałam, że mi się po antybiotyku w jelitach przewraca, ale wczoraj na USG, widziałam jak się ruszał i w tym samym momencie czułam
Na razie jest to takie delikatne pukanie w lewej części brzucha a ze 2 razy dostałam lekko po pęcherzu. Jak się rękę przyłoży to się uspokaja

Ale się opisałam Ufffff

Mistrzyni - Zdrówka życzę

[elinka21]

Palinka super ze wszystko ok czekalam na wiadomosc od Ciebie

[caarolinkaa]

Mistrzyni, szybkiego powrotu do domku! Na pewno wszystko jest dobrze

Piszę dopiero teraz, bo przełożyli nam wizytę na dziś (hormony są paskudne - jeden dzień różnicy, a prawie się wczoraj poryczałam, bo byłam nastawiona, że już za chwilę zobaczę nasze dziecko... ).

Maleństwo zdrowe, pomiary w normie, waży już prawie 300g! I najprawdopodobniej będzie córeczka! Wstępnie Oliwia, ale jeszcze będziemy myśleć Bardzo się cieszę z dziewczynki, przy pierwszym dziecku było mi raczej bez różnicy, byle zdrowe... Ale pisałyście ostatnio, że "córeczki są tatusia"... Powiedzcie, że nie tylko!

Palinka, gratuluję udanej wizyty!

Aaa i 26 marca mamy połówkowe!

[PalinKa_88]

Napisane przez caarolinkaa

Mistrzyni, szybkiego powrotu do domku! Na pewno wszystko jest dobrze

Piszę dopiero teraz, bo przełożyli nam wizytę na dziś (hormony są paskudne - jeden dzień różnicy, a prawie się wczoraj poryczałam, bo byłam nastawiona, że już za chwilę zobaczę nasze dziecko... ).

Maleństwo zdrowe, pomiary w normie, waży już prawie 300g! I najprawdopodobniej będzie córeczka! Wstępnie Oliwia, ale jeszcze będziemy myśleć Bardzo się cieszę z dziewczynki, przy pierwszym dziecku było mi raczej bez różnicy, byle zdrowe... Ale pisałyście ostatnio, że "córeczki są tatusia"... Powiedzcie, że nie tylko!

Super, że wszystko w porządku i gratuluję córeczki

Fuertka - proszę dopisz mi wizytę na 26.03

[Sarrai]

Napisane przez MarudexuS

O, muszę znaleźć jakąś rozpiskę, sama już nie wiem czy dobrze przybieram czy nie .. na razie będzie pewnie ok 4 kilo od początku, jestem w ostatnim dniu 21 tc

Aplikacja nazywa się po prostu I'm pregnant. I jedną z opcji jest 'weight' - podajesz wzrost i wagę sprzed ciąży i wylicza się BMI no a potem jest rozpiska jaki powinien być dla Twojego BMI przyrost wagi. Wg mojego w 40 tyg. powinnam mieć między 11.3 - 13.6 kilo
Nieobraziłabym się gdyby tak faktycznie było, jak na razie mieszczę się w widełki dla 24 tygodnia

Napisane przez PalinKa_88

AAAAAAAAaaaaaaaaaaaaaaa i jeszcze jedno :P
Nasz Syn od 3 dni daje o sobie znać
Na początku myślałam, że mi się po antybiotyku w jelitach przewraca, ale wczoraj na USG, widziałam jak się ruszał i w tym samym momencie czułam
Na razie jest to takie delikatne pukanie w lewej części brzucha a ze 2 razy dostałam lekko po pęcherzu. Jak się rękę przyłoży to się uspokaja

Ale się opisałam Ufffff

Mistrzyni - Zdrówka życzę

Super Palinka! Gratuluję udanej wizyty, mimo że była z małymi przygodami.. pewnie Ci ciśnienie skoczyło gdy wyszła ta awaria aparatu A wiesz, co do ruchów to miałam tak samo - widziałam w poniedziałek tydzień temu na usg jak mały wierzgał i w tym samym momencie poczułam Może to dlatego, że lekarz mnie solidnie ugniatał No a na drugi dzień poczułam już sama z siebie i wiedziałam, że to to.... no i cały czas delikatnie czuję o różnych porach dnia.

[MarudexuS]

Napisane przez Sarrai

Aplikacja nazywa się po prostu I'm pregnant. I jedną z opcji jest 'weight' - podajesz wzrost i wagę sprzed ciąży i wylicza się BMI no a potem jest rozpiska jaki powinien być dla Twojego BMI przyrost wagi. Wg mojego w 40 tyg. powinnam mieć między 11.3 - 13.6 kilo
Nieobraziłabym się gdyby tak faktycznie było, jak na razie mieszczę się w widełki dla 24 tygodnia

Znalazłam w necie jakieś tabelki i wychodzi, że trochę za mało przybrałam .. ale wydaje mi się, że jest ok, bo brzuch mam duży a na samym początku ciąży trochę schudłam, już pomijam fakt, że dokładnej wagi sprzed nie znam (zakładam 60kg) to i tak jest wszystko orientacyjnie - plus minus 2 kilo.

[PalinKa_88]

Napisane przez Sarrai

Super Palinka! Gratuluję udanej wizyty, mimo że była z małymi przygodami.. pewnie Ci ciśnienie skoczyło gdy wyszła ta awaria aparatu A wiesz, co do ruchów to miałam tak samo - widziałam w poniedziałek tydzień temu na usg jak mały wierzgał i w tym samym momencie poczułam Może to dlatego, że lekarz mnie solidnie ugniatał No a na drugi dzień poczułam już sama z siebie i wiedziałam, że to to.... no i cały czas delikatnie czuję o różnych porach dnia.

Ciśnienie, nawet nie skoczyło, ale wyć mi się chciało

Z tymi ruchami, to też tak podejrzewałam, że albo antybiotyk, albo właśnie to są ruchy
I właśnie też raz na jakiś czas czuję, że się Synek przewraca

Pamiętam jak w szpitalu leżałam, to dziewczyna w 20-21 cały czas gadała jak się jej dziecko nóżkami i rączkami rozpycha skąd ona wiedziała czym do niej dziecko pukało???
Po USG mniej więcej wiem, że Franek leży sobie główką w prawą stronę (moją) to po lewej kopie nóżkami, a później??

[Aviskowa]

Napisane przez PalinKa_88

Ale nie mamy nadal zdjęcia buźki w 4D, bo bardzo blisko twarzy ma pępowinę, która nie pozwala na ładne ujęcie Więc Gin "wisi nam 4D"

Także, nasze połówkowe USG było w 3 częściach
Franio waży 430 g i jest zdrowiuteńki
Nasz Syn od 3 dni daje o sobie znać [/COLOR]
Na początku myślałam, że mi się po antybiotyku w jelitach przewraca, ale wczoraj na USG, widziałam jak się ruszał i w tym samym momencie czułam
Na razie jest to takie delikatne pukanie w lewej części brzucha a ze 2 razy dostałam lekko po pęcherzu. Jak się rękę przyłoży to się uspokaja

:

za wizytę.
Wreszcie doczekałaś się ruchów.

---------- Dopisano o 19:27 ---------- Poprzedni post napisano o 19:26 ----------

Napisane przez caarolinkaa

Maleństwo zdrowe, pomiary w normie, waży już prawie 300g! I najprawdopodobniej będzie córeczka! Wstępnie Oliwia, ale jeszcze będziemy myśleć Bardzo się cieszę z dziewczynki, przy pierwszym dziecku było mi raczej bez różnicy, byle zdrowe... Ale pisałyście ostatnio, że "córeczki są tatusia"... Powiedzcie, że nie tylko!

Gratuluję udanej wizyty.

[onagory]

Napisane przez MarudexuS

Znalazłam w necie jakieś tabelki i wychodzi, że trochę za mało przybrałam .. ale wydaje mi się, że jest ok, bo brzuch mam duży a na samym początku ciąży trochę schudłam, już pomijam fakt, że dokładnej wagi sprzed nie znam (zakładam 60kg) to i tak jest wszystko orientacyjnie - plus minus 2 kilo.

Gratuluje udanych wizyt
Mistrzyni trzymaj się kochana


U mnie kiepsko mam doła pogoda na polu mnie załamuje pada śnieg ,zimno i do bani ... na l4 się strasznie rozleniwiłam cały dzień spędzam w pozycji leżącej przed tv .A tyle miałam planów na codziennie spacery , ćwiczenia a tutaj taka figa .
Waga od 14tyg idzie w góre mam już ponad 4kg na plusie, fakt że w pierwszych tyg schudłam ale teraz to nadrobiłam spokojnie . Czuje się już jak słonica . Wczoraj mały przez cały dzień spał, zaczynałam już pomału panikować że ani raz nie kopnął nie rozciągnoł się na szczęście wystarczyło się położyć wieczorem do snu a w brzuszku zaczęły się tańce do północy .

---------- Dopisano o 19:48 ---------- Poprzedni post napisano o 19:33 ----------

Kupiłam sobie wiadro lodów śmietankowo -karmalowych na poprawe humoru



Mamuśki świetne są te opisy porodów mam marcowych .

[Kropkaa]

Ok dziewczyny, uciekam na USG Trzymajcie kciuki aby wszystko było dobrze z dzidzią

[Aviskowa]

Napisane przez Kropkaa

Ok dziewczyny, uciekam na USG Trzymajcie kciuki aby wszystko było dobrze z dzidzią

Trzymam kciuki.

[kindo7]

Melduje sie mamuski! Wczoraj wrocilismy do Polski, a dzis od razu na polowkowe!

I bedziemy mieli druga dziewczynke! jakos tak nam sie zdawalo, a i wczesniej lekarzom, tak ze nie bylo zaskoczenia
I wszystko jest dobrze! Malutka zdrowa, wazy 356g i na tym usg, ze ńiby termin porodu 6 tyg pozniej. Ale p dr powiedzial, ze tym sie nie sugerowac ani nie przejmowac, bo wszystko jest dobrze!
Tez lozysko i plyny ok, co p dr skrzetnie sprawdzil, zwarzywszy na moja wczorajsza podroz (9 godzin jednym samolotem, a potem 2,5 drugim).
I powiem Wam, ze mnie wymeczyly te loty strasznie, szczegolnie, ze przez 3 godz byly turbulencje i moj brzuch zyl swoim zyciem i bylo mi strasznie niedobrze, az kilka razy wymiotowalam...
Ale juz jestesmy w domu i jest fajnie!

Poczytalam Wasza dyskusje o tym kiedy sie decydowac na dziecko itp i sie troche zestresowalam bo ja pierwsza corcie mialam w wieku 36 lat, a teraz jak sie druga Malutka urodzi to bede miala 38! ( poki co jeszcze mam 37). Obie ciaze znosze dobrze i tfu, tfu, tfu wszystko jest i bedzie ok!
A tak pozno, bo tak mi sie zycie poukladalo. MOzna powiedziec - wczesniej robilam kariere, pracowalam, podrozowalam itd. No i na drugim koncu Swiata poznalam swoja druga polowke i najwyrazniej tak musialo byc, bo na siebie zwyczajnie czekalismy

Fuertka - w koncu nie poszlismy na policje, bo by tego faceta przywiezli na posterunek i bym sie musiala z nim skonfrontowac, a to nowe nerwy i emocje, a tez nam juz czasu zabraklo. Ale nie zostawimy tego tak i przez internet sprobujemy im opinie zrobic...

A jeszcze chcialam sie co do smoczkow wypowiedziec - jak bylo u nas. Nie planowalismy smoczka, ale nasza p dr pediatra, ktora jest super, powiedziala, ze Mala ma silny odruch ssania i żebysmy sprobowali. Ale ona w zasadzie smoczka nigdy nie zaakceptowala sama nie chciala.
A co do sloiczkow, to mysmy jednak przeanalizowali duzo za i przeciw, no i wyszlo nam, ze sloiczki (a uzywalismy Hipp) sa duzo lepiej kontrolowane i ekologiczne ńiz warzywa, nawet z targu. Chlopak, ktory nam zakladal ogrod, a mieszkamy w warszawie, zabronil nam nawet drzewek owocowych ( a skonczyl ochrone srodowiska) a na targu nigdy nie wiesz, czy warzywa rosly tuz obok przy autostradzie, czy przy Siekierkach np...
Ale teraz Mala je juz glownie to co ugotuje i jest malym smakoszem! I to nas bardzo cieszy, bo uwielbia owoce, warzywa, miesko! A slodkich rzeczy jej nie dajemy, chyba, ze naturalnie slodkie owoce, albo ciasteczka slodzone np bananem. Wiadomo, ze czasem cos sie trafi z cukrem i nie popadamy w skrajnosci. Ale soczki np tez albo naturalnie wyciskane, albo takie bez zadnego dodatku cukru, tylko np z woda.

No dobra! Buziaki dla Wszystkich! Ide dalej walczyc z jetlagiem, czyli dla mnie jest srodek dnia

[Aviskowa]

Zmienię na chwilę temat. Obejrzałyście nowe odcinki Rodzinki Pl? Jak Wam się podoba ? Ja mam mieszane odczucia.

[beatrix28]

Napisane przez la_gata

Ja myślę, że na dwójce skończymy. Tak fajnie chłopiec i dziewczynka i starczy chociaż z moim planowaniem to może się skończyć i na piątce dzieci heheh

A do tego Franek cały czas kaszle, nie chodzi do przedszkola i siedzimy razem w domu.
A w czwartek jadę z nim do szpitala, rozwiązać naszą roczną kaszlową zagadkę...

Nie no,ja z cala pewnoscia skoncze na 2 dzieci
a co dolega Franusiowi ,rozumiem ze czesto choruje,ile ma lat?
na dlugo idziecie dos zpitala
Mojemu stierwdzili alergie na roztocza.
tez chodzi do przedszkola.
kind07 gratuluje dziewczynki!
aviskowa nie ogladam tego, raz w chorobie,ale bylo mi na prawde wszystko jedno, dla mnie ten serial jest bezwartosciowy, taki na odmożdzenie,ale co kto lubi,to juz wole Przyjaciolki...ale tj i na dobre i na zle ogladam na ipla po premierze,nie mam czasu na tv

fuertka88 jeszcze nie wiemy co siedzi w brzuszku choc nie ukrywam ze chcialabym dziewczynke,choc chlopiec tez moze byc wazne ze zdrowe bo juz niejednej wykryl wade ,mowi zebym sie cieszyla ,ludzie maja takie problemy ze...
wiekszosc rzeczy tj ubranka wozek ,bujaczek,lozeczko mata edu i inne zabawki mamy po synku..ew.dla corki kupi sie jakas dziewczeca posciel a nie z bobem budowniczym ;P i jakies sukieneczki
dodam ze mam wrodzina niedoczynnosc tarczycy ,synek urodzil sie zdrowy,ja co miesiac-1,5 musze badac poziom TSH I FT4 ora zdzwonic do endo.wizyte u niej mam dopiero pod koniec czerwca
ma ktoras podobne problemy zdrowotne.z synkiem nam sie wpadlo,myslalam ze tak szybko nie zajde,bo czesto kobiety z ta choroba wogole nie moga miec dzieci a teraz udalo sie juz w 2 cyklu.
do gina chodze tego samego co w ciazy z synkiem ,do faceta,jeszcze 2 tyg czekania..w sumie to 10 dni..
udanego wieczoru i slodkich snow

[onagory]

Napisane przez Aviskowa

Zmienię na chwilę temat. Obejrzałyście nowe odcinki Rodzinki Pl? Jak Wam się podoba ? Ja mam mieszane odczucia.

Ja też oglądałam i hmmm jak na razie nudne

[Aviskowa]

Napisane przez onagory

Ja też oglądałam i hmmm jak na razie nudne

Spodziewałam się super odcinków, a było takie eeee. Może następne będą lepsze.

[jesuismagnifique]

Korzystające z tummy tub - używałyście podstawki do niego czy gdzie stawiałyście "wiaderko" ?

[la_gata]

Napisane przez onagory

[/COLOR]Kupiłam sobie wiadro lodów śmietankowo -karmalowych na poprawe humoru

Ojej! Też chcę

---------- Dopisano o 22:52 ---------- Poprzedni post napisano o 22:30 ----------

Napisane przez beatrix28

Nie no,ja z cala pewnoscia skoncze na 2 dzieci
a co dolega Franusiowi ,rozumiem ze czesto choruje,ile ma lat?
na dlugo idziecie dos zpitala
Mojemu stierwdzili alergie na roztocza.
tez chodzi do przedszkola.

Franek ma kaszel juz ponad ROK! Czasem mu przechodzi na jakiś czas, ale ogólnie kaszle. Najgorzej w nocy, bo zazwyczaj kończy się wymiotami. no i potem chodzimy wszyscy niewyspani...
Do szpitala idziemy jeszcze nie wiem na ile, ale nie wyjdę z niego dopóki nie powiedzą mi co mu dolega. Trochę się boję być tam z nim, że złapiemy jakieś chorobsko.

Właśnie idziemy we wtorek robić testy na alergię, ale wstępnie lekarz powiedział, że to nie alergia. Zobaczymy.

A Twój synek ile ma lat? Alergia na roztocza wyszła mu z testów? Słyszałam, że często małym dzieciom nie wychodzi, że są na coś uczulone.

[AnULka248]

Dobry gratuluje udanych wizyt zdrówka dla wszystkich chorych!

Mistrzyni tobie szczególnie

Matko, gdyby moja dziewczynka nagle okazała się chłopcem... To zrobilibyśmy z niego jakieś gender, bo mam juz parę różowych ciuchów 19marca mam wizytę u - miejmy nadzieje - normalnego gina.

Odebrałam wyniki i oznaczenie grupy krwi, no i mam Rh-, mąż Rh+ :/ dobrze ze wyprosilam to skierowanie.

Co do wagi to nie wiem, jak liczyć, bo na początku ciąży schudłam 2kg a teraz od miesiąca 3kg przytyłam...

[natetitka]

Palika, gratuluję ruchów )))

Napisane przez Sarrai

Maksymalnie do początku maja. Ale to tak maksymalnie Powiem szczerze, że się strasznie rozleniwiam w domu a dni na urlopie mi mijają tak szybko, że szkoda gadać
Dzwoniłam do laboratorium i w poniedziałek idę na badanie obciążenia glukozą najbardziej z tego wszystkiego to nie chce mi się tam siedzieć i czekać tych dwóch godzin, no ale co zrobić.

pocieszę Cię, ja na tym badaniu spędzę pół dnia w piżamie(!!!) bo od ok 8 do ok 15 bo będę je mieć w szpitalu. Ale obiad dostanę:p

Napisane przez agunineczka

Gratuluję!



nieeee... ja czuję tylko z przodu w ogóle perwszy raz słyszę że ktos czuje na plecach no chyba że mamy to ukrywaja





gkatarzynka Tobie również gratuluję udanej wizyty! szkoda tylko, że maluszek ta uparciuch i się nie ujawnił/a



Dziewczyny jesli Was to interesuje to dzis w tesco zaczyna się obniżka na niemowlakach

ja właśnie pamiętałam, że pisałaś o tych wyprzedażach, dziś byłam przejazdem i nie było nic ometkowane praktycznie, pani właśnie przyszła i drukowała ceny. W pon może wracając wstąpię

Napisane przez gda

W jakiej okolicy mieszkasz? Ja Wawer i na razie kleszczy nie widzę, ale zabezpieczę już psinę. My używamy ostatnio kropli, bo obroża przy dziecku nie jest wskazana - synek próbuje ją często dotykać.

Z synkiem w 24 tygodniu miałam 8 kg na plusie. Teraz mam 20 tydzień i 1,5 kg na plusie, może się nie skończy tak tragicznie jak w pierwszej ciąży
Chociaż brzuch mam większy niż z synkiem na tym etapie.

ja zaczynam od jutra 20tc i mam +3, wczoraj u ginki ważyłam się, na tym etapie w 1c miałam już +5 ale brzuszek mam na pewno większy teraz i tak rośnie skokowo dużo

Napisane przez agunineczka

Ja byłam o 10 i dziewczyny dopiero przyklejały ceny z obniżką
ale były już przecenione niektóre bodziaki, tshirty, dżinsy, dresy, koszulki z długim, trampki... ceny ok
na dziewczęce ciuszki nie patrzałam więc nie wiem, no ale Ty tak jak ja - chłop

o no właśnie, ja byłam ok 14 i cen niet

Napisane przez Truskawka31

Czy w trzecim trymestrze przybiera się najwięcej na wadze? Jeżeli tak, to

ja baaardzo dużo w III przybrałam choć słyszałam legendy, że to w II tak jest

Napisane przez MistrzyniSprzecznosci

Cześć Dziewczyny, piszę ze szpitala. Wczoraj cały dzień miałam dziwny, ciągnący ból od prawe pachwiny i promieniujący na całą połowę brzucha, az do pępka. Obudziłam się wczoraj rano z tym bólem i myślałam, że mi przejdzie ale wytrzymałam do wieczora, po prostu ból się nasilał i ok 20 po skontaktowaniu się z moją gin pojechaliśmy na izbę przyjęć, zrobili mi usg dwa razy, najpierw gin a potem chirurg bo podejrzewali woreczek żółciowy lub wyrostek robaczkowy. Miałam tez pobraną krew i mocz.
O 23.30 wylądowałam na patologii ciązy do obserwacji - mam bakterie i krew w moczu, a ból prawodpodobnie spowodowany kolką nerkową. W internecie czytałam, że ten ból jest mocniejszy niż bóle porodowe, jesli tak, to ja mogę rodzic
Mam cały czas kroplówkę i biorę leki, jedzenie jest masakryczne. Rano przestało mnie wszystko boleć a od godziny znowu zaczyna mam tu zostać do poniedziałku i wtedy znowu badania - jesli będzie ok to do domu, jeśli nie - zostaje w szpitalu więc mam nadzieję, że wrócę szybko.

oj, pechowo Cię chwyciło tak na weekend. Oby było dobrze


la_gata, ja pierwsze zakupy dziewczyńskie poczyniłam wczoraj. Jak skończymy remonty to dobiorę się do ubranek syna, ale myślę, że jedynie trochę bodziaków będzie odpowiednich. W styczniu zrobiłam selekcję i wysłałam trochę dziewczyńskich ciuszków kuzynce tż bo się jej córka urodziła. Obiecała nam ciuszki po swojej pannie po usłyszeniu radosnej nowiny ale wiadomo, że to może być różnie. Ja się nie nastawiam, ale jak coś zdecyduje się nam dać to będzie fajnie. Prawdziwe zakupy zacznę po połówkowym, jak mi kolejny lekarz powie, że dziewucha. Po synku pewnie sprzedam część ubranek

[fuertka88]

Napisane przez Kropkaa

Ok dziewczyny, uciekam na USG Trzymajcie kciuki aby wszystko było dobrze z dzidzią

I jak po wizycie ? Maleństwo pokazało się ??

---------- Dopisano o 00:57 ---------- Poprzedni post napisano o 00:42 ----------

Napisane przez kindo7

Melduje sie mamuski! Wczoraj wrocilismy do Polski, a dzis od razu na polowkowe!

I bedziemy mieli druga dziewczynke! jakos tak nam sie zdawalo, a i wczesniej lekarzom, tak ze nie bylo zaskoczenia
I wszystko jest dobrze! Malutka zdrowa, wazy 356g i na tym usg, ze ńiby termin porodu 6 tyg pozniej. Ale p dr powiedzial, ze tym sie nie sugerowac ani nie przejmowac, bo wszystko jest dobrze!
Tez lozysko i plyny ok, co p dr skrzetnie sprawdzil, zwarzywszy na moja wczorajsza podroz (9 godzin jednym samolotem, a potem 2,5 drugim).
I powiem Wam, ze mnie wymeczyly te loty strasznie, szczegolnie, ze przez 3 godz byly turbulencje i moj brzuch zyl swoim zyciem i bylo mi strasznie niedobrze, az kilka razy wymiotowalam...
Ale juz jestesmy w domu i jest fajnie!

Gratulacje!!

---------- Dopisano o 00:59 ---------- Poprzedni post napisano o 00:57 ----------

Napisane przez mcdulka

Ja wstałam przed 6 z bolacym gardlem

Zdrówka!

Napisane przez Strobiluska

Fuertka i co, zasnęłaś czy dalej siedzisz na forum?

Jeszcze trochę poczytałam książkę i zasnęłam, ale za to obudziłam się po 10 Oby dzisiaj było lepiej!

---------- Dopisano o 01:05 ---------- Poprzedni post napisano o 00:59 ----------

Napisane przez gkatarzynka

A więc do rzeczy. Jestem pod wrażeniem kultury i sposobu rozmowy ze mną i z Mężem doktora, który robił USG - a opinie na znanym lekarzu ma różne właśnie o tej kulturze. Generalnie Maluch się na nas wszystkich wypiął i nie pokazał co ma między nogami. Ułożenie podłużne główkowe - oczywiście plecakami do wszystkich - i nawet potrząsanie, przekręcanie się nic nie pomogło - Młode kopało, wierzgało ale obrócić się nie chciało. Co najważniejsze, doktor dokładnie posprawdzał mózg, wszystkie narządy, pępowinę (była torbiel wcześniej), no i oczywiście serduszko - było podejrzenie wady... ale odetchnęłam, bo wszystko OK. Doktor mi zastawki pokazał, każdą komorę. Przepływy OK... No i strasznie podobało mi się jak mówił o MOIM DZIECKU - Maluch, Dzieciątko, mówił o twarzyczce, o serduchu - nie płód jak większość lekarzy. Pierwszy raz się spotkałam z takim lekarzem i takim podejściem. Doktor stwierdził, że z Maluszka niezły uparciuch i się dziwił, bo podobno my nie wyglądamy na upraciuchów - a to nieprawda...
W każdym razie powiedział, że nie ma się co martwić, wszystko jest OK i że chyba się nie spotkamy u Niego w szpitalu, czego nam życzy i tego się trzymamy (on pracuje w innym szpitalu niż mój gin, ale u Niego jest dobry oddział neonatologiczny i w razie czego tam przewożą noworodki, albo tam się kieruje mamy, u których dzieciaków stwierdzą jakieś nieprawidłowości)

Kolejny/-a wstydniś lub wstydnisia ale najważniejsze, że wszystko ok!

Napisane przez la_gata

Jejku jak was czytam, że wy już tak kupujecie to zaczynam się bać, że ja nie zdążę. Jeszcze nic nie mam poza czterema parami skarpetek, które kupiła moja mama.

Poszłabym sobie na jakieś "dziewczynkowe" zakupy, ale w taką pogodę nie chce mi się ruszyć z domu, a tym bardziej włóczyć się po sklepach

Czy któraś z was jest na takim etapie jak ja? Będzie mi raźniej

A do tego Franek cały czas kaszle, nie chodzi do przedszkola i siedzimy razem w domu.
A w czwartek jadę z nim do szpitala, rozwiązać naszą roczną kaszlową zagadkę...

Ja nie pocieszę, bo z zakupami zbliżam się już do końca; ale na pewno spokojnie ze wszystkim zdążysz

Trzymam kciuki oby Was za długo w szpitalu nie trzymali i znaleźli przyczynę.

Napisane przez Gazela TV

Jest cudownie, pogoda, powietrze, widoki i wymieniać bym mogła bez końca Tak to ja mogę odpoczywać w ciąży (póki co odpoczywam między wypakowywaniem).

No to super!

Napisane przez Sarrai

W ogóle to dzisiaj 24 tydzień zaczynam i się tradycyjnie jak co tydzień zważyłam.. i już 6 kilo na plusie Przybieram książkowo pół kilo na tydzień... A naprawdę nie obżeram się i dużo łażę...

Napisane przez aknaa

Witam się z bolącym gardłem.
Wczoraj miałam wizytę u dentysty, zalozylam sobie, ze trzeba wyleczyć to co jest do zrobienia do 6 miesiąca ciąży. Ogólnie nigdy nie biorę znieczulenia, ale chyba się jakaś wrażliwa zrobiłam w ciąży, bo pani mi założyła opatrunek, z którym mam chodzić do porodu. Mala tak fikala przy borowaniu, ze szok Zła jestem trochę bo parę miesięcy temu robilam tego zęba u innej stomatolog no mi go spieprzyla
Gratuluje córci
Ja z mężem chyba doszłam do porozumienia z imieniem dla naszej księżniczki, zapożyczone od którejś z was- Lilianka

Zdrówka!

U nas będzie Lilka a u Was w jakiej formie - Liliana, Lilianna czy Lilia ??

[fuertka88]

Napisane przez PalinKa_88

Fuertka - proszę dopisz mi wizytę na 26.03

Wizyta dopisana

Napisane przez onagory

U mnie kiepsko mam doła pogoda na polu mnie załamuje pada śnieg ,zimno i do bani ... na l4 się strasznie rozleniwiłam cały dzień spędzam w pozycji leżącej przed tv .A tyle miałam planów na codziennie spacery , ćwiczenia a tutaj taka figa .
Waga od 14tyg idzie w góre mam już ponad 4kg na plusie, fakt że w pierwszych tyg schudłam ale teraz to nadrobiłam spokojnie . Czuje się już jak słonica . Wczoraj mały przez cały dzień spał, zaczynałam już pomału panikować że ani raz nie kopnął nie rozciągnoł się na szczęście wystarczyło się położyć wieczorem do snu a w brzuszku zaczęły się tańce do północy .

Przytulam mocno

Napisane przez jesuismagnifique

Korzystające z tummy tub - używałyście podstawki do niego czy gdzie stawiałyście "wiaderko" ?

Podstawki nie mam i nie planuję. Stawialiśmy na podłodze na ręczniku albo na małym krzesełku.

Napisane przez caarolinkaa

Piszę dopiero teraz, bo przełożyli nam wizytę na dziś (hormony są paskudne - jeden dzień różnicy, a prawie się wczoraj poryczałam, bo byłam nastawiona, że już za chwilę zobaczę nasze dziecko... ).

Maleństwo zdrowe, pomiary w normie, waży już prawie 300g! I najprawdopodobniej będzie córeczka! Wstępnie Oliwia, ale jeszcze będziemy myśleć Bardzo się cieszę z dziewczynki, przy pierwszym dziecku było mi raczej bez różnicy, byle zdrowe... Ale pisałyście ostatnio, że "córeczki są tatusia"... Powiedzcie, że nie tylko!

Aaa i 26 marca mamy połówkowe!

Gratulacje!!

Napisane przez PalinKa_88

Hej
Dopiero się zmobilizowałam do napisania kilku słów, bo od wczoraj zakręcony wieczór i dziś dzień :P

Byliśmy wczoraj na USG, kolejki jak na moją GIN, praktycznie w ogóle (2 kobitki i opóźnienie jedynie 15 min). No i się zaczęło :P
Przyszła nasza kolej i okazało się, że USG się spierdzieliło i że mamy czekać, bo ma przyjechać serwis.
Gin kazała zejść do sklepu i najeść się słodyczy
Na szczęście jak wróciliśmy jakoś sobie pielęgniarki i Gin poradziły z aparatem i wszystko działało

Badanie na fotelu - OK (choć szyjka się skróciła z 3,5 cm do 3 cm, ale wg gin jest ok - lutka zostaje)
USG - Synuś, się odwrócił, fikał koziołki jak nie wiem, raz główka z prawej, raz z lewej a chwilę później już była gdzie indziej
Udało się pomierzyć wszystko jak należy (prawie ) Mamy płytkę ze zdjęciami i filmikami, jak ziewa i trzyma łapki na główce.
Dziś byłam 2 raz na dokończeniu pomiarów (coś w główce i wargi) i to się udało !!
Ale nie mamy nadal zdjęcia buźki w 4D, bo bardzo blisko twarzy ma pępowinę, która nie pozwala na ładne ujęcie Więc Gin "wisi nam 4D"

Także, nasze połówkowe USG było w 3 częściach
Franio waży 430 g i jest zdrowiuteńki

AAAAAAAAaaaaaaaaaaaaaaa i jeszcze jedno :P
Nasz Syn od 3 dni daje o sobie znać
Na początku myślałam, że mi się po antybiotyku w jelitach przewraca, ale wczoraj na USG, widziałam jak się ruszał i w tym samym momencie czułam
Na razie jest to takie delikatne pukanie w lewej części brzucha a ze 2 razy dostałam lekko po pęcherzu. Jak się rękę przyłoży to się uspokaja

Ale się opisałam Ufffff

Cieszę się, że wszystko ok i za kopniaki

[fuertka88]

Napisane przez gkatarzynka

Fuertka, jak masz chwilkę, to możesz mi dopisać usg 19 marca (połówkowe) to już u mojego gin, bo to wczorajsze to było takie specjalnie pod kątem serduszka

Wizyta dopisana

Napisane przez agunineczka

Dziewczyny jesli Was to interesuje to dzis w tesco zaczyna się obniżka na niemowlakach

Dzięki za info , może jutro zajrzę

Napisane przez ddaaiissyy

W kwestii wczorajszej wizyty - lekarz powiedział, że wszystko ok, jednakże szyjka miękka (ostatnio była twarda), ale długa, pozamykana i trzyma.
Oczywiście odrobina niepokoju w tyle głowy się pojawiła, no ale skoro lekarz mówi, że jest w porządku, niczym się nie przejmować, żadnych leków nie przepisał, prócz wiadomo standardowo magnez plus witaminy, to chyba powodów do paniki nie ma ?

Moim zdaniem jest ok

Napisane przez MistrzyniSprzecznosci

Cześć Dziewczyny, piszę ze szpitala. Wczoraj cały dzień miałam dziwny, ciągnący ból od prawe pachwiny i promieniujący na całą połowę brzucha, az do pępka. Obudziłam się wczoraj rano z tym bólem i myślałam, że mi przejdzie ale wytrzymałam do wieczora, po prostu ból się nasilał i ok 20 po skontaktowaniu się z moją gin pojechaliśmy na izbę przyjęć, zrobili mi usg dwa razy, najpierw gin a potem chirurg bo podejrzewali woreczek żółciowy lub wyrostek robaczkowy. Miałam tez pobraną krew i mocz.
O 23.30 wylądowałam na patologii ciązy do obserwacji - mam bakterie i krew w moczu, a ból prawodpodobnie spowodowany kolką nerkową. W internecie czytałam, że ten ból jest mocniejszy niż bóle porodowe, jesli tak, to ja mogę rodzic
Mam cały czas kroplówkę i biorę leki, jedzenie jest masakryczne. Rano przestało mnie wszystko boleć a od godziny znowu zaczyna mam tu zostać do poniedziałku i wtedy znowu badania - jesli będzie ok to do domu, jeśli nie - zostaje w szpitalu więc mam nadzieję, że wrócę szybko.

Trzymaj się i szybko wracajcie do domu

---
Nadrobione i zmykam, dobranoc!

[cicha1990]

Rety dziewczyny jest masakra.. wczoraj po poludniu jakos plecy zaczely mnie bolec tzn krzyż i przechodzilo w gore i na nogi.. lezalam troche ale za chiny nie pomagalo.. coz pozniej nadeszla pora spac.. i niestety cala noc sie przewrqcam nie spie.. bo bola mnie te plecy i brzuch trochę ciagnie po bokach jak sie przekrecam.. az sie poplakalam.. do tego glowa mi peka chyba z braku snu.. nie wiem co robic.. czuje malego bo tez cala noc nie spi bo co sie przekrece to daje mi o sobie znać. . Ale boje sie aby te bole krzyza i plecow nie wplynely jakos na niego najgorzej ze teraz sobota to malo ktory przyjmuje w soboty nie wiem co jest grane

[Kropkaa]

Napisane przez Aviskowa

Trzymam kciuki.

[QUOTE=fuertka88;50562962]

I jak po wizycie ? Maleństwo pokazało się ??[COLOR="Silver"]

---------- Dopisano o 00:57 ---------- Poprzedni post napisano o 00:42 ----------


Witam się nocną porą, dziękuję za trzymanie kciuków ,więc miałam dziś USG połówkowe i wszystko w porządku z maleństwem,cały czas trzymało rączki przy buzi i nie chciało ujawnić się co ma między nóżkami.Musiałam dwa razy wychodzić na spacer ale za 3 podejściem się udało i będzie DZIEWCZYNKA
Waży 385g i jest tak samo ruchliwa jak Lilianka Ćwiczyła połykanie płynu owodniowego i wyglądała uroczo.Także Liluś bedzie miała młodszą o 14 miesiecy siostrę ,, a i na ubrankach zaoszczedzę teraz czas pomyśleć nad imieniem bo kompletnie nie mam pomysłu hehe.

Najważniejsze że jest zdrowa i Fuertka88 proszę o dopisanie kolejnej wizyty 17 kwietnia

Uciekam zaraz spać bo oczy mi się zamykają a nie wiem ile Lilu pozwoli mi spać Kolejna dziewuszka na liście a myślałam że będzie inaczej bo w tej ciąży czuję się znacznie gorzej.Jednak moje pierwsze przeczucie mnie nie myliło

[mcdulka]

Napisane przez cicha1990

Rety dziewczyny jest masakra.. wczoraj po poludniu jako plecy zaczely mnie bolec tzn krzyż i przechodzilo w gore i na nogi.. lezalam troche ale za chiny nie pomagalo.. coz pozniej nadeszla pora spac.. i niestety cala noc sie przewrqcam nie spie.. bo bola mnie te plecy i brzuch trochę ciagnie po bokach jak sie przekrecam.. az sie poplakalam.. do tego glowa mi peka chyba z braku snu.. nie wiem co robic.. czuje malego bo tez cala noc nie spi bo co sie przekrece to daje mi o sobie znać. . Ale boje sie aby te bole krzyza i plecow nie wplynely jakos na niego najgorzej ze teraz sobota to malo ktory przyjmuje w soboty nie wiem co jest grane

Jak coś Cię niepokoi to jedź na SOR.
Chociaż ja obstawiam, ze Ci się miednica rozchodzi- brzszek duzy, Ty drobinka. A bol brzucha po bokach to mogą być wiezadlamacicy. Weszlysmy w okres, kiedy nasze dzieci najbardziej rosną, a co za tym idzie, nasze brzuszki też

[aknaa]

Napisane przez fuertka88

U nas będzie Lilka a u Was w jakiej formie - Liliana, Lilianna czy Lilia ??

U nas chyba Liliana, jeszcze kwestia dogadania się I tak się cieszę, że doszlismy do porozumienia, bo ciężko było

[jesuismagnifique]

Kindo to będą dwie księżniczki super, co do warzyw z targu - to prawda, nigdy nie wiemy co się trafi. A na dobrą sprawę od rolnika też nie wiemy, ludzie nie mają pojęcia czym pryskają.
Ja różnie robiłam, czasem gotowałam, czasem słoiczki jak czasu brakło i nie czuję wyrzutów sumienia - choć jestem bardziej eko bio itp . Poza tym w sklepach ekologicznych można dostać też świetne słoiczki z super wartościowymi składami dla malca - czy też kaszki, kaszki ze sklepów eko polecam, bo są nawet smaczniejsze niż te wszystkie bobo coś tam.



Co do zakupów w TESCO z wyprzedaży - to zależy od ich sklepów. Ja zauważyłam że w moim mieście na wyprz. jest okropnie słabo, trafi się może 5-10 ciuchów... z dorosłych więcej ale lipa ogólnie. Za to jak jadę miasto dalej gdzie mają wielkościowo takie same tesco - to niebo a ziemia. Tam obkupię synka...i jeszcze wsio mogę odnaleźć


Mistrzyni - zdrówka!!


Fuertka, ja się właśnie zastanawiam nad tym tummy tub - bo wanienka ... słabo to widzę, mam teraz mało miejsca w łazience, poza tym wannę głęboką dużą, nie chce stelaży itp. Tummy mi się spodobał bo i mały i fajny, z lionheart mają ładne te wiaderka <3 . Tylko myślę czy kupować podstawkę czy darować sobie, to 50zł różnicy w używce...nowe ponad 100 różnicy.


cicha pojedź do szpitala - najlepiej zbadać się i mieć spokój, albo prywatnie do gin zasuwać.





Wy się tak martwicie o wyprawkę... ja przyznam, bez bicia, że przy 1 ciąży w 6 miesiącu miałam już WSZYSTKO. W 30tc już byłam spakowana łóżeczko też stało itp.
Teraz mam mniejsze ciśnienie, aczkolwiek marzy mi się już mieć wszystko ułożone od deski do deski - bo lubię mieć poukładany świat a baaaardzo nie lubię na coś czekać, jak coś ma być to wolę wcześniej niż później, ale trudno. Przez przeprowadzkę mam obsuwę i sobie muszę to jakoś ogarnąć.

A co do późniejszego ogarniania wyprawki - moja znajoma dopiero kupuje w 36tc wszystko, bo się obudziła ... ale da radę pewnie więc luz.

[mcdulka]

Napisane przez jesuismagnifique

Wy się tak martwicie o wyprawkę... ja przyznam, bez bicia, że przy 1 ciąży w 6 miesiącu miałam już WSZYSTKO. W 30tc już byłam spakowana łóżeczko też stało itp.
Teraz mam mniejsze ciśnienie, aczkolwiek marzy mi się już mieć wszystko ułożone od deski do deski - bo lubię mieć poukładany świat a baaaardzo nie lubię na coś czekać, jak coś ma być to wolę wcześniej niż później, ale trudno. Przez przeprowadzkę mam obsuwę i sobie muszę to jakoś ogarnąć.

A co do późniejszego ogarniania wyprawki - moja znajoma dopiero kupuje w 36tc wszystko, bo się obudziła ... ale da radę pewnie więc luz.

Jakbym o sobie czytala
http://m.kozaczek.pl/plotka.php?id=60848 sama nie wiem czy podziwiać czy się oburzac

[cicha1990]

heh jak siedze jest lepiej;/ na poczatku to mnie plecy bolaly tak jakbym miala grype;/ do zadnego gin sie dzis nie dostane.. zobaczymy jak dalej bedzie i jak bedzie tak jak w nocy to lece na IP bo teraz nie jestem tylko sama ale jest tez maly i to o niego najbardziej sie martwie.