Zapuszczanie włosów cz. VI

[Friese]

Napisane przez Friese

o jakim preparacie piszesz?
nie mogę znaleźć dziewczyny pytają ile ampułek zużyłaś ale nie widzę CZEGO
widziałam że PIŁAŚ drożdże ale to chyba o nie ich wcieranie chodzi

Napisane przez lipstick89

Friese pisałam o tej placencie http://allegro.pl/placo-placenta-amp...107599640.html

pełna kuracja to dwa opakowania. wcierałam po myciu, podsuszeniu włosów ręcznikiem, żeby mi woda z nich nie kapała. w sumie 2x w tygodniu. 1 kuracja wystarczyła na 12 tygodni, bo zużywałam całą ampułkę.

dziękuję
kupię w takim razie też


Stosowałam Hair Bell przez miesiąc - zero efektów.


Czy ktoś wie gdzie można kupić Mariza, Herba Vital, Kolagen i elastyna - odżywka do włosów zniszczonych?



Czy któraś z Was stosowała któryś z tych produktów i przyspieszył Wam porost?

• Oriflame, HairX Advanced, Growth Reviver, Hair Tonic (Wzmacniający tonik do słabych włosów)
• CeCe Med, Prevent Hair Loss Ampoules (Ampułki przeciw wypadaniu włosów)
• Nevskaya Kosmetika OAO, Dziegciowe mydło w płynie
• Dr. Kurt Wolff, Alpecin, Liquid Hair Energizer (Płyn stymulujący porost włosów)
• Farmona, Radical, Kompleks odżywczy w ampułkach stymulujący wzrost włosów

[Wolha wRedna]

Napisane przez Friese

dziękuję
kupię w takim razie też


Stosowałam Hair Bell przez miesiąc - zero efektów.


Czy ktoś wie gdzie można kupić Mariza, Herba Vital, Kolagen i elastyna - odżywka do włosów zniszczonych?



Czy któraś z Was stosowała któryś z tych produktów i przyspieszył Wam porost?

• Oriflame, HairX Advanced, Growth Reviver, Hair Tonic (Wzmacniający tonik do słabych włosów)
• CeCe Med, Prevent Hair Loss Ampoules (Ampułki przeciw wypadaniu włosów)
• Nevskaya Kosmetika OAO, Dziegciowe mydło w płynie
• Dr. Kurt Wolff, Alpecin, Liquid Hair Energizer (Płyn stymulujący porost włosów)
• Farmona, Radical, Kompleks odżywczy w ampułkach stymulujący wzrost włosów

Widziałam, że na wątku o Hari Jazz zrobiłaś świetne podsumowanie. Podziwiam, że Ci się chciało, kawał dobrej roboty

Nie miałam żadnego z tych kosmetyków, a pokazana przez Ciebie Mariza jest już pewnie nie do zdobycia (biorac pod uwagę w jakim ją dziale umieszczono).

Szykują się dzisiaj małe zakupy. Będę poszukiwać maski Gloria potrzebnej mi do glossa hennowego. Ciekawe czy tylko na tym się skończy

Stałam się w tym tygodniu szczęśliwą posiadaczką kolejnego balsamu Seboradin do włosów wypadających i dla mnie nowości - balsamu regenerującego Seboradin. Wydaje mi się, że oprócz zmian w składzie (dodano alko) namieszali też z zapachem, ponieważ z tego co pamiętam kiedyś dziewczyny zachwycały się działaniem i marudziały na zapach, a teraz jest bardzo przyjemny, delikatny, taki kremowo - mydlany.

[lipstick89]

poszłam wczoraj do sklepu po beżowe cienie do powiek.
kupiłam
- ODŻYWKĘ
- ODŻYWKĘ
- saszetkę w biedrze
- saszetkę w biedrze

oczywiście cienie, maseczkę oczyszczającą i płyn micelarny w naturze (dostałam ze 20 próbek różnych kosmetyków, bo ta konkretna natura obchodzi 3 urodziny)

doliczając do tego placentę i kallosa latte wydałam prawie 80 zł na kosmetyki do włosów w tym tygodniu do wakacji nie kupuję nic

---------- Dopisano o 10:30 ---------- Poprzedni post napisano o 10:03 ----------

próbowałyście? jakaś nowość. jest sporo tańszy niż 60 sekundowy dove.

[1c04c0ef348ca38f90d52b59e9c2f570f7211256_63ab873f96396]

Napisane przez Wolha wRedna

Stałam się w tym tygodniu szczęśliwą posiadaczką kolejnego balsamu Seboradin do włosów wypadających i dla mnie nowości - balsamu regenerującego Seboradin. Wydaje mi się, że oprócz zmian w składzie (dodano alko) namieszali też z zapachem, ponieważ z tego co pamiętam kiedyś dziewczyny zachwycały się działaniem i marudziały na zapach, a teraz jest bardzo przyjemny, delikatny, taki kremowo - mydlany.

Popieram - zapach jest przyjemny, kremowo-mydlany, chociaż zapachu balsamu do wypadających nie pobił Nie mogę się doczekać testów, ale najpierw zużyję do końca ten do wypadających, a potem w kolejce stoi balsamik Niger.

[Wolha wRedna]

Napisane przez lipstick89

poszłam wczoraj do sklepu po beżowe cienie do powiek.
kupiłam
- ODŻYWKĘ
- ODŻYWKĘ
- saszetkę w biedrze
- saszetkę w biedrze

oczywiście cienie, maseczkę oczyszczającą i płyn micelarny w naturze (dostałam ze 20 próbek różnych kosmetyków, bo ta konkretna natura obchodzi 3 urodziny)

doliczając do tego placentę i kallosa latte wydałam prawie 80 zł na kosmetyki do włosów w tym tygodniu do wakacji nie kupuję nic

---------- Dopisano o 10:30 ---------- Poprzedni post napisano o 10:03 ----------

próbowałyście? jakaś nowość. jest sporo tańszy niż 60 sekundowy dove.

Byłaś spontaniczna ale no... nie zmarnuje się.

Jeśli liczyć kosmtyki z ostatniego miesiąca to ja chyba też coś koło tego, ale w sumie wszystko było planowane oprócz dzisiejszego zakupu.

Zostałam szczęśliwą posiadaczką maski Vatika z oliwą z oliwek, olejem migdałowym i henną. Wszystkie te cudowności są po zapachu oczywiście. Kiedyś świetnie na mnie działała więc mam nadzieję, że teraz też się sprawdzi (i że skład te 3 lata temu był taki sam).

[1=1c04c0ef348ca38f90d52b5 9e9c2f570f7211256_63ab873 f96396;50569669]Popieram - zapach jest przyjemny, kremowo-mydlany, chociaż zapachu balsamu do wypadających nie pobił Nie mogę się doczekać testów, ale najpierw zużyję do końca ten do wypadających, a potem w kolejce stoi balsamik Niger.[/QUOTE]

Mnie Sebuś do wypadających zastał jeszcze na jedno użycie, a późnie ruszam z regenerującym.

[1c04c0ef348ca38f90d52b59e9c2f570f7211256_63ab873f96396]

Napisane przez Wolha wRedna

Mnie Sebuś do wypadających zastał jeszcze na jedno użycie, a późnie ruszam z regenerującym.

Mnie mojego zostało na 2 użycia W sumie powinnam najpierw wykończyć wcierki a potem dopiero testować nowy balsam, ale ten Nigerowy tak wali, że pewnie i tak go więcej nie kupię, więc będzie stosowany równolegle z wcierkową akcją denko

[201801220933]

Umyłam dziś włosy tym kallosem blueberry i jestem zachwycona jak na pierwszy raz. Po pierwsze zużyłam do mycia mniej niż pottersów bo jest gęsty, ma lepszą konsystencję i świetnie domył. Nic po nim nie nałożyłam a włosy bardzo błyszczące i miękkie.
Fajny jest - kupujcie jak macie gdzie

[Friese]

: pomyłka

[Friese]

Wolha wRedna - dziękuję za odpowiedź i miłe słowa

lipstick89 myślisz że cena na allegro 16 zł za opakowanie ampułek PLACENTA nie jest podejrzana?


Dziewczyny, jeśli bym wcierała PLACENTĘ codziennie - nie zrobię sobie krzywdy?
Albo chociaż co 2 dzień - chciałabym widzieć szybciej efekty i dostarczyć bomby witamin włosom i skórze głowy.

[Smerfetka696969]

Napisane przez "niusia"

Umyłam dziś włosy tym kallosem blueberry i jestem zachwycona jak na pierwszy raz. Po pierwsze zużyłam do mycia mniej niż pottersów bo jest gęsty, ma lepszą konsystencję i świetnie domył. Nic po nim nie nałożyłam a włosy bardzo błyszczące i miękkie.
Fajny jest - kupujcie jak macie gdzie

Na to czekałam, aż przetestujesz i nie ma proteinek

[Albi Lupin]

Z kallosow tylko Blueberry nie ma protein?

[czekoladka3]

Napisane przez Albi Lupin

Z kallosow tylko Blueberry nie ma protein?

color i banana chyba też nie ma

[fb24380c66adcd12b33e8f4bdd3c2d486418deb5_5f7f99f1ecd69]

Napisane przez Albi Lupin

Z kallosow tylko Blueberry nie ma protein?

Z Kallosów protein nie ma Blueberry, Cherry, Banana, Omega i Algae.

Ostatnio tyle pisałyście o Blueberry, że postanowiłam dać mu jeszcze jedną szansę. Efekt zupełnie odwrotny od tego, jaki uzyskałam za pierwszym razem- włosy bardzo dociążone, zdecydowanie rozprostowane (ciekawe, taki efekt uzyskiwałam tylko przy proteinach) i bardzo gładkie. Kończy mi się Kallos Banana i zastanawiam się, czy nie dokupić jakiegoś jeszcze Waham się między Cherry a Blueberry właśnie.

[Smerfetka696969]

Napisane przez Kamiliah

Z Kallosów protein nie ma Blueberry, Cherry, Banana, Omega i Algae.

Ostatnio tyle pisałyście o Blueberry, że postanowiłam dać mu jeszcze jedną szansę. Efekt zupełnie odwrotny od tego, jaki uzyskałam za pierwszym razem- włosy bardzo dociążone, zdecydowanie rozprostowane (ciekawe, taki efekt uzyskiwałam tylko przy proteinach) i bardzo gładkie. Kończy mi się Kallos Banana i zastanawiam się, czy nie dokupić jakiegoś jeszcze Waham się między Cherry a Blueberry właśnie.

O zapisze sobie a color ma?
Rozprostowane mówisz
Tez się waham który i....biere dwa później może tego z omega i algami.

---------- Dopisano o 11:28 ---------- Poprzedni post napisano o 11:27 ----------

A bananka jak oceniasz? I jak uzywalas jagodke jako maski do mycia?

[losek78]

wrzucam aktualizację długości, porównanie ze styczniem , niestety chyba nic nie urosły i w dodatku skręt poszedł sobie gdzieś
przyczyną chyba jest nadmiar protein, albo po prostu kryzys wiosenny

[fb24380c66adcd12b33e8f4bdd3c2d486418deb5_5f7f99f1ecd69]

Napisane przez Smerfetka696969

O zapisze sobie a color ma?
Rozprostowane mówisz
Tez się waham który i....biere dwa później może tego z omega i algami.

---------- Dopisano o 11:28 ---------- Poprzedni post napisano o 11:27 ----------

A bananka jak oceniasz? I jak uzywalas jagodke jako maski do mycia?

Właśnie, najciemniej pod latarnią Color również nie ma, swego czasu była to moja ulubiona codzienna odżywka Tylko że jej zapach zabijał. Na szczęście odkąd wypuścili wersje z tymi cieńszymi wieczkami to zmienił się też jego zapach, na bardziej delikatny i kwiatowy, już nie pachnie jak przysmażony olej lniany jak wcześniej

Odżywką myję od czasu do czasu tylko długość i nic później na włosy nie nakładam, byłby 3*P Dlatego nie myłam całości i nie potrafię się wypowiedzieć jak by zadziałał, ale widząc efekt po standardowym odżywianiu myślę, że byłby przychlast i niedomycie

[201801220933]

Napisane przez Smerfetka696969

Na to czekałam, aż przetestujesz i nie ma proteinek

mhm zapowiada się genialnie. W dodatku teraz jestem już tych parę dni po myciu i włosy są nadal miękkie jakbym na nie nałożyła jakąś bogatą maskę po myciu jak je dotykam to wręcz zyskały pod tym względem w stounku do pierwzego dnia.
Ale nie chwalmy dnia przed zachodem...szamponem na propolisie też byłam zachwycona po jedynm razie, a teraz się zastanawiam jak tu się go pozbyć :P

[lipstick89]

Napisane przez Friese

lipstick89 myślisz że cena na allegro 16 zł za opakowanie ampułek PLACENTA nie jest podejrzana?


Dziewczyny, jeśli bym wcierała PLACENTĘ codziennie - nie zrobię sobie krzywdy?
Albo chociaż co 2 dzień - chciałabym widzieć szybciej efekty i dostarczyć bomby witamin włosom i skórze głowy.

to jest cena po przecenie. normalnie one są po 26-30zł za opakowanie. kupuję tą konkretną placentę od jakiegoś roku. i jeżeli to jest podróbka, to bardzo dobra. opakowanie jest identyczne jak tej w normalnej cenie.

ja bym max stosowała 3 razy w tygodniu. krzywdy sobie nie zrobisz raczej, ale skalp szybko się przyzwyczai.

[milionmalychkawalkow]

Napisane przez doriiska

Widziałam ostatnio tego kallosa blueberry w drogerii i wyglądał... apetycznie

Mam w domu nieużywaną jasminową. Tj. używaną kilka razy, ale musiałam z niej zrezygnować, ponieważ po każdej aplikacji miałam wrażenie, że od potwornego świądu skóry dłoni chyba ją sobie zerwę. Właściwie z wieloma kosmetykami tak mam.

I również się przywitam - bo od jakiegoś czasu zapuszczam. Moja historia jest taka, dawno temu potwornie je zniszczyłam farbując na blond, następnie ścięłam na zapałkę i tak nosilam przez ostatnie 4 lata. Pół roku temu wraz z grupą przyjaciółek postanowiłysmy zapuścić włosy i oddać je fundacji Rak'n'roll na peruki dla kobiet po chemioterapii - jedna z nas przez to przeszła i mamy taką dość osobistą motywację.
W każdym razie, obecnie moje włosy mają 10 cm, licząc od skóry głowy.

Pielęgnacja na chwilę obecną to szampon babydream, do niedawna maska kallos, ale z powodu świadu skóry dłoni musialam ją odstawić, oraz jakiś balsam syberyjski, którego nazwy nie pamiętam.

[kascysko]

Umówiłam się na czwartek do fryzjera, jak mi dobrze

[chimay]

Kamiliah, piękne te Twoje włosy, patrzę i wzdycham

losek, mnie się podobają też z mniejszym skrętem.

Przychodzę się pochwalić i pożalić jednocześnie. Kupiłam w końcu flexi8, które oglądałam od stycznia w Cultmate. Ponieważ nie było rozmiaru M, to wzięłam S z zamiarem robienia kucyka. Do tego wzięłam drewniany grzebień, bo mam do takich ogromną słabość, a mój obecny antystatyczny jednak nie jest taki w 100%. Przesyłka przyszła szybko, do tego z gratisem w postaci paczki miśków Haribo

Bałam się, że się w to S nie dopnę, bo teoretycznie jest na 7-8 cm kucyk, ale do kitki jest w sam raz. Do upięcia zdecydowanie za małe. W sumie sugerowałam się wpisem Henrietty o flexi, która pisała, że jak się nie jest pewnym, to lepiej wziąć mniejszy rozmiar, niż sugeruje rozmiarówka marki.

Mój początkowy zachwyt dziś opadł. Po pierwsze spinka nie trzyma się zbyt dobrze, włosy wyłażą z niej, w zależności od tego, jak się jest aktywnym. Kitka spięta wyżej też jedzie dość szybko w dół. Często poprawiałam ją w ciągu dnia i efektem był kołtun od spodu, którego zauważyłam dopiero podczas czesania w domu. A nie mam w ogóle skłonności do plątania, nie pamiętam, kiedy mi się coś podobnego przydarzyło Kołtuna musiałam usunąć siłą, nie dało się go rozczesać.

Przypuszczam, że spinka lepiej by się sprawdziła na włosach falowanych i kręconych, które by ją lepiej trzymały. Nie wierzę, że toto siedzi na tych wszystkich gładkich końskich ogonach, których się naoglądałam w filmikach.

Miałam ochotę zamówić sobie rozmiar L do jakiegoś konkretnego upięcia, ale teraz mam wątpliwości, czy moje włosy by się na czymś takim w ogóle trzymały

[1c04c0ef348ca38f90d52b59e9c2f570f7211256_63ab873f96396]

[1=fb24380c66adcd12b33e8f4 bdd3c2d486418deb5_5f7f99f 1ecd69;50577292]

Ostatnio tyle pisałyście o Blueberry, że postanowiłam dać mu jeszcze jedną szansę. Efekt zupełnie odwrotny od tego, jaki uzyskałam za pierwszym razem- włosy bardzo dociążone, zdecydowanie rozprostowane (ciekawe, taki efekt uzyskiwałam tylko przy proteinach) i bardzo gładkie. Kończy mi się Kallos Banana i zastanawiam się, czy nie dokupić jakiegoś jeszcze Waham się między Cherry a Blueberry właśnie.[/QUOTE]

Twoje włosy są przyczyną mojego stałego odwodnienia

Napisane przez kascysko

Umówiłam się na czwartek do fryzjera, jak mi dobrze

Zatem czekamy na efekty Nie zapomnij się pochwalić! Co planujesz?
Też będę w czwartek czarować z włosami, ale nie u fryzjera, bo cięcie już było

Napisane przez chimay

Kamiliah, piękne te Twoje włosy, patrzę i wzdycham

losek, mnie się podobają też z mniejszym skrętem.

Przychodzę się pochwalić i pożalić jednocześnie. Kupiłam w końcu flexi8, które oglądałam od stycznia w Cultmate. Ponieważ nie było rozmiaru M, to wzięłam S z zamiarem robienia kucyka. Do tego wzięłam drewniany grzebień, bo mam do takich ogromną słabość, a mój obecny antystatyczny jednak nie jest taki w 100%. Przesyłka przyszła szybko, do tego z gratisem w postaci paczki miśków Haribo

Bałam się, że się w to S nie dopnę, bo teoretycznie jest na 7-8 cm kucyk, ale do kitki jest w sam raz. Do upięcia zdecydowanie za małe. W sumie sugerowałam się wpisem Henrietty o flexi, która pisała, że jak się nie jest pewnym, to lepiej wziąć mniejszy rozmiar, niż sugeruje rozmiarówka marki.

Mój początkowy zachwyt dziś opadł. Po pierwsze spinka nie trzyma się zbyt dobrze, włosy wyłażą z niej, w zależności od tego, jak się jest aktywnym. Kitka spięta wyżej też jedzie dość szybko w dół. Często poprawiałam ją w ciągu dnia i efektem był kołtun od spodu, którego zauważyłam dopiero podczas czesania w domu. A nie mam w ogóle skłonności do plątania, nie pamiętam, kiedy mi się coś podobnego przydarzyło Kołtuna musiałam usunąć siłą, nie dało się go rozczesać.

Przypuszczam, że spinka lepiej by się sprawdziła na włosach falowanych i kręconych, które by ją lepiej trzymały. Nie wierzę, że toto siedzi na tych wszystkich gładkich końskich ogonach, których się naoglądałam w filmikach.

Miałam ochotę zamówić sobie rozmiar L do jakiegoś konkretnego upięcia, ale teraz mam wątpliwości, czy moje włosy by się na czymś takim w ogóle trzymały

Chimay, ja wiem, że powinnam skomentować jakoś przykrą sprawę tych spinek ale nie mogę, bo ciągle gapię się na Twoje piękne włosy

[fb24380c66adcd12b33e8f4bdd3c2d486418deb5_5f7f99f1ecd69]

Chimay, Twoje włosy przepięknie tu wyglądają, te delikatne fale

W kwestii Flexi trudno jest mi się wypowiedzieć. Spinki są piękne, wyglądają tak elegancko, ale sama naczytałam się o tym jak mocno trzymają włosy. Jeśli piszesz, że z Twoich włosów ona zjeżdża, nie wyobrażam sobie, jak utrzymałaby moje, z których potrafi za chwilę zjechać nawet najmocniejsza gumka do włosów
Myślę, że w takim wypadku takie spinki nadawałyby się tylko do upięć. I to do upięć naprawdę przemyślanych i dopracowanych i... wypełnionych. Bo jeśli sama z siebie nie utrzymuje dobrze włosów, to musi choć mieć co złapać
Spróbowałabym ocenić na jakiejś części włosów (bo na pewno Ska nie złapie nawet 3/4 z nich w upięciu), gdy będziesz miała chwilę, czy ta spinka trzyma upięcie- koczka, albo zostawić dolną warstwę rozpuszczonych włosów a resztę nią upiąć w coś wygodnego. Może nie nadaje się akurat do kitek ale koki same w sobie będzie trzymać dobrze. Będzie miała się na czym oprzeć

[Wolha wRedna]

Napisane przez "niusia"

mhm zapowiada się genialnie. W dodatku teraz jestem już tych parę dni po myciu i włosy są nadal miękkie jakbym na nie nałożyła jakąś bogatą maskę po myciu jak je dotykam to wręcz zyskały pod tym względem w stounku do pierwzego dnia.
Ale nie chwalmy dnia przed zachodem...szamponem na propolisie też byłam zachwycona po jedynm razie, a teraz się zastanawiam jak tu się go pozbyć :P

Cieszę się, że Kallos podpasował Mój już prawie się kończy, jeszcze ze 3 mycia i zobaczę dno.

Napisane przez milionmalychkawalkow

Mam w domu nieużywaną jasminową. Tj. używaną kilka razy, ale musiałam z niej zrezygnować, ponieważ po każdej aplikacji miałam wrażenie, że od potwornego świądu skóry dłoni chyba ją sobie zerwę. Właściwie z wieloma kosmetykami tak mam.

I również się przywitam - bo od jakiegoś czasu zapuszczam. Moja historia jest taka, dawno temu potwornie je zniszczyłam farbując na blond, następnie ścięłam na zapałkę i tak nosilam przez ostatnie 4 lata. Pół roku temu wraz z grupą przyjaciółek postanowiłysmy zapuścić włosy i oddać je fundacji Rak'n'roll na peruki dla kobiet po chemioterapii - jedna z nas przez to przeszła i mamy taką dość osobistą motywację.
W każdym razie, obecnie moje włosy mają 10 cm, licząc od skóry głowy.

Pielęgnacja na chwilę obecną to szampon babydream, do niedawna maska kallos, ale z powodu świadu skóry dłoni musialam ją odstawić, oraz jakiś balsam syberyjski, którego nazwy nie pamiętam.

Witamy Piękny cel, więc będę kibicować i ciekawie, że nie jesteś sama ale robicie to w kilka dziewczyn.

Napisane przez losek78

wrzucam aktualizację długości, porównanie ze styczniem , niestety chyba nic nie urosły i w dodatku skręt poszedł sobie gdzieś
przyczyną chyba jest nadmiar protein, albo po prostu kryzys wiosenny

I tak są bardzo fajne, a jako falowana rozumiem Twój ból spowodowany kryzysem sezonowym

Napisane przez chimay

Przychodzę się pochwalić i pożalić jednocześnie. Kupiłam w końcu flexi8, które oglądałam od stycznia w Cultmate. Ponieważ nie było rozmiaru M, to wzięłam S z zamiarem robienia kucyka. Do tego wzięłam drewniany grzebień, bo mam do takich ogromną słabość, a mój obecny antystatyczny jednak nie jest taki w 100%. Przesyłka przyszła szybko, do tego z gratisem w postaci paczki miśków Haribo

Bałam się, że się w to S nie dopnę, bo teoretycznie jest na 7-8 cm kucyk, ale do kitki jest w sam raz. Do upięcia zdecydowanie za małe. W sumie sugerowałam się wpisem Henrietty o flexi, która pisała, że jak się nie jest pewnym, to lepiej wziąć mniejszy rozmiar, niż sugeruje rozmiarówka marki.

Mój początkowy zachwyt dziś opadł. Po pierwsze spinka nie trzyma się zbyt dobrze, włosy wyłażą z niej, w zależności od tego, jak się jest aktywnym. Kitka spięta wyżej też jedzie dość szybko w dół. Często poprawiałam ją w ciągu dnia i efektem był kołtun od spodu, którego zauważyłam dopiero podczas czesania w domu. A nie mam w ogóle skłonności do plątania, nie pamiętam, kiedy mi się coś podobnego przydarzyło Kołtuna musiałam usunąć siłą, nie dało się go rozczesać.

Przypuszczam, że spinka lepiej by się sprawdziła na włosach falowanych i kręconych, które by ją lepiej trzymały. Nie wierzę, że toto siedzi na tych wszystkich gładkich końskich ogonach, których się naoglądałam w filmikach.

Miałam ochotę zamówić sobie rozmiar L do jakiegoś konkretnego upięcia, ale teraz mam wątpliwości, czy moje włosy by się na czymś takim w ogóle trzymały

Ja nie o flexi (bo się na nich kompletnie nie znam), ale kucyk jest świetny, szczególnie podoba mi się ta fala

[swan999]

Napisane przez kascysko

Umówiłam się na czwartek do fryzjera, jak mi dobrze

Czekamy na relację i fotki

chimay ale piękne masz włosy

Spinka jest bardzo ładna, szkoda tylko, że nie trzyma Twoich włosów.

[chimay]

[1=1c04c0ef348ca38f90d52b5 9e9c2f570f7211256_63ab873 f96396;50586826]
Chimay, ja wiem, że powinnam skomentować jakoś przykrą sprawę tych spinek ale nie mogę, bo ciągle gapię się na Twoje piękne włosy [/QUOTE]

Napisane przez Wolha wRedna

Ja nie o flexi (bo się na nich kompletnie nie znam), ale kucyk jest świetny, szczególnie podoba mi się ta fala

Napisane przez swan999

chimay ale piękne masz włosy

Spinka jest bardzo ładna, szkoda tylko, że nie trzyma Twoich włosów.

Dzięki dziewczyny Niestety jest to efekt bardzo krótkotrwały (może z godzinę), po nocnym koku, normalnie tak nie wyglądają. Za 3 tygodnie encanto


[1=fb24380c66adcd12b33e8f4 bdd3c2d486418deb5_5f7f99f 1ecd69;50587402]Chimay, Twoje włosy przepięknie tu wyglądają, te delikatne fale

W kwestii Flexi trudno jest mi się wypowiedzieć. Spinki są piękne, wyglądają tak elegancko, ale sama naczytałam się o tym jak mocno trzymają włosy. Jeśli piszesz, że z Twoich włosów ona zjeżdża, nie wyobrażam sobie, jak utrzymałaby moje, z których potrafi za chwilę zjechać nawet najmocniejsza gumka do włosów
Myślę, że w takim wypadku takie spinki nadawałyby się tylko do upięć. I to do upięć naprawdę przemyślanych i dopracowanych i... wypełnionych. Bo jeśli sama z siebie nie utrzymuje dobrze włosów, to musi choć mieć co złapać
Spróbowałabym ocenić na jakiejś części włosów (bo na pewno Ska nie złapie nawet 3/4 z nich w upięciu), gdy będziesz miała chwilę, czy ta spinka trzyma upięcie- koczka, albo zostawić dolną warstwę rozpuszczonych włosów a resztę nią upiąć w coś wygodnego. Może nie nadaje się akurat do kitek ale koki same w sobie będzie trzymać dobrze. Będzie miała się na czym oprzeć [/QUOTE]

Pomysł biorę i dziękuję Gdyby sklep miał na stanie rozmiar M, to bym była bardziej skłonna ryzykować, ale L to jednak 2 rozmiary więcej, więc się boję, że w ostateczności żadnej nie będę używać.

To właśnie lubiłam w mojej zniszczonej trwałej - że włosy się trzymały na beleczym, można je było przewiązać kawałkiem tasiemki i już była fryzura. A z prostymi i gładkimi tak nie ma Jedyna rzecz, jaka trzyma moje w ryzach to są wkrętki-spiralki do koka, ale koka i tak muszę obwiązać wokół gumką lub opaską, bo bez tego niektóre pasma potrafią się wysunąć. Kiedyś też miałam taką spinkę-koszyczek, z plastiku, ale od środka był wyłożony silikonem i to ładnie trzymało śliskie włosy. Wydałam ją jednak koleżance, bo miałam za krótkie włosy, a ona długie i gładkie i też ciągły problem z utrzymaniem ich w upięciu. Potem już nigdzie podobnych spinek nie widziałam.

[doriiska]

Napisane przez chimay

To właśnie lubiłam w mojej zniszczonej trwałej - że włosy się trzymały na beleczym, można je było przewiązać kawałkiem tasiemki i już była fryzura. A z prostymi i gładkimi tak nie ma Jedyna rzecz, jaka trzyma moje w ryzach to są wkrętki-spiralki do koka, ale koka i tak muszę obwiązać wokół gumką lub opaską, bo bez tego niektóre pasma potrafią się wysunąć. Kiedyś też miałam taką spinkę-koszyczek, z plastiku, ale od środka był wyłożony silikonem i to ładnie trzymało śliskie włosy. Wydałam ją jednak koleżance, bo miałam za krótkie włosy, a ona długie i gładkie i też ciągły problem z utrzymaniem ich w upięciu. Potem już nigdzie podobnych spinek nie widziałam.

Śliczne włoski

co do spinek, to mam podobnie - nic ich nie trzyma, frotka się ześlizguje, invisi booble to samo, klamerek nie lubię... sama nie wiem, czym je upinać, żeby się nie zniszczyły i sie trzymały.

[Smerfetka696969]

Napisane przez lipstick89

poszłam wczoraj do sklepu po beżowe cienie do powiek.
kupiłam
- ODŻYWKĘ
- ODŻYWKĘ
- saszetkę w biedrze
- saszetkę w biedrze

oczywiście cienie, maseczkę oczyszczającą i płyn micelarny w naturze (dostałam ze 20 próbek różnych kosmetyków, bo ta konkretna natura obchodzi 3 urodziny)

doliczając do tego placentę i kallosa latte wydałam prawie 80 zł na kosmetyki do włosów w tym tygodniu do wakacji nie kupuję nic

---------- Dopisano o 10:30 ---------- Poprzedni post napisano o 10:03 ----------

próbowałyście? jakaś nowość. jest sporo tańszy niż 60 sekundowy dove.

Hmm ciekawa ta kuracja
Dobra ta odżywka z drożdżami? Bo tamta druga mi nie pasuje

Napisane przez Kamiliah

Właśnie, najciemniej pod latarnią Color również nie ma, swego czasu była to moja ulubiona codzienna odżywka Tylko że jej zapach zabijał. Na szczęście odkąd wypuścili wersje z tymi cieńszymi wieczkami to zmienił się też jego zapach, na bardziej delikatny i kwiatowy, już nie pachnie jak przysmażony olej lniany jak wcześniej

Odżywką myję od czasu do czasu tylko długość i nic później na włosy nie nakładam, byłby 3*P Dlatego nie myłam całości i nie potrafię się wypowiedzieć jak by zadziałał, ale widząc efekt po standardowym odżywianiu myślę, że byłby przychlast i niedomycie

Pluje się teraz w mordę, że będąc dziś w Sekrecie Urody nie wzięłam Kallosa banana albo z algami pytałam Pani i powiedziała, że MOŻE będą cherry i jagódka w czwartek więc pójdę w sobotę lub piątek i zobaczę jak nie to kupię tego z algami albo banana :P jeszcze nie wiem :P

[lipstick89]

Napisane przez Smerfetka696969

Hmm ciekawa ta kuracja
Dobra ta odżywka z drożdżami? Bo tamta druga mi nie pasuje

jeszcze jej nie używałam

[Caroliinkaa]

Biovax naturalne oleje to również moja ulubiona maska