Reklama

Wybrałyśmy najlepsze szampony zwiększające objętość włosów. Pomagają nam odbić włosy u nasady, zapobiegają efektom oklapniętych, cienkich i pozbawionych witalności włosów. Nasi ulubieńcy dokładnie oczyszczają skórę głowy i wpływają na poprawę wyglądu włosów. Szampony stosowane przez redaktorki znajdziemy zarówno w drogeriach (jak Rossmann), jak i perfumeriach (np. Sephora), a ich ceny wahają się od kilku-kilkunastu złotych, do ponad 100 zł przy produktach z linii profesjonalnych.

Reklama

Mocno oczyszczający szampon do włosów Onlybio - ulubieniec Anety

Moim zdecydowanym faworytem, jeśli chodzi o szampony zwiększające objętość włosów jest produkt OnlyBio, Reverse Hair Washing, Szampon mocny. Mimo tego, że produkt posiada delikatny środek myjący z kokosa - Sodium Coco Sulfate, który nie podrażnia mojej wrażliwej skóry, to efekt dokładnego oczyszczenia włosów jest niesamowity. Włosy są puszyste i mocno obite u nasady po każdym użyciu tego produktu, dzięki czemu optycznie wdają się dużo gęstsze i grubsze. Ten efekt uzyskujemy dzięki ziemi okrzemkowej, która nie tylko dogłębnie oczyszcza i usuwa wszystkie pozostałości pod środkach stylizacyjnych, ale także delikatnie złuszcza martwy naskórek. To sprawia, że włosy nie są obciążone, a pełne objętości.

archiwum prywatne

Ten szampon ma również jeden bardzo duży plus, który wyróżnia go na tle tego typu typu produktów. Zazwyczaj przy mocniej oczyszczających, dodających objętości kosmetykach pojawia się suchość skalpu, a często także plątanie się włosów. W tym przypadku te problemy zupełnie nie występują, nawet przy moich problemach, takich jak bardzo wrażliwa skóra głowa i puszące się, rozjaśniane włosy. Z czystym sercem polecam! Uwaga - najlepiej stosować ten produkt 1-2 razy w tygodniu, a przy innych myciach sięgnąć po delikatny szampon. Efekt uniesienia włosów utrzymuje się przed kilka dni! Szampon kosztuje w drogeriach ok. 23 zł.

Szampon do włosów suchych Isana - wybór Laury i Pauliny

Skuszona pozytywnymi opiniami wśród Włosomaniaczek, podczas jednych z zakupów w Rossmannie sięgnęłam po szampon do włosów Isana, Makadamia i pomarańcza. Pamiętam, że kosztował około 8 zł, więc nie oczekiwałam od niego wiele, ale już po pierwszym użyci przekonałam się, że to rzeczywiście hit! W składzie mamy jeden SLS i oczyszczający Cocamidopropyl Betaine, a oprócz tego znalazło się tu miejsce na odżywczy olej makadamia i budujące włosy proteiny ryżu. Olejek pomarańczowy odpowiada za piękny zapach szamponu i to, co mnie szczególnie cieszy, szampon nie zawiera silikonów, nie obciąża więc pasm.

archiwum prywatne

Producent twierdzi, że to kosmetyk do włosów osłabionych zimą i przesuszających się. Moje włosy w rzeczywistości takie są - przez rozjaśnianie nieco brakuje im życia. Od szamponu nie oczekuje jednak, że magicznie odbuduje mi włosy, ale dobrze, jeśli nie plącze pasm i dobrze oczyszcza skórę głowy. To właśnie otrzymałam stosując regularnie szampon pomarańczowy Isana. Moje włosy już po umyciu były przyjemnie uniesione od nasady i lekkie, a przy tym lśniące i bez oznak większych przesuszeń. Szampon w żaden sposób nie obciążył mojej fryzury, a dowodem na to niech będzie fakt, że pasma zaczęły się po nim mocniej falować. Dodatkowo pozwolił mi myć skórę głowy co drugi, a nawet co trzeci dzień, co latem jest u mnie sporym wyczynem. Podsumowując, ten tani szampon zwiększył objętość moich włosów i przyjemnie je odświeżał. Właśnie skończyłam opakowanie i biegnę po kolejne - dobrze, że kosztuje grosze!

Ja, podobnie jak Laura jestem wielką fanką szamponu Isana, Macadamia & Orange. Generalnie jeśli chodzi o tzw. "rypacze", czyli szampony mocno oczyszczające skórę głowy i usuwające pozostałości innych kosmetyków, moim zdaniem Isana nie ma sobie równych. Nie wspominając już o cenach ich produktów, bo 7 zł za butelkę szamponu to okazja, której nie mogę przepuścić. Ale wracając do szamponu zwiększającego objętość włosów. Mój hit z Rossmanna doskonale doczyszcza moje włosy i nadaje im lekkości, a co za tym idzie - objętości u nasady. Jednocześnie nie wysusza za bardzo moich pasm i nie plącze końcówek. A w połączeniu z odżywką z tej samej linii daje piękne, lśniące i puszyste włosy. No i ten zapach! Letni, cytrusowy, piękny. Bardzo cieszy mnie też brak silikonów w składzie, bo to one najczęściej powodują oklapnięcie moich włosów.

Szampon zwiększający objętość włosów od Anwen - hit Dominiki

Jedna z moich koleżanek poleciła mi jakiś czas temu szampon zwiększający objętość włosów `Hair Me More` Anwen i od tamtej pory jest on stałym produktem na mojej półce. Naturalnie mam dość grube włosy, jednak często ten ciężar pozbawia ich objętości. Szukałam efektu odbicia włosów u nasady w suchych szamponach i proszkach do skóry głowy, ale doszłam do wniosku, że użycie szamponu jest znacznie łatwiejsze. Nie byłam przekonana do stosowania szamponów zwiększających objętość, ponieważ zazwyczaj bardzo plątały one włosy. Po szampon od Anwen sięgam więc ok. 1-2 razy w tygodniu i przed ważnymi okazjami, kiedy szczególnie zależy mi na "good hair day".

archiwum prywatne

Zapoznając się z formułą i składem szamponu zwiększającego objętość włosów, zwróciłam uwagę na brak silikonów. Ich obecność w szamponach zawsze kończy się u mnie problemami ze skórą głowy. Ponadto, szampon ma wegańską formułę. Naturalne i delikatne składniki myjące pozbywają się zanieczyszczeń i odbijają włosy od nasady. Kolejnym atutem tego produktu okazał się aplikator z pompką.

Szampon zwiększający objętość włosów Alterra - hit Sylwii

Uwielbiam testować nowe produkty do pielęgnacji włosów i już całkiem sporo szamponów mam za sobą. Do niektórych z nich lubię wracać. Tak jest z szamponem Alterra Phyto-Kollagen, który wspiera strukturę cienkich i słabych włosów. Mam bardzo długie i dość grube włosy, które łatwo łapią obciążenie i pod koniec dnia często miewam przyklapnięte pasma, dlatego cenię sobie produkty, które pomagają odbić je u nasady i pozwalają przez cały dzień zachować efekt świeżości i pełnej objętości. Właśnie do tego świetnie sprawdza się szampon Alterry. Włosy zazwyczaj myję metodą kubeczkową, czyli spieniam szampon z dodatkiem wody w kubeczku i nakładam powstałą pianę na pasma. Szampon dość szybko się spienia mimo swojej gęstej żelowej konsystencji. Tworzy fajną, bardzo przyjemną piankę, która nie opada zbyt szybko i dobrze trzyma się na włosach, dzięki czemu nie musimy używać dużej ilości produktu. Zapach szamponu jest przepiękny i jest zdecydowanym plusem - bardzo umila cały rytuał, chociaż nie zostaje na moich włosach na długo (może dlatego, że "przykrywa" go zapach mojej odżywki, który jest bardzo intensywny - żaden szampon nie ma z nim szans). Po użyciu szampon nie powoduje u mnie gorszego plątania włosów czy uczucia "sianowatości" pasm. Są one przyjemne w dotyku, a przy okazji dobrze odbite u nasady. Co najważniejsze - nie zauważyłam zwiększonego puszenia się, co zaliczam do zalet, bo przy moich falowanych włosach wiele produktów potrafi zrobić mi krzywdę.

archiwum prywatne

To, za co bardzo cenię ten szampon, to nie tylko niezwykle przyjemna aplikacja, ale także czytelność składu. Z tyłu mamy dokładnie wypisane składniki w formie tabelki, a do każdego z nich podane jest także pochodzenie, dzięki czemu mamy jasność, który z nich jest pochodzenia syntetycznego, a który naturalnego. Do plusów mogę zaliczyć również jego wegańską formułę, a także podany sposób segregacji opakowania po zużyciu. Takie detale sprawiają, że mam poczucie dobrze wydanych pieniędzy. A skoro o nich mowa - cena szamponu również wypada korzystnie. Kosztuje on nieco ponad 11 zł, a wystarcza na dość długo.

Szampon do włosów cienkich, słabych, bez objętości od Bioelixire z biotyną - wybór Kingi

Szampon z biotyną marki Bioelixire w zasadzie dopiero niedawno wpadł w moje ręce na zakupach, ale już zdążył polubić się z moimi włosami. Jestem posiadaczką cienkich i delikatnych włosów, które na co dzień są proste i oklapnięte. Rzadko sięgałam po szampony zapewniające bujną objętość, raczej przy wyborze produktów liczy się dla mnie prosty skład nieobciążający włosów. Będąc w Biedronce, moją uwagę przykuła buteleczka szamponu Bioelixiere ze względu na imponującą ilość wartościowych składników wypisanych na etykiecie. Szampon zawiera biotynę, jedwab, olej arganowy, panthenol (wit. B5), olej lniany i olej słonecznikowy. Same przyznajcie - brzmi obiecująco prawda? Gdy doczytałam, że jest on dedykowany włosom cienkim, słabym i pozbawionym objętości, a także wrażliwej skórze głowy stwierdziłam, że to produkt wprost idealny dla mnie. Nie myliłam się, bo już po pierwszym użyciu moje włosy były wyraźnie uniesione od nasady i co najważniejsze, efekt nie utrzymywał się tylko przez pierwszą godzinę, ale śmiało mogę powiedzieć, że niemal przez cały dzień. Dodatkowo moje włosy stały się bardziej błyszczące, gładsze i mniej się elektryzują.

archiwum prywatne

Dużym plusem tego szamponu jest również jego wydajność i niedrażniący świeży zapach, który długo jest wyczuwalny na włosach. Producent zapewnia, że formuła produktu działa wspomagająco na porost włosów - tego jeszcze nie mogę potwierdzić, ponieważ stosuje go raptem przez miesiąc. Wprawdzie na mojej głowie jest sporo "baby hairów", jednak muszę kontynuować testowanie tej perełki, aby mieć pewność, że ten efekt, to również jej zasługa. Na ten moment na pewno jest to najlepszy szampon optycznie zwiększający objętość włosów, poprzez uniesienie ich, na jaki trafiłam. Jego koszt to około 15 zł.

Szampon zwiększający objętość włosów od L'Oreal Professionnel - wybór Marty

Jednym z moich ulubieńców jest szampon zagęszczający włosy L'Oreal Professionnel, Serioxyl Advanced. Choć nie jest typowym produktem, który dodaje objętości, to pozwala na zwiększenie jej nawet o 22%, a efekt ten ma utrzymywać się do nawet 24 godzin. W przypadku długich, grubych włosów oczywiście jest to nieco trudniejsze. Niemniej jednak lubię efekt odbitych włosów u nasady, który daje przy regularnym stosowaniu i wrażenie przestrzennej fryzury. Niemal zawsze chodzę z rozpuszczonymi włosami, więc efekt gęstych, nieoklapniętych włosów jest dla mnie ważny. Dzięki niemu wyglądają zdrowo i świeżo.

Magnezowy szampon do włosów przeznaczony jest do włosów przerzedzających się i z problemami z nadmiernym wypadaniem. Sięgnęłam więc po niego w tym okresie w roku, kiedy włosów "leciało" mi z głowy najwięcej. Pomaga zmniejszyć ten problem i wspiera produkty na porost, zagęszczając włosy i przyspieszając ich wzrost. Stymuluje cebulki włosów do pracy i pomaga "wyhodować" baby hair. Wśród właściwości szamponu jest też ich wzmocnienie. Są mniej podatne na uszkodzenia.

archiwum prywatne

Szampon zwiększający objętość włosów dobrze myje włosy, ale też skórę głowy. Oczyszcza ją u nasady i pozwala włosom na zdrowy wzrost. Nie przesusza, choć ja stosuję mocno nawilżające maski i odżywki. Jest łagodny dla skóry głowy, więc nie podrażnia jej. W składzie szamponu znajdziemy sól magnezową, która pomaga oczyścić włosy i ich korzenie z zanieczyszczeń - również z osadów pochodzących ze stosowanych na co dzień kosmetyków.

Reklama

Szampon ma ziołowy, dość ostry zapach, ale dzięki temu potęguje uczucie świeżości. Podobnie jak inne inne szampony tej marki (np. równie lubiany przeze mnie Metal Detox), jest bardzo wydajny. Niewielka ilość dobrze się pieni pod palcami. Ma formę żelu, choć nieco bardziej lekkiego, rzadkiego. Zostawia włosy miękkie, nie są tępe w dotyku i łatwo się rozczesują.

Reklama
Reklama
Reklama

Nasze akcje

Polecane