Eon Productions

Eon Productions
- Strona marki:
- Producent:
- Coty
- Produktów:
- 11
- Ulubione:
- 11
Najlepiej ocenione produkty marki Eon Productions
Zobacz wszystkieNigdy mi się nie znudzą
Próbkę perfum 007 dla kobiet otrzymałam kilka lat temu. Zapach tak bardzo za mną chodził, że bez namysłu kupiłam opakowanie, a potem kolejne. Jestem do nich bardzo przywiązana. Pierwszym co rzuca się w oczy to elegancki, ale zadziorny flakon. Jest w swoim wykonaniu niecodzienny i przyciąga wzrok. A co z zawartością? Z początku perfumy są słodkie owocowe z wyraźną nutą pieprzu. Dużym plusem jest to, że nie czuć w nich alkoholu. Po chwili można wyczuć wyraźnie jagodę z wanilią przełamaną cedrem. Ogólnie zapach jest dość orientalny, ale dzięki zawartości jaśminu czy bergamotki jest bardzo kobiecy. Dla mnie jest to zapach uniwersalny, który sprawdzi się o każdej porze dnia i roku, właśnie ze względu na różnorodności nut zapachowych. Jeśli chodzi o trwałość, mam wrażenie, że wszystko zależy od dnia i miejsca, gdzie się nimi spryskam. Niemniej na ubraniach i włosach zapach jest wyczuwalny bardzo długo.
Przejdź do recenzjiNie taki nudny, jakby się mogło wydawać
Perfumy te otrzymałam w prezencie. Posiadam wersję o pojemności 50ml. Mam te szczęście, że moi najbliżsi wiedzą, jak bardzo kocham perfumy :D. Czasem każą mi samodzielnie wybrać, a czasem robią niespodziankę. W tym przypadku to była niespodzianka, ale naprawdę trafiona. Uwielbiam słodkie zapachy, które są lekko czymś przełamane dla równowagi. Tutaj tej równowagi nie brakuje. Ale po kolei... W nutach głowy znajdziemy szampan, malinę, różowy pieprz i różową frezję. Ale to co ja czuję najbardziej, to zdecydowanie malinowy szampan dla dzieci! Taki, który jako dziecko wołałam od rodziców na Sylwestra :D. Jest to od razu słodki początek, lekko przełamany kwasowością i świdrującą w nosie nutą prawdopodobnie pieprzu. W kilka minut ujawnia się serce zapachu, czyli jeżyna, czarna róża, różowy oleander i gardenia. W tym momencie malinowy szampan zmienia się w szampan o smaku owoców leśnych (malina + jeżyna), a w tle gra dobrze wyczuwalna róża. Kompozycja się lekko ociepla i zdecydowanie zyskuje pudrowego wydźwięku. Oprócz tego słodycz zostaje zwiększona, ale wciąż jest przełamana, co utrzymuje tę równowagę. W krótkim czasie zaczyna wybijać się baza zapachu, czyli moja ukochana wanilia, skóra, cedr, drzewo sandałowe i piżmo. Oj tak, wanilia tutaj wybija się najmocniej ze skórą. Te połączenie czuć już lekko w sercu kompozycji. To według mnie sucha i już do końca pudrowa słodycz, która nie jest infantylna. Myślę, że przez różę i drzewno-skórzano-piżmową bazę, ten zapach będzie pasował nawet dojrzałym kobietom. Główne skrzypce gra tutaj szampańska malina, wspomniana wcześniej róża o pudrowym wydźwięku i sucha wanilia ze skórą. Perfumy idealne na co dzień, a że nie są killerem, to spokojnie też do pracy. Na skórze nie utrzymują się dłużej niż 4 godziny, ale za to na ubraniach potrafią trwać do następnego dnia. Jeśli nie zależy Wam na tym, by pachnieć jak milion dolarów, bo wolicie pozostać skromne i dziewczęce, to te perfumy będą odpowiednie. Flakon początkowo znajduje się kartonowym pudełku, które ma bardzo sympatyczny dla mojego oka kolor :D. A mianowicie jakby połączenie różowego złota z miedzią. Ma też ciekawą teksturę, przypominającą pikowanie. Ale przejdźmy do gwiazdy, czyli samego flakonu. Jest oczywiście szklany, a przez swoje kształty przypomina kryształową zastawę mojej babci :D. Ma to swój urok, nie powiem, że nie. Górna część flakonu jest plastikowa, mimo że wygląda, jakby była metalowa. Plastik ten jest pokryty lustrzaną powłoką w kolorze złota z jakby lekkim, brzoskwiniowym tonem. Czy całość urywa cztery litery? Mi nie, ale wiadomo, że wszystko zależy od gustu. Jest po prostu ładny i na pewno pasuje do tego, co znajduje się w środku ;). Atomizer rozpyla drobną, ale całkiem obszerną mgiełkę. Nie zacina się i nie ''pluje'' dużymi kroplami. Pojemności do wyboru to 15ml, 30ml, 50ml i 75ml.
Przejdź do recenzjiNigdy mi się nie znudzą
Próbkę perfum 007 dla kobiet otrzymałam kilka lat temu. Zapach tak bardzo za mną chodził, że bez namysłu kupiłam opakowanie, a potem kolejne. Jestem do nich bardzo przywiązana. Pierwszym co rzuca się w oczy to elegancki, ale zadziorny flakon. Jest w swoim wykonaniu niecodzienny i przyciąga wzrok. A co z zawartością? Z początku perfumy są słodkie owocowe z wyraźną nutą pieprzu. Dużym plusem jest to, że nie czuć w nich alkoholu. Po chwili można wyczuć wyraźnie jagodę z wanilią przełamaną cedrem. Ogólnie zapach jest dość orientalny, ale dzięki zawartości jaśminu czy bergamotki jest bardzo kobiecy. Dla mnie jest to zapach uniwersalny, który sprawdzi się o każdej porze dnia i roku, właśnie ze względu na różnorodności nut zapachowych. Jeśli chodzi o trwałość, mam wrażenie, że wszystko zależy od dnia i miejsca, gdzie się nimi spryskam. Niemniej na ubraniach i włosach zapach jest wyczuwalny bardzo długo.
Przejdź do recenzji