Harajuku Lovers

Japonska wiosna

Po roku podchodow udalo mi sie zakupic Love na lotnisku za 15 funtow :D (Przy uciesze panow sprawdzajacych buteleczke Harajuku przed wejsciem na poklad) Niewinny, dziewczecy i niewatpliwie urokliwy zapach...dosc swiezy,nieprzeslodzony, pudrowo-landrynkowy, najbardziej przypomina mi zapach...kwitnacej wisni, choc w skladzie jej nie ma! Wyraznie czuje rowniez kokos, ale w wersji lekkiej. H. zawiera w sobie ponadto szamponowo-mydlana nute, ktora mi sie akurat podoba. Nie jest to zapach skomplikowany, ale bardzo optymistyczny i jednoczesnie w moim odczuciu najlepszy z Harajuku - reszta jest dla mnie zbyt przeslodzona i sztuczna. Generalnie jestem na tak...buteleczka ciekawa, dla milosniczek kawaiiiiiiiiiiiii i nie tylko. Wroze Harajuku ogromny sukces na warszawskich ulicach :D Opakowanie nie spodoba sie kazdemu (moj narzeczony mial ze mnie niezla polewke jak zobaczyl to cudo) Dosc trwaly - kilka godzin. W polskiej sephorze cena jest zupelnie nieadekwatna. Na Stansted mozna kupic perfumy H. za 15 funtow. Używam tego produktu od:kilka dni Ilość zużytych opakowań:w trakcie 1