No Inhibition

No Inhibition
Marka profesjonalnych kosmetyków do włosów producenta z.one concept
- Strona marki:
- http://z-oneconcept.com.pl/category/produkty/no-inhibition/
- Producent:
- Z.one Concept
- Produktów:
- 9
- Ulubione:
- 30
Wizażanki polecają
Zobacz wszystkieNajlepiej ocenione produkty marki No Inhibition
Zobacz wszystkieTo mój absolutnie ulubiony krem do stylizacji :) Zwykle tego typu produkty mi się nudzą, ale ten kupię jeszcze raz, i jeszcze raz.
Uwielbiam go z wielu powodów :) Daje ładny efekt wygładzenia i niweluje puch, a przy tym pachnie przepięknie, co jest dla mnie bardzo ważne przy kosmetykach do włosów. Moje włosy: wysokopory, skręt 2b-2c, od kilku lat stylizowane a prosto, grube i gęste. Używam odżywki PEH albo E, na nie krem b/s (w tej roli No Inhibition) i stylizator. Jest ekstremalnie wydajny :) Wystarczy użyć go bardzo mało dla zapewnienia efektu. Zapach jest moim ulubionym - świeży, cytrusowy, kosmetyczny, naprawdę go uwielbiam. Zużyłam całe opakowanie, ale zajęło mi to jakieś 1,5 roku. Na wydajność nie można narzekać :) Był wtedy słabiej dostępny i droższy niż teraz, a jest naprawdę ok. Na zdjęciu jest próbka, którą dodatkowo kupiłam - spokojnie wystarczy mi na ponad miesiąc. Opakowanie jest lekko przezroczyste, dzięki temu widać stopień zużycia - super :) Do tego zakrętka jest na dole, nie trzeba się starać, żeby wydobyć resztkę z opakowania.
Przejdź do recenzjiTo mój absolutnie ulubiony krem do stylizacji :) Zwykle tego typu produkty mi się nudzą, ale ten kupię jeszcze raz, i jeszcze raz.
Uwielbiam go z wielu powodów :) Daje ładny efekt wygładzenia i niweluje puch, a przy tym pachnie przepięknie, co jest dla mnie bardzo ważne przy kosmetykach do włosów. Moje włosy: wysokopory, skręt 2b-2c, od kilku lat stylizowane a prosto, grube i gęste. Używam odżywki PEH albo E, na nie krem b/s (w tej roli No Inhibition) i stylizator. Jest ekstremalnie wydajny :) Wystarczy użyć go bardzo mało dla zapewnienia efektu. Zapach jest moim ulubionym - świeży, cytrusowy, kosmetyczny, naprawdę go uwielbiam. Zużyłam całe opakowanie, ale zajęło mi to jakieś 1,5 roku. Na wydajność nie można narzekać :) Był wtedy słabiej dostępny i droższy niż teraz, a jest naprawdę ok. Na zdjęciu jest próbka, którą dodatkowo kupiłam - spokojnie wystarczy mi na ponad miesiąc. Opakowanie jest lekko przezroczyste, dzięki temu widać stopień zużycia - super :) Do tego zakrętka jest na dole, nie trzeba się starać, żeby wydobyć resztkę z opakowania.
Przejdź do recenzji