No Inhibition Smoothing Cream Wygładzający krem do włosów

Moje włosy dość szybko się przetłuszczają, lekko wywijają, czasem puszą. Kupiłam ten krem do stylizacji z poleceń jakiejś dziewczyny w necie, była tak przekonującą,że się skusiłam. Produkt rzeczywiście wygładza włosy i przy odpowiednim suszeniu można osiągnąć efekt tafli. Jest wydajny, wystarczy odrobinka dosłownie. W zbyt dużej ilości może przeciążyć włosy i spowodować przyklap. Dlatego trzeba z nim uważać.. Jednak mimo wszystko mam wrażenie,że szybciej przetłuszcza włosy. Dlatego sięgam po niego dość rzadko.

Akurat w moim przypadku mam neutralny stosunek do tego produktu. Ani mnie nie ziębi, ani nie parzy. Zdecydowanie mam inny faworyt w formie kremu. Zapach jest akurat nie w moim typie, ale ja go nakładałam raczej na mokre włosy i po wysuszeniu już go nie czułam.

Uwielbiam go z wielu powodów :) Daje ładny efekt wygładzenia i niweluje puch, a przy tym pachnie przepięknie, co jest dla mnie bardzo ważne przy kosmetykach do włosów. Moje włosy: wysokopory, skręt 2b-2c, od kilku lat stylizowane a prosto, grube i gęste. Używam odżywki PEH albo E, na nie krem b/s (w tej roli No Inhibition) i stylizator. Jest ekstremalnie wydajny :) Wystarczy użyć go bardzo mało dla zapewnienia efektu. Zapach jest moim ulubionym - świeży, cytrusowy, kosmetyczny, naprawdę go uwielbiam. Zużyłam całe opakowanie, ale zajęło mi to jakieś 1,5 roku. Na wydajność nie można narzekać :) Był wtedy słabiej dostępny i droższy niż teraz, a jest naprawdę ok. Na zdjęciu jest próbka, którą dodatkowo kupiłam - spokojnie wystarczy mi na ponad miesiąc. Opakowanie jest lekko przezroczyste, dzięki temu widać stopień zużycia - super :) Do tego zakrętka jest na dole, nie trzeba się starać, żeby wydobyć resztkę z opakowania.

Najlepszy produkt jaki kiedykolwiek używałam! Własny są gładkie, proste, rewelacyjne w dotyku! Nie obciąża włosów, nie przetłuszcza. Polecam w 100% Kupię ponownie

Moje włosy zdecydowanie uwielbiają produkty emolientowe. Z tego też względu usilnie poszukiwałam produktu typu b/s czysto emolientowego. No Inhibition jest właśnie takim produktem. Dodatkowo zawiera w składzie silikony, które dobrze dociążają włosy, nie przeciążając ich. Przyznam szczerze, że recenzje tego produktu są rewelacyjne. Według mnie jest to produkt po prostu bardzo dobry. Wygładza włosy, nadaje im blasku, sypkości i miękkości, jednak warto zaznaczyć, że nie uratuje złego mycia, a także w 100% nie wygładzi odstających na długości włosów.

Produkt ten kupiłam jakiś czas temu w salonie fryzjerskim, bo fryzjerka bardzo go zachwalała i stwierdziła, że będzie idealny do moich niesfornych włosów. Rzeczywiście był, ale dopóki utrzymywał się u mnie efekt keratynowego prostowania. Naturalnie mam włosy kręcone i mocno plączące się. Krem w połączeniu z keratyną naprawdę wspaniale się sprawdzał, szczególnie podczas rozczesywania włosów przy suszarce. Kiedy efekt prostowania zanikł, kosmetyk ten również przestał działać cuda. Jedynym dużym plusem, który zauważam na tę chwilę jest rzeczywiście ułatwione rozczesywanie. Niestety nie pomaga on przy puszeniu się włosów w moim przypadku. Może odrobinę je wygładza, ale to też nie na długo. Zdecydowanie nie kupiłabym tego produkty drugi raz za tę cenę (w salonie zapłaciłam za niego 70 zł).

Gdy zobaczyłam pozytywne opisy tego kremu na IG stwierdziłam że go potrzebuję do ujarzmienia swoich włosów. Jeśli komuś nie pasuje ten krem to znaczy że źle go używa. Na początku też myślałam ze nie działa ale w połączeniu z pewnym serum którego też opisze w recenzji działa cuda. Kremu dużo szukałam w sklepach internetowych, stacjonarnie nie znalazłam nigdzie. Warto też poczekać chwilę jeśli jest wyprzedany lub kupować od razu bo jest rozchwytywany. Za swój zapłaciłam dokładnie 62 zł na allegro. Krem nakładam na odciśnięte bawełnianą koszulką włosy, ze względu iż posiadam grzywkę włosy zaczesuję do tyłu i krem rozcieram w dłoniach i przeczesuje ręką włosy delikatnie od nasady po końce, nie zapominając o włosach od strony karku. Rozczesuję włosy oraz grzywkę susze dokładam serum. I dalej suszę. Ilość jaką wyciskam z tubki jest niewielka. Zapach ok delikatny, choć spotkałam się z opiniami że i zapach ciężki, mi pasuje. Na początku nie miałam takiej gładkości jak teraz. Zmieniłam ostatnio styl mycia włosów dodałam serum i włosy są proste, nie jest to jakaś tafla ale są wygładzone to mogę potwierdzić. Zauważyłam też że włosy po myciu mam bardziej prostsze na drugi dzień niż tego dnia. Krem ten ma swój tańszy odpowiednik ale jeszcze go nie używałam jeśli skończę ten krem wtedy zakupie i napisze recenzję, myślę że nie ma powodu mieszać kosmetyków, na razie ten spełnia swoją rolę tak jak trzeba. Myślę że cena jest odpowiednia ta za jaką kupiłam choć widziałam jeszcze droższe. ZALETY: przy używaniu z głową faktycznie działa ładny zapach wydajne opakowanie WADY: cena może być tu wadą ale trzeba przysiąść i dobrze poszukać za niższą

Krem poznałam podczas wizyty u fryzjera i wtedy zrobił na mnie wrażenie. Gdy go kupiłam i zaczęłam używać okazało się, że już tak cudownie nie działa. Jego działanie utrzymuje się na moich włosach krótko. Nie obciąża ich, włosy się nie kleją, są wygładzone w 60%. Jednak moje spuszone włosy z nim szybko wygrywają i po 2-3 godzinach nie widać wygładzenia. Konsystencja jest trochę wodnista, więc rozprowadzenie nie jest problematyczne. Ma całkiem fajny zapach, nieintensywny.

Cudowne mleczko do włosów, nie wiem jak mogłam bez niego do tej pory żyć. Mam oporne włosy do układania i do tego wysokoporowate, a to mleczko bez żadnego problemu jest w stanie doprowadzić ich do takiej gładkości i miękkości jak po wizycie u fryzjera. Zdecydowanie polecam!

Uwielbiam! Fantastyczna rzecz do prostowania.. Oczywiście w umiarkowanej ilości ;) bardzo łatwo przesadzić przez co włosy robią sie tłuste. Super nawilżenie i dziwaczny męski zapach ale mnie odpowiada :). Zauważyłam tez że wyprostowane włosy nie puszą sie tak szybko i dłuzej są proste :) Cena tez nie jest jakas przerażająca patrzac na ilość uzywania produktu podczas stylizacji. Starcza na bardzo długo. Używam tego produktu od: 3miesięcy Ilość zużytych opakowań: 1 opakowanie

Nie mam włosów kręconych,tylko takie "faliście-połamane" z pierzastą i najbardziej falującą sie grzywką.Gęste i grube,ale myślę,że produkt sprawdzi się na wszystkich rodzajach włosów. Krem ten nakładam na mokre włosy w ilosci niwielkiej (glutek wielkości monety 2zł) i rozsmarowuję na całej długości,suszę włosy we wszystkich kierunkach płaską szczotką potem leci prostownica:) I mam włosy proste,gładkie,miękkie i bosko pachnące przez cały dzień.Absolutnie nie lepkie i nie obciążone.Preparat testowłam w różnych warunkach-deszcz,mróz,wilgotne powietrze i on daje rade.Nic się nie pofalowało ani nie spuszyło.U mnie sprawdził się w 100 %!.Mam go od pół roku.Jest bardzo wydajny, została jeszcze połowa opakowania. Fajna sprawa:)Aż chce się testować inne specyfiki tej firmy:) Używam tego produktu od: 6 miesięcy Ilość zużytych opakowań: 1/2 pierwszego