Blend it!, Sponge Flat (Gąbka do makijażu)

Testowałam już orginalnego Beuauty Blendera, gąbeczki z Wibo, RealTechniques, Donegal, kilka droższych marek i gąbeczki z Blend it! są najlepsze! Mają odpowiedni rozmiar, bardzo wygodny kształt i rozmiar oraz są w świetnej cenie. Produkt doskonały, zwłaszcza, że jest tyle wzorów do wyboru!

Miałam już wiele gąbek do makijażu, zatem znalazłam produkty do których chętnie wracam jak i te których będę unikać. Gąbka Blend it wpisuje się raczej w pierwszą kategorię, jednak mam małe uwagi co do trwałości.

Gąbka jest bardzo miękka, rośnie pod wpływem wody i doskonale się nią pracuje. Nie pozostawia smug czy plam, doskonale wtłacza podkład czy korektor w skórę. Szpiczasty koniec oraz ścięcie gąbki ułatwia prace z korektorem czy też pudrem podczas bakingu, a także dotarcie w najmniejsze zakamarki. Gąbka jest sprężysta, ale nieco nie trwała. Zaczyna tracić swoje właściwości po około 2 miesiącach - zaczyna być gumowa, wolno wraca do właściwej formy i ciężko ją domyć chociaż na początku żaden z tych problemów nie ma miejsca.

Super produkt, bardzo dobrze rozprowadza kosmetyki, latwa w czyszczeniu, nie niszczy sie mimo codziennego szorowania podczas mycia, zachowuje ksztalt. Same pozytywy, no i za ta cene nie widzialam nic lepszego w sklepie. Nie jest to co prawda Beauty Blender ale bardzo niewiele mu brakuje, za niewielki ulamek ceny BB.

Gdy pierwszy raz ją zwilżyłam , zakochałam się w jej miękkości i wielkości. Gąbeczka nie jest mała, dzięki czemu pozwala szybko rozprowadzić podkład. Jest ścięta z boku co pozwala na dokładniejsze rozprowadzenie korektora pod oczami oraz na dokładniejszą aplikację pudru do bakingu. Ładnie rozprowadza podkład w skórę . Chciałabym aby było więcej wersji kolorystycznych.

Gabeczki blend it stosuje juz kilka lat. Są bardzo miękkie, dobrze trozprowadzją produkty płynne, ale są nietrwałe i nadaja sie do stosowania max prze 3 miesiące. Stosoałam różne rodzaje, ta wydaję się jeszcze mniej odporna na zniszczenia od innych.

Już na wstępie powiem, że BB jest lepszy, ale gąbeczka Blend it! wygrywa, ze względu na swoją cenę. Bo wydawanie 80zł mniej więcej co pół roku na gąbkę do makijażu u mnie odpada.


Plusy:
-dobry kształt, ostry czubeczek
-tania
-nie zawiera sylikonu
-dobrze się pierze
-sprężysta
-ładnie i równomiernie rozprowadza podkład
-przez płaski boczek można dojechać w zakamarki

Minusy:
-zjada podkład, jak większość gąbek
-jej żywotność jest krótsza niż bym chciała, po około 3 miesiącach pęka i jest twarda

Nie wiem co te gąbki Blend it w sobie mają, że raz je kocham a raz nie znoszę. Uwielbiam je za ich miękkość i łatwość aplikowania płynnych produktów bez opukiwania sobie twarzy niczym piłką do tenisa. Moment kiedy ich nie znoszę to ten, kiedy zbyt szybko się niszczą.. Nie wiem jak niektóre dziewczyny to robią, ale są takie, które potrafią mieć Blend it przez kilka miesięcy, u mnie max to 1,5 miesiąca i gąbka zaczyna się sypać.

Gąbka Sponge Flat teksturą jest jak inne Blend it - miękka i aksamitna w dotyku a rozprowadzanie nią podkładu to prawdziwa przyjemność. Spija nadmiar produktu, dzięki czemu uzyskuję bardzo naturalne wykończenie aplikując podkład i korektor. Z korektorem jest to dodatkowo łatwe, ponieważ węższa część gąbeczki bez trudu dostaje się w trudniej dostępne miejsca typu wewnętrzny kącik oka czy czy płatkach nosa. Druga ścianka na ,,dziubku" gąbki została ścięta na skos i lubię nią utrwalać makijaż pudrem sypkim lub kompaktowym. Strony typu flat są wręcz stworzone do robienia bakingu czy to pod oczami czy przy bruździe nosowo-wargowej. Dobrze się też sprawdzi przy dodawaniu pudru nad linią żuchwy i korektą konturowania jeśli zjedziemy z konturem zbyt nisko.

Gąbka myje się bardzo dobrze. Stosuję w tym celu antybakteryjnego mydła Protex, które świetnie rozpuszcza podkłady i korektory, które wniknęły do wnętrza gąbki. Zauważyłam, że im lepiej nasączę gąbkę wodą, tym szybciej mi się ją myje. Rzadko, ale zdarza mi się też stosować olejki do mycia gąbki.

Jedyne co mam właściwie do zarzucenia temu produktowi to jej trwałość. Tak naprawdę używam jej tylko do podkładu, korektora i pudru wykończeniowego. Ostatnimi czasy chciałam zweryfikować czy rezygnacja z cięższych produktów do konturowania na mokro będzie wpływała na jej dłuższą żywotność. A gdzie tam.. Po miesiącu stosowania dolna część gąbki (o tej większej powierzchni) zaczęła się już robić bardziej szorstka i spodziewam się, że w ciągu max 2 tygodni zacznie mi się sypać. Rozumiałabym to, gdybym stosowała naprawdę ciężkie i długotrwałe produkty, ale Healthy Mix należy raczej do tych lżejszych podkładów i nie wydaje mi się, aby wpływał znacząco na niszczenie akcesoriów. Wierzcie mi, myję ją najdelikatniej jak tylko się da i zwracam szczególną uwagę na to, aby nie wbijać w nią paznokci - szanuję wszystkie akcesoria i pieniądze, jakie w nie włożyłam. Za słabą trwałość winię raczej budowę gąbki..

Gąbka kosztuje 25zł - to dużo i nie dużo, bo jeśli należycie do tych osób co ja i zużywacie takie akcesoria w 1,5 miesiąca to nie jest to tani interes.. Po 3-4 miesiącach i zużyciu 3 sztuk to praktycznie wartość Beauty Blendera (a ten jednak był w mojej kosmetyczce dłużej).

Jeśli macie jakiś patent przedłużający trwałość gąbek do makijażu to podzielcie się proszę, chętnie skorzystam :) i tylko ze względu na trwałość daję ocenę 4, gdyby służyła mi przynajmniej 3 miesiące to chętnie dałabym 5 i oznaczyłabym jako hit. Pewnie do niej wrócę, ale za każdym razem kiedy ją wyrzucam to serce mnie boli, że tak szybko mija jej żywotność.