Ewa Schmitt Bath & Spa, Opaska kosmetyczna na włosy 

Jako posiadaczka gęstej grzywy i dość śliskich włosów, nie ukrywam, że troszkę przeszkadza mi w mojej codziennej pielęgnacji, zwykle zawsze spinałam wsuwkami lub spinkami, jakoś zwyczajne plastikowe opaski nie zdały tu egzaminu podczas pochylania twarzy no chyba, że nakładałam na twarz tylko maseczkę, a zmywałam gąbką do maseczek na stojąco… Całość włosów zawsze spinam z tyłu głowy no ale czoło, to zwykle jest tutaj problem. Opaskę wrzuciłam jakoś przypadkiem do koszyka i mimo, że nie jest całkowicie idealna to używam dość często na zmianę z materiałową wąską opaską, która jest bardzo ścisła i nie przesuwa się tak jak ta. Spodziewałam się tutaj mocnego długiego rzepu ale tutaj jest on bardzo krótki. Niby obwód jest ok ale w praktyce to wygląda tak, że muszę górny rzep zaczepiać już o materiał, bo dolnego rzepu po prostu brakuje. Niestety, jakbym nie zapięła tej opaski mimo wszystko ściąga mi się z włosów do góry podczas pochylania się i np. mycia twarzy czy zmywania maseczki. Jest to bardzo denerwujące, bo po chwili wyskakują mi na czoło pasma grzywki, muszę na nowo ściągać i poprawiać. Nie jest oczywiście to codzienność, próbuję ją zapinać różnie i inaczej łapać rzepem za materiał. Czasem myślę, że może jest ona za szeroka albo za gruba, jeśli chodzi o ilość materiału, a na długość to może mam za małą głowę by przylegała tak jak chcę, by nie łapać rzepem za materiał. Opaska jest ogólnie z bardzo przyjemnego miękkiego materiału typu frotte i nie zmienia swojej jakości po wielu praniach (używam ją od ponad roku), rzep także działa bez zarzutu. Całość ocenię na 3, bo do ideału jej daleko szczególnie przy posiadaniu grzywy. ZALETY: fajna cena ale czy adekwatna do jakości (hmmm...) mocny rzep (niestety za krótki) przyjemny, miękki materiał materiał nie zmienia się po wielu praniach, a rzep wciąż działa WADY: nie całkiem pomaga w odsłonięciu czoła do codziennej pielęgnacji twarzy (szczególnie podczas mycia oraz nakładania wszelkiego rodzaju maseczek) opaska często ściąga mi się do góry podczas pochylania

Jestem bardzo zadowolona z tej opaski. Rzep jest mocny, dobrze trzyma, obwód odpowiedni, tkanina jest miła w dotyku, kolor dla mnie super, bo nie chciałam białej, łatwo się ją czyści i po wypraniu wraca do poprzedniego stanu. Opaskę w promocji można kupić nawet za ok. 7-8 złotych (królicze uszy chodzą po około 50 i więcej). Nie ma sensu inwestować w droższy produkt, ponieważ ten spełnia swoją funkcję i jest ogólnodostępny.

Nie wiem skąd te niepochlebne opinie na temat opaski kosmetycznej Ewa Schmitt. Wedlug mnie to gadżet, jakże potrzebny podczas codziennych zabiegów pielęgnacyjnych, który robi to, co ma robić- chroni włosy przy twarzy od zabrudzeń produktami kosmetycznymi. Opaska jest w kolorze ecru, wykonana z materiału przypominającego frotte. Zapięcie wykonane jest z rzepu i ogólnie jest ona dość szeroka, jednak bardzo łatwo dostosować ją do wymiarów głowy, przyklejając rzep w dowolnym miejscu (materiał frotte na to pozwala i zaczep mocno się trzyma). Opaska nie opada na twarz w trakcie używania. Nigdy nie miałam sytuacji, żeby w rzep zaplątały mi się włosy, a korzystam z opaski Bath & Spa od ponad pół roku. Przy namoczeniu, np. podczas zmywania peelingu, dobrze absorbuje wodę i nie moczy włosów wokół twarzy. Po praniu (ręcznym) zachowała swój kolor, kształt i strukturę materiału. Nie umiem obyć się bez tego gadżetu, gdyż nienawodzę moczenia włosów przy twarzy, czy brudzenia ich np. kremem, czy peelingiem. Bez tej opaski nie umiem już wykonywać moich wszystkich wieczornych rytuałów pielęgnacyjnych. Jest niezastąpiona i jeśli ktoś jeszcze takowej nie posiada, to zachęcam do kupienia. U mnie sprawdziła się i jestem z niej zadowolona.

Opaskę kupiłam, gdy żadnym w Rossmannów nie było tej, na której mi zależało. Niestety nie jestem z niej zadowolona... Co prawda rzep jest mocny i trzyma całkiem dobrze, obwód też na mnie pasuje, jednak opaska jest bardzo szeroka i sztywna, więc zsuwa się z włosów i bardziej przeszkadza, niż pomaga. Rzep też łapie włosy, które ciężko z niego wyplątać. Nie wiem, jak zachowa się po praniu, dotąd tego nie robiłam, może wtedy będzie przyjemniejsza w użytkowaniu ;)

Teoretycznie opaska spełnia swoje zadanie, jakim jest odsłonięcie twarzy i zabezpieczenie włosów przed wodą i kosmetykami podczas zabiegów, jednak nie robi tego w sposób satysfakcjonujący. Podczas mycia twarzy przy ruchach szyją przesuwa się, pomimo ścisłego zapięcia przy samej głowie, co powoduje, że włosy jeszcze bardziej mi przeszkadzają niż bez użycia tej opaski. Rzep jest dobrej jakości, nadal dobrze się przykleja, to wygodne rozwiązanie. Istnieje także możliwość regulacji długości opaski, jednak tylko na szerokość rzepu (około 5 cm). Można ją złożyć, dzięki czemu zajmuje naprawdę niewiele miejsca. Rozmiar jest uniwersalny, jednak jak to często bywa, u mnie nie do końca trafiony - moja głowa jest jakby trochę za duża :D Nagminnie zdarza mi się, że w rzep zaplątują się włosy, a wtedy bardzo ciężko je wydostać bez ich wyrwania. Szczerze mówiąc, nie sięgam po nią codziennie, bo więcej z nią zachodu niż pożytku. Przy myciu twarzy lepiej mi się sprawdza zwykła, plastikową opaska na włosy; tej używam zazwyczaj przy nakładaniu maseczek do twarzy. Nie miałam jeszcze konieczności czyszczenia jej, więc nie wiem, jak wygląda po praniu. Jak za taką jakość to cena około 10 zł jest za wysoka i lepiej rozejrzeć się za inną opaską kosmetyczną.