Max Factor Miracle Sculptig Wand Highlight Rozświetlacz w płynie

Dostalam go w konkursie KWC i pierwszy raz w życiu mialam styczność z tego typu rozświetlaczem, ale jestem bardzo zadowolona ładnie dopełnia makijaż i rozświetla :) aplikator jest bardzo wygodny i poręczny. Produkt jest bardzo wydajny starcza na długo, bardzo dobrze się wchłania. Polecam s

Produkt dostałam jako wygraną w konkursie. Opakowanie, grafika, forma aplikacji - super - to taka płynno- kremowa wersja rozświetlacza aplikowana za pomocą małej gąbeczki na końcu tubki. Kolor rozśweitlacza jaki posiadam to Universal. Pigmentacja nie jest jakaś bardzo mocna, kolor wpada w delikatny beż. Użyłam kilka razy i nie do końca jestem przekonana do niego. Konsystencja jest zbyt lepka, trudno było mi go rozetrzeć. Do tego lekko się kleił i szybko zastygał przez co zaczął się rolować i zrobił mi na kościach policzkowych dosłowną "szpachla".

O MNIE: Wykonuje makijaż codziennie. Roświetlacz to dla mnie podstawa makijażu, która sprawia że skóra wygląda świeżo i promiennie. Jestem typem kolorystycznym lato. MOJE OPINIA: Produkt dostałam w ramach wygranego konkursu na instagramie od wizaż.pl. Jego stacjonarna cena to ok 20 zł. Rozświetlacz jest zamknięty w plastikowym opakowaniu z gąbeczką o pojemności 10ml. Opakowanie posiada zabezpieczenie aby produkt się w żaden sposób nie wylał. Gąbeczka produktu, jest malutka dobrze nią się aplikuje produkt i nie tworzy plam. Konsystencja produktu jest lekka i kremowa. Kolor rozwietlacza jest uniwersalny. Oznacza to, że będzie dobrze prezentował się na wszystkich typach kolorystycznych. Dobrze się wtapia w podkład nadając skórze naturalny połysk i efekt glam. Zapach produktu jest przyjemny ale na skórze nie jest wyczuwalny. Rozświetlacz nakładam na kości policzkowe, łuk kupidyna, nos i czoło. Produkt jest bardzo trwały. Utrzymuje się na skórze kilka godzin. Ważne jest żeby po użyciu nie przypudrować tego miejsca pudrem ponieważ rozświetlacz wtedy traci swój błysk. Forma produktu jest dla mnie nowością, ale bardzo się z nią polubiłam. Kosmetyk nie wywołał u mnie żadnych efektów ubocznych. Nie uczulił mojej skóry ani nie podrażnił. Stosuje go do dziennego makijażu , ale myślę że przy wieczorowych też się dobrze sprawdzi. Produkt jest bardzo wydajny. Używam go codziennie od miesiąca i naprawdę dużo mi go jeszcze zostało.

Rozświetlacz bez wątpienia jest bardzo dobrym produktem, który zapewnia delikatne i naturalne rozświetlenie cery. Łatwo się z nim pracuje z uwagi na aplikację gąbeczką - pozwala to na bardzo precyzyjne aplikowania rozświetlacza dokłanie tam gdzie ma się znaleźć. Efekt rozświetlenia jest naprawdę imponujący - ładny błysk, bez brokatu czy zbyt nachalnego blasku. Rozświetlacz jest wydajny, ale ja też za dużo go nie aplikuję.

Rozświetlacz Max Factor Miracle Sculptig Wand dostałam w wygranym zestawie od KWC, z czego się bardzo ucieszyłam bo lubię tą markę kosmetyczną, zaś sam kosmetyk, bardzo mnie zaciekawił bo przyznam, że tego typu formy rozświetlacza nie używałam dotychczas, zwykle miałam jakiś w kamieniu lub jako kulki. #OPAKOWANIE Na pierwszy rzut można pomyśleć, że to tubka, z której można wycisnąć kosmetyk niczym krem. Nic bardziej mylnego. Tubka po otwarciu ukazuje swoją końcówkę, którą jest gąbeczka. Miękka, nie za duża żeby nie zrobić wielkiego placka ma policzkach. Bardzo ciekawe rozwiązanie bo od razu można użyć jej do blendowania. #KONSYSTENCJA Jest kremowa, delikatna, nie obciąża skóry, łatwo ją rozetrzeć, nie ma efektu wielkiej plamy na twarzy. Łatwo dozować odpowiednią ilość, a przyznam, że z rozświetlaczami mam małe doświadczenie. #KOLOR Ja mam wersję uniwersalna i do mojej karnacji pasuje, wtapia się, nie odstaje od podkładu, współgra i wtapia się tworząc jedną całość. #ZAPACH Jest dość specyficzny. Mi nie przeszkadza, nie jest dla mnie uciążliwy, w sumie szybko przestaję go czuć. #DZIAŁANIE Rozświetlacz nakładam na koniec na kości policzkowe żeby dodać makijażowi tego super glow, który ostatnio jest bardzo popularny. Rozświetlacz bardzo ładnie się mieni, nie jest to brokatowa bombma choinkowa, ale delikatne, ładne rozświetlenie, takie, które mi odpowiada. Cera zyskuje blask, zdrowszy wygląd. Staje się bardziej promienna, świeża i młoda. Efekt naprawdę jest fajny, naturalny (dla mnie ważne żeby nie wyglądać jak choinka), i mimo, że chwilę musiałam poćwiczyć bo taka konsystencja to nowość dla mnie to teraz mogę powiedzieć, że taka forma to super sprawa. Dodatkowo u mnie utrzymuje się kilka godzin bez ścierania, a nie używam żadnych utrwalaczy. #NIEPORZĄDNE Rozświetlacz mnie nie podrażnia, nie uczula, nie powoduje jakiś reakcji alergicznych i wyprysków, nie zapycha, nie powoduje zaczerwienienia, swędzenia, krost, nie zmazuje się zbyt szybko, za to łatwo zmyć go płynem micelarnym. #WYDAJNOŚĆ Przy makijażu prawie codziennie myślę, że na ok 3 miesiące powinien wystarczyć spokojnie. #CENA Warto łapać go na promocjach

W pierwszej chwili - zaskoczenie. Rozświetlacz w płynie, w niewielkiej tubce, z gąbeczką. Po przetestowaniu wiem, że to rozświetlacz idealny dla mnie. Forma tego opakowania i aplikacji jest niezwykle wygodna. Nakłada się go na twarz bez większego problemu. Na skórze wygląda bardzo dobrze, nie waży się i nie robi plam. Sam kolor idealnie dopasowuje się do skóry i nadaje jej świetlisty wygląd. Jest trwały, nie wymaga poprawek w makijażu w ciągu dnia. Nie ściera się. Póki co mogę stwierdzić, że jest wydajny. Nie potrzeba nakładać go dużo na twarz, żeby efekt był zadowalający.

Marka Max Factor tworzy świetne kosmetyki, które zawsze wyglądają elegancko. Rozświetlacz ma piękny kolor subtelny złoty głos. Na początku trudno mi było nim pracować, ale po kilku użyciach polubiliśmy się. Ciekawa i innowacyjna formuła.

Rozświetlacz jest w wygodnym aplikatorze zakończony gąbeczką, którą wygodnie nakładamy i rozprowadzamy kosmetyk. Nadaje cerze promienny i świetlisty wygląd. Pozostawia skórę miękką i gładką. Ja mam odcień "universal" który dobrze dopasowuje się do lekko opalonej skóry. Rozświetlacz jest dość wydajny i ma przyjemny zapach.

Kolejny to krem do konturowania twarzy .Powiem Wam że ja osobiście nie umiem konturować więc używałam go w okolicy policzków / nosa żeby poprawić wygląd i nadać mojej twarzy charakter.Krem ma fajne opakowanie,wygląda jak błyszczyk a po odkręceniu zakrętki mamy fajną gąbeczkę którą można fajnie konturować twarz.Cena mnie trochu przeraża bo około 50 zł.Ale wydaje się być wydajny,więc starczy nam na dłużej.

Dzięki konkursowi dla wizażanek, które miały przyjemność testować podkład Facefinity od Max Factor mogłam przetestować ten rozświetlacz w płynie z aplikatorem z gabeczka. Jeśli chodzi o kolor to jest bardzo ładny, dziewczyny, które lubią złoty glow na pewno przypadnie im do gustu. Dzięki gabeczce można od razu bezpośrednio nakładać i rozcierać produkt na twarzy ( oczywiście jeśli używamy tylko dla siebie ). Jednak chyba nie do końca umiem z nim pracować ponieważ robi i plamy i wygląda jakby się zważył i albo nie umiem nim się posługiwać albo nie lubi się z moim podkładami albo jeszcze używać go za dużo. Jednak nie zmienia to faktu, że sam w sobie jest bardzo fajny, zastyga, robi ładny podkład pod rozświetlacze suche i efekt rozświetlenia utrzymuje się cały dzień.