Ewa Schmitt Masażer do ciała Y 

Masażer zakupiłam z myślą o lepszym przepływie krwi w udach i bolących łydkach. Sprawdził się bardzo dobrze, czuć odprężenie pod odpowiednim naciskiem ( przy zbyt mocnym można nabawić się niezłych siniaków jak w moim przypadku) , dobrze trzyma się go w ręce i rączka nie ślizga się nawet na wykreowanych rękach. Nie podraznia skóry, wypustki są idealnie wyprofilowane i nie kaleczą. Jest to bardzo solidny i przydatny produkt, również sprawdza się u mnie do masażu całego ciała jak i obolałego karku.

Kupiłam pod wpływem chwili, masażer leżał sobie w szafce i porastał kurzem. Któregoś jesiennego wieczoru postanowiłam użyć i z każdym kolejnym dniem przekonałam się że warto! Sam masażer jest wykonany z plastiku, rączka wykonana, dobrze leży w dłoni i bez obaw, że zaraz się złamie jest całkiem solidna i pozory mylą. Wypustki są silikonowe i pod wpływem nacisku przyjemnie masują uda, razem z balsamem antycellulitowym działają cuda. Warto się skusić i stosować regularnie, oczywiście zbilansowana dieta i ruch wskazany.

Masażer jest naprawdę fajny w użyciu, bardzo łatwo wykonuje się nim masaż poszczególnych partii ciała, w dodatku masaż jest przyjemny i relaksujący. Regularne stosowanie pomaga ujędrnić ciało. Masażer mam już dość długo, do tej pory nic się z nim nie stało, więc wykonanie pomimo, że jest plastikowe, oceniam na naprawdę wytrzymałe. Poza tym łatwo go doczyścić.

Posiadam go w kolorze zielonym. Nie wymagam rehabilitacji wiec czy ja wspomaga nie jestem w stanie ocenić. Co do cellulitu to rzecz jasna nie usuwa go podobnie jak wiele reklamowanych rzeczy. Może wzmacniac działanie produktów ujedrniajacych jednak sam w sobie niewiele zdziała. Miękkie gumowe zabki nie kalecza skóry przez co nadaje się do cery wrażliwej, do wielu części ciała. Masuje dość konkretnie, mocno, czuc zwiększony przepływ krwi. Dla mnie to gadżet rozrywkowy, relaksujący. Przyjemny.

Masażer bardzo skuteczny przy systematycznym używaniu. Jest poręczny, łatwo się nim wykonuje masaż. Używam solo lub na olejki i serum antycellulitowe. Masażer jest łatwy w utrzymaniu czystości. Świetny do masaowania pośladków, ramion, ud, brzucha. Usuwa skutki zmęczenia i stresu. Bardzo odpręża. Cellulit jest mniej widoczny, ciało ujędrnione.

Masażer kupiłam sobie 2 lata temu i nadal wygląda oraz sprawuje się jak nówka sztuka. Masuję sobie nogi codziennie, bo raz, że skłonność do cellulitu, a dwa, zdarza się lekka opuchlizna. Czasem używam tego, czasem innego, ale od wspomnianych 2 lat jest regularnie w użyciu. Sprawuje się bardzo dobrze, cellulit i opuchlizna są mniejsze. Masaż jest przyjemny, intensywność idealna (nie wciska się w skórę mocno, ale też nie gładzi!), a wałki nie ciągną skóry. Łatwo go umyć i wysuszyć, nigdzie nie gromadzi się woda, co jak dla mnie, jest największym atutem tej genialnej w swej prostocie, konstrukcji. W przeciwieństwie do masażerów z gumową ,,poduszką" i wypustkami nie rozleciał się (a upadł wiele, wiele razy!). Jeśli będzie wymagał zastąpienia innym, to tylko dlatego, że go zgubię!

Dla mnie jest to masażer bardzo niskiej jakości począwszy od wykonania po spełnianie swoich funkcji. Masażer jest wykonany w całości z plastiku i materiału gumopodobnego. Rączka jest plastikowa, mała, dosyć płaska i niewygodna przy wykonywaniu masażu. Głowica z kolcami również wykonana jest z twardego tworzywa sztucznego. Moje odczucia po wykonywanych masażach były tak naprawdę nijakie i za bardzo nie odczuwałam żadnych efektów. Masaż tym urządzeniem jest niewygodny, rączka jest nieporęczna. Kolce są grube, twarde i trzeba włożyć dużo siły, żeby spełniły swoją funkcję i rozmasowaly ciało. Nie zgodzę się również z tym, że masażer ten jest łatwy w utrzymaniu czystości. Jeżeli masujemy ciało bez uprzedniego nałożenia kosmetyków to owszem, nie wybrudzi się, a dla utrzymania higieny wystarczy przemyć go w wodzie. Ja przed masażami kilka razy nałożyłam balsam ujedrniajacy bądź olejek. Kosmetyki wchodzą niestety pod gumową część głowicy, której nie da się ściągnąć ani odchylić na tyle, żeby domyć masażer. Więc nie polecam używać go jednocześnie z kosmetykami, bo ciężko później o umycie. Co do plusów - na pewno można tu zaliczyć niską cenę i dostępność.

Mam bardzo wrażliwą skórę, czasami potrzeba jej naprawdę niewiele żeby pojawił się siniak. Szczotkowanie na sucho okazało się dla mnie za mocne. Bardzo chciałam jednak używać czegoś co wspomoże wnikanie balsamu do ciała w skórę. Padło na ten masażer i okazał się to strzał w dziesiątkę ! Masażer nie powoduje u mnie powstawania siniaków, w robi to co ma robić. Czyli pomaga skutecznie wtłoczyć balsam w uda, brzuch i pośladki. Pozostawia skórę lekko zaczerwienioną ale nie podrażnioną. Ja swój masażer mam już kilka miesięcy i myślę, że jeszcze kolejnych kilka z pewnością mi posłuży. Bez problemu dostaniemy go w Rossmannie , a często jest też na promocji :)

Jest to jeden z fajniejszych masażerów, które miałam okazję stosować . Lubię go ze względu na wygodę w użyciu. Co prawda plastikowa rączka może wydawać się nietrwała i czasami mam wrażenie, że pod wpływem nacisku w końcu mi się złamie, ale mimo wszystko daje mu 5! Skóra chwilę po masowaniu staje się lekko zaczerwieniona . Oczywiście wystąpiły u mnie siniaki, ale ja się nie oszczędzam i zawsze stawiam na nacisk (nie wiem czy to dobrze czy to źle) Łatwo można ją czyścić Na pewno poprawia krążenie, wygładza skórę i po masażu lepiej wchłania kosmetyki. Pozbycie się cellulitu oczywiście jest również kwestią diety i ćwiczeń, więc samym masowaniem się go nie pozbędziemy. Fajnie rozbija tkankę i jest świetnym dodatkiem do walki z nim. Ja jestem jak najbardziej za!

Uwielbiam ten masażer. Mam drugą sztukę w przeciągu kilku lat, pierwsza się zagubiła i nie mogąc żyć bez tego gadżetu kupiłam drugi w promocji w Rossmannie. I wtedy cudownie odnalazł się pierwszy egzemplarz... :D Cena regularna jest przystępna, często też pojawiają się promocje i można wtedy masażer kupić za około 8-10 zł. Masażer wykonany jest całkiem dobrze, silikonowy wałek jest przyjemny dla ciała, nie wchłania produktu, który nałożyliśmy przed masażem, kolce są odpowiedniej twardości, a rączkę trzyma się całkiem wygodnie. Całość jest łatwa do umycia i zdezynfekowania. Początkowo masażera używałam zgodnie z przeznaczeniem- masowałam nim wytrwale ciało, głównie uda, pośladki i brzuch tuż po nałożeniu kremu. Jak każdy masaż, tak i ten wykonywany plastikowym masażerem dawał powoli efekty. Skóra była napięta i gładka, a ciało zrelaksowane i odprężone. Z czasem pokochałam szczotkowanie ciała ja sucho, przestałam więc używać masażera na moje problematyczne partie, ale nie zrezygnowałam z niego całkowicie! Teraz co jakiś czas męczę ukochanego, żeby mi nim plecy wymasował - sprawdza się rewelacyjnie!