I Heart Revolution The Chocoholic Set Zestaw do makijażu

Ten zestaw zażyczyłam sobie na święta. Wahałam się między tym i jeszcze takim I Heart Revolution Chocolate Vault Tin Gift Set .Wybrałam Chocoholic bo ma bardziej użytkowe dla mnie kolory. Uważam że ta marka ma dobre kosmetyki patrząc na tę półkę cenowa. Zestaw składa się z : * trzech pędzelków do makijażu oczu (dwa do cieni i jeden do eyelinera/do brwi) Mają one jasnoróżowe sztuczne włosie i różowe trzonki. Jakość i wykonanie bez zachwytów ale też bez mankamentów .Włosie szybko się zabarwia od mocnych kolorów ale jest miękkie i nie kłuje powieki *sprej utrwalający o zapachu czekolady. Butelka utrzymana w takiej samej kolorystyce, atomizer psika mgiełkę a nie moczy wszystkiego dookoła , bardzo słodki zapach :) Kosmetyki utrwala dobrze, ładnie je ze sobą scala. *2 błyszczyki- brązowy -Ginger i przeźroczysty różowy -Berry. Słodko pachną i świetnie nawilżają. Trwałość wiadomo do pierwszego jedzenia czy picia. *lusterko kieszonkowe -niby badziew ale mi by się przydało do torebki. Niestety dotarło do mnie zbite *mała paleta cieni Violet Crush- fioletowa czekoladka z ośmioma cieniami. Znajdziemy tam 3 maty i 5 błysków . Kolory głównie w odcieniach fioletu ale jest też czerń, złoto, brąz .Chłodna, zimna kolorystyka. *Paleta rozświetlaczy Champagne Truffle- piękne i intensywne kolory. Nie koniecznie ten ciemniejszy złoto-brązowy nadaje się na policzki ale na powiekach wygląda super. Jasny jestem w stanie używać ale lekką ręką. Mają niezwykle miękką konsystencje, nie są suche. *Paleta brązerów Hot Chocolate Contour- raczej dla mnie wszystko za ciemne i za ciepłe. Wiedziałam że ten produkt będzie najsłabszy z zestawu bo oglądałam recenzje na zagranicznym YouTube i każdy narzekał na ciemną kolorystykę. Pigmentacja jest ok, może ten jaśniejszy w letnie miesiące jakoś da się zużyć do ocieplenia twarzy Mam wrażenie że MUR jakoś nie umie robić bronzerów, zawsze są one jakieś nietwarzowe *Czekoladka Berry Meringue- kolory różu, brązu i złota, nie krzykliwe, delikatne, dziewczęce ( 9matów, 9błysMaty mocno napigmentowane, błyski intensywne . *czekolada Ginger and Orange-paleta z ciepłymi kolorami brązu, pomarańczy, złota i miedzi (8matów, 10 błysków o różnym nasileniu) .Jest kilka kolorów w których się zakochałam ale są też takie których pełno jest w każdej ciepło-brązowej palecie *Wielka czekolada Chocoholic z 35 cieniami o różnych wykończeniach- maty, satyny, metaliki , drobinkowe. Niektóre mają super pigment inne nieco słabsze .Jest kilka kolorów które są moimi ulubieńcami. Mamy brązy, fiolety, róże i nawet coś neonowego. Na pewno użyję każdego. Trwałość dobra , z bazą przetrwa 8godzin w pracy choć czasem delikatnie się roluje w załamaniach. Osobiście uważam że jakość tych cieni jest w porządku, oczywiście jeśli ktoś jest nauczony do jakości typu Anastasia Beverly Hills, Glam Shop czu Morphe to może czuć niedosyt. Dla zwykłego śmiertelnika takiego jak ja cena+ jakość = uśmiechnięta buźka :) Cena tego zestawu waha się na Allegro od 175zł -250zł więc trzeba uważnie szukać gdzie taniej. Zakup bardzo się opłaca bo dwie duże czekolady to ok. 40zł /szt plus 3 małe to 20zł/szt. Pozostałe rzeczy ciężko mi wycenić bo były robione typowo pod ten zestaw Ja od siebie polecam te produkty . Można się pobawić kolorami, poeksperymentować. Piękne opakowania zachęcają. Dodatkowo całość zapakowana była w mocny kartonik który służy mi do przechowywania różnych drobiazgów.