Silcare Shimmer Nymph, Pyłek do paznokci z drobinkami 

Osobiście uważam, że z pyłkami jest dość dużo roboty przy manicure. Gdy już się na nie zdecyduję przy domowej stylizacji hybrydowej, to zawsze w trakcie aplikacji trochę żałuję przez ubrudzenie nimi wszystkiego wokół, ale ten efekt "po" wygradza po prostu cały trud. Pyłek Silcare kupiłam stacjonarnie w sklepie marki. Urzekł mnie błyszczącymi się drobinkami i ślicznym, ciepłym odcieniem różowego. Uznałam, że wykorzystam go na wakacyjne mani, bo ten błysk to jest po prostu k o s m o s! Opakowanie Sam pyłek jest zamkniętym w małym, plastikowym słoiczku o pojemności 3g. Samo otwarcie go nie sprawia mi jakichś większych problemów. No ale wiadomo, trzeba uważać, żeby go nie rozsypać, bo wyczyszczenie pokrytej nim powierzchni jest dość trudne. Po otwarciu mamy całą masę drobno zmielonego produktu, który jest super turbo wydajny. Opakowanie 5/5 Aplikacja Pyłek wcierałam na warstwę dyspersyjną lakieru hybrydowego, nie miałam z tym większych problemów. Bardzo dobrze kleił się do płytki paznokcia, nie trzeba było nie wiadomo ilu ruchów gąbeczką (taką klasyczną do wcierania cieni do powiek), żeby pokryć całego paznokcia. Po aplikacji przykryłam go topem bez przemywania (taki tip - warto mieć jeden top przeznaczony do pokrywania pyłków, bo po pierwszym razie to już zawsze będzie top z drobinkami :)) Aplikacja 5/5 Trwałość W trakcie noszenia stylizacji pyłek się nie ścierał, nie zmieniał swojego koloru, drobinki mieniły się w słońcu jak szalone. Piękny efekt, skradł mi serce. Także za trwałość wlatuje mocne 5/5 Sama cena pyłku jest niska, na pewno zdecyduję się też na kupno innych odcieni, bo widziałam na stronie internetowej, że jest ich sporo i są śliczne. Za ten błysk i trwałość polecam go każdej fance błyszczącego mani! :)