Pepco Lusterko łazienkowe 

Czy czeka mnie 7 lat nieszczęść? To całkiem dobre pytanie, biorąc pod uwagę ostatnie spektakularne zrzucenie poprzedniego lusterka. Nieszczęśnik również był z Pepco, ale miał prostokątny kształt. Wiecie, bez lusterka nie wyobrażam sobie codziennej pielęgnacji, o makijażu już nie wspominając. Tak więc udałam się do Pepco (tak, znowu), po pracy, tego samego dnia i nabyłam ten egzemplarz. W sklepie wydawał się porządny. Kupiłam go za 10 zł, co jest według mnie ceną rozsądną patrząc na to, jak estetycznie (a raczej niezbyt...) jest wykonane. Wielkość i kształt Lusterko nie należy do szerokich ani wysokich. Ma wymiary 17x19,5x7 cm. Nie zajmuje dużo miejsca. Jest postawione na nieruchomej stopce, przy tym lekko odchylone do tyłu. Podczas używania go przy makijażu i trzymając go na stoliku trochę mnie to drażni, że nie mogę go sobie postawić na wprost twarzy i muszę brać go do ręki. Jednak wolę lusterka z regulowaną podstawką, przez co nie muszę jakoś się gimnastykować z ułożeniem. Nie podoba mi się to rozwiązanie, fanom klasycznych "prostych" lusterek nie polecam. Wykonanie Nie jest to obszar, o którym mogę się wyrazić słowem "spektakularny". O ile samo lustro jest dość wytrzymałe i odporne na rysy (zdarza mi się go czasem położyć poziomo i ubrudzić), tak jego przymocowanie do plastiku jest po prostu nieestetyczne. Widać nieprecyzyjnie ścięte krawędzie samego lustra. Troszkę zalatuje kiczem. Sam plastik, z którego wykonano pozostałą część lusterka jest matowe, w niektórych miejscach zaś gładkie... struktura nie jest jednolita. Ale! Fajnie, że się nie łamie tak szybko i nie odnotowałam żadnych uszczerbków. Krawędzie są obłe, ładnie wyprofilowane. Git. Design Lusterko ma kolor zgaszonej bieli, nie prezentuje się mocno kiczowato na półkach ani biurku. Czy mi się podoba? Napiszę krótko - w sklepie zrobiło na mnie lepsze wrażenie, w domu nie jest już tak wspaniale. :> zdecydowanie wolę tę wersję od czarnej. Tamta jest mocniej krzykliwa. Cena 10 zł za ten produkt jest sprawiedliwa, serio. Kupiłam go na już, bo po prostu bez lusterka czuję się trochę jak bez ręki. Poprzednie lusterko od Pepco całkiem fajnie mi się sprawowało i chyba ostatecznie wolę poprzednika od tego egzemplarza. Przez brak regulacji kąta pochylenia czuję lekki zawód.