+zacznę od tego, że krem ma naprawdę eleganckie opakowanie, podoba mi się,
+dobrze działająca pompka, bardzo wygodna, dozuje odpowiednią ilość produktu,
+produkt polski,
+dostępne bez problemu, także stacjonarnie,
+wykazuje przyzwoite działanie pielęgnacyjne,
+nawilża, odżywia, wygładza, nie ma efektu wow, ale i ja się cudów nie spodziewam,
-dosyć drogi, niewart tej ceny,
-brzydko pachnie, intensywnie, w stylu retro, tak dosyć bazarowo,
-bardzo niewydajny, kiedy myślałam, że dopiero zaczynam, zdążyło się skończyć, a używałam go tylko na noc,
-na pewno nie kupię ponownie, mimo tego, że działa ok, to za szybko się kończy i można mieć coś zbliżonego, a w niższej cenie,
-tak do końca się nie wchłania, zdarza mu się rolować,
-nie spełnia obietnic producenta: na zmarszczki i zagięcia nie ma niestety wpływu,
-konsystencja także nie przypadła mi do gustu, kremowo-silikonowa (w odczuciu, bo ja nie wiem, czy ono ma jakieś silikony, mówię tylko, jak się je czuje pod palcami)
Obecnie używam kremu Ziai do twarzy, szyi i dekoltu (Acai) i muszę powiedzieć, że jest o niebo lepszy, a o ile tańszy? Po drodze miałam jeszcze kilka innych kremów, w tym dobre serum przeciwzmarszczkowe z Yves Rocher. Bandi szału nie robi, a jest drogim kremem. Już nie wrócę.
- Wydajność
- Zgodność z opisem producenta
- Zapach
- Stosunek jakości do ceny
- Opakowanie