Revlon Age Defying SPA Foundation SPF 18 (Podkład z pędzlem) 

Namówiła mnie na niego koleżanka, wychwalając ten podkład. U mnie nie bardzo się sprawdził. Nie krył dobrze, dopiero przy połączeniu z korektorem i pudrem a na skórze stawał się ciemniejszy. Źle się rozprowadza. Nie utrzymywał się długo na skórze, ciągle trzeba było poprawiać. Pędzelkiem, który jest przy podkładzie nie da się malować. Używam tego produktu od: niecałe dwa miesiące Ilość zużytych opakowań: jedno

Bedac w USA bardzo lubilam uzywac korektoru pod oczy z tej serii,tak wiec skusilam sie rowniez na podklad. "Podkład bardzo dobrze kryje, nadając idealny mat skórze, nie osadza się na zmarszczkach ani porach. Efekt ten utrzymuje się przez cały dzień." To jest akurat jedna wielka kpina.Podklad w zasadzie prawie wogole nie kryje,moglabym nazwac go kremem tonujacym.Uzywalam odcienia light i zaraz po nalozeniu wydawal sie mega ciemny,ale przy rozprwadzeniu tego podkladu jasnial.Taki dziwaczek.Mam cere mieszana i zaczerwienione policzki-nie kryl wogole,a jedynie delikatnie tonowal kolor skory.Mat na skorze to kpina nr 2-ten podklad jest mega tlusty,a cera przetluszcza sie pod nim w ekspresowym tempie.Jesli mialabym komus ten produkt polecic to zdecydowanie posiadaczkom suchej skory.Na plus to piekny zapach-choc nie wszystkim moze odpowiadac perfumowany podklad.Samo opakowanie-pedzel to istna porazka.Choc wlosie zdaje sie byc calkiem miekkie nie idzie nim rozprowadzic produktu.Lepiej juz rozsmarowuje sie palcami. Podsumowajac-nie nazwalym tego produktu podkladem,a raczej kremem tonujacym.Zdecydowanie dla suchych cer,nie wymagajacych krycia.Trwalosc jest slaba,a skora bardzo sie pod nim przetluszcza.Produkt wydajny. Używam tego produktu od: Od kiedy pojawil sie na amerykanskim rynku Ilość zużytych opakowań: Zuzylam 2 opakowania