The Body Shop Ultra Fine Bath Lily Myjka do ciała

Przyznam szczerze, że nigdy wcześniej nie używałam żadnych myjek do ciała. Zawsze myłam się normalnie dłońmi, bo wydawało mi się bez sensu wydawanie kasy na jakieś myjki, które się zużyją i tylko strata kasy. Myjkę z Body Shop dostałam do zestawu jaki sobie kupiłam, była dołączona jako gratis, więc bez żalu, że wydałam na nią kasę. Na początku nie byłam jakoś szzególnie przekonana do jej używania, ale zmieniłam zdanie po pierwszym myciu. Myjka cudnie spienia żel do mycia ciała (ja lubię jak żele się mocno pienią), przy aplikacji żelu na ciało i jednoczesnym pocieraniu robimy sobie od razu peeling skóry (myjka nie jest aż taka mięciutka, jakby się mogło wydawać, co jest dla mnie bardzo na plus, bo lubię to uczucie 'szorowania' skóry). Mam kolor kremowy, ale domywa się zupełnie do czysta, więc generalnie kolor tu nie ma za dużego znaczenia, także jeśli ktoś planował kupić, to wybierajcie taki kolor, jaki się wam podoba i nie zwracajcie uwagi na to, że jasna, to będzie zaraz brudna. Używam tego akcesorium już 3 tydzień przy każdej kąpieli i wciąż jestem tak samo zadowolona jak na początku. Ze strukturą myjki nic złego się nic nie stało, wciąż wygląda tak, jak wyglądała na początku. Jedyny minus, jaki znalazłam w tym produkie to to, że trzeba ją dość długo suszyć i upewniać się za każdym razem, że po kąpieli zostawiamy ją w miejscu, w którym faktycznie ona ma szansę wyschnąć. Druga sprawa - ona kiedyś się zużyje, więc mierzymy się tutaj z wydawaniem pieniędzy co jakiś czas (jeszcze nie wiem, jak często trzeba ją wymieniać, bo swoją używam zbyt krótko :D), ale jednak prędzej czy później się zużyje. Mimo wszystko jednak jestem bardzo zadowolona i w sumie też zaskoczona, bo nie spodziewałam się, że taka forma aplikacji żelu do mycia na ciało mi się aż tak spodoba. Zapewne będę odkupywać te myjki jak poprzednia się zużyje.

Bardzo lubię te myjki, mam zieloną i żółta. Myjka po namoknięciu nie jest sztywna i szorstka, nie wciąga w siebie produktu tylko go spienia. Jest bardzo fajna i dobra do utrzymania czystości.

Myjkę posiadam w kolorze białym.Jest bardzo łatwa do utrzymania w czystości.Po prostu wrzucam ją do pralki gdy piorę białe.Fajnie sie nia myje cialo,dobrze spienia żel i jest duuużo piany.Dużo lepsza moim zdaniem od gąbki klasycznej.

Posiadam ją w kolorze zielonym. Myjka z pewnością spełnia swoją rolę. Nie pochłania zbyt dużej ilości żelu, nie jest też szorstka, choć przy mocniejszym dociśnięciu do ciała drapie, co osobiście oceniam na plus, gdyż wówczas mam pewność, że skóra została dokładnie oczyszczona. Łatwo się ją czyści, dość szybko schnie. Używam tego produktu od: roku Ilość zużytych opakowań: 1

Kiedyś sądziłam, że nie znajdę lepszej myjki, niż ta z Sephory. Było tak, póki nie trafiłam na produkt z BS. Jest o niebo lepsza. Większa, delikatniejsza, nie rozpada się, nie pruje, trzyma się "w kupie". Ogólnie rzecz biorąc, moim zdaniem jest bardzo przyjemna w użytkowaniu. W dodatku, jako jeden z nielicznych produktów w BS, nie ma ceny wywindowanej w kosmos. Używam tego produktu od: Kilku lat Ilość zużytych opakowań: Straciłam rachubę

Po miesiącu użytkowania wyglądała jakbym nią codziennie szorowała podłogę. Jest delikatna, ale co z tego skoro jest jakoś źle zszyta i rozwala się z prędkością światła. Poniżej przedstawiam autentyczne zdjęcia, jedno jest ze zwykłą gąbką dla porównania jaka wielka urosła. Używam tego produktu od: ponad miesiąc Ilość zużytych opakowań: 1 sztuka poleciała do kosza

Uwielbiam te myjki :D Miałam już różową, fioletową i niebieską. Są ogromne, puchate, nie prują się i świetnie spieniają każdy produkt do mycia ciała. Nie mają szorstkiej zawieszki w postaci sznurka, a tasiemkę w kolorze myjki. Bardzo ładnie wykonane, w szerokim wyborze kolorów, każdy znajdzie swój ulubiony :) Używam tego produktu od: 2 lata Ilość zużytych opakowań: 3 myjki