Opis produktu
Składniki
Opinie użytkowników
Artykuły
Produkty podobne
KWC LogobyWIZAŻ logo
Palety do makijażu

PUPA 4Sun All in One Bronzing Powder Multifunkcyjna paleta do makijażu - bronzer, róż i rozświetlacz

3 na 53 opinie

Opis produktu


Składniki


Opinie użytkowników

Dokładamy starań, aby recenzje zamieszczone w katalogu były rzetelne i wiarygodne.
Średnia ocena:
3 na 5
Wydajność:
Zgodność z opisem producenta:
Trwałość:
Stosunek jakości do ceny:
Opakowanie:
Kupi ponownie: % osób
  • zsa zsa
    zsa zsa
    4 / 5
    18 lutego 2014 o 19:37
    całkiem w porządku :)
    Kupi ponownie:Nie wiem
    Używa od:rok lub dłużej
    Byłam na makijażu w douglasie, i Konrad właśnie tym setem (bronzer,róż, rozświetlacz) zrobił mi naprawdę coś fajnego więc bez większego namysłu go kupiłam. Bronzer sprawdza się świetnie, róż mi również pasuje natomiast rozświetlacz nadaje się wyłącznie na szczyt kości policzkowych. Nie wiem dlaczego dwa elementy mają podobną konsystencję a trzeci jest wyjęty prosto z zestawu \'mała księżniczka\' dla dziewczynek do lat 5. Największym plusem jest chyba zapach ;) lubię jak kosmetki ładnie pachną. Kolejnym będzie bardzo przyzwoity bronzer choć do guerlain mu daleko, róż o fajnej konsystencji, ujdzie w tłumie:) Fajnie, że są w jednym opakowaniu a nie dwóch osobnych. Minus to rozświetlacz. Śmiech na sali i strzał w kolano Pupie. Lusterko też niezbyt imponujące, mogli lepiej wykorzystać powierzchnię klapy. Używam tego produktu od: 8 miesięcy Ilość zużytych opakowań: 1 w trakcie
    Produkt kupił/a w
    0 osób  uznało tę opinię za pomocną
  • 22 czerwca 2013 o 18:39
    Byłoby dobrze, gdyby ...
    Kupi ponownie:Nie
    Używa od:nie określono
    W ostatnim czasie mój letni makijaż opiera się na tzw. kremie BB z serii Diorskin Nude oraz "świętych" Meteorach o nr 3. Jako, że wydawał mi się z lekka "płaski" więc postanowiłam urozmaicić go jakimś bronzerem. Wstępnie miałam zakusy na kolejne guerlainowskie "cacko ", jakąś terracotę czy inne meteory, ale po przeczytaniu recenzji BBRAT postanowiłam i ja dołączyć do grona posiadaczek tegoż kosmetyku. Wersja limitowana, typowo letnia w dwóch wersjach zestawów kolorystycznych, opakowanie w formie puderniczki z lusterkiem, bez zbędnego gadżetu w formie pędzla, który z reguły nadaje się do miziania kota po nosie, cena 90 PLN nie zwala z nóg. I tu zatrzymam się na chwilkę. Ewidentnie gołym okiem widać różnicę pomiędzy dwoma wersjami bronzera, jedna ciemniejsza (4), jedna jaśniejsza(3). Pomimo mojej dość specyficznej ciemnej karnacji nie odważyłam się na zakup ciemniejszej wersji, gdyż uznałam, że nawet przy niezwykle minimalistycznym nabieraniu produktu na pędzel i tak wyglądałabym jak rumuńska dziewczynka (próba w Douglasie dokonana przez makijażystkę, czem prędzej umyta twarz, żeby nie odstraszyć pozostałych klientów). Kolorystyka wersji jaśniejszej nosi znamiona typowego mocnego bronzera, ale i tu mocno zastanawiam się czy bladolice nie przestrzelą tematu aplikując go na twarz. Produkt składa się z czterech kostek: dwóch bronzerów (w zamyśle producenta były dwa odcienie brązów, ale ja pomimo doskonałego wzroku nie widzę pomiędzy nimi specjalnej różnicy, trzeba się dobrze przyjrzeć, żeby ją dostrzec), różu w kolorze jak to określam bardziej "majtkowym" i tzw. rozświetlacza. Ten ostatni to tzw. gwóźdź do trumny. O ile same bronzery są znośne i przy wprawnej aplikacji odpowiednim pędzlem trudno zrobić sobie nimi krzywdę, o tyle ten rozświetlacz to jakaś katastrofa. BBRAT w swojej recenzji porównała go do chińskiego cienia perłowego. Zdecydowanie podpisuję się pod tym określeniem. Czy nałożymy go solo miejscowo czy zmieszamy z pozostałymi elementami produktu daje paskudny efekt perły na twarzy. I nie ma tutaj w ogóle znaczenia czy aplikujemy go na cerę suchą czy mieszaną czy tłustą (przetestowałam go na pozostałych członkiniach rodziny:). W każdym przypadku robi z buzi masakrę. W związku z tym skoncentrowałam się na trzech pozostałych elementach a to cudo pozostawiłam w spokoju, niech rozświetla wnętrze puderniczki:) Róż solo w moim przypadku nie ma również zastosowania, gdyż jego kolor jakoś dziwnie ginie na mojej karnacji. Nie mam o to pretensji bo w końcu cały produkt to bronzer a nie róż a ja nie należę do bladolicych, ale w moim przypadku tak się właśnie dzieje. Mieszam go zatem z dwoma kostkami brązów i tym sposobem aplikuję, konturując twarz. Produktu na pędzel staram się nabierać niewiele i dość ostrożnie. Ładnie się rozprowadza, rozciera, nie robi plam. Nabierając brązer na pędzel w powietrzu nie unoszą się tumany pyłu. Nie uczulił mnie, nie zapchał. Zapewnie nie jest to produkt powalający na kolana. Ot, przywoity bronzer, który spokojnie można "wymazać" do końca, bez zbędnych grymasów przed lustrem podczas aplikacji:)
    Produkt kupił/a w
    1 osób  uznało tę opinię za pomocną
  • BBRAT
    BBRAT
    3 / 5
    8 czerwca 2013 o 9:01
    W SUMIE OK
    Kupi ponownie:Nie
    Używa od:rok lub dłużej
    Na opakowaniu nie ma wzmianki, że to Safari, ale mniejsza o to. Puder faktycznie stoi na półce razem z pudrami brązującymi z tegorocznej pasiastej serii Safari. Pudełko sympatyczne. Lusterko niestety znacznie mniejsze niż rozmiary klapy od puderniczki (nie umywa się do pełnowymiarowych lusterek w kolorówce np.Chanel). Aplikatora brak, ale wiadomo, że te dołączane szału nie robią. Wszystko ładnie i estetycznie, cena bajecznie niska w porównaniu z górnopółkowcami, zwłaszcza, że dostajemy 14 gramów. Pupę kupiłam bo skończyła mi się Terra Azzurra Guerlain. Poszukiwałam podobnego produktu, zawierającego 3 kolory. Mam wersję jaśniejszą 003 i podobnie jak w przypadku TAG, absolutnie nie jest to produkt dla jasnych karnacji. Oczywiście co kto lubi, ale jeśli ktoś wystrzega się wizerunku solaryjnej panny, to może sobie odpuścić zakup. Do mojej dość ciemnej beżowo-żółtej karnacji pasuje. Pupa jest jaśniejsza niż Guerlain. Używając rozłożystego pędzla, nie da się ominąć różu i rozświetlacza, więc robi się mieszanka kolorów, w efekcie jaśniejsza niż te dwa brązy (teoretycznie jeden jest ciemniejszy, ale nie widać różnicy między nimi). Używam jednak lateksowej gąbeczki bo od pędzli mam rany na twarzy. Pupa daje jednak zupełnie rozświetlenie niż Guerlain - PRYMITYWNE :mur: Sprawcą jest rozświetlacz obecny w produkcie. Pyląca chamska perła jak w kosmetyku za 5 zeta. Jest makabryczny i psuje cały efekt. Suchy gruboziarnisty perłowy proszek. Ogólnie jest to ładna mieszanka kolorów, dająca sporo możliwości. Łatwa do użycia na szybko w biegu rano. Produkt subtelnie opala i ładnie ożywia kolor skóry, aczkolwiek u mnie pełni głównie rolę neutralizotora białości od filtrów i po to go kupiłam. Przy cerze tłustej wymaga ostrożności (uwaga na poprawki w ciągu dnia i uwaga na upiorny rozświetlacz). Wymaga też używania dodatkowych bibułek. Odnośnie intensywności samego odcienia - spokojnie można nim wykonać bezpieczną poprawkę w ciągu dnia. Jednak nie doświadczyłam sytuacji, żeby było to konieczne. Puder tkwi na twarzy cały dzień, pigment nie znika. Produkt jest trochę widoczny na cerze tłustej i nie chodzi o kolor, tylko o podkreślanie mankamentów. Trzeba to wyczuć, wiele zależy od kremu (na filtrach mineralnych oczywiście bardziej widoczny) i od stanu cery w danym dniu. Istotna uwaga - jest to jedyny kolorowy kosmetyk którego używam, bezpośrednio na filtry, nie mam więc pojęcia, jak byłoby na podkład itp. Oceniam go jako dość kryjący, jak na moje kryteria. :nie: marne lusterko, bida z nędzą, jak na takie wymiary puderniczki :nie: dość mała powierzchnia pudru do manewrowania pędzlem :nie: rozświetlacz na poziomie kosmetyku Made in China z Biedronki za 3.99 :nie: wersja jaśniejsza jest i tak za ciemna dla każdej Polki :ehem: ładny kolor brązów i różu - nie matowa szpachla i nie brokat :ehem: nie pogarsza stanu cery problematycznej (a u mnie krosty wyskakują od wszystkiego) :ehem: w sumie niezła jakość produktu ogólnie jako całości (brąz+róż) Używam tego produktu od: 20.05.2013 Ilość zużytych opakowań: pierwsze w trakcie
    Produkt kupił/a w
    2 osób  uznało tę opinię za pomocną

Artykuły


Zobacz także inne Palety do makijażu

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej dotworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji jest zabronione oraz wymaga uprzedniej, jednoznacznie wyrażonej zgody administratora serwisu – Burda Media Polska sp. z o.o. Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.
Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych
Więcej informacji znajdziesz tutaj.