Posiadam trio w najjaśniejszej wersji kolorystycznej. Zawiera ono 3 produkty- miałki, satynowy puder wykończający, rozświetlający róż i superrozświetlajacy puder czy też rozświetlacz, w zależności od tego, jak ktoś chce używać tego produktu. Paletki te są dobra opcją na przetestowanie produktów Hourglass. U mnie najlepiej sprawdziły się róż Diffused Heat i rozświetlacz Incandescent Strobe.
Róż daje efekt świeżego ciepłego świetlistego rumieńca. To jest podobna formuła do NARS Orgasm i Hot Mama The Balm. Daje on efekt satynowego blasku. Jest wymieszany z rozświetlającym ciepłym pudrem wykończeniowym Diffused light. Nie robi plam, świetnie się rozciera. Ożywia cerę, dając efekt zdrowego odbijającego światło rumieńca.
Rozświetlacz nie jest typowym rozświetlaczem. Nie daje on efektu mokrej tafli, nie zapewnia super błysku. To produkt bardziej do subtelnej gry światłem, a nie typowego rozświetlenia. Typowa funkcja rozświetlacza, czyli uwypuklenie, podkreślenie niektórych miejsc tak jakby padało na nie światło, może być nim osiągnięta tylko przy mocnej aplikacji produktu palcem lub zbitym pędzlem. Ale nie za sprawą tafli błysku, bo tego ten produkt nie robi, a za sprawą rozbielenia/rozjaśnienia skóry przez jasną bazę kolorystyczną produktu i delikatne odbicie światła.
Sprawdza się do delikatnego omiecienia całej twarzy, ale tylko w przypadku skóry suchej, bez widocznych porów i nierówności, bo te może podkreślić. Zmiękcza rysy twarzy i daje efekt blasku z wewnątrz skóry.
Puder wykończeniowy zrobił na mnie najmniejsze wrażenie. Jest drobno zmielony I lekki, ale nie widzę efektu wartego aż takiej ceny, bo jednak jako produkt stosowany na całą twarz przy tej gramaturze zużywa się bardzo szybko.
Gramatura produktów jest mała, jak na paletkę przystało. Po ponad roku został mi z tych 3 produktów tylko róż, a nie używałam ich bardzo regularnie. Kupiłam paletkę za bodajże 225 zł na sporej promocji i uważam, że więcej warta absolutnie nie jest.
Fajne jest to, że produkty Hourglass pozwalają na grę światłem i modelowanie skóry bez ciężkiego efektu. Makijaż wykonany tymi produktami prezentuje sie świeżo, promiennie i elegancko. Do tego są to produkty bardzo trwałe, trzymają się aż do demakijażu. Ale z tego trio tylko rozświetlacz ma niepowtarzalna formułę, z którą nie zetknęłam się w tańszych produktach (inna kwestia jest taka, że wielu osobom wyda się zbyt delikatny). Opakowanie jest bardzo estetyczne, brązowy kolor przepiękny i wyróżniający. Na pewno jest to plus Hourglass, że ich opakowania przystają do cen produktów, bo zapłacenie bajońskich sum za kosmetyk, który wygląda tanio i tandetnie nie jest fajne. Mimo że ważniejsza jest zawartość, wiadomo, że zwraca się uwagę też na design kosmetyku.
Po roku użytkowania dokupiłam oddzielnie pełnowymiarowy rozświetlacz, bo, jak zaznaczyłam wcześniej, w pudrze nie widzę efektu wow, który uzasadniałby taką cenę, a róż mam jeszcze w sporej ilości. Czy polecam zakup? Dla fanek promiennego świetlistego makijażu utrzymanego w granicach naturalnego subtelnego stylu i posiadaczek suchej skóry- jeśli macie taki kaprys i akurat jest jakaś większa niż standardowe -20% promocja- to tak.
- Wydajność
- Zgodność z opisem producenta
- Trwałość
- Stosunek jakości do ceny
- Opakowanie