Dresdner Essenz Wellness, Love Letter (Pobudzający dodatek do kąpieli z różą, ylang-ylang i drzewem sandałowym) 

Kosmetyk Spełnił moje oczekiwania, zapach wprost prześliczny. Nie wiem, co można jeszcze ocenić w takim kosmetyku. Uważam, ze od nawilżania są inne produkty, wiec nie będę się nad tym rozczulać. Daje mu maksa, bo w pełni na to zasłużył. Używam tego produktu od:2 razy użyty Ilość zużytych opakowań:1

Produkt zapewnia naprawdę relaksującą kąpiel. Woda zabarwia sie na różowy kolor, pięknie pachnie, tak że można się odprężyć. Zapach pozostał jeszcze w łazience. Na początku po dodaniu do wody robi sie nieduza piana, która póżniej znika. Naprawde super sprawa, polecam! Używam tego produktu od:dzis Ilość zużytych opakowań:1

Uwielbiam ten zapach, rozkoszny, miły i relaksujący. Uwielbiam sie zanużyć w wannie pełnej róż i ylang-ylang, i odprężyć, dla mnie idealny po stresującym dniu nauki na egazminy i kolokwia. Używam tego produktu od: 2 razy Ilość zużytych opakowań: 2

Zacznę od zapachu - przyjemny i arcykobiecy, odnoszę jednak wrażenie, że mniej intensywny i bardziej ulotny niż pozostałe zapachy serii Wellness. Wolę energizujący Summer Spirit oraz egzotyczny Tropical Kiss. Proszek barwi wodę na różowo ;), dlatego kąpiel we dwoje odpada, gdyż większość facetów, a przynajmniej mój, ma awersję do tego koloru :) Piana jest nietrwała i tworzy się tylko wtedy, gdy wsypiemy zawartość saszetki pod bieżącą wodę. Można za to podziwiać malinowy kolorek :D Love Letter z pewnością umila kąpiel. Nawet róża, za którą nie przepadam, w tym wydaniu jest delikatna i nie dominuje nad pozostałymi nutami zapachowymi. Polecam, choć osobiście wolę tropiki :D Używam tego produktu od: 2 kąpiele Ilość zużytych opakowań: 2

Średnio mi podpasował ten kosmetyk. Owszem, zmiękcza wodę, dosyć dobrze się pieni, choć piana szybko znika, barwi wodę na różowo (zupełnie, jakbym uprała w niej jakiś czerwony, farbujący ciuch :p: ), ale zapach mnie nie zachwycił, nie jest brzydki, lecz zdecydowanie bardziej odpowiadał mi kokosik w "Tropical Kiss". Po kąpieli szczypała mnie dosyć mocno skóra pomimo jej spłukania i posmarowania balsamem. Używam tego produktu od: wczoraj Ilość zużytych opakowań: 1

Miałam ochotę pewnego weekendu zrobić sobie relaksującą kąpiel.Natknęłam się na ten dodatek do kąpieli w drogerii i wydał mi się fajny więc go kupiłam.Pod bieżącą wodę zaczęłam wsypywać niewielką ilość soli.Woda zaróżowiłam się, ale poczułam nieco dziwaczny zapach, róż spryskanych jakimś ostrym płynem do WC.Zaniepokoiło mnie to, ponieważ mogłam dostać uczulenia.Umyłam się.Zapach nieco wypłowiał, a soli miałam jeszcze prawie cała saszetkę.Na następny dzień skóra była gładziutka i bez żadnych krostek.Wsypywałam więc sól przez następne trzy kąpiele.Zapach był już normalny.W sumie to polecam. Używam tego produktu od:Używałam Ilość zużytych opakowań:1

Kupiłam go dosyć dawno, ponieważ lubię różne dodatki do kąpieli, a jeśli do tego są o zapachu róży to jeszcze lepiej. Wsypałam na jedną kąpiel połowę saszetki (1 saszetka starczyła mi na dwie kąpiele). Woda zrobiła się różowa, a zapach rozniósł po całej łazience. Dobrze nawilża skórę, a zapach długo się na niej utrzymuje. Szkoda, że jest dostępny tylko w saszetkach, a nie w dużym opakowaniu. Polecam i na pewno jeszcze kupię. Używam tego produktu od: Już nie pamiętam kiedy używałam Ilość zużytych opakowań: 1 saszetka

Rewelacyjny dodatek do kąpieli o przepięknym zapachu drogich perfum. Niezwykle elegancki zapach sprawia, że kąpielowe chwile przebiegają w na prawdę niezłym nastroju. Wypróbowałam love letter po jednym z trudniejszych dla mnie dni i sprawdził się w 100%. Niezwykle odpręża, różowe zabarwienie wody i piana pobudzają zmysły. Oprócz doznań estetyczno - relaksacyjnych;) także pielęgnuje skórę. Ciało po aromatycznej kąpeli z love letter jest jedwabiście gładkie, miękkie w dotyku, cudownie pachnie. Niewielka cena a bardzo dobra pielęgnacja w domowym zaciszu. Z czystym sumieniem daje 5 gwiazdek:) Używam tego produktu od:niedawna Ilość zużytych opakowań:1

Produkt świetny. Ma same plusy, dzięki czemu myślę że jeszcze nie raz do niego wróce. Przede wszystkim ma naprawde piekny zapach, robi wrażenie jakbym sie w swoim ulubionym perfumie kąpała. Woda jest przyjemnie różowa i taka miękka. Skóra po kaieli gładka i przyjemna w dotyku. Polecam! Używam tego produktu od: niedawna Ilość zużytych opakowań: 1

W nowej serii Wellness soli Dresdner Essenz ta jest moją ulubioną, przede wszystkim za kompozycję zapachową - wyraźnie dominująca róża delikatnie wsparta ezgotycznymi nutkami - dla mnie rewelacja. Poza tym sól ma zalety typowe dla całej linii - 1 saszetka zapewnia nam kąpiel z mnóstwem kremowej piany, o silnym aromacie i kolorku (tu: różowy :) ) Wystarczy przygasić światło, zapalić świecę i mamy private spa za 4 zł :D . Działanie kąpieli ma być pobudzające (rozumiem że o zmysły chodzi :) , ale przede wszystkim cudownie odpręża i przywraca dobry nastrój. A po kąpieli skóra jest ładnie wygładzona i jeszcze jakiś czas zachowuje zapach, więc naprawdę można się poczuć zmysłowo i kusząco :) Polecam, szczególnie że Walentyny tuż, tuż :) ilość zużytych opakowań: 2