Całkiem niezły balsam, choć przyznam, że ja i opalanie, solarium czy choćby kremy brązujące to nie to. Kupiłam ten balsam tylko po to, żeby nieco wysmuklić kolorem moje nogi. Miał być tani, bo nie chciałam stosować tego mazidła na całe ciało i w ogóle przypuszczałam, że nie będę po niego sięgać często. Jakże się myliłam! Wczoraj wyrzuciłam butlę, bo kilka miesięcy temu przeterminowała się. Ale, co u mnie rzadko spotykane, zużyłam prawie całą!
+ pięknie brązuje i daje możliwość stopniowania koloru - skóra nie jest paskudnie pomarańczowa, ale najpierw opalizuje, a po kilku kolejnych użyciach można uzyskać efekt nawet nienajbrzydszej opalenizny,
+ cena - jest śmiesznie niska,
+ konsystencja - szybko się wchłania, skóra ja wręcz wypija, ale jeśli są upały to trzeba uważać - może zaczął się kleić. Dlatego najlepiej stosować na noc.
+ wydajność - niezła, miałam ten balsam przez kilka lat ;), gdyż używałam go tylko w sezonie letnim.
- zapach - jak dla mnie śmierdzi,
- nie nawilża - skóra jest sucha, muszę stosować po Sopocie coś innego.
Podsumowując, jest to balsam dla niewymagających - takich jak ja. Nie jestem fanką opalania, nawet nie lubię efektu, jaki daje samoopalacz. Ale do sukienki czy spodenek lubię sobie trochę przyciemnić nogi i po to mam ten balsam. Wystarcza. Wątpię, żebym szukała czegoś innego.
Używam tego produktu od: 2-3 lata
Ilość zużytych opakowań: 1 opakowanie