Kupiłam ten produkt za namową babci, która bardzo sobie go chwaliła.
Faktycznie, krem okazał się być strzałem w dziesiątkę. Nakładany na mokre włosy iealnie nadaje się jako "zabezpieczenie" końcówek włosów i środek ułatwiający rozczesywanie. Sprawdza się również na suchych włosach, do zdyscplinowania odstających pojedynczych włosków.
Produkt przyjemnie, "fryzjersko" pachnie, pompka się nie zacina i dozuje odpowiednio duży kleksik kremu. Nie ma mowy o sklejaniu włosów, a wręcz przeciwnie, jak już pisałam, krem ułatwia rozczesywanie. Ponadto dużego plusa ma u mnie za to, że bardzo łatwo się zmywa z włosów, nawet łagodnymi środkami.
Nie jest to może odżywka, która coś odbudowuje, ale zdecydowanie jest to produkt ułatwiający życie, szczególnie osobom o długich włosach.
Używam tego produktu od: dwóch miesięcy
Ilość zużytych opakowań: w trakcie pierwszego