Joanna, Color Professional (Profesjonalna farba do włosów)

Farba jest tania, nie niszczy włosów, wszystkie właściwości typu zapach, łatwość rozmieszania w normie. Wybór kolorów niezbyt duży, brakuje mi blondów mocniej rozjaśniających.
Miałam kolry 9.0 i 9.1. Różnicy w efekcie nie było, farba słabo rozjaśnia (z wodą 9%) daje efekt rudych włosów. To nawet nie jest żółty blond, włosy były po prostu rude.

Bardzo trwała i nie spłukuje się o co mi najbardziej chodziło! Używając farb z palety czy Garniera kolor optymalny efekt utrzymywał się do 6 myć max., gdzie tutaj włosy po wielu myciach są takie same. Nie niszczy włosów, przystępna cena.

Używam tego produktu od: październik
Ilość zużytych opakowań: 6 tubek

Oceniam kolor 7.4

Plusy:
- cena
- nie najgorszy zapach

Minusy:
- mało wydajna (na włosy za ramiona 2 opakowania)
- innym kolor (bardziej złoty niż miedziany, kolor nieciekawy, matowy)
- niszczy włosy (po użyciu farby zauważyłam masę połamanych końcówek)

Używam tego produktu od: miesiaca
Ilość zużytych opakowań: dwa

10.03

Mam długie, grube włosy w kolorze ciemny blond/jasny brąz, taki typowo polski, mysi kolor. Widać na zdjęciu. Rozjaśniane wieloma różnymi farbami, co spowodowało, elegancko mówiąc, wielowymiarowy, ciekawy kolor;)
Farbowałam blondem 10.03 z utleniaczem Stapiz 9%, a drugi raz z Joanną 9%. Sama koloryzacja przebiegała bez problemów, długie włosy rozdzielam na 6 części (3 kucyki po każdej stronie) i począwszy od tyłu, pokrywam farbą. Farba nie spływa (nigdy mi się to zresztą nie zdarzyło), ma gęstą konsystencję. Wystarcza, ale z trudem, na długość do łopatek. Żeby wycisnąć ją z tuby, polecam odciąć zawiniętą końcówkę, a nie odkręcać nakrętkę. Nie śmierdzi, nie piecze, nie szczypie. Kolor złapał w miarę ok, był ciemniejszy od tego na próbniku, ale był taki jak chciałam.
Dam mu jedną gwiazdkę, ponieważ kolor spłukał mi się po 2 tygodniach do lekkiego blond połysku, a nie po to farbuję, żeby mi coś spłukiwało. Dałam mu drugą szansę, ale to spłukiwanie to nie moja wina, tylko farby, bo używałam i maski zakwaszającej po farbowaniu, i utleniacza tej samej firmy. Po 2 opakowaniach stwierdzam, że farba zgodnie z kilkoma opiniami jest słaba - dlatego tak trudno ją dostać nawet w sklepie fryzjerskim.
Więcej nie kupię i nie polecam. Przynajmniej blondów. Szukam dalej...

Nareszcie POPIELATY blond :)

Farbę kupiłam całkowicie spontanicznie, planowałam Alfaparf ale postanowiłam dać szansę krajowemu produktowi i zaoszczędzić przy okazji.

W marcu zeszłam z czerni, od tej pory uparcie dążyłam do jasnego, chłodnego, popielatego blondu, niestety drogeryjne farby czy to Garnier, czy Palette zostawiały wciąż żółte i rude prześwity a po kilku myciach na głowie miałam nieodmiennie żółte sianko ;)

Postanowiłam więc przerzucić się na farby profesjonalne, nie miałam wcześniej z nimi do czynienia. Po kontemplacji nad paletą kolorów w sklepie fryzjerskim wybrałam

10,01 Ultrajasny Świetlisty Popielaty Blond.
Pani doradziła mi do niego wodę 9% i za kilkanaście złotych stałam się posiadaczka dwóch tubek farby i utleniacza również Joanny.

Farbe miesza się w proporcji 1:1,5, jest bardzo gęsta, z trudem wydusiłam ją z tuby ;) Po zmieszaniu składników otrzymałam gęstą, kremową konsystencję w lekko pomarańczowawym kolorze, co napełniło mnie strachem ;)

Nakładało się łatwo i bezproblemowo, nie upaprałam łazienki i siebie samej, co jest zasługa konsystencji :)

Kolejnym plusem jest to, że farba NIE ŚMIERDZI, spodziewałam się ostrego odoru amoniaku, do którego przywykłam przy drogeryjnych farbach, Joanna natomiast amoniaku ma w zapachu ledwie nutę, dominują kwiatki i porzeczki, przynajmniej wg mojego nosa ;)

Przy spłukiwaniu natknęłam się na jedyny minus tej farby, włosy były sztywne, tępe jak po umyciu kiepskim szamponem. Po nałożeniu odżywki stały sie jednak mięciutkie, sypkie i lekkie a po wysuszeniu nie dostrzegłam żadnych nowych uszkodzeń. Co więcej układały się o wiele lepiej niż zazwyczaj :)

Z koloru jestem bardzo zadowolona, nareszcie uzyskałam chłodny, popielaty kolor na jakim mi bardzo zależało, zniknął kurczak i rudości, a odrost (średni mysi blond) rozjaśnił się jednolicie z resztą na chłodną nutę.

Dodaję fotki z telefonu, niestety nie oddają rzeczywistego koloru, który jest wielotonowy i zdecydowanie popielaty :)

EDIT Zapomniałam dodać, że jeśli farba nie spłucze się zbyt szybko i kolor się utrzyma do następnego farbowania dam max gwiazdek i uznam ją za swój hit i KWC. Nigdy nie byłam jeszcze tak zadowolona :)

EDIT2 Jako że już październik i mam kolejne farbowania Joanną za sobą mogę tylko potwierdzić co pisałam wcześniej, to absolutnie najlepsza farba z jaką miałam do czynienia, stopniowo mój kolor stawał się coraz bardziej czysty i wielowymiarowy, często słyszę komplementy, nieznajome osoby chwalą mój blond ( z tym się wcześniej nie spotkałam) znajome uważają go za bardzo naturalny. Jestem bardzo bardzo zadowolona. farba nie wymywa się za szybko, uzywam raz w miesiącu tylko ze względu na odrosty, nie rudzieje i nie żółknie. Po prostu cudo :)

A ja będę chwalić tę farbę!
Kupiłam ją w sklepie internetowym. Od razu 4 tubki (dla siebie i mamy) i utleniacz.
Bardzo łatwo nałożyć ją w domu, nie wymaga jakiś wybitnych czy profesjonalnych umiejętności :)
Miałam kolor brąz (5) i czekoladowy brąz (5,36).
Kolorki wyszły śliczne! Moja mama, która ma już siwe włosy w ok. 25% powiedziała, że jeszcze nigdy żadna farba nie utrzymywała się na jej włosach tak dlugo! Ważne jest to, że odcień nie wypłowiał, nie sprał się pod wpływem mycia głowy - po prostu pojawiły się odrosty i trzeba było powtórzyć farbowanie.
Być może blondy spisują się gorzej - stąd te opinie - ale barwy ciemne, typu brąz, czy wspomniana czekolada - polecam gorąco.


Używam tego produktu od: luty 2010
Ilość zużytych opakowań: 4

Używałam wielu farb do włosów, w końcu udało mi się znaleźć najlepszą. Właściwie ma same plusy:

- standardowy wybór odcieni, które można ze sobą mieszać (w nawiązaniu do recenzji poniżej: należy zapoznać się ze standardami kolorystyki fryzjerskiej; jeśli ktoś kupuje farbę jasny brąz, ale marzy o ciemnym blondzie to naprawdę powinien darować sobie eksperymenty domowe i wybrać się zwyczajnie do fryzjera, bo to znaczy, że nie ma pojęcia o koloryzacji włosów);
- świetną konsystencję i miły, kwiatowy zapach (nie ma co udawać, że nie czuć amoniaku, ale jego "aromat" jest zdecydowanie lżejszy niż w przypadku innych farb);
- nie niszczy włosów, jest delikatna;
- jednocześnie jest trwała (ja używam utleniacza 3% i zmywa się standardowo, na utleniaczu 6% właściwie się nie zmywa) i pokrywa siwe włosy;
- cena: farbę dla siebie i Mamy kupuję w internetowym sklepie Joanny, gdzie tubka kosztuje mnie aż całe 6,89, do tego litr utleniacza - jakieś 13 zł.

Zdradziłam dla niej Alfaparf i była to zdrada, która wyszła mi na dobre.

Używam tego produktu od: 4 miesięcy
Ilość zużytych opakowań: 10

Farbowałam tą farbą włosy kilka lat temu, kiedy myślałam, że w ciemnym brązie mi do twarzy. Używałam koloru 6.36 oznaczony przez firmę jako Czekoladowy Ciemny Blond, który z blondem nie ma nic wspólnego, ale wiedziałam o tym, więc pretensje mogę mieć tylko do siebie. Farbę nakładałam tak jak przykazano, trzymałam też tak jak trzeba. W ogóle nie mam nic do sposobu nakładania, zapachu. Trzeba mieć własną miseczkę, wodę, farba śmierdzi, ale ja byłam tego świadoma, więc mi to nie przeszkadzało. Nakładałam farbę na naturalne włosy w kolorze średniego blondu i wychodziła ciemna czekolada. Za ciemna dla mnie, bo nie jaśniała nawet po wielu myciach. Kolor był jednak lśniący tyle, że włosy nie były w super kondycji, były suche, a po jakims czasie traciły blask. Najgoorsze jednak jest to, że kolor wyglądał płasko, był jak kask. Jak widzę siebie na zdjęciach sprzed lat z tym kolorem to mi wstyd, że sobie takie coś robiłam. Duży odrost pojawiał się już po 2 miesiącach. Nakładałam jeszcze potem tę farbę ze 2 czy 3 razy i zaprzestałam tego, bo włosy były w coraz gorszym stanie i nie chciałam ich dobijać. Kolor zszedł, dałam włosom odrosnąć i nie wyobrażam sobie nigdy więcej farbować chemicznie. Dla mnie ta farba jest słabej jakości, kolory wychodzą o wiele za ciemne, bo mój wychodził naprawdę mega ciemny co z moją jasną cerą i urodą w typie ciepłym mocno się gryzło. Wyglądałam jak w peruce. Nigdy więcej.

Uparłam się na tę Joannę i fryzjerka, która przychodzi do mnie do domu powiedziała, że zrobi mi włosy Joanną, ale ja biorę odpowiedzialność za efekt, ona tylko mi dobierze kolor, utleniacz i nałoży ją jak należy. Mam włosy w kolorze ciemnoblond, wybrałam miedziano-złoty ciemny blond, utleniacz 9% kazano mi kupić bo kolor ponoć o ton jaśniejszy od mojego.
Nie chcę powtarzać co powiedziałam po zmyciu farby.
Mam bardzo ciemne włosy, prawie czarne, z miedzianym połyskiem, żeby nie było:( Porażka.
Już nigdy nie będę eksperymentować na włosach.

Używam tego produktu od: wczoraj
Ilość zużytych opakowań: jedno

sama ten produkt zgłosiłam wiec daje recenzje . jestem z niego bardzo zadowolona farba jest gesta ale nie wplywa to na jej aplikacje jest wydajna i co najwazniejsze nie niszcz włosow!
nadaje im piekny połysk i sa mieciutkie uzywam jej od dawna i jest z niej barzo zadowolona i przstepna cena.
Gorąco polacam!

Używam tego produktu od:dawna
Ilość zużytych opakowań:dużo