Kupiłam sobie tę farbę ze zdjęć - kolor jagodowa czerń. Bardzo ładny kolor, na opanowaniu i włosach wygląda jak sayoss granatowa czerń. Normalnie niestety jest druga, ponad 20 zł (w rossmanie), ale mi udało się kupić na promocji za 12,99. Niestety do farbowania trzeba użyć miski, nie ma tak jak w sayoss, że utleniacz można dodać do gotowej buteleczki z kolorem (więc samemu nie musimy nic wyciągać).
Mój wyjściowy kolor to ciemny blond/mysi brąz, naturalny (poprzednia farba, właśnie sayoss granatowa czerń, zeszła z włosów dosłownie cała). Po farbowaniu włosy były idealne, granat był pięknie wyraźnie widoczny, ale niestety, jak to w przypadku takich "fikuśnych" odcieni zszedł mi po kilku myciach i włosy raczej zrobiły się po prostu czarne, z lekką poświatą. Niestety w paru miejscach pod słońce już widzę, że przebija mi brąz :( Farba z każdym myciem się znacznie wypłukuje, co widzę po mocno zabarwionej na granatowo wodzie - efekt jak przy myciu włosów po szamponetce. Nie pamiętam, kiedy zafarbowałam włosy dokładnie, chyba ponad dwa tygodnie temu i nadal przy każdym myciu woda jest kolorowa. Ciekawe ile ten kolor mi wytrzyma na włosach, bo garnier zniknął cały po niecałych trzech miesiącach jak kolor zmywalny i włosy wróciły do stanu sprzed farbowania (nie pozostały nawet trochę przyciemnione). Sądząc po ilości barwników w wodzie przy myciu szybko się spłucze :(
Aplikacja łatwa, nawet przyjemna, chociaż zapach farby (pewnie za sprawą utleniacza) trochę mnie dusił, ale wszystko obyło się bez większych problemów. Na moje chude, cienkie i dość krótkie (kawałek za ramiona) włosy ilość była w sam raz, ale na pewno dla osób o gęstych włosach jedna farba to będzie za mało, bo jednak ja mam dosłownie kilka włosów na krzyż.
Miłym zaskoczeniem był stan włosów po aplikacji. Były ładne, miękkie, błyszczące. Czasem po farbowaniu jest tak, że bezpośrednio po farbowaniu włosy wydają się piękne, a po kolejnym myciu/myciach są suche, sianowate i zniszczone i widać więcej rozdwojonych końcówek. Tutaj nic takiego nie wystąpiło, włosy ciągle prezentują się świetnie! Nie zauważyłam żadnego pogorszenia się ich kondycji, mimo, że są naprawdę słabe i liche.
Do farby dołączona jest odżywka, która bardzo ładnie pachnie i chyba dobrze spełnia swoją rolę. Zużyłam ją na dwa razy, ale używałam dość skąpo.
Nie wiem czy ją jeszcze kupię, zależy czy jeszcze trafię ją w promocji i jak szybko się zmyje z włosów, albo kupię już zwykłą czerń. Największym plusem i zadowoleniem jest oczywiście to, że jest bezinwazyjna dla włosów, no chyba, że tylko tak się wydaje.
Zalety:
- kolor jagodowa czerń jest piękny
- łatwa aplikacja
- nie pogarsza kondycji włosów, nie niszczy ich, nie są wysuszone ani nie ma wzrostu łamania się
- po farbowaniu włosy wręcz są bardziej błyszczące i są takie ciągle, a nie jak czasem po farbowaniu innymi farbami - do pierwszego mycia, a potem matowe siano
- dołączona odżywka bardzo ładnie pachnie i chyba działa
Wady:
- kolor spłukuje się z każdym myciem, granat szybko schodzi - może to taka specyfika tego koloru, który jest nietuzinkowy. Może zwykła czerń trzyma dłużej i wolniej schodzi?
- mały minus za to, że potrzebujemy miseczkę do rozrobienia mieszanki, ale w sumie jakoś bardzo mi to nie wadzi, ale lubię, jak można to zrobić w buteleczce należącej do zestawu farbującego jak np. w sayoss
- cena - ale ogólnie wszystkie farby w ostatnim czasie bardzo mocno podrożały :( Jeszcze w tamtym roku te farby kosztowały chyba z 13 zł, teraz już ponad 20 :(
- Wydajność
- Zgodność z opisem producenta
- Zapach
- Stosunek jakości do ceny
- Opakowanie