Czy w dwupaku, czy bez brzucha, wątek chętnie Cię wysłucha - Mamy maj-czerwiec,cz.IX - Strona 138 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Być rodzicem > Poczekalnia - będę mamą

Notka

Poczekalnia - będę mamą Forum dla przyszłych rodziców. Poczekalnia - będę mamą to miejsce, w którym podzielisz się tematami związanymi z oczekiwaniem na potomstwo.

Zamknij wątek
 
Narzędzia
Stary 2012-07-11, 21:42   #4111
andzya
Zakorzenienie
 
Avatar andzya
 
Zarejestrowany: 2005-06
Wiadomości: 4 498
Dot.: Czy w dwupaku, czy bez brzucha, wątek chętnie Cię wysłucha - Mamy maj-czerwiec,

millenka jesteś kobietą pełną sprzeczności podejrzewam,że jeszcze hormony Tobą rządzą, raz piszesz,że żałujesz dziecka,a chwilę potem,że serce Ci się kraje jak płacze. A tak na prawdę bardzo go kochasz,tylko jeszcze inaczej to wszystko odczuwasz
Ja nie mogę sobie wybaczyć aż do teraz,że jak przewieźli Antosia ze szpitala w którym rodziłam na chirurgię,to było w poniedziałek(urodziłam w niedzielę) to przyszliśmy z mężem do niego po południu,posiedzieliśmy 15 minut i poszliśmy... Do tej pory nie umiem sobie tego wytłumaczyć,nie potrafię zrozumieć co mną wtedy kierowało... Mam tak okrutne wyrzuty sumienia,że głowa mała. Dzień później był operowany i już byłam z nim do oporu,ale ten jeden dzień...Czuje się jakbym go olała,zostawiłam go małego,bezbronnego z obcymi ludźmi w szpitalu Sama lewdo żyłam,ale to mnie pod żadnym pozorem nie tłumaczy.
__________________
Run Girl Run !
andzya jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-07-11, 21:51   #4112
sailormaary
Zadomowienie
 
Avatar sailormaary
 
Zarejestrowany: 2009-12
Lokalizacja: Żary/Zielona Góra
Wiadomości: 1 932
Dot.: Czy w dwupaku, czy bez brzucha, wątek chętnie Cię wysłucha - Mamy maj-czerwiec,

Cytat:
Napisane przez Tacca Pokaż wiadomość
Łatwiej będzie pielęgnować niż z kikutem. Nam odpadł po tygodniu.
No mam nadzieję, że będzie się dobrze goićNo i będzie łatwiej zakładać pieluchę
sailormaary jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-07-11, 21:54   #4113
_millena
Zadomowienie
 
Avatar _millena
 
Zarejestrowany: 2011-02
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 1 718
Dot.: Czy w dwupaku, czy bez brzucha, wątek chętnie Cię wysłucha - Mamy maj-czerwiec,

Cytat:
Napisane przez andzya Pokaż wiadomość
millenka jesteś kobietą pełną sprzeczności podejrzewam,że jeszcze hormony Tobą rządzą, raz piszesz,że żałujesz dziecka,a chwilę potem,że serce Ci się kraje jak płacze. A tak na prawdę bardzo go kochasz,tylko jeszcze inaczej to wszystko odczuwasz
Ja nie mogę sobie wybaczyć aż do teraz,że jak przewieźli Antosia ze szpitala w którym rodziłam na chirurgię,to było w poniedziałek(urodziłam w niedzielę) to przyszliśmy z mężem do niego po południu,posiedzieliśmy 15 minut i poszliśmy... Do tej pory nie umiem sobie tego wytłumaczyć,nie potrafię zrozumieć co mną wtedy kierowało... Mam tak okrutne wyrzuty sumienia,że głowa mała. Dzień później był operowany i już byłam z nim do oporu,ale ten jeden dzień...Czuje się jakbym go olała,zostawiłam go małego,bezbronnego z obcymi ludźmi w szpitalu Sama lewdo żyłam,ale to mnie pod żadnym pozorem nie tłumaczy.
to też dzisiaj mamie tłumaczyłam, bo nie bardzo potrafiła zrozumieć o co mi chodzi. mnie po prostu macierzyństwo nie uskrzydla i nie zachwycam się tym dzieckiem jakoś mega , nie zachłysnęłam się. Ale to nie znaczy, że nie czuje że jest moim dzieckiem i że nie jestem wrażliwa na jego cierpienie , poza tym w koncu to żywa istota jakby nie było , wiec ciezko mi jest jak widzę, że cierpi.
Patrzę na niego i sobie myślę, że jest piękny i uroczy, ale jak przychodzi czas kiedy się nie rozumiemy, albo ja chce coś zrobić a on mnie ogranicza albo nie pozwala (ot chocby pojsc do ubikacji czy się wykąpać, bo drze japiszona tak, ze aż się zanosi), to po prostu mam ochotę oddać go cyganom. Wtedy to właśnie nachodzą mnie myśli typu "po co mi to było, przecież było nam tak wspaniale" (tzn mnie było wspaniale, bo mąz od kilku lat mowił o dziecku, twierdząc , że będzie jeszcze wspanialej).
niestety wiecej razy mysłe negatywnie w ciagu dnia niż pozytywnie przez co na prawde robie sie zgorzkniała straaaaaaasznie.
i do tego mam jakies nerwy od wczoraj mega, takie troche PMSowe jak przed okresem, jesli jeszcze do tego mi dojdzie @ to po prostu

i jest mi tak mega głupio , bo zawsze po takiej akcji powracają mysli o tych jego nereczkach, ze cholera wie co to jest i jak to sie wszystko skonczy a ja tu po prostu takie glupoty mysle i gadam.

boże niech ten połog już definitywnie sie zakończy a hormony uspokoją bo nie wiem czy już sie zaczac leczyć psychiatrycznie czy jeszcze chwilke poczekać.
__________________

_millena jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-07-11, 22:05   #4114
andzya
Zakorzenienie
 
Avatar andzya
 
Zarejestrowany: 2005-06
Wiadomości: 4 498
Dot.: Czy w dwupaku, czy bez brzucha, wątek chętnie Cię wysłucha - Mamy maj-czerwiec,

millena spoko,wszystko przyjdzie w swoim czasie,zobaczysz

mam pytanie, czy któreś z Waszych bobistios ma powiększone węzły chłonne na potylicy? bo mój Antoś ma praktycznie od urodzenia,pediatra nic nie skomentował,że to źle,ale wydaje mi się,że są większe i się martwię
__________________
Run Girl Run !
andzya jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-07-11, 22:05   #4115
karozka
Raczkowanie
 
Avatar karozka
 
Zarejestrowany: 2011-12
Wiadomości: 181
Dot.: Czy w dwupaku, czy bez brzucha, wątek chętnie Cię wysłucha - Mamy maj-czerwiec,

Witam
Cytat:
Napisane przez anulka4771 Pokaż wiadomość
Na macie fajnie nawet Filip tam leży.

Tak,tak to za urlop,szkoda że nie mogę dostawać takiej kaski co miesiącTrochę zaszalałam z zakupami,pościel,blender, ciuchy,buty,majtki bo przecież nawe gacie mam za małe
Ja bym sprzątała tylko po mojej rodzinie,jak mieszkacie piętro wasze rodzice na dole?????Jak tak to ja tylko u mnie bym sprzątał,jeszcze po kimś sprzątać
Oj tak tak też bym chciała taką wypłatę co miesiąc
Niestety dom jest parterowy, my mamy jedynie sypialnie na poddaszu no i na dole jeden pokój gdzie dzieciaki śpią, reszta wspólna...
Naprawdę dla mnie to nie jest problem, gary do zmywarki powkładać czy podłogi zmyć skoro i tak w domu jestem, ale cholera mnie bierze jak zostawiają śmieci po sobie wszędzie, albo wrzucają worki po mięsie, czy surowe mięso dla psów do zlewu i możecie sobie wyobrazić co z tym się dzieje w takim upale dosłownie nic po sobie nie uprzątną...
a jak do cholery choćby jedzenie dziecku zrobić w takich warunkach
chcąc nie chcąc muszę zęby zacisnąć i sprzątnąć
dorośli ludzie a taki syf po sobie zostawiać potrafią szkoda gadać.
a na każdą moją wzmiankę o dzieleniu obowiązków słyszę, że powinniśmy być wdzięczni, że możemy tu mieszkać także stwierdziłam, że szkoda moich nerwów...


Cytat:
Napisane przez andzya Pokaż wiadomość

ja napisałam do znajomego taty wczoraj,który mieszka i pracuje pod Londynem,czy w razie czego będą mogli mojego męża jakoś wesprzeć. Jeśli nic z tego nie będzie poleci z drugim znajomym do Manchesteru. Wiem,że mówi się,że wszędzie dobrze gdzie nas nie ma,ale tu jest na prawdę ciężko. Właśnie z uczelni wyszedł nowy wypust żądnych pracy technologów,a pracy jak nie było tak nie ma Mąż wyrabia miesięcznie prawie 300 godzin,a to jest okrutna porażka.
Też latam i ogarniam chałupę, moja mama jest bardzo pedantyczna,ale brat za przeproszeniem gdzie stał tam srał i raz nawet jak mu zwróciłam uwagę,żeby po sobie posprzątał to popatrzył na mnie wielkimi oczami,odwrócił się i poszedł miodzio.
no cóż nie ma to jak mieszkać samemu, ja bardzo tęsknię za czasami kiedy wynajmowaliśmy mieszkanie teraz niestety to dla nas nierealne
Życzę Wam żeby wszystko poszło po Waszej myśli

a co do sytuacji z mężem to u nas wygląda to całkiem podobnie, też wraca z pracy późnym wieczorem i jedyne o czym myśli to mieć święty spokój i posadzić tyłek przed kompem, a zastaje wk**wiona, zfrustrowaną do granic możliwości żonę no i cóż nietrudno o zgrzyty...


Cytat:
Napisane przez missmalezji Pokaż wiadomość
Po egzaminie praktycznym, zdałam na piąteczkę jeszcze obrona i konieec!
gratuluję

Cytat:
Napisane przez kapukat Pokaż wiadomość
co do znajomych i ich obietnice to trzeba zawsze brać poprawkę, bo ludzie lubią obiecywać jak wiedzą, że nigdy obietnic nie będą musieli spełniać

co do mieszkania - hmm... chyba bym się zaparła i przestała sprzątać, wiem jak to jest z rozkazującymi rodzicami, dlatego u mnie zawsze są wojny jak przyjeżdzają do nas do domu - bo mam czelność powiedzieć że to mój dom i będę w nim robiła to co będę chciała. Mój szacunek dla Ciebie za to że dajesz radę z dwójką dzieci i jeszcze ze swoimi rodzicami - biję pokłony!
oj, tak masz świętą rację
no cóż jak człowiek musi to daję radę, ale powiem Ci szczerze, że skrycie to się obawiam, że kiedyś to mnie stąd w kaftanie wywiozą

Cytat:
Napisane przez agatka661 Pokaż wiadomość
Kapalismy malego, wyslizgnal sie mezowi i zanurkowal.....
napil sie troche wody, zaczal bardzo plakac, ale przytulil go odrazu i teraz smacznie spi.
Kurde juz sie tak wierci, odpycha nogami, ze strach....
pierwsze nurkowanie za nim :P
mój też dziś wody się napił, czułam się okropnie
ale przynajmniej nos wyczyścił przy okazji

szmaragdowy kotku to mój Leon też w takim razie dziwny jakiś, bo wciąga Nutramigen niczym smok wawelski a zjada po 150 ml 6 razy dziennie


millena każda z nas ma czasami, częściej lub rzadziej podobne myśli macierzyństwo nie wygląda tak jak to pokazują w tych wszystkich przesłodzonych gazetkach i nie masz co się dołować

ja też mam czasami różne myśli, ostatnio nawet doszłam do wniosku, że mogłam posłuchać męża i usunąć ciążę ( u nas to była wpadka) a zwłaszcza jak słyszę, że to jak teraz jest to było to czego się najbardziej obawiał gdy zaszłam w ciążę
jesteśmy tylko ludźmi...
a pomysł szmaragdowego kotka ze słuchawkami polecam
ja też słucham mp3 jak już nie daję rady

u nas stanęło na tym, że młody całymi dniami się pręży, wygina i stęka, a rano i wieczorami wyje, jedynie w nocy zamienia się w aniołka
mleka już mu zmieniać nie będziemy, wygląda na to, że musimy to przeczekać, jeśli to potrwa rok tak jak ze starszą to przysięgam, że palnę sobie w łeb

aha polecam leżaczek z wibracjami, dzisiaj dzięki niemu mogłam zrobić obiad
__________________
Leon zawodowiec
http://www.suwaczki.com/tickers/bl9c2n0amxwdel8a.png
karozka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-07-11, 22:06   #4116
_millena
Zadomowienie
 
Avatar _millena
 
Zarejestrowany: 2011-02
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 1 718
Dot.: Czy w dwupaku, czy bez brzucha, wątek chętnie Cię wysłucha - Mamy maj-czerwiec,

a na domiar tego wszystkiego znów miałam problem z zakupami na allegro ( ja to chyba tymi myslami moimi negatywnymi sciagam na siebie te wszystkie "problemy").
kupowałam chustę, nie przychodziła i nie przychodziła, w koncu zdzwonilam do goscia i pytam co jest grane. No to on mi mowi, ze nie maja na stanie chusty grafitowej i ze dopiero bedzie jutro, no to czekalam jeszcze 3 dni i dzwonie ponownie, ale gosc mowi ze nadal nie mają i zeby czekać, bo jutro juz na pewno będzie. Mysle sobie, spokojnie kochana, daj mu szanse nastepnego dnia dostałam info od kuriera na maila, ze paczka nadana. monitorowałam przez cały dzien, nagle patrze : status doręczona.. zgłupiałam.... aż się zastanwoiłam czy przypadkiem w półśnie nie odbierałam jakoś tej paczki, rozejrzałam się po domu - nie , ewidentnie nie ma chusty....
dzownie do siódemki, bo myslalam , ze ten dureń sprzedawca wysłał na adres krakowski a nie na adres rodzicow ktory podawałam przy zakupie, ale okazało sie ze adres był poprawny.... nie wiedzialam co robić dalej, byla chyba 21 wieczorem, wiec stwierdzilam, ze zaczne alarmować od rana.
dopiero na drugi dzien sprawa sie wyjasnila, okazało sie ze kurier zostawil paczkę u sąsiada twierdząc, ze u nas nikogo nie bylo.... a ja tamtego dnia nawet na spacerze nie bylam bo bylo tak parno i gorąco ze sie mlody topił.
no ale nie wazne , chusta doszła, otwieram, a tam inny kolor.
no to pisze do faceta, ze chyba wyslal inny kolor, ten mi kaze sprawdzić kod z opakowania i podać, podaje, facet twierdzi, ze wyslal dobrze, no to wysylam gosciowi zdjecie chusty i pytam czy wg niego ten beż to jest ciemnoszary antracyt. To mi odpisał, ze dystrybutorem jest ten i ten ( jakas inna firma) i że roszczenia to do nich jeżu jak sie wscieklam, napisalam mu, ze mnie to w zasadzie nie obchodzi kto tu jest dysrtybutorem, to u niego zamawialam towar i to jemu na konto wplacalam pieniadze, wiec jesli mowa o jakichś roszczeniach to tylko i wyłącznie do niego. Zaraz mu wystawie negatywa bo mnie tak poirytował , że masakra.
__________________

_millena jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-07-11, 22:21   #4117
clauudik
Rozeznanie
 
Avatar clauudik
 
Zarejestrowany: 2009-10
Wiadomości: 906
Dot.: Czy w dwupaku, czy bez brzucha, wątek chętnie Cię wysłucha - Mamy maj-czerwiec,

mały śpi słodko, a ja mam nadzieję mam czas do 5 rano tylko dla siebie. No i może dla męża, chociaż on pewnie nie ma na to ochoty... A nie wiem, czy ja mam. Myślałam, że dzisiaj w końcu przeprowadzimy jakąs poważną rozmowę odnośnie przyszłości naszego związku, ale póki co jest u niego kolega, a ja chyba zaraz idę pod prysznic, przenieść małego do łóżeczka i korzystać z godzin spokoju. Chociaż nie powiem, że milej by było spędzić ten czas z mężem... Tylko, że sama nie wiem czy mam na to ochotę w ostatecznym rozrachunku. Matko, ale ja mam zrytą psychikę

Cytat:
Napisane przez _agata Pokaż wiadomość
U nas przed nocą też czasami maruda jest. Ale to taka na maksa, że chłop musi Maćka lulać bo ja wymiękam. Takie już widać nasze aniołki
Cieszę się, że nie masz idealnego dziecka
Cytat:
Napisane przez andzya Pokaż wiadomość
ja bym wykąpała osobiście. Moimi ciężkimi staraniami przyzwyczaiłam Antosia do rytmu dnia, 19:30 około kąpiel,butelka i spanie Dzięki temu nie mam z jego zasypianiem większego problemu.
A z fotelika to już bym na bank wyjęła pisałam,że Anteks ma kocyk pod nakładką niemowlęcą,dzięki temu jego pozycja nie jest taka wygięta tylko praktycznie leżąca.Zresztą wklejałam Wam foto na fejsbuku
Tak widziałam foto i też muszę tego spróbować, a z fotelika wyciągnęłam i na szczęście dzisiaj obyło się bez dramatów.
Cytat:
Napisane przez _millena Pokaż wiadomość
kurcze a tak wszyscy mowili jak bylam w ciazy : "ojej, ale bedzie super, zobaczysz, takie dzidziusie spią i jedzą , spią i jedzą i tak w kolko, bedziesz karmić piersią i będziesz szybko chudła, wiesz jaka będziesz laska ?? szybko wrocisz do dawnej figury i jeszcze zrzucisz z 5 kg dodatkowo. bedziesz miala dla siebie tyle czasu, bedziesz czytać ksiązki, chocic na spacery......etc"
(...)
jak dobrze , ze jest miejsce gdzie moge sobie ponarzekać, bo nawet jeśli ktoraś z was uważa mnie za powaloną to ani mnie to ziębi ani grzeje a jak dzisiaj powiedziałam mojej mamie , ze ja chyba do zwierząt mam wiecej uczuć niż do wlasnego dziecka, to popatrzyła na mnie smutnym wzrokiem i powiedziała, ze jest jej przykro ze tak mowie, i ze nie spodziewala sie tego po mnie. no cóz.. mnie też jest przykro....


moje piskle coś ostatnio mi robi akcje z jedzeniem z piersi. np po 10 minutach zaczyna rzewnie płakać, tak jakby go coś bolało, takim troche wyjącym skomlącym płaczem, ciągnąc mi przy tym brodawkę i odciągając główkę do tyłu, ale jej nie wypuszcza, dosysa sie potem , i znów za parę sekund jazda . Mama mowila , ze to uszy, ale daje mu butlę mm i nie jęczy, czyli nie uszy. Doktorka mowila ze trzeba odbić bo pewnie sie zapowietrza, odbijam , przystawiam - to samo.
Sciskam piers - leci ze aż pryska, czyli nie jęczy dlatego , ze nie może uciągnąć pokarmu...
sama nie wiem, serce mi się kraje jak on tak wyje, bo to taki płacz jakby go coś bolało..... tylko co ??? macie jakieś pomysły ?
Co do pogrubionego to ciekawe kto tak mówi? Chyba osoby, które nigdy nie mały dzieci.
A te cyrki z karmieniem też czasem mamy i wówczas zwykle pomaga odbicie i małemu się rzygnie. Chociaż wczoraj nic to nie dawało... ale to był jakiś wyjątkowo niefajny wieczór. No i podejrzewam, że prawie nic mu już nie leciało po dwóch godz ssania raz z jednej, raz z drugiej piersi.
Cytat:
Napisane przez SzmaragdowyKotek Pokaż wiadomość
Ale fajnie... mój zapija non stop co 2 godziny przez całą dobę, a czasem jeszcze częściej... ciągnie tak 100ml, ale czasem rozkłada sobie na raty i pije 60 ml albo 70, a za godzinkę 40 albo 30ml... trzech godzin to jeszcze nigdy nie przespałam tylko w szpitalu w pierwszej dobie zrobił sobie 5 godzin przerwy, a tak to nic tylko je i je już wariuję z tymi butelkami, dziennie mam kilkanaście karmień[COLOR="Silver"]
Chylę głowy i biję pokłony! Ja jakbym miała karmić co 2 h przez całą dobę to bym chyba oszalała! A jeszcze masz przecież Michałka, naprawdę jestem pełna podziwu
Cytat:
Napisane przez andzya Pokaż wiadomość
Ja nie mogę sobie wybaczyć aż do teraz,że jak przewieźli Antosia ze szpitala w którym rodziłam na chirurgię,to było w poniedziałek(urodziłam w niedzielę) to przyszliśmy z mężem do niego po południu,posiedzieliśmy 15 minut i poszliśmy... Do tej pory nie umiem sobie tego wytłumaczyć,nie potrafię zrozumieć co mną wtedy kierowało... Mam tak okrutne wyrzuty sumienia,że głowa mała. Dzień później był operowany i już byłam z nim do oporu,ale ten jeden dzień...Czuje się jakbym go olała,zostawiłam go małego,bezbronnego z obcymi ludźmi w szpitalu Sama lewdo żyłam,ale to mnie pod żadnym pozorem nie tłumaczy.
Kochana! Hormony, szok związany z urodzeniem, operacją Antosia... Nie możesz sobie wyrzucać, że tak się zachowaliście. Nie bardzo umiem obrać w słowa to co myślę, ale bardzo mocno przytulam
Cytat:
Napisane przez _millena Pokaż wiadomość

boże niech ten połog już definitywnie sie zakończy a hormony uspokoją bo nie wiem czy już sie zaczac leczyć psychiatrycznie czy jeszcze chwilke poczekać.
Poczekaj jeszcze trochę
__________________
Razem od 14/08/2009
Zaręczeni od 01/06/2010
Mąż i Żona od 14/08/2011

Nasz skarb 06/05/2012

...and nothing else matters...

http://www.suwaczki.com/tickers/ex2b9vvjae3cdu8n.png
clauudik jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-07-11, 22:25   #4118
karozka
Raczkowanie
 
Avatar karozka
 
Zarejestrowany: 2011-12
Wiadomości: 181
Dot.: Czy w dwupaku, czy bez brzucha, wątek chętnie Cię wysłucha - Mamy maj-czerwiec,

doczytałam

izotropia gratuluję

Gabi instrukcja świetna

odnośnie antykoncepcji, ja z całego serca polecam niezdecydowanym wkładkę Mirena Jest to duży jednorazowy wydatek, ale zwraca się, poza tym no naprawdę zero stresu i święty spokój, ja miałam ją 3 lata i zapomniałam co to znaczy okres i martwienie się o niechcianą ciążę, jednak nie polecam tym które w pracy dużo dźwigają ( po 3-5 ton po kilka razy w tyg) ja swoją niestety w ten sposób straciłam a później wpadłam w miesiąc po stosując jako metodę antykoncepcji stosunek przerywany aha no i po założeniu przytyłam 10 kg, mój organizm niestety tak reaguje na wszelkie zmiany hormonalne jednak zrzuciłam to później bez problemu także POLECAM

teraz zdecyduję się na zwykłą wkładkę, bo na Mirenę w chwili obecnej nie mogę sobie pozwolić

jeszcze odnośnie szczepień
starszą córę szczepiłam skojarzonymi i żadnych powikłań u nas nie było, nawet gorączki po szczepieniu
teraz nie mam wyboru i muszę szczepić na NFZ, ale będę chciała szczepić małego, to już jak będzie starszy troszkę tą szczepionką przeciwko sepsie nasza starsza córka dzięki temu, że była na to szczepiona żyje...
__________________
Leon zawodowiec
http://www.suwaczki.com/tickers/bl9c2n0amxwdel8a.png

Edytowane przez karozka
Czas edycji: 2012-07-11 o 22:34
karozka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-07-11, 22:33   #4119
clauudik
Rozeznanie
 
Avatar clauudik
 
Zarejestrowany: 2009-10
Wiadomości: 906
Dot.: Czy w dwupaku, czy bez brzucha, wątek chętnie Cię wysłucha - Mamy maj-czerwiec,

millena jaki to sprzedawca?? Bo jestem na etapie poszukiwań na all
__________________
Razem od 14/08/2009
Zaręczeni od 01/06/2010
Mąż i Żona od 14/08/2011

Nasz skarb 06/05/2012

...and nothing else matters...

http://www.suwaczki.com/tickers/ex2b9vvjae3cdu8n.png
clauudik jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-07-11, 22:35   #4120
stokroteczka777
Wtajemniczenie
 
Zarejestrowany: 2007-03
Lokalizacja: T.G.
Wiadomości: 2 996
GG do stokroteczka777
Dot.: Czy w dwupaku, czy bez brzucha, wątek chętnie Cię wysłucha - Mamy maj-czerwiec,

Witam
Nasze uczulenie z pupci zeszło,a wczoraj zmieniałam pieluszkę poza domem i użyłam chusteczek nawilżających i znowu ma czerwoną pupcię, szlak by to trafił. Dziś oddalam jej siku do badania, ciekawe co jej wyjdzie.

Cytat:
Napisane przez Dasti80 Pokaż wiadomość
Pozdrowienia od Olka

Cytat:
Napisane przez _millena Pokaż wiadomość
kurcze, odparzyla nam sie d.upa na amen ....
poradzcie cos....
od tygodnia byl problem, najpierw tylko rowek sie odparzyl wiec jechalam linomagiem na zmiane z sudocremem, przedwczoraj zauwazylam potowki na posladkach blisko pupci wiec wpadlam wczoraj na genialny pomysł zeby potraktowac pupe zasypka... no to dzis mamy juz ogień.
nie wiem jak sobie z tym poradzic....
Ja używam Clotrimazolu cienką warstewkę a na to gruba warstwa maści robionej w aptece, taka z euceryną...reszty składników nie pamiętam. Pomogła, a od dziś znowu musze nią smarować

Cytat:
Napisane przez niunia32 Pokaż wiadomość
Witaj



przeczytałam i pomyślałam, że Ty masz odparzony tyłek
smaruj sudocremem dalej

poranny uśmiech Malwinki
Załącznik 4772340


Sudokrem chyba Paulince nie służy, a już na pewno nie na to co miała na tyłku.

Cytat:
Napisane przez Dasti80 Pokaż wiadomość
Tak moje dziecko leży sobie w coconababy

Cytat:
Napisane przez Dasti80 Pokaż wiadomość
[/COLOR]Zastanawiam się na kupnem takiego śpiworka zamiast drugiej pościeli na zmianę, co o tym myślicie??
http://motherhood.pl/produkt/spiworek-3w1.html
Paulinka dostała podobny od mojej najlepszej koleżanki. Śliczny jest, ale na zimę, bo jest za ciepły na teraz.

Cytat:
Napisane przez ladybird_1987 Pokaż wiadomość
Ja z nowinami: SMS od izotropii:
"10.07.2012 o 15.45 przez cc urodził się Krystian o wymiarach 59 cm, 3750 g. Było ciężko ale jestem teraz taka szczęśliwa. Pozdrawiamy."




Idę się położyć, mała wstanie myślę za jakąś godzinkę
Dobranoc
__________________
Nasz skarb:
http://www.suwaczki.com/tickers/klz9mg7ydcco6bvx.png

Nasz ślub:
http://s3.suwaczek.com/20100922640113.png

Jesteśmy razem od:
http://s1.suwaczek.com/200706022338.png


"Jest bowiem kilka odmian ciszy; najlepsza jest ta, która zapada z wyboru człowieka, a nie przeciw niemu"
stokroteczka777 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-07-11, 22:46   #4121
_agata
Zakorzenienie
 
Avatar _agata
 
Zarejestrowany: 2010-06
Lokalizacja: Civitas Kielcensis
Wiadomości: 4 039
Dot.: Czy w dwupaku, czy bez brzucha, wątek chętnie Cię wysłucha - Mamy maj-czerwiec,

Cytat:
Napisane przez Gaabbi Pokaż wiadomość
i ja się pochwalę

dzisiaj przyszedł dla Haneczki kocyk
http://www.mamoo.pl/80x100,p649,kocy...z_arbuzem.html
i przytulanka
http://www.mamoo.pl/mieciutkie,p654,...z_arbuzem.html

są cudne
Jak ja mogłam to przegapić... piękne są!


Cytat:
Napisane przez _millena Pokaż wiadomość
moje piskle coś ostatnio mi robi akcje z jedzeniem z piersi. np po 10 minutach zaczyna rzewnie płakać, tak jakby go coś bolało, takim troche wyjącym skomlącym płaczem, ciągnąc mi przy tym brodawkę i odciągając główkę do tyłu, ale jej nie wypuszcza, dosysa sie potem , i znów za parę sekund jazda . Mama mowila , ze to uszy, ale daje mu butlę mm i nie jęczy, czyli nie uszy. Doktorka mowila ze trzeba odbić bo pewnie sie zapowietrza, odbijam , przystawiam - to samo.
Sciskam piers - leci ze aż pryska, czyli nie jęczy dlatego , ze nie może uciągnąć pokarmu...
sama nie wiem, serce mi się kraje jak on tak wyje, bo to taki płacz jakby go coś bolało..... tylko co ??? macie jakieś pomysły ?
U nas czasami to samo... smutne oczy i pisk miesza się z jękiem... nie mam pomysłu co to może być, czasami wydaje mi się, że mleko mi si w cycu skończyło, ale nie... naciskam i wytrysk małemu na twarz murowany! więc to nie to. Na szczęście rzadko się to dzieje (raz na kilka dni, więc się nie przejmuję )


Cytat:
Napisane przez SzmaragdowyKotek Pokaż wiadomość
Ale fajnie... mój zapija non stop co 2 godziny przez całą dobę, a czasem jeszcze częściej... ciągnie tak 100ml, ale czasem rozkłada sobie na raty i pije 60 ml albo 70, a za godzinkę 40 albo 30ml... trzech godzin to jeszcze nigdy nie przespałam tylko w szpitalu w pierwszej dobie zrobił sobie 5 godzin przerwy, a tak to nic tylko je i je już wariuję z tymi butelkami, dziennie mam kilkanaście karmień
Kotku, jakbym wstawała co dwie godziny to by mnie szlag trafił. Jeżu kolczasty, jak mnie to dziecko rozpuściło! normalnie do kościoła powinnam pójść i mu dziękować, że taki łaskawy dla mnie jest przesypia 6-7 godzin.

---------- Dopisano o 22:46 ---------- Poprzedni post napisano o 22:44 ----------

Cytat:
Napisane przez clauudik Pokaż wiadomość
Cieszę się, że nie masz idealnego dziecka
Ja w gruncie rzeczy też. Za dobrze by mi było
A jak czytam jakie problemy macie to nawet nie śmiem narzekać.
__________________
Deklinacja
  • celownik (komu? czemu?) -> kobietOM i mężczyznOM
  • narzędnik ((z) kim? (z) czym?) -> (z) kobietĄ i (z) mężczyznĄ

o
_agata jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-07-11, 22:49   #4122
szerylka
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2012-01
Wiadomości: 183
Dot.: Czy w dwupaku, czy bez brzucha, wątek chętnie Cię wysłucha - Mamy maj-czerwiec,

Cytat:
Napisane przez _millena Pokaż wiadomość
jak już wróce do krakowa to na pewno coś wykombinuje, a z tą samotną matką - teoretycznie nie jestem, ale praktycznie tak to trochę wygląda




wiem! też to odbieram w ten sposób, ale wiesz... ciezko mi sie teraz jakoś zorganizować , wcześniej mialam dużo czasu dla siebie, był czas na pracę, na drzemki na imprezy, na wyjścia, na pierdzenie w stołek słowem - na wszystko to o czym wypada już zapomnieć przynajmniej na jakiś czas
ja musze sie postarać zeby jakos unormować dobę mojemu dziecku, wówczas dopiero bede mogla mowic o organizacji wlasnego czasu, bo będzie jakiś punkt zaczepienia, będzie mi znacznie łatwiej. Myśle, że jak przestane karmić piersią też bedzie duzo łatwiej i też bedzie mozna mowic o organizowaniu czasu, teraz to nie jest takie proste, tymabrdziej ze bobas skonczył dopiero 5 tygodni


u nas odpadł w 9 dobie wiec jeszcze szybciej i dobrze bo ja obrzydliwa jestem i ciezko mi sie tam grzebalo


ehh ja tez tak raz powiedziałam, przed wyjazdem do rodziców, dlatego wlasnie tu jestem , bo samą mnie to przeraziło, a co dopiero tż'ta. pokłocilismy sie wtedy tak strasznie w nocy, poryczelismy obydwoje, wlasciwie to we troje i tamtego dnia, a w zasadzie tamtej nocy, moje dziecko raz jedyny nie chcialo sie dostawic do piersi za chiny ludowe, i ja to tak strasznie przeżyłam bylo mi tak głupio masakrycznie, pomyslalam sobie, ze po prostu syn sie na mnie obrazil za to co powiedzialam, spalilam sie wewnętrznie ze wstydu a jak teraz to wspominam to mi słabo.

kurcze a tak wszyscy mowili jak bylam w ciazy : "ojej, ale bedzie super, zobaczysz, takie dzidziusie spią i jedzą , spią i jedzą i tak w kolko, bedziesz karmić piersią i będziesz szybko chudła, wiesz jaka będziesz laska ?? szybko wrocisz do dawnej figury i jeszcze zrzucisz z 5 kg dodatkowo. bedziesz miala dla siebie tyle czasu, bedziesz czytać ksiązki, chocic na spacery......etc"
czemu nic co wtedy słyszałam się nie spełniło ? moje dziecko nie spi, na spacery nie chodzę, bo sie drze w niebogłosy i ucinamy tylko krotkie przechadzki, albo wsytawiamy sie do ogrodu czy na taras, nie chudne, a tyje.... z ledwościa udało mi sie przeczytać jedną książke i to musze przyznać bardzo szbko ja czytałam, bo to był Jezyk Niemowląt
jak dobrze , ze jest miejsce gdzie moge sobie ponarzekać, bo nawet jeśli ktoraś z was uważa mnie za powaloną to ani mnie to ziębi ani grzeje a jak dzisiaj powiedziałam mojej mamie , ze ja chyba do zwierząt mam wiecej uczuć niż do wlasnego dziecka, to popatrzyła na mnie smutnym wzrokiem i powiedziała, ze jest jej przykro ze tak mowie, i ze nie spodziewala sie tego po mnie. no cóz.. mnie też jest przykro....


moje piskle coś ostatnio mi robi akcje z jedzeniem z piersi. np po 10 minutach zaczyna rzewnie płakać, tak jakby go coś bolało, takim troche wyjącym skomlącym płaczem, ciągnąc mi przy tym brodawkę i odciągając główkę do tyłu, ale jej nie wypuszcza, dosysa sie potem , i znów za parę sekund jazda . Mama mowila , ze to uszy, ale daje mu butlę mm i nie jęczy, czyli nie uszy. Doktorka mowila ze trzeba odbić bo pewnie sie zapowietrza, odbijam , przystawiam - to samo.
Sciskam piers - leci ze aż pryska, czyli nie jęczy dlatego , ze nie może uciągnąć pokarmu...
sama nie wiem, serce mi się kraje jak on tak wyje, bo to taki płacz jakby go coś bolało..... tylko co ??? macie jakieś pomysły ?
kiedy dziecko boli ucho to się za nie łapie i gorączkuje ja miałam z małym tak samo do dziś okjazało się że był "osunięty" pisałam już dziś o tym czyli wyskoczył mu bark i to przy jedzeniu sprawiało mu ból ponoć to było uszkodzenie od porodu ale z czasem to bardziej przeszkadza i mój mały tez płakał jakby z bólu ,pojękiwał i pił mleko i nagle wypluwał,odchylał główkę itp...myślałam że to kolka czy pierdy ale nie dziś mi go babka nastawiała i jak mu tę kostkę nastawiła to od razu inne spokojniejsze,wesołe dziecko a kość aż strzeliła nie zaszkodzi sprawdzić i zbadac czy wszystko ma na swoim miejscu ja w każdym bądź razie polecam.
szerylka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-07-11, 22:59   #4123
_millena
Zadomowienie
 
Avatar _millena
 
Zarejestrowany: 2011-02
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 1 718
Dot.: Czy w dwupaku, czy bez brzucha, wątek chętnie Cię wysłucha - Mamy maj-czerwiec,

Cytat:
Napisane przez clauudik Pokaż wiadomość
millena jaki to sprzedawca?? Bo jestem na etapie poszukiwań na all
to ten pan : http://allegro.pl/show_user.php?uid=13297146

w ogóle to strasznie mnie wkurza, ze sprzedawcy wystawiaja na aukcjach towar ktory nie jest dostepny od reki, a piszą ,z e czas realizacji to dwa dni ..... wypada za kazdym razem dzwonic do sprzedawcy i pytac sie czy na pewno towar jest dostepny, bo juz ktorys raz z kolei mam taka sytuacje, ze cos kupuje , przelewam kasę, a potem dostaje info : ups sorry, ale nie mamy tego towaru, prosze czekać.
A kasa na koncie u goscia lezy, a u mnie w portfelu pusto.

---------- Dopisano o 22:57 ---------- Poprzedni post napisano o 22:53 ----------

Cytat:
Napisane przez _agata Pokaż wiadomość
U nas czasami to samo... smutne oczy i pisk miesza się z jękiem... nie mam pomysłu co to może być, czasami wydaje mi się, że mleko mi si w cycu skończyło, ale nie... naciskam i wytrysk małemu na twarz murowany! więc to nie to. Na szczęście rzadko się to dzieje (raz na kilka dni, więc się nie przejmuję )
u mnie tak co 2-3 dni funduje takie atrakcje dobrze ze umie jesc z butli, bo inaczej chodziłby głodny a ja znów uderzałabym czołem o stól z rozpaczy

agata pytałam Cie wcześniej o to w jaki sposób chustowałaś Macieja jak był malutki. Mysmy sie dzisiaj zachustowali w kieszonkę, a kiedyś probowalam w kangurka i coś młodemu chrupneło jak ochylałam nózkę ale chyba nic mu nie jest bo wierzga jak opętany

---------- Dopisano o 22:59 ---------- Poprzedni post napisano o 22:57 ----------

Cytat:
Napisane przez szerylka Pokaż wiadomość
kiedy dziecko boli ucho to się za nie łapie i gorączkuje ja miałam z małym tak samo do dziś okjazało się że był "osunięty" pisałam już dziś o tym czyli wyskoczył mu bark i to przy jedzeniu sprawiało mu ból ponoć to było uszkodzenie od porodu ale z czasem to bardziej przeszkadza i mój mały tez płakał jakby z bólu ,pojękiwał i pił mleko i nagle wypluwał,odchylał główkę itp...myślałam że to kolka czy pierdy ale nie dziś mi go babka nastawiała i jak mu tę kostkę nastawiła to od razu inne spokojniejsze,wesołe dziecko a kość aż strzeliła nie zaszkodzi sprawdzić i zbadac czy wszystko ma na swoim miejscu ja w każdym bądź razie polecam.
no a kto mi to moze zdiagnozowac ? ja nie znam takich czarodziejek
bylismy tydzien temu u lekarki ortopedki i rehabilitantki ktora go badala i nic nie zauważyła poza wyginaniem się do tyłu w literkę C, ale to efekt pociążowy jeszcze .
__________________

_millena jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-07-11, 23:08   #4124
szerylka
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2012-01
Wiadomości: 183
Dot.: Czy w dwupaku, czy bez brzucha, wątek chętnie Cię wysłucha - Mamy maj-czerwiec,

Cytat:
Napisane przez _millena Pokaż wiadomość
to ten pan : http://allegro.pl/show_user.php?uid=13297146

w ogóle to strasznie mnie wkurza, ze sprzedawcy wystawiaja na aukcjach towar ktory nie jest dostepny od reki, a piszą ,z e czas realizacji to dwa dni ..... wypada za kazdym razem dzwonic do sprzedawcy i pytac sie czy na pewno towar jest dostepny, bo juz ktorys raz z kolei mam taka sytuacje, ze cos kupuje , przelewam kasę, a potem dostaje info : ups sorry, ale nie mamy tego towaru, prosze czekać.
A kasa na koncie u goscia lezy, a u mnie w portfelu pusto.

---------- Dopisano o 22:57 ---------- Poprzedni post napisano o 22:53 ----------


u mnie tak co 2-3 dni funduje takie atrakcje dobrze ze umie jesc z butli, bo inaczej chodziłby głodny a ja znów uderzałabym czołem o stól z rozpaczy

agata pytałam Cie wcześniej o to w jaki sposób chustowałaś Macieja jak był malutki. Mysmy sie dzisiaj zachustowali w kieszonkę, a kiedyś probowalam w kangurka i coś młodemu chrupneło jak ochylałam nózkę ale chyba nic mu nie jest bo wierzga jak opętany

---------- Dopisano o 22:59 ---------- Poprzedni post napisano o 22:57 ----------



no a kto mi to moze zdiagnozowac ? ja nie znam takich czarodziejek
bylismy tydzien temu u lekarki ortopedki i rehabilitantki ktora go badala i nic nie zauważyła poza wyginaniem się do tyłu w literkę C, ale to efekt pociążowy jeszcze .
Kochana bo tego ci lekarz nie zdjagnozuje i to nie była czarodziejka tylko wykwalifikowana masażystka takimi rzeczami równierz zajmuje się kręgarz jak piszesz że coś strzeliło to mogło mu coś wyskoczyć a to trzeba nastawić i machanie nóżkami tu nie ma nic do rzeczy mój tez machał łapskami jak szalony ,babka go natarła oliwką dokładnie zbadała wszystkie kręgi i miał osunięty kręg na plecach i w barku nastawiła i spokój
http://www.rodziceradza.pl/Zdrowie-d...e,q,86060.html

Edytowane przez szerylka
Czas edycji: 2012-07-11 o 23:10
szerylka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-07-11, 23:16   #4125
blueelektron
Rozeznanie
 
Avatar blueelektron
 
Zarejestrowany: 2008-11
Lokalizacja: wlkp
Wiadomości: 977
Dot.: Czy w dwupaku, czy bez brzucha, wątek chętnie Cię wysłucha - Mamy maj-czerwiec,

zamiast chusty, bo mi nie przyszła kupiłam http://www.bobomarket.pl/P-k-k-/-m-w...cal,79110.html faktycznie fajnie się zakłada, proste mały był na razie 5 min na spacerze, mam nadzieje, że jak będzie starszy troszkę to będzie mu się podobało
__________________
w57vpc0z8sa98om5synuś
http://www.suwaczki.com/tickers/zem3x1hpno28lwjv.png
blueelektron jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-07-11, 23:23   #4126
_millena
Zadomowienie
 
Avatar _millena
 
Zarejestrowany: 2011-02
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 1 718
Dot.: Czy w dwupaku, czy bez brzucha, wątek chętnie Cię wysłucha - Mamy maj-czerwiec,

Cytat:
Napisane przez szerylka Pokaż wiadomość
Kochana bo tego ci lekarz nie zdjagnozuje i to nie była czarodziejka tylko wykwalifikowana masażystka takimi rzeczami równierz zajmuje się kręgarz jak piszesz że coś strzeliło to mogło mu coś wyskoczyć a to trzeba nastawić i machanie nóżkami tu nie ma nic do rzeczy mój tez machał łapskami jak szalony ,babka go natarła oliwką dokładnie zbadała wszystkie kręgi i miał osunięty kręg na plecach i w barku nastawiła i spokój
http://www.rodziceradza.pl/Zdrowie-d...e,q,86060.html
chrupnelo nam stsunkowo niedawno, a problem byl juz wczesniej, od jakichs 2-3 tygodni, ale zaczelam czytać o tym przełamaniu całym i hmm... musze ten temat jeszcze zgłębić.
__________________

_millena jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-07-11, 23:45   #4127
karozka
Raczkowanie
 
Avatar karozka
 
Zarejestrowany: 2011-12
Wiadomości: 181
Dot.: Czy w dwupaku, czy bez brzucha, wątek chętnie Cię wysłucha - Mamy maj-czerwiec,

do poczytania na poprawę humoru
jak dla mnie Pani która to napisała jest geniuszem

http://www.rodziceradza.pl/Wychowani...rt,269270.html

http://www.rodziceradza.pl/Porod/Gdy...rt,262552.html

http://www.rodziceradza.pl/Rodzice/W...rt,293629.html
__________________
Leon zawodowiec
http://www.suwaczki.com/tickers/bl9c2n0amxwdel8a.png
karozka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-07-12, 01:10   #4128
kapukat
Zakorzenienie
 
Avatar kapukat
 
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 5 276
Dot.: Czy w dwupaku, czy bez brzucha, wątek chętnie Cię wysłucha - Mamy maj-czerwiec,

Cytat:
Napisane przez _millena Pokaż wiadomość
Ja to chyba powinnam być lekarzem,moja pediatra potrzebna mi do wypisania recept,ja przychodze do niej i mowie ze Filip ma zapalenie krtani,angine itp każdy kaszel jest inny i łatwo rozpoznać,kaszel krtaniowy czy zapalenie płuc objawia się innym kaszlem,angine to zajrzałam w gardło i było wszystko jasne...heh szkoda ze nie moge wypisać sobie recepty.to samo z Szymonem sama wyleczyłam


Dzień Dobry
albo szamanem

Cytat:
Napisane przez Dasti80 Pokaż wiadomość
Gabbi około tygodnia, a Ty długo już czekasz??

---------- Dopisano o 08:46 ---------- Poprzedni post napisano o 08:43 ----------

Gabbi odnośnie szczepień to lekarka mówiła mi że te skojarzone mają tysiące antygenów a te na NFZ miliony i są bardziej obciążające i niekorzystne dla organizmu.
u nas nie ma wyboru - wchodzą najnowsze, byly 5w1 teraz jest 6w1 więc ja nie czytam i nie pytam, bo i tak nie można nie szczepić. A po co zwariować

Cytat:
Napisane przez andzya Pokaż wiadomość
już niestety ledwo funkcjonuje... A to niestety bardzo odbija się na moim małżeństwie. Mój mąż ciągle jest w pracy,a jak wraca to piwko z moim bratem albo ogólne opierdalando i nie wie jaki ja mam tu hardcore przez ten czas jak go nie ma
Dzisiaj mąż mojej kolezanki wylatuje do Anglii,chciałam z nią pojechac na lotnisko i chwilę posiedzieć,bo zostaje sama z 16 miesięczną córeczką i jest jej ciężko. Poprosiłam męża,żeby zamienił się i miał dzisiaj pierwszą zmianę,on,że spoko a potem okazało się,że nawet nie zapytał... A mnie opierdzielił,że za późno mu o takich rzeczach mówię,gdzie zapytałam dwa dni przed akcją...

A ma kawkę na bank wpadnę jak już będę


Chciałabym wiedzieć ogólnie jak się żyje na wyspach,jak wygląda opieka medyczna,dostęp do mleka na receptę i w ogóle...
współczuję i chyba wiem jak się czujesz
co do pogrubionego - już nie mogę się doczekać
co do wysp - prawda jest taka, że jeśli chociaż jedna osoba w związku ma pracę to żyje się wystarczająco dobrze, może nie na wysokich obrotach ale na wszystko starcza, jeśli dwie - to szalej dusza piekła nie ma, opieka medyczna przynajmniej w Irlandii - to sektor prywatny, większość wizyt, jeśli nie ma się tak zwanej medicar card - a tą dostają tylko niepracujący lub z małym dochodem - płacisz, masz swojego GP - czyli takie coś jak lekarz rodzinny który ewentualnie wystawia Ci skierowania do poszczególnych specjalistów. Co do mleka - z tego co się orientuje tutaj nie ma mleka na recepte, wszystkie dostępne są w aptekach - wybór jest ogromny

Cytat:
Napisane przez Dasti80 Pokaż wiadomość
Długo w nim nie lubi leżeć, a szkoda

---------- Dopisano o 12:39 ---------- Poprzedni post napisano o 12:24 ----------

Zastanawiam się na kupnem takiego śpiworka zamiast drugiej pościeli na zmianę, co o tym myślicie??
http://motherhood.pl/produkt/spiworek-3w1.html
super pomysł, co prawda Adaś miał bez poduszki - ale dopóki nie miał kolek uwielbiał w nim spać, nigdzie się nie wykopywał, wszędzie osłonięty i wygodny!

Cytat:
Napisane przez pola_m Pokaż wiadomość
Dziewczyny, jak u Waszych dzieci z podnoszeniem główki?
Nasz maluch (2,5m-ca) pięknie trzyma, jak jest w pionie (przy odbijaniu), podnosi gdy go trzymamy "na tygryska", a jak leży na brzuszku, to jakoś nie bardzo... nie podpiera się rękami wcale. jak mu to pokazać?
nie martw się sam do tego dojdzie - z dziećmi w tym wieku nie można nic na siłę, jedni łapią szybciej drudzy wolniej ale wszystko wyrównuje się do roku głowa do góry i nie przymuszaj dziecka

Cytat:
Napisane przez ladybird_1987 Pokaż wiadomość
Ja z nowinami: SMS od izotropii:
"10.07.2012 o 15.45 przez cc urodził się Krystian o wymiarach 59 cm, 3750 g. Było ciężko ale jestem teraz taka szczęśliwa. Pozdrawiamy."

gratulacje!

Cytat:
Napisane przez _millena Pokaż wiadomość
dzisiaj to jestem tak wytyrana, ze gdyby ktos mnie zapytal jakie jest moje najwieksze marzenie to bym odpowiedziala ze blagam o jedną dobę bez dziecka
a ja o dwa tygodnie urlopu a nie o jedną dobę

Cytat:
Napisane przez _millena Pokaż wiadomość
Kotku, ja sobie niestety z tym nie radzę. Moje dziecko (nie zapeszając) nie jest jakos mega nieznośne. Nie jest aniołkiem, stosunkowo mało śpi, dużo je i jest marudny jak go coś boli , czyli w naszym przypadku brzuszek. Przed ciązą nie byłam też jakoś mega aktywną kobietą. jestem raczej domatorką, ale cholerna ze mnie indywidualistka niestety i nie znosze podporządkowania. A teraz musze cale swoje zycie podporządkować pod Borysa i chyba na samą myśl o tym mnie siepie.
Szlag mnie jasny trafia w nastepujacej sytuacji - usypiam gościa, albo zasypia sam, ja z radości skacze przez 30 sekund potem ide nadrabiać zaległości, czyli sprzątam, ogarniam ( nie robie porządków , pop prostu zbieram brudne majty i pieluchy z podłogi ) ide sie umyć, wrzucę pranie, powieszę pranie, wiesz , po prostu robię to co musze zrobić, na wizazu zazwyczaj pisze wtedy kiedy go karmie, bo mi szkoda czasu jak śpi ale mniejsza z tym... kontynuując, odrobię się w 15-30 minut z tym co mam zrobić, postanawiam sobie odpocząć, czyli np napić się herbaty, położyć się, albo zjeść. I..... właśnie wtedy kiedy zamykam drugie oko albo podnoszę łyżkę zupy celując w usta - słyszę ryk !!! i przysięgam, ze ostatnim uczuciem jakie wówczas we mnie emanuje jest miłość do dziecka
przez długie lata robiłam to co chciałam i kiedy chciałam. wkurza mnie , ze teraz tego nie moge robić. może i są mamy, które uważają , że dziecko ich nie ogranicza, mnie ogranicza i nie umiem sobie z tym poradzić i jestem na tyle wyrodną matką, że ani jeden usmiech mojego syna nie wynagrodził mi tego co przeżywam od kilku miesięcy , bo czas ciązy też wliczam w czas stracony, ze względu na przykucie do łóżka, chociaż i tak wtedy miałam wiecej czasu niż teraz, i jakoś mogłam się ogarnąć.
pod pogrubionymi muszę się niestety podpisać, uziemienie w domu to najgorsza kara jaką odbywwam. Nie potrafię się w tym odnaleźć, logistyczne wyprawy gdziekolwiek męczą mnie i najchętniej porzucam plany wędrówek, poruszam się tylko na nogach lub autobusem co ogromnie jeszcze wszystko utrudnia, mnie dziecko ogranicza i chociaż pewnie potrafiłabym sobie z tym poradzić, naklad pracy jaki muszę w to włożyć mija się z celem i wszystko traci na radości, cóż nigdy nie planowałam mieć dziecka - przynajmniej odkąd we mnie wmawiali że go mieć nie będę - tym większy szok i tym bardziej nie potrafię się odnaleźć czasami i siadam i płacze, bo nic innego mi nie pozostało jak po prostu się przyzwyczaić - tylko że we mnie jest butn! ja nie chcę się przyzwyczajać, nie chcę swojego życia sprowadzać do tworzenia logistycznego planu wyruszenia z domu! ja chcę po prostu z tego domu wyjść, albo poleżeć w łóżku, albo nic nie robić bo ja tego chcę a nie bo narzuca mi to MAŁY CZŁOWIEK....

Cytat:
Napisane przez andzya Pokaż wiadomość
millenka jesteś kobietą pełną sprzeczności podejrzewam,że jeszcze hormony Tobą rządzą, raz piszesz,że żałujesz dziecka,a chwilę potem,że serce Ci się kraje jak płacze. A tak na prawdę bardzo go kochasz,tylko jeszcze inaczej to wszystko odczuwasz
Ja nie mogę sobie wybaczyć aż do teraz,że jak przewieźli Antosia ze szpitala w którym rodziłam na chirurgię,to było w poniedziałek(urodziłam w niedzielę) to przyszliśmy z mężem do niego po południu,posiedzieliśmy 15 minut i poszliśmy... Do tej pory nie umiem sobie tego wytłumaczyć,nie potrafię zrozumieć co mną wtedy kierowało... Mam tak okrutne wyrzuty sumienia,że głowa mała. Dzień później był operowany i już byłam z nim do oporu,ale ten jeden dzień...Czuje się jakbym go olała,zostawiłam go małego,bezbronnego z obcymi ludźmi w szpitalu Sama lewdo żyłam,ale to mnie pod żadnym pozorem nie tłumaczy.

mi już chormony się uspokoiły i co? i nadal czuję się jak w pułapce z której nie potrafię wyjść.
a co do wyrzutów sumienia - przecież Ty po takich ekscesach z porodem, po takim stresie z przewiezieniem Antosia nie mogłaś myśleć racjonalnie, Twój organizm domagał się odpoczynku więc przestań sobie wymawiać ok?
kapukat jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-07-12, 06:21   #4129
szerylka
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2012-01
Wiadomości: 183
Dot.: Czy w dwupaku, czy bez brzucha, wątek chętnie Cię wysłucha - Mamy maj-czerwiec,

Jestem w cięzkim szoku moje dziecko przespało dziś całą noc marudziło trochę wieczorem i ostatecznie zasnął o 21.30 wstał o 5.00 kurde już nawet myślałam że go nie słyszałam w nocy ale nie sądze przecież zawsze się budzę o 5.00 jak się darł to go słyszałam dostał butlę i teraz śpi dalej nie wiem czy to tak zdrowo żeby on tyle nie jadł chociaz na wadze ładnie przybiera ma 7 tygodni i waży ponad 5kg czyli 2 kg od urodzenia przybrał
szerylka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-07-12, 08:17   #4130
_millena
Zadomowienie
 
Avatar _millena
 
Zarejestrowany: 2011-02
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 1 718
Dot.: Czy w dwupaku, czy bez brzucha, wątek chętnie Cię wysłucha - Mamy maj-czerwiec,

Cytat:
Napisane przez kapukat Pokaż wiadomość
a ja o dwa tygodnie urlopu a nie o jedną dobę


pod pogrubionymi muszę się niestety podpisać, uziemienie w domu to najgorsza kara jaką odbywwam. Nie potrafię się w tym odnaleźć, logistyczne wyprawy gdziekolwiek męczą mnie i najchętniej porzucam plany wędrówek, poruszam się tylko na nogach lub autobusem co ogromnie jeszcze wszystko utrudnia, mnie dziecko ogranicza i chociaż pewnie potrafiłabym sobie z tym poradzić, naklad pracy jaki muszę w to włożyć mija się z celem i wszystko traci na radości, cóż nigdy nie planowałam mieć dziecka - przynajmniej odkąd we mnie wmawiali że go mieć nie będę - tym większy szok i tym bardziej nie potrafię się odnaleźć czasami i siadam i płacze, bo nic innego mi nie pozostało jak po prostu się przyzwyczaić - tylko że we mnie jest butn! ja nie chcę się przyzwyczajać, nie chcę swojego życia sprowadzać do tworzenia logistycznego planu wyruszenia z domu! ja chcę po prostu z tego domu wyjść, albo poleżeć w łóżku, albo nic nie robić bo ja tego chcę a nie bo narzuca mi to MAŁY CZŁOWIEK....
ja nie chce 2 tygodni bo jeszcze się przyzwyczaję i nie wróce doba wystarczy ;-)
co do logistycznego ogarnięcia planu wycieczki to racja, też tego nie znosze, w poniedziałek rano musze zrobić sobie badania, potem o 9 mamy pediatrę , o 15 usg bioder a o 19 mam swojego ginekologa i juz dziś zaczelam planować jak to ogarnąć w krakowie kiepsko sie jezdzi bo jest cięzko z parkowaniem, i chyba to mnie najbardziej stresuje

rodzice wyjechali ?


Cytat:
Napisane przez clauudik Pokaż wiadomość
Co do pogrubionego to ciekawe kto tak mówi? Chyba osoby, które nigdy nie mały dzieci.
A te cyrki z karmieniem też czasem mamy i wówczas zwykle pomaga odbicie i małemu się rzygnie. Chociaż wczoraj nic to nie dawało... ale to był jakiś wyjątkowo niefajny wieczór. No i podejrzewam, że prawie nic mu już nie leciało po dwóch godz ssania raz z jednej, raz z drugiej piersi.
to mowiły mi właśnie osoby , które mają dzieci... dlatego taki szok przeżyłam jak się okazało , ze wcale tak nie jest
__________________

_millena jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-07-12, 08:31   #4131
anulka4771
Wtajemniczenie
 
Avatar anulka4771
 
Zarejestrowany: 2011-08
Lokalizacja: pomorskie
Wiadomości: 2 852
Dot.: Czy w dwupaku, czy bez brzucha, wątek chętnie Cię wysłucha - Mamy maj-czerwiec,

Cytat:
Napisane przez andzya Pokaż wiadomość
millena spoko,wszystko przyjdzie w swoim czasie,zobaczysz

mam pytanie, czy któreś z Waszych bobistios ma powiększone węzły chłonne na potylicy? bo mój Antoś ma praktycznie od urodzenia,pediatra nic nie skomentował,że to źle,ale wydaje mi się,że są większe i się martwię
mój ma powiększone na szyji,pokazywałam na szczepieniu pediatrze ale gdy zobaczyła jego skórę to powiedziala że węzeł to mnieszja sprawa.Niestety wiem że węzły mogą bardzo długo schodzić,Filip ma na szyjce dwa lata taką kulkę grochu i nie schodzi na razie już wcale.Przy każdej infekcji się powiększa,miał już dwa razy zapalenie węzłów nawet leżał w szpitalu nawet byłam u onkologa dziecięcego w Akademii w Gdańsku.Jeśli nie schodzi warto to przedyskutować,węzły reagują na każdą infekce powiększając się,przy nastepnej wizycie uparcie pytaj o ten węzeł.


Jeny czemu mój Szymon uważa że godzina 5 to już trzeba baraszkować,walnął kupe,pogadał,pomarudził i zasnął o 6,30,zdrzemnęłam się do 8 ale jestem tak zorana tym wstawaniem co chwilę ze muszę zapałki sobie zamontować do oczu,czemu on nie śpi chociaż 5 h

Filipek lepiej się czuje,zaczyna ładnie jeść,bawić się itp.
__________________
12.11.2009r-żonka

Filipek ur 28.12.2007
Szymonek ur 15.05.2012

Ćwiczę
anulka4771 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-07-12, 08:47   #4132
aga_bre
Rozeznanie
 
Avatar aga_bre
 
Zarejestrowany: 2010-01
Wiadomości: 900
Dot.: Czy w dwupaku, czy bez brzucha, wątek chętnie Cię wysłucha - Mamy maj-czerwiec,

Cytat:
Napisane przez zaaaabcia Pokaż wiadomość
A ile tyg ma Twoj maluszek?

U nas Domino jutro konczy miesiac i co 3h ( w ciagu dnia ) je 12oml a w nocy tyle samo co 5h.
7tygodni ma.

Cytat:
Napisane przez anulka4771 Pokaż wiadomość
Ja myślę ze warto sie przejść do lekarza,na pewno to nic takiego,może taka jego natura ale będziesz spokojniejsza.Moja koleżanka ma córe dzisiaj ma 3 lata prawie a waży ja wiem może z 11kg taka leciuśka i niejadek,mleko ma podtykane od małego bo nigdy głodna nie była.

Wciągnął całe 40ml i śpi,Filipek zasnął pierwszy a więc i na mnie czas,do jutra.
Przejdę jak znowu przybierze w tygodniu tylko 140gram i dalej tak będzie ulewał.

Cytat:
Napisane przez _agata Pokaż wiadomość
izotropia, moje gratulacje!!!


Niech się Alfa jeszcze ogarnie i uciekamy stąd





Rewelacja!




No, dzień, dwa... czasem tydzień niema reguły




Pić mu się chce, normalne, że je częściej i mniej
Maciek je często i dużo




Nie jest źle Widocznie tyle potrzebuje.
Z tego co widzę to prawie 1300 przybrał od urodzenia, czyli wszystko w normie
Maciek w tym czasie przybrał 1500, ale urodził się już większy.

Nie martw się na zapas
Może faktycznie nic się nie dzieje, poobsrwujemy i wtedy zobaczymy.

Cytat:
Napisane przez agatka661 Pokaż wiadomość
Kapalismy malego, wyslizgnal sie mezowi i zanurkowal.....
napil sie troche wody, zaczal bardzo plakac, ale przytulil go odrazu i teraz smacznie spi.
Kurde juz sie tak wierci, odpycha nogami, ze strach....
pierwsze nurkowanie za nim :P
Pierwsze koty za płoty. Najważniejsze, że na strachu się skończyło. U nas to ja kąpię Mikiego. Jakoś tak od początku nie bałam się. Dzisiaj może M spróbuje bo MIki jest coraz fajniejszy w tej kąpieli. Już tak nie płacze tylko ze zdziwieniem obserwuje.

Cytat:
Napisane przez _millena Pokaż wiadomość
jak już wróce do krakowa to na pewno coś wykombinuje, a z tą samotną matką - teoretycznie nie jestem, ale praktycznie tak to trochę wygląda




wiem! też to odbieram w ten sposób, ale wiesz... ciezko mi sie teraz jakoś zorganizować , wcześniej mialam dużo czasu dla siebie, był czas na pracę, na drzemki na imprezy, na wyjścia, na pierdzenie w stołek słowem - na wszystko to o czym wypada już zapomnieć przynajmniej na jakiś czas
ja musze sie postarać zeby jakos unormować dobę mojemu dziecku, wówczas dopiero bede mogla mowic o organizacji wlasnego czasu, bo będzie jakiś punkt zaczepienia, będzie mi znacznie łatwiej. Myśle, że jak przestane karmić piersią też bedzie duzo łatwiej i też bedzie mozna mowic o organizowaniu czasu, teraz to nie jest takie proste, tymabrdziej ze bobas skonczył dopiero 5 tygodni


u nas odpadł w 9 dobie wiec jeszcze szybciej i dobrze bo ja obrzydliwa jestem i ciezko mi sie tam grzebalo


ehh ja tez tak raz powiedziałam, przed wyjazdem do rodziców, dlatego wlasnie tu jestem , bo samą mnie to przeraziło, a co dopiero tż'ta. pokłocilismy sie wtedy tak strasznie w nocy, poryczelismy obydwoje, wlasciwie to we troje i tamtego dnia, a w zasadzie tamtej nocy, moje dziecko raz jedyny nie chcialo sie dostawic do piersi za chiny ludowe, i ja to tak strasznie przeżyłam bylo mi tak głupio masakrycznie, pomyslalam sobie, ze po prostu syn sie na mnie obrazil za to co powiedzialam, spalilam sie wewnętrznie ze wstydu a jak teraz to wspominam to mi słabo.

kurcze a tak wszyscy mowili jak bylam w ciazy : "ojej, ale bedzie super, zobaczysz, takie dzidziusie spią i jedzą , spią i jedzą i tak w kolko, bedziesz karmić piersią i będziesz szybko chudła, wiesz jaka będziesz laska ?? szybko wrocisz do dawnej figury i jeszcze zrzucisz z 5 kg dodatkowo. bedziesz miala dla siebie tyle czasu, bedziesz czytać ksiązki, chocic na spacery......etc"
czemu nic co wtedy słyszałam się nie spełniło ? moje dziecko nie spi, na spacery nie chodzę, bo sie drze w niebogłosy i ucinamy tylko krotkie przechadzki, albo wsytawiamy sie do ogrodu czy na taras, nie chudne, a tyje.... z ledwościa udało mi sie przeczytać jedną książke i to musze przyznać bardzo szbko ja czytałam, bo to był Jezyk Niemowląt
jak dobrze , ze jest miejsce gdzie moge sobie ponarzekać, bo nawet jeśli ktoraś z was uważa mnie za powaloną to ani mnie to ziębi ani grzeje a jak dzisiaj powiedziałam mojej mamie , ze ja chyba do zwierząt mam wiecej uczuć niż do wlasnego dziecka, to popatrzyła na mnie smutnym wzrokiem i powiedziała, ze jest jej przykro ze tak mowie, i ze nie spodziewala sie tego po mnie. no cóz.. mnie też jest przykro....


moje piskle coś ostatnio mi robi akcje z jedzeniem z piersi. np po 10 minutach zaczyna rzewnie płakać, tak jakby go coś bolało, takim troche wyjącym skomlącym płaczem, ciągnąc mi przy tym brodawkę i odciągając główkę do tyłu, ale jej nie wypuszcza, dosysa sie potem , i znów za parę sekund jazda . Mama mowila , ze to uszy, ale daje mu butlę mm i nie jęczy, czyli nie uszy. Doktorka mowila ze trzeba odbić bo pewnie sie zapowietrza, odbijam , przystawiam - to samo.
Sciskam piers - leci ze aż pryska, czyli nie jęczy dlatego , ze nie może uciągnąć pokarmu...
sama nie wiem, serce mi się kraje jak on tak wyje, bo to taki płacz jakby go coś bolało..... tylko co ??? macie jakieś pomysły ?
Miki też tak robi i moim zdaniem to jest niestety powolne odrzxucanie cyca, bo przyzwyczaja się do butli i z niej się inaczej ssie niż z cyca. I to jest tak jak mówisz, drze się odrzuca głowe krzywi się, ale dalej chce jesć i znowu to samo. Jak sprawdzam czy mi leci mleko to tryska mi na odleglośćm ale mam wrażenie, że Miki nie potrafi prawidłowo już złapać brodawki jej ścisnąć tylko ją memlocze jak butlę.

Śpieszę się Wam pochwalić, że odkąd podajemy nutiton jest super. Za nami już 6 karmień z nutritonem (kotku faktycznie trzeba zrobić większe dziurki w butli albo kupić większy smoczek, bo dziecko się zamęczy) i bylo tylko jedno niewielkie ulanie. Nawet kicanie na macie pół godziny po posiłku nie wywołalo cofki. Normalnie super. Zobaczymy też czy będzie dzieki temu chciał jeśc więcej. Ale na razie super jest.
__________________
MIKOŁAJ
aga_bre jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-07-12, 09:03   #4133
anulka4771
Wtajemniczenie
 
Avatar anulka4771
 
Zarejestrowany: 2011-08
Lokalizacja: pomorskie
Wiadomości: 2 852
Dot.: Czy w dwupaku, czy bez brzucha, wątek chętnie Cię wysłucha - Mamy maj-czerwiec,

Cytat:
Napisane przez aga_bre Pokaż wiadomość
Śpieszę się Wam pochwalić, że odkąd podajemy nutiton jest super. Za nami już 6 karmień z nutritonem (kotku faktycznie trzeba zrobić większe dziurki w butli albo kupić większy smoczek, bo dziecko się zamęczy) i bylo tylko jedno niewielkie ulanie. Nawet kicanie na macie pół godziny po posiłku nie wywołalo cofki. Normalnie super. Zobaczymy też czy będzie dzieki temu chciał jeśc więcej. Ale na razie super jest.
Super może teraz będzie przybierał na wadze
__________________
12.11.2009r-żonka

Filipek ur 28.12.2007
Szymonek ur 15.05.2012

Ćwiczę
anulka4771 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-07-12, 09:07   #4134
clauudik
Rozeznanie
 
Avatar clauudik
 
Zarejestrowany: 2009-10
Wiadomości: 906
Dot.: Czy w dwupaku, czy bez brzucha, wątek chętnie Cię wysłucha - Mamy maj-czerwiec,

Cytat:
Napisane przez aga_bre Pokaż wiadomość
Miki też tak robi i moim zdaniem to jest niestety powolne odrzxucanie cyca, bo przyzwyczaja się do butli i z niej się inaczej ssie niż z cyca. I to jest tak jak mówisz, drze się odrzuca głowe krzywi się, ale dalej chce jesć i znowu to samo. Jak sprawdzam czy mi leci mleko to tryska mi na odleglośćm ale mam wrażenie, że Miki nie potrafi prawidłowo już złapać brodawki jej ścisnąć tylko ją memlocze jak butlę.

Śpieszę się Wam pochwalić, że odkąd podajemy nutiton jest super. Za nami już 6 karmień z nutritonem (kotku faktycznie trzeba zrobić większe dziurki w butli albo kupić większy smoczek, bo dziecko się zamęczy) i bylo tylko jedno niewielkie ulanie. Nawet kicanie na macie pół godziny po posiłku nie wywołalo cofki. Normalnie super. Zobaczymy też czy będzie dzieki temu chciał jeśc więcej. Ale na razie super jest.
Super, że ulewanie ustało a co do pogrubionego, to u mnie nie może być, bo mały nie umie pić z butli i tylko na piersi
__________________
Razem od 14/08/2009
Zaręczeni od 01/06/2010
Mąż i Żona od 14/08/2011

Nasz skarb 06/05/2012

...and nothing else matters...

http://www.suwaczki.com/tickers/ex2b9vvjae3cdu8n.png
clauudik jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-07-12, 09:30   #4135
fonn
Rozeznanie
 
Avatar fonn
 
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 791
Dot.: Czy w dwupaku, czy bez brzucha, wątek chętnie Cię wysłucha - Mamy maj-czerwiec,

Cytat:
Napisane przez _millena Pokaż wiadomość
to też dzisiaj mamie tłumaczyłam, bo nie bardzo potrafiła zrozumieć o co mi chodzi. mnie po prostu macierzyństwo nie uskrzydla i nie zachwycam się tym dzieckiem jakoś mega , nie zachłysnęłam się. Ale to nie znaczy, że nie czuje że jest moim dzieckiem i że nie jestem wrażliwa na jego cierpienie , poza tym w koncu to żywa istota jakby nie było , wiec ciezko mi jest jak widzę, że cierpi.
Patrzę na niego i sobie myślę, że jest piękny i uroczy, ale jak przychodzi czas kiedy się nie rozumiemy, albo ja chce coś zrobić a on mnie ogranicza albo nie pozwala (ot chocby pojsc do ubikacji czy się wykąpać, bo drze japiszona tak, ze aż się zanosi), to po prostu mam ochotę oddać go cyganom. Wtedy to właśnie nachodzą mnie myśli typu "po co mi to było, przecież było nam tak wspaniale"
Mam to samo, uwielbiam go kiedy się bawi albo śpi, a jak się zacznie drzeć, chcę uciekać najdalej jak się da. Nazywam siebie za to megamięczakiem bo nie może być ciągle z górki. Za to strasznie mi źle z tym, że nie umiem czasem zrozumieć, co chce mi tym płaczem przekazać. a jeszcze gorzej, kiedy wiem że boli go brzuszek a ja nie umiem mu pomóc
Cytat:
Napisane przez _millena Pokaż wiadomość
a na domiar tego wszystkiego znów miałam problem z zakupami na allegro(...) Zaraz mu wystawie negatywa bo mnie tak poirytował , że masakra.
Ręce opadają, co za palant.
Cytat:
Napisane przez clauudik Pokaż wiadomość
mały śpi słodko, a ja mam nadzieję mam czas do 5 rano tylko dla siebie. No i może dla męża, chociaż on pewnie nie ma na to ochoty... A nie wiem, czy ja mam. Myślałam, że dzisiaj w końcu przeprowadzimy jakąs poważną rozmowę odnośnie przyszłości naszego związku, ale póki co jest u niego kolega, a ja chyba zaraz idę pod prysznic, przenieść małego do łóżeczka i korzystać z godzin spokoju. Chociaż nie powiem, że milej by było spędzić ten czas z mężem... Tylko, że sama nie wiem czy mam na to ochotę w ostatecznym rozrachunku. Matko, ale ja mam zrytą psychikę
To jakieś fatum z tymi problemami w małżeństwie po urodzeniu dziecka, czy jak? Ja jestem zachwycona moim Mężem, tym, jaki jest dla mnie i jak doskonale zajmuje się dzieckiem. Bardzo mi pomaga i robi za mnie masę rzeczy, których nie musiałby robić, nawet znosi moje zrzędzenie a przecież nie wysypiamy się oboje, on w nocy też wstaje do małego, przewija, odbija, usypia.
Przykro mi, że tyle tu w naszym wątku wykwitło problemów małżeńskich. Trudno mi coś radzić, ale ja bym chyba w takiej sytuacji spróbowała przeczekać, nie robić jakichś wielogodzinnych dyskusji o sensie wspólnego istnienia, bo przypuszczam, że nam - matkom - trochę siadło na głowach to macierzyństwo, naszym mężom prawdopodobnie też wcale nie jest łatwo oswoić się z nową sytuacją i stąd te scysje - nie spisałabym na straty związku, który był dobry przed pojawieniem się dziecka i w którym coś zaczęło szwankować w czasie połogu. Dałabym nam obojgu (trojgu właściwie) czas.

Cytat:
Napisane przez _millena Pokaż wiadomość
wiem! też to odbieram w ten sposób, ale wiesz... ciezko mi sie teraz jakoś zorganizować , wcześniej mialam dużo czasu dla siebie, był czas na pracę, na drzemki na imprezy, na wyjścia, na pierdzenie w stołek słowem - na wszystko to o czym wypada już zapomnieć przynajmniej na jakiś czas
ja musze sie postarać zeby jakos unormować dobę mojemu dziecku, wówczas dopiero bede mogla mowic o organizacji wlasnego czasu, bo będzie jakiś punkt zaczepienia, będzie mi znacznie łatwiej. Myśle, że jak przestane karmić piersią też bedzie duzo łatwiej i też bedzie mozna mowic o organizowaniu czasu, teraz to nie jest takie proste, tymabrdziej ze bobas skonczył dopiero 5 tygodni
mogłabym sama o sobie to napisać lubiłam swoje życie "przed" - i teraz - nie to, że nie lubię, ale nie umiem się odnaleźć. No ale jestem z maluchem w domu dopiero tydzień, może jeszcze mam szansę
Cytat:
Napisane przez _millena
moje piskle coś ostatnio mi robi akcje z jedzeniem z piersi. np po 10 minutach zaczyna rzewnie płakać, tak jakby go coś bolało, takim troche wyjącym skomlącym płaczem, ciągnąc mi przy tym brodawkę i odciągając główkę do tyłu, ale jej nie wypuszcza, dosysa sie potem , i znów za parę sekund jazda . Mama mowila , ze to uszy, ale daje mu butlę mm i nie jęczy, czyli nie uszy. Doktorka mowila ze trzeba odbić bo pewnie sie zapowietrza, odbijam , przystawiam - to samo.
Sciskam piers - leci ze aż pryska, czyli nie jęczy dlatego , ze nie może uciągnąć pokarmu...
sama nie wiem, serce mi się kraje jak on tak wyje, bo to taki płacz jakby go coś bolało..... tylko co ??? macie jakieś pomysły ?
u nas kropka w kropkę to samo
często widzę, jak zaczyna jeść i po kilu minutach nagle wypuszcza pierś, krzywi pyszczek i zaczyna się wić, widzę że boli go brzuszek, pręży się i puszcza bąka/robi kupę, to mu daje widoczną ulgę. Spróbuję dziś kupić Delicol, może to nam pomoże.
Odbijam w trakcie i po karmieniu, często beka (ale nie zawsze), często ulewa różną ilość mleka. Po odbiciu chyba czuje się lepiej. Czasem tak wrzeszczy, że nic nie pomaga, jest czerwono-fioletowy, gębusia otwarta tak, że twarzy nie widać i krzyk jakby go zarzynali.
Mimo skutecznego zazwyczaj odbijania często po jedzeniu ma czkawkę.
fonn jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-07-12, 10:02   #4136
Tacca
Zakorzenienie
 
Avatar Tacca
 
Zarejestrowany: 2009-06
Wiadomości: 4 051
Dot.: Czy w dwupaku, czy bez brzucha, wątek chętnie Cię wysłucha - Mamy maj-czerwiec,

Cytat:
Napisane przez sailormaary Pokaż wiadomość
No mam nadzieję, że będzie się dobrze goićNo i będzie łatwiej zakładać pieluchę
Powinno.
Cytat:
Napisane przez karozka Pokaż wiadomość
Witam


Oj tak tak też bym chciała taką wypłatę co miesiąc
Niestety dom jest parterowy, my mamy jedynie sypialnie na poddaszu no i na dole jeden pokój gdzie dzieciaki śpią, reszta wspólna...
Naprawdę dla mnie to nie jest problem, gary do zmywarki powkładać czy podłogi zmyć skoro i tak w domu jestem, ale cholera mnie bierze jak zostawiają śmieci po sobie wszędzie, albo wrzucają worki po mięsie, czy surowe mięso dla psów do zlewu i możecie sobie wyobrazić co z tym się dzieje w takim upale dosłownie nic po sobie nie uprzątną...
a jak do cholery choćby jedzenie dziecku zrobić w takich warunkach
chcąc nie chcąc muszę zęby zacisnąć i sprzątnąć
dorośli ludzie a taki syf po sobie zostawiać potrafią szkoda gadać.
a na każdą moją wzmiankę o dzieleniu obowiązków słyszę, że powinniśmy być wdzięczni, że możemy tu mieszkać także stwierdziłam, że szkoda moich nerwów...



no cóż nie ma to jak mieszkać samemu, ja bardzo tęsknię za czasami kiedy wynajmowaliśmy mieszkanie teraz niestety to dla nas nierealne
Życzę Wam żeby wszystko poszło po Waszej myśli

a co do sytuacji z mężem to u nas wygląda to całkiem podobnie, też wraca z pracy późnym wieczorem i jedyne o czym myśli to mieć święty spokój i posadzić tyłek przed kompem, a zastaje wk**wiona, zfrustrowaną do granic możliwości żonę no i cóż nietrudno o zgrzyty...



gratuluję


oj, tak masz świętą rację
no cóż jak człowiek musi to daję radę, ale powiem Ci szczerze, że skrycie to się obawiam, że kiedyś to mnie stąd w kaftanie wywiozą


mój też dziś wody się napił, czułam się okropnie
ale przynajmniej nos wyczyścił przy okazji

szmaragdowy kotku to mój Leon też w takim razie dziwny jakiś, bo wciąga Nutramigen niczym smok wawelski a zjada po 150 ml 6 razy dziennie


millena każda z nas ma czasami, częściej lub rzadziej podobne myśli macierzyństwo nie wygląda tak jak to pokazują w tych wszystkich przesłodzonych gazetkach i nie masz co się dołować

ja też mam czasami różne myśli, ostatnio nawet doszłam do wniosku, że mogłam posłuchać męża i usunąć ciążę ( u nas to była wpadka) a zwłaszcza jak słyszę, że to jak teraz jest to było to czego się najbardziej obawiał gdy zaszłam w ciążę
jesteśmy tylko ludźmi...
a pomysł szmaragdowego kotka ze słuchawkami polecam
ja też słucham mp3 jak już nie daję rady

u nas stanęło na tym, że młody całymi dniami się pręży, wygina i stęka, a rano i wieczorami wyje, jedynie w nocy zamienia się w aniołka
mleka już mu zmieniać nie będziemy, wygląda na to, że musimy to przeczekać, jeśli to potrwa rok tak jak ze starszą to przysięgam, że palnę sobie w łeb

aha polecam leżaczek z wibracjami, dzisiaj dzięki niemu mogłam zrobić obiad
Leżaczek z wibracjami u mnie się jeszcze nie sprawdza...

Boże, wykończona jestem... Od 3 rano problemy z brzuszkiem chyba... Ulewanie się nawet po 2 godzinach od jedzenia... Jakiś bunt i płacz na koniec...

Czy ten nutriton można podawać z delicolem?
__________________
PIOTRUŚ
Tacca jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-07-12, 10:07   #4137
martula007
Raczkowanie
 
Avatar martula007
 
Zarejestrowany: 2010-05
Wiadomości: 456
Dot.: Czy w dwupaku, czy bez brzucha, wątek chętnie Cię wysłucha - Mamy maj-czerwiec,

Witam
Dzis Oliwka konczy 2 miesiace... jak ten czas szybko leci J7z taka fajniutka jest... duzo sie smieje, udaje ze rozumie co sie do niej mowi, gada po swojemu.. oczywiscie plakac tez placze, ale duzo mniej niz na poczatku. Nie wiem tylko jak moje dziecie zmusisc by mialo chociaz jedna drzemke w dzien. Ona jak wstanie o 8.. to w sumie w ogole nie spi do 22-30 czasami ma jedna drzemke pol godzinna, czasami dwie po 20 minut .. i koniec!
Cala noc nie spalam, mimo ze dziecie moje spalo jak zabite- juz ma w miare regularne budzenie- jak zasypia o 22-30 tak na karmienie budzi sie kolo 4. A ja zamiast korzystac to do godziny 4 siedzialam nad praca mgr... pozniej mala sie obudzila o 6 na karmienie i o 8... takze spalam dzis ledwo 4 godziny.

Mam pytanie, co mozna robic by piersi napelnialy sie szybciej? bo ja mleko mam, ale mam wrazenie ze mi sie strasznie wolno napelniaja. Lekara mowila zeby duzo pic wody, ale narazie nie ma efektow. Te herbatki laktacyjne cos pomagaja?

Izotropia-Gratulacje !! Teraz czekamy na Alfe- biedna sie naczeka!

pozdrawiam i lece sie bawic ze swoim szogunem

No i dalej wlczymy z wysypka.. juz nie wiem co z tym robic. Mam przepisany specjalny krem- ale narazie efektow nie ma. Biedna cale policzki juz ma wysypane i do tego robi sie z tego taka ... twarda skora.. ehhh

Edytowane przez martula007
Czas edycji: 2012-07-12 o 10:09
martula007 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-07-12, 10:20   #4138
fonn
Rozeznanie
 
Avatar fonn
 
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 791
Dot.: Czy w dwupaku, czy bez brzucha, wątek chętnie Cię wysłucha - Mamy maj-czerwiec,

Cytat:
Napisane przez martula007 Pokaż wiadomość
Mam pytanie, co mozna robic by piersi napelnialy sie szybciej? bo ja mleko mam, ale mam wrazenie ze mi sie strasznie wolno napelniaja. Lekara mowila zeby duzo pic wody, ale narazie nie ma efektow. Te herbatki laktacyjne cos pomagaja?
podobno zadziałać może "oszukanie" piersi laktatorem, jak będziesz co jakiś czas po troszku odciągać (niedużo) pokarm, to piersi poczują potrzebę zwiększenia produkcji ewentualnie mogę korespondencyjnie oddawać Ci swoje nadmiary

a jaki jest powód tej Waszej wysypki?


ja oczywiście też gratuluję Izotropii!
fonn jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-07-12, 10:30   #4139
agatka661
Zakorzenienie
 
Avatar agatka661
 
Zarejestrowany: 2008-04
Lokalizacja: podkarpacie
Wiadomości: 5 114
GG do agatka661
Dot.: Czy w dwupaku, czy bez brzucha, wątek chętnie Cię wysłucha - Mamy maj-czerwiec,

Masakra, maly wczoraj usnal ok 18nastej i jeszcze sie nie obudzil
<tzn tylko na jedzienie ><i na kapiel wybudzalam, ale odrazu usnal>
ale u nas sie chloodniej zrobilo, wiec moze dlatego.
Millena nie wiem juz co Ci pisac, ja mam w sumie mega podobne odczucia, nie potrafilabym to landiej ubrac w slowka :P
Najgorsze jest to, ze jest lato a ja nie lubie byc uziemiona...
ok nie narzekam juz
bylam w tesco po pampersy bo spoko poromocja, jeszcze dzis usg biodrek po 13nastej i trzeba isc po recepte na mleko do lekarza...

a moje chlopaki sobie spia
agatka661 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-07-12, 10:41   #4140
SzmaragdowyKotek
Wtajemniczenie
 
Avatar SzmaragdowyKotek
 
Zarejestrowany: 2010-02
Wiadomości: 2 332
Dot.: Czy w dwupaku, czy bez brzucha, wątek chętnie Cię wysłucha - Mamy maj-czerwiec,

Cytat:
Napisane przez _millena Pokaż wiadomość
jejku to na butli mm też moze tak mało spac ?? myslalam ze to tylko na piersi takie katorgi sie przechodzi ?
co prawda moj syn po butli 120ml potrafi też w ogóle nie usnac wiec nie wiem czemu sie tak dziwie

Ja więcej spałam, jak zaczęłam dokarmiać mm mojego kolkowcowego refluksowca Michała były takie dni, że mleko mu wyciekało nosem dopiero o 5 rano, więc nawet dało się pospać. Nie mówię o pierwszych miesiącach, oczywiście, bo wtedy to mieliśmy tylko drzemki 10-minutowe przez całą dobę i wybudzanie z płaczem. Ale się super wysypiałam między 4 a 6 miesiącem - tzn. po kolkach i refluksach, a przed zębami.
A Wojtek wczoraj od 20-21 do północy wydoił prawie 4 butelki po 100ml ja nie wiem, gdzie on to mieści... a ryczał za każdym razem i rzucał się na to mleko, jakbym go tydzień nie karmiła

Cytat:
Napisane przez andzya Pokaż wiadomość
millenka jesteś kobietą pełną sprzeczności podejrzewam,że jeszcze hormony Tobą rządzą, raz piszesz,że żałujesz dziecka,a chwilę potem,że serce Ci się kraje jak płacze. A tak na prawdę bardzo go kochasz,tylko jeszcze inaczej to wszystko odczuwasz

Swietnie powiedziane - nic dodać, nic ująć. Też tak myślę

Cytat:
Napisane przez karozka Pokaż wiadomość
odnośnie antykoncepcji, ja z całego serca polecam niezdecydowanym wkładkę Mirena Jest to duży jednorazowy wydatek, ale zwraca się, poza tym no naprawdę zero stresu i święty spokój, ja miałam ją 3 lata i zapomniałam co to znaczy okres i martwienie się o niechcianą ciążę, jednak nie polecam tym które w pracy dużo dźwigają ( po 3-5 ton po kilka razy w tyg) ja swoją niestety w ten sposób straciłam a później wpadłam w miesiąc po stosując jako metodę antykoncepcji stosunek przerywany aha no i po założeniu przytyłam 10 kg, mój organizm niestety tak reaguje na wszelkie zmiany hormonalne jednak zrzuciłam to później bez problemu także POLECAM

teraz zdecyduję się na zwykłą wkładkę, bo na Mirenę w chwili obecnej nie mogę sobie pozwolić
Ja rozważałam Mirenę, ale ponieważ na luteinie w ciąży libido miałam zerowe, które mi natychmiast wróciło po odstawieniu prochów, moja gin mi odradziła Mirenę, bo to ten sam hormon. Więc montowanie sobie zabezpieczenia przy zerowym libido trochę mija się u mnie z celem Wcześniej miałam zwykłą wkładkę, bo nie powinnam stosować pigułek ze względu na tarczycę, myślałam też o Mirenie, ale jednak zdecydowałam się na zwykłą też po zasięgnięciu opinii endo i gina - taka konsultacja ze względu na tarczycę i byłam baaardzo bardzo zadowolona - bałam się "ciała obcego", ale zupełnie niepotrzebnie. O niczym nie trzeba pamiętać, święty spokój na kilka lat, żadnego stresu, że się zapomni pigułki itp. Naprawdę polecam i dołączam się do zachwytów nad wkładką - za tydzień idę na kontrolę po połogu i założenie wkładki
Karozka - a Ty nie masz czasem niedoczynności? Badałaś się? Bo to właśnie przy niedoczynności hormony powodują tycie. Dlatego nie mogę brać pigułek ani stosować Mireny - gin i endo od razu mi powiedziały, że mogę i raczej będę tyła.


Cytat:
Napisane przez aga_bre Pokaż wiadomość
Śpieszę się Wam pochwalić, że odkąd podajemy nutiton jest super. Za nami już 6 karmień z nutritonem (kotku faktycznie trzeba zrobić większe dziurki w butli albo kupić większy smoczek, bo dziecko się zamęczy) i bylo tylko jedno niewielkie ulanie. Nawet kicanie na macie pół godziny po posiłku nie wywołalo cofki. Normalnie super. Zobaczymy też czy będzie dzieki temu chciał jeśc więcej. Ale na razie super jest.
To bardzo się cieszę


Cytat:
Napisane przez Tacca Pokaż wiadomość

Czy ten nutriton można podawać z delicolem?
Tak, ze wszystkim możesz podawać, bo to tylko zagęszczacz

Edytowane przez SzmaragdowyKotek
Czas edycji: 2012-07-12 o 10:54
SzmaragdowyKotek jest offline Zgłoś do moderatora  
Zamknij wątek

Nowe wątki na forum Poczekalnia - będę mamą


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 18:49.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.