Mamusie MAJ-CZERWIEC 2013, cz.16 - Rozpakowywanie trwa :) - Strona 22 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Być rodzicem > Poczekalnia - będę mamą

Notka

Poczekalnia - będę mamą Forum dla przyszłych rodziców. Poczekalnia - będę mamą to miejsce, w którym podzielisz się tematami związanymi z oczekiwaniem na potomstwo.

Pokaż wyniki sondy: Jaki ma być tytuł 17 części naszego wątku ??
Mamusie MAJ-CZERWIEC 2013, cz.17 0 0%
Mamusie MAJ-CZERWIEC 2013, cz.17 - Rozpakowywanie trwa 7 12,96%
Czas leci jak szalony, niedługo nasz poród upragniony. Mamy MAJ-CZERWIEC 2013 cz.17 1 1,85%
Przed porodem stracha mamy, ale dzielnie się wspieramy. Mamy V-VI 2013 cz.17 2 3,70%
Kolejnych porodów nadchodzi czas co cieszy ale i przeraża nas! Mamy V-VI 2013 cz.17 0 0%
Do dnia porodu już całkiem blisko ale jesteśmy gotowe na wszystko. V-VI 2013 cz.17 1 1,85%
Połowa maluszków już jest z nami, na resztę niecierpliwie czekamy! V-VI 2013 cz.17 20 37,04%
Obniżone nasze brzuchy, bo już wychodzą z nich maluchy. Mamy V-VI 2013 cz.17 0 0%
Obniżają nam się brzuszki - chcą wychodzić z nich maluszki! MAJ-CZERWIEC 2013 cz.17 2 3,70%
Są już bliźniaczki i inne dzieciaczki, niecierpliwie czekamy na kolejne robaczki. 4 7,41%
Są już bliźniaczki i inne dzieciaczki, właśnie rodzą się kolejne robaczki. V-VI 2013 4 7,41%
Regularnie się myjemy, do porodów szykujemy. Mamy MAJ-CZERWIEC 2013 cz.17 3 5,56%
Szamańśkie metody stosujemy, maluchy przywołać chcemy. Mamy V-VI 2013 cz.17 3 5,56%
Sexi orki maluchy witają, okładów z samca nie zaprzestają. Mamy V-VI 2013 cz.17 7 12,96%
Głosujący: 54. Nie możesz głosować w tej sondzie

Zamknij wątek
 
Narzędzia
Stary 2013-05-13, 15:35   #631
Veronic
Wtajemniczenie
 
Avatar Veronic
 
Zarejestrowany: 2006-08
Lokalizacja: Ciechocinek
Wiadomości: 2 398
Dot.: Mamusie MAJ-CZERWIEC 2013, cz.16 - Rozpakowywanie trwa :)

Cytat:
Napisane przez becik_4 Pokaż wiadomość
tż odebral mi badanie na paciora i wyszło że jest ale znikome ilości wiec co beda podawac antybiotyk czy nie ? kurcze lekarza dopiero mam pod koniec tygodnia zeby sie spytać
raczej będą
lepiej profilaktycznie podać niż nie podać najważniejszy jest Dzidziuś
Veronic jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-05-13, 15:37   #632
Katate
Raczkowanie
 
Avatar Katate
 
Zarejestrowany: 2010-09
Wiadomości: 479
Odp: Dot.: Mamusie MAJ-CZERWIEC 2013, cz.16 - Rozpakowywanie trwa :)

Cytat:
Napisane przez banka26 Pokaż wiadomość
a ile mial mlody jak zaczelas mu dawac te kropeli?
Katate a ty od ktorego dnia zycia podajesz?
3 tygodnie miał równo jak mu dałam ale chyba można wcześniej.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.
Katate jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-05-13, 15:37   #633
lonely_lady
Zakorzenienie
 
Avatar lonely_lady
 
Zarejestrowany: 2012-07
Wiadomości: 4 240
Dot.: Odp: Dot.: Odp: Dot.: Odp: Mamusie MAJ-CZERWIEC 2013, cz.16 - Rozpakowywanie tr

ja ostatnio zrobiłam wykres wzrostu mojej wagi w ciąży
wiem, wiem zaraz powiecie że jestem stuknięta.. ale tak jakoś w weekend byliśmy u teściów i mi się nudziło więc sobie wykreśliłam
mam 17 kg na plusie ale ostatnio już malutko przybieram na wadze
więc może zatrzymam się na tej 17

po porodzie zrobię sobie wykres jak spadam z wagi
__________________
Nasze Szczęście





lonely_lady jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-05-13, 15:37   #634
Veronic
Wtajemniczenie
 
Avatar Veronic
 
Zarejestrowany: 2006-08
Lokalizacja: Ciechocinek
Wiadomości: 2 398
Dot.: Odp: Dot.: Odp: Mamusie MAJ-CZERWIEC 2013, cz.16 - Rozpakowywanie trwa :)

Cytat:
Napisane przez Katate Pokaż wiadomość
Mi też jeszcze 5 kilo zostało do zgubienia i to chyba będzie najtrudniejsze.
My z bączkami mamy identycznie a i rączki tak samo lubimy

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.
oj te nasze Dzieciaczki z 20 kwietnia prawie, że identyczne

taaa te 5kg to będzie męka ale ja muszę ważyć mniej niż 60kg !!
Veronic jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-05-13, 15:40   #635
Katate
Raczkowanie
 
Avatar Katate
 
Zarejestrowany: 2010-09
Wiadomości: 479
Odp: Dot.: Mamusie MAJ-CZERWIEC 2013, cz.16 - Rozpakowywanie trwa :)

Cytat:
Napisane przez becik_4 Pokaż wiadomość
tż odebral mi badanie na paciora i wyszło że jest ale znikome ilości wiec co beda podawac antybiotyk czy nie ? kurcze lekarza dopiero mam pod koniec tygodnia zeby sie spytać
Myślę ze Ci podadzą bo nawet profilaktycznie podają.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.
Katate jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-05-13, 15:48   #636
ankaaa206
Wtajemniczenie
 
Avatar ankaaa206
 
Zarejestrowany: 2009-10
Wiadomości: 2 722
Dot.: Mamusie MAJ-CZERWIEC 2013, cz.16 - Rozpakowywanie trwa :)

4 tel dziś z pytaniem: kiedy rodzisz?
__________________
Nikoś

Julka
ankaaa206 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-05-13, 15:51   #637
Katate
Raczkowanie
 
Avatar Katate
 
Zarejestrowany: 2010-09
Wiadomości: 479
Odp: Dot.: Mamusie MAJ-CZERWIEC 2013, cz.16 - Rozpakowywanie trwa :)

Cytat:
Napisane przez ankaaa206 Pokaż wiadomość
4 tel dziś z pytaniem: kiedy rodzisz?
i kiedy?

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.
Katate jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-05-13, 15:56   #638
becik_4
Zadomowienie
 
Avatar becik_4
 
Zarejestrowany: 2005-03
Wiadomości: 1 359
Dot.: Mamusie MAJ-CZERWIEC 2013, cz.16 - Rozpakowywanie trwa :)

do mnie tez telefony z pytaniem czy już a ja ze nie! a kiedy? a na dniach, nie znam dnia ani godziny i tyle w temacie
becik_4 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-05-13, 15:58   #639
ankaaa206
Wtajemniczenie
 
Avatar ankaaa206
 
Zarejestrowany: 2009-10
Wiadomości: 2 722
Dot.: Odp: Dot.: Odp: Dot.: Odp: Mamusie MAJ-CZERWIEC 2013, cz.16 - Rozpakowywanie tr

Cytat:
Napisane przez lonely_lady Pokaż wiadomość
ja ostatnio zrobiłam wykres wzrostu mojej wagi w ciąży
wiem, wiem zaraz powiecie że jestem stuknięta.. ale tak jakoś w weekend byliśmy u teściów i mi się nudziło więc sobie wykreśliłam
mam 17 kg na plusie ale ostatnio już malutko przybieram na wadze
więc może zatrzymam się na tej 17

po porodzie zrobię sobie wykres jak spadam z wagi
ja przytyłam 15 kg i waga z każdym dniem rośnie, a niby na koniec się tyle nie tyje mój rekord to gdzies ok 30 tc przytyłam 4 kg w 2 tyg
__________________
Nikoś

Julka
ankaaa206 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-05-13, 16:07   #640
JennyAniolek
Zakorzenienie
 
Avatar JennyAniolek
 
Zarejestrowany: 2009-01
Lokalizacja: Śląsk
Wiadomości: 21 726
Dot.: Mamusie MAJ-CZERWIEC 2013, cz.16 - Rozpakowywanie trwa :)

Cytat:
Napisane przez Paulina 87 Pokaż wiadomość
kochana czyli ile Ptyś w 3 tyg przytył bo mój mózg nie ogarnia Twoich wyliczeń ? moja w 3 tyg dokładnie 700g ( jak mnie do szpitala przyjęli na początku 33tc ważyła 2000g a po równo 3 tyg czyli 35+2 -2700g )
Nie wiem jak dalej to przybywanie wagi wygląda ale teraz pewnie ze 3 kg już są.. no to moge rodzić
U nas wzrost wagi wygląda tak:

17 tc => ok 130g
21 tc => 374g
25 tc => 764g
29 tc => 1290g
32 tc => 1651g
35 tc => 2440g
następna i chyba ostatnia wizyta będzie w 38 tc (37t5d lub 37t6d) => ciekawe ile Młody przytyje

Cytat:
Napisane przez Ashyshqa Pokaż wiadomość
Dziewczyny! Witam sie na nowym watku i melduje, ze wychodzimy do domku czekamy tylko na wypis i smigamy. Tak sie ciesze


Cytat:
Napisane przez maluska88 Pokaż wiadomość
Witam się w nowym wątku i melduje że Emil już z nami 4tygodnie..

Ale ten czas szybko leci

Cytat:
Napisane przez diabli Pokaż wiadomość
witamy sie w skonczonym 38, rozpoczetym 39


Cytat:
Napisane przez Elusiek Pokaż wiadomość
a narazie wstawiam fotkę ze szpitala mojego Szczęścia
Cytat:
Napisane przez axella Pokaż wiadomość
oto moja Zuzia-powolniaczek
Cytat:
Napisane przez barwineczek Pokaż wiadomość
mój Nikoś w dzień narodzin i 5 dni po
Axella, Elusiek, Barwineczek śliczne maluszki

Cytat:
Napisane przez Innocence_89 Pokaż wiadomość

Dziewczyny jaki materac lepszy :latex czy latex-kokos???
My mamy lateksowy

Cytat:
Napisane przez Aaś Pokaż wiadomość
Ale ze mnie super mama. W 1h10min zalatwilam 2x zmiana pieluchy + 2x karmienie + 1x odciągnanie pokarmu w 1h10min! Szał ciał.


Cytat:
Napisane przez szprotka_mada Pokaż wiadomość
Aaaaaa......

Mój brzuchol się rozstępuje coraz bardziej...
__________________
My / "Tak" / Ślub

Wiktor - 28.05.2013
Lilka & Emilka - 16.05.2015
Antoś - 12.02.2017
JennyAniolek jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-05-13, 16:10   #641
xal
Zakorzenienie
 
Avatar xal
 
Zarejestrowany: 2007-01
Lokalizacja: zagłębie
Wiadomości: 8 346
Dot.: Mamusie MAJ-CZERWIEC 2013, cz.16 - Rozpakowywanie trwa :)

Cytat:
Napisane przez ankaaa206 Pokaż wiadomość
4 tel dziś z pytaniem: kiedy rodzisz?
W grudniu popołudniu

Czytam was, ale pisać nie mam siły ...
Katate, twoja dieta mnie przeraża.
__________________
Mam tylko jedno skrzydło ... A Ty masz skrzydło drugie ...
Szczęścia nie trzeba szukać, spotyka się je przy okazji

xal jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-05-13, 16:13   #642
anoxee
Zadomowienie
 
Avatar anoxee
 
Zarejestrowany: 2010-11
Lokalizacja: Śląsk
Wiadomości: 1 855
GG do anoxee
Dot.: Mamusie MAJ-CZERWIEC 2013, cz.16 - Rozpakowywanie trwa :)

Cytat:
Napisane przez xal Pokaż wiadomość
W grudniu popołudniu

Czytam was, ale pisać nie mam siły ...
Katate, twoja dieta mnie przeraża.
Jak nie masz siły pisać, to chociaż pogadaj z Keglem.
__________________
- Pierwszy i podstawowy sprawdzian
stosunku człowieka do człowieka -


Leon
anoxee jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-05-13, 16:16   #643
xal
Zakorzenienie
 
Avatar xal
 
Zarejestrowany: 2007-01
Lokalizacja: zagłębie
Wiadomości: 8 346
Dot.: Mamusie MAJ-CZERWIEC 2013, cz.16 - Rozpakowywanie trwa :)

Cytat:
Napisane przez anoxee Pokaż wiadomość
Jak nie masz siły pisać, to chociaż pogadaj z Keglem.
Ty wiesz, że zapominam o tym.
Dzisiaj mam takiego lenia, że nawet tego mi się nie chce
__________________
Mam tylko jedno skrzydło ... A Ty masz skrzydło drugie ...
Szczęścia nie trzeba szukać, spotyka się je przy okazji

xal jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-05-13, 16:20   #644
banka26
Zakorzenienie
 
Avatar banka26
 
Zarejestrowany: 2009-12
Lokalizacja: Szczecin
Wiadomości: 4 218
Dot.: Mamusie MAJ-CZERWIEC 2013, cz.16 - Rozpakowywanie trwa :)

Mumuski a bylyscie juz na tej pierwszej wizycie u pediatry?? i jak przybraly Wasze maluszki?? Jestem ciekawa jak bedzie z moim ...hmmm
__________________
testowanie było 4x II słabe kreseczki Michaś
http://suwaczki.maluchy.pl/li-64773.png
http://suwaczki.maluchy.pl/li-64774.png
banka26 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-05-13, 16:25   #645
joooasia
Raczkowanie
 
Avatar joooasia
 
Zarejestrowany: 2008-07
Lokalizacja: Śląsk
Wiadomości: 430
Dot.: Mamusie MAJ-CZERWIEC 2013, cz.16 - Rozpakowywanie trwa :)

http://demotywatory.pl/4128553/Tamagochi
__________________
Mężczyzna Mojego Życia - Jaś ur. 02.07.2013

Jaś
joooasia jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-05-13, 16:28   #646
becik_4
Zadomowienie
 
Avatar becik_4
 
Zarejestrowany: 2005-03
Wiadomości: 1 359
Dot.: Mamusie MAJ-CZERWIEC 2013, cz.16 - Rozpakowywanie trwa :)

na ten paciorkowiec to mnie podaja antybiotyk dożylnie ale dziecku też po porodzie?
becik_4 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-05-13, 16:29   #647
karolina2121
siedzę i myślę
 
Avatar karolina2121
 
Zarejestrowany: 2007-11
Wiadomości: 5 422
Dot.: Mamusie MAJ-CZERWIEC 2013, cz.16 - Rozpakowywanie trwa :)

Cytat:
Napisane przez cloche Pokaż wiadomość

termin mamy tak samo... wicie gniazda u mnie też było, tylko akurat nie miałam gdzie wić. a teraz mi przeszło i jestem po prostu zmęczona tylko spać się nie da, bo na dworze jest przygotowywane podłoże na taras/ogród/wjazd i cały dom się trzęsie...
ogólnie lepiej, żeby te zwiastuny zwiastowały coś za najwcześniej 2 tygodnie. a najlepiej to za 3! plus 2, 3 dni na ogarnięcie... mnie się naprawdę nie spieszy...
A mi tak Już mam dosyć tej zmęczonej grubej baby
__________________
bla bla bla
karolina2121 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-05-13, 16:31   #648
anoxee
Zadomowienie
 
Avatar anoxee
 
Zarejestrowany: 2010-11
Lokalizacja: Śląsk
Wiadomości: 1 855
GG do anoxee
Dot.: Mamusie MAJ-CZERWIEC 2013, cz.16 - Rozpakowywanie trwa :)

xal, w sumie to się nie dziwię, mi też się nie chce.

Siedzę z nudów na fb i oglądam profile znajomych... Muszę powiedzieć, że ludzie oprócz tego, że są daremni, to są obleśni. Znajomy ma wrzuconą fotkę jak leży z dziewczyną, całują się, on nie ma koszulki, ona chyba też, bo ma gołe ramiona, nawet nie ma ramiączek od stanika, włosy rozczapierzone... Obleeeeechhhh. Co ludzie chcą przez to przekazać? Że czasem się bzykają? Nie kumam.
__________________
- Pierwszy i podstawowy sprawdzian
stosunku człowieka do człowieka -


Leon
anoxee jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-05-13, 16:33   #649
maarchewka
Zakorzenienie
 
Avatar maarchewka
 
Zarejestrowany: 2005-11
Wiadomości: 4 120
Dot.: Mamusie MAJ-CZERWIEC 2013, cz.16 - Rozpakowywanie trwa :)

Wróciłam Masakra.. Zaraz napisze dlaczego

Od 8 rano próbowałam sie dodzwonic do rejestracji na KTG.. Dzwoniłam co 2 minuty i albo zajęte albo nikt nie odbierał.. Potem od 10 próbowałam się dodzwonic na normalną rejestrację, która działała dopiero od 10..o 10.30 stwierdziłam, ze rejestracje mają mnie w dalekim poważaniu i jadę osobiscie..

Poszłam do przychodni.. Pod KTG tłum ludzi, nikogo kompetentnego w pobliżu, ale ludzie mówią, chociaż pewni nie są, że muszę być zapisana na konkretną godzinę i że najlepiej telefonicznie.. No a jak nie telefonicznie to zebym szła do normalnej rejestracji bo muszę mi kartę wyrobić jak ja pierwszy raz.. W normalnej rejestracji kupa ludzi, kolejka się wysypuje z przychodni.. no ale stoje.. Same ciężarne więc priorytetów nie ma. Stałam ponad pół godziny.. wiec i tak szybko poszło jak na długość kolejki..

Pani mnie wprowadziła do systemu, ale najbliższe KTG na jutro rano..i nie ma nic wcześniej..

No to się zapisałam i wyszłam.. Ale jak wyszłam to w ryk bo co zrobić jak ja się boje czy mi się nie sączą wody i czy z małym w porządku a do jutro to ja wyjde z siebie.. Na IP mogę iść ale co ja powiem i komu gdzie i w ogole jak ja nigdy na IP nie byłam.. Dzwonie do małża ten gada, ze mam wracac na przychodnie robić raban ze mam mieć KTG dzisiaj i ze mają mi coś na pismie dać jak nie chcą mi dzisiaj zrobić.I ma mi się tam lekarz podpisać i w ogóle o swoje prawa mam walczyć.. . a że ja to nie z osób które potrafią raban gdziekolwiek robić (chyba ze na imprezie) więc opcja męża w moim przypadku odpada...

No to dzwonie do mamy i mówię co mam robić, że chyba mi się wody sącza, że nie jestem pewna, bo mam po prostu mokro a nie ze coś się leje, a że na KTG jutro i czy mam iść na IP i co mówić.. No i ona, że iść i mówić, że się sączą i ze oni mi tam sprawdzą i powiedza..

No to ide na IP, już cała zaryczana z wrażen i beznadziejności ze taka sierota ze mnie, że do mamy muszę aż dzwonić co mam robić.. Na IP powiedziałam, że po terminie jestem, wody mi się sączą i że nie wiem co mam robić.. A miła Pani powiedziała, że płakać to ja będę jak będzie dzidziuś i to ze szczęścia a na razie mam nie płakać iść pod gabinet 1 i czekać aż mnie ktoś zawoła..

Do gabinetu zawołala mnie pielęgniarka albo położna. Pyta się co i jak. Kazała sciągnąć podpaskę. Polała czymś na podpaske zrobiło się zielono i żółto, dała mi drugą podpaske, bo będzie mi się sączyć i powiedziała, że mam zaczekać na korytarzu i mnie zawołają na KTG..

Tak siedziałam 1,5 godziny w koncu nie wiedząc czy mi sie coś sączy czy nie bo nie zdążyłam zapytać.. (wiem wiem, taka sierota ze mnie ze aż mi się ryczeć chce).. W międzyczasie zadzwoniła mama, że ona już do nas jedzie (230 km drogi!!!)... Ja w panikę, bo przeciez jej mówilam, że ma przyjechac dopiero jak sie dzidziuś urodzi i dopiero jak po nią zadzwonię, ze najlepiej mi pomoże jak P. wróci do pracy, a zaraz po porodzie to mieliśmy się sami zajmowac..

No wiec dzwonie do niej i trzeba było tak powiedzieć jak powiedziałam wcześniej, ale zamiast tego powiedziałam, ze na razie nic nie wiadomo co z tym porodem i zeby nie przyjeżdzała, że P. zarządził zakaz odwiedzin, bo chcieliśmy sami jakoś się oswoić z sytuacja i żeby czekała na telefon..

Potem weszłam na KTG.. Mama dzwoni, a potem smsuje, że jak to P. może coś takiego zarządzać, ze to ja rodze a nie on ze ona przyjedzie jak ja chce.. ze jej przykro ale zrobię jak uważam..

Cisnienie mi się podniosło.. jeszcze sama byłam na tym KTG, bez położnej, co raz serce maluszka biło, ale w pewnym momencie przestało, myślałam, ze dostane zawału.. potem znowu bić zaczęło, wiec nie wiem co to było.. potem znowu zaczęlo walić tak szybko ze myślałam, ze maszyne rozwali..

Polożna po 40 minutach przyszła wzięła KTG i powiedziala, że mnie zawola.. Zaraz mnie zawolała do sali, z której wychodziły tylko laski na poród.. W ogóle wlaśnie byly 2 sale. Z 1 wychodziły z wizyty, z 2 wychodziły przebrane w piżamy i na porodówke.. Wieć ja oczy jak 5 zlotówki czy mnie zaraz na cesarkę nie zawiozą i o co kaman.. W gabinecie lekarz powiedzial, żeby się rozbierać od pasa w dól, zę mi sprawdzi czy wody się sączą czy nie.. Siadłam na fotel, wsadził mi łapy chyba aż po łokieć.. myślałam, że mi gardłem wyjdą.. Wyjął rękawice koloru zółtego, wody się nie sączą.. Szyjka długa i trzyma.. No na pewno długa jak do lokci tam łapska włożyl..

Potem mnie cofną do sali 1, ciśnienie, temperatura, KTG.. Skurczy brak, KTG super (ale nie dostałam więc nie wiem, no ale wierze na słowo), wody się nie sączą.. A ja czy mogły się sączyć a teraz przestać i mam malo wód?? To mi powiedział,że te wody to nie tak, ze się wleją i tyle tylko.. Ze one się non stop uzupełniają, chyba co 2 godziny.. I że jak mi wyszło na USG miesiac temu 9 w normie to jest ok a teraz jak się nie sączą to tez jest ok i ze nawet jakby mi się wcześniej lały to mi się uzupełnily.. A to że polożnej wyszło, że miałam wody (bo w koncu to zielone to znaczy ze były wody) to błąd pomiaru i że oni tak często mają.. ze od samej wkładki sie zabarwia na zielono, albo się podmyłam wczesniej i zamoczyłam podpaskę.. dlatego on zawsze woli na fotelu sprawdzić..

Zapytałam jeszcze co ze zwolnieniem lekarskim, ze ja mam do wczoraj, a już jestem po terminie i czy ktoś mi to w szpitalu wypisze.. On powiedział, że on druków niestety nie ma więc nie może mi nic wypisać.. Że albo zgłosić się do swojego gina, albo spróbować do jakiegoś internisty, zeby mi wypisal cokolwiek, że biegunka albo zatrucie i na kilka dni do porodu może wystarczy..

Także z dzieciaczkiem wszystko w porzo jutro idę znów na KTG.. gorzej z mamą.. Teraz się czuje jakbym jej nóż w serce wbiła.. że ja nie chce zeby przyjechała i mi pomogla.. bo ona by przyjechała i siedziała w szpitalu.. ja jej tlumaczę ze tam można wejsc na 3 godziny dziennie i tylko jedna osoba więc by się musieli z P. wymieniać.. I ze ona mi tam w szpitalu to zbyt wiele nie pomoże i ze tak zdecydowaliśmy z P. ze dopóki nie zadzwonimy to zeby nikt nie przyjeżdzal ze to dla nas nowa sytuacja i że każdy chce przyjechac z my jesteśmy między mlotem i kowadłem i to taki kompromis.. ale to nie bardzo mamę przekonalo.. wiec nie wiem co mam z nią zrobić.. i czy jeszcze do niej dzwonić i gadać, czy do ojca zadzwonić (chociaż z nim to jeszcze trudniej niż z mamą).. czy do brata zadzwonic czy do drugiego brata zadzonić i pogadac.. no nie wiem..

siem rozpisałam..jak opis porodu normalnie
__________________
/// tralalala///

Wojtek
maarchewka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-05-13, 16:39   #650
JennyAniolek
Zakorzenienie
 
Avatar JennyAniolek
 
Zarejestrowany: 2009-01
Lokalizacja: Śląsk
Wiadomości: 21 726
Dot.: Mamusie MAJ-CZERWIEC 2013, cz.16 - Rozpakowywanie trwa :)

Cytat:
Napisane przez Mysia mysz Pokaż wiadomość
Laski zaczelam wczoraj 36 tc, to juz czas na wiesiolka i liscie? Czy tydzien jeszczeczekac? A od kiedy masaz krocza?
Masaż krocza można od 30 tc.
Wiesiołka łykam od skończonego 36 tc, a liści malin jeszcze nie zdążyłam kupić

Cytat:
Napisane przez gosiulka22 Pokaż wiadomość

Witamy się w 37 tygodniu


Cytat:
Napisane przez becik_4 Pokaż wiadomość
moje dziecko uwielbia odgłosy kościelne zwłaszcza pieśni jak wszyscy śpiewają no co pójde na mszę to rusza sie całą godzinę od pocztku do końca śmiać mi sie z niego chce i sobie pomyślałm ze jak bedzie płakał to go bede brala do kościoła na mszę


Cytat:
Napisane przez Veronic Pokaż wiadomość

dzisiaj zaliczyliśmy spacer w chuście do kościoła- godzinna msza- i do domku Wojtuś spał jak aniołek


A ja się ciągle zastanawiam czy kupować chustę czy nie

Cytat:
Napisane przez MoTyleKsw Pokaż wiadomość
dzieki dziewczyny za gratulacje. Nie moge sie doczekac az was nadrobie . Porod tak naprawde trwal godzine. Polozna z 25 letnim stazem stwierdzila ze pierwszy raz jej sie taki zdarzyl bo nie rysowaly sie skurcze. Generalnie mam wam do opisania trovhe i nieziemsko boli mnie dupa ale juz wstaje i siadam wiec luz


Błyskawiczny Bardzo jestem ciekawa opisu

---------- Dopisano o 16:39 ---------- Poprzedni post napisano o 16:35 ----------

Cytat:
Napisane przez Ashyshqa Pokaż wiadomość
No dobra, kolej na mnie, żebym się uzewnętrzniła...
Ash podziwiam
Z tym czekaniem na cc, żeby minęła odpowiednia ilość czasu to jakaś masakra , ale ważne, że masz to już za sobą i jesteście już we 3 w domu

Cytat:
Napisane przez maarchewka Pokaż wiadomość
a i witamy się w 40 tc


Cytat:
Napisane przez anoxee Pokaż wiadomość
Byłam wczoraj w Biedronce i oglądałam te Dady. Trochę się rozczarowałam, bo jedynek w ogóle nie opłaca się kupować. Nie pamiętam już jaka jest cena za całe opakowanie, ale za pieluszkę wychodzi ponad 0,50 zł (chyba 0,53?). Pampersy jedynki wyszły mi niecałe 0,47 zł za pieluszkę. Dwójki już się opłaca, bo nie kosztują nawet 0,40 zł/szt. Chyba 0,39 zł, ale mogę źle pamiętać.
Dady 1 były ostatnio po 14,49zł/ 28 szt., czyli wychodzi 0.51 gr/szt.; a Dady 2 po 28,99zł/78 szt., czyli 0.37 gr/szt

Cytat:
Napisane przez Kinga_20 Pokaż wiadomość
Położna na odchodne poradziła sexik z mężem Mam nadzieję, że wrócę tak szybko, ale nie na patologię tylko na porodówkę


Jak się dziś czujesz ??

Cytat:
Napisane przez lonely_lady Pokaż wiadomość
Co do obrączki, ja jeszcze noszę, ale miałam trochę większa. Zareczynowy tez noszę ale jest juz bardzo ciasny. Na noc ściągać wszystko z palców a w ciagu dnia co chwile sprawdzam czy mogę zdjąć. Dwa pierścionki juz dawno schowalam do szuflady ale z tymi nie mogę sie rozstać
Obrączkę jeszcze noszę, ale zaręczynowy musiałam już wczoraj zdjąć.
__________________
My / "Tak" / Ślub

Wiktor - 28.05.2013
Lilka & Emilka - 16.05.2015
Antoś - 12.02.2017
JennyAniolek jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-05-13, 16:42   #651
JennyAniolek
Zakorzenienie
 
Avatar JennyAniolek
 
Zarejestrowany: 2009-01
Lokalizacja: Śląsk
Wiadomości: 21 726
Dot.: Mamusie MAJ-CZERWIEC 2013, cz.16 - Rozpakowywanie trwa :)

Coś tam nadrobiłam, resztę może potem; bo póki co zmykam z obiadem na mieszkanie

Wczorajsze przemeblowanie zakończone sukcesem , poszło nawet szybciej niż bym się spodziewała

A tak wygląda kącik dla W. dopóki się nie przeprowadzimy Po porodzie mąż jeszcze raz ubierze łóżeczko (bo wczoraj tylko wszystko przymierzaliśmy), przewiesi tablicę i zdejmie 2 półki znad łóżeczka.
Załączone zdjęcia
Rodzaj pliku: jpg 0002_kacik_Wiktorka.jpg (91,2 KB, 127 załadowań)
Rodzaj pliku: jpg 0003_kacik_Wiktorka.jpg (84,5 KB, 109 załadowań)
Rodzaj pliku: jpg 0001_kacik_Wiktorka.jpg (84,8 KB, 91 załadowań)
__________________
My / "Tak" / Ślub

Wiktor - 28.05.2013
Lilka & Emilka - 16.05.2015
Antoś - 12.02.2017
JennyAniolek jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-05-13, 16:45   #652
anoxee
Zadomowienie
 
Avatar anoxee
 
Zarejestrowany: 2010-11
Lokalizacja: Śląsk
Wiadomości: 1 855
GG do anoxee
Dot.: Mamusie MAJ-CZERWIEC 2013, cz.16 - Rozpakowywanie trwa :)

maarchewko, najważniejsze, że z dzidzią wszystko w porządku. I nie podoba mi się jak mówisz tak nieładnie o sobie. Może i byłaś bezsilna, ale ja przypuszczam, że byłabym identyczna. Też nie umiem zrobić rabanu. Fajnie, że poszłaś na tą IP, i, że trafiłaś na taką miłą panią.

Faktycznie niezręczna sytuacja z mamą. Myślę, że dobrze jej wszystko wytłumaczyłaś. Na spokojnie musi przyjąć do wiadomości, że ona tu nic na razie nie pomoże. A przy odwiedzinach 3h i wymienianiu się z mężem też nie ma sensu. Bardziej na pewno przyda Ci się po porodzie. Może powiedz jej, że to Wasza wspólna decyzja z mężem, a nie tylko jego. Tak postanowiliście i prosisz, żeby chociaż postarała się zrozumieć. To dla Was trudna sytuacja i na pewno poprosicie jeszcze o pomoc.

3maj się!

---------- Dopisano o 16:45 ---------- Poprzedni post napisano o 16:42 ----------

Cytat:
Napisane przez JennyAniolek Pokaż wiadomość
Dady 1 były ostatnio po 14,49zł/ 28 szt., czyli wychodzi 0.51 gr/szt.; a Dady 2 po 28,99zł/78 szt., czyli 0.37 gr/szt
O dzięki. Dobrze pamiętałam, że te dwójki, to poniżej 0,40zł/szt. Szok. Jedynek się niestety nie opłaca.

Cytat:
Napisane przez JennyAniolek Pokaż wiadomość
Coś tam nadrobiłam, resztę może potem; bo póki co zmykam z obiadem na mieszkanie

Wczorajsze przemeblowanie zakończone sukcesem , poszło nawet szybciej niż bym się spodziewała

A tak wygląda kącik dla W. dopóki się nie przeprowadzimy Po porodzie mąż jeszcze raz ubierze łóżeczko (bo wczoraj tylko wszystko przymierzaliśmy), przewiesi tablicę i zdejmie 2 półki znad łóżeczka.
za kącik Wiktora.
__________________
- Pierwszy i podstawowy sprawdzian
stosunku człowieka do człowieka -


Leon
anoxee jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-05-13, 16:47   #653
becik_4
Zadomowienie
 
Avatar becik_4
 
Zarejestrowany: 2005-03
Wiadomości: 1 359
Dot.: Mamusie MAJ-CZERWIEC 2013, cz.16 - Rozpakowywanie trwa :)

Cytat:
Napisane przez JennyAniolek Pokaż wiadomość
Coś tam nadrobiłam, resztę może potem; bo póki co zmykam z obiadem na mieszkanie

Wczorajsze przemeblowanie zakończone sukcesem , poszło nawet szybciej niż bym się spodziewała

A tak wygląda kącik dla W. dopóki się nie przeprowadzimy Po porodzie mąż jeszcze raz ubierze łóżeczko (bo wczoraj tylko wszystko przymierzaliśmy), przewiesi tablicę i zdejmie 2 półki znad łóżeczka.
śliczne ten konik wodny jest rewelacyjny kupilam go na prezent córce mojej kuzynki nie rozstawała sie z nim i ta melodia taka kojąca

a to moje biedronkowe zakupy

http://imageshack.us/photo/my-images/802/ar10905.jpg/

http://imageshack.us/photo/my-images/716/ar10911.jpg/

niestety kocyki wykupili zostaly dwa różowy i ten a tak polowałam na ten biały z kotwica i statkiem
becik_4 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-05-13, 16:49   #654
maarchewka
Zakorzenienie
 
Avatar maarchewka
 
Zarejestrowany: 2005-11
Wiadomości: 4 120
Dot.: Mamusie MAJ-CZERWIEC 2013, cz.16 - Rozpakowywanie trwa :)

Cytat:
Napisane przez diabli Pokaż wiadomość
to ja mam pytanie. czy ktoras tez tak ma, ze odkleja wkladke, a pod nia mokre majtki? bo nakrecam sie od kilku dni, ze to wody...jeszcze gin tak glupio na wizycie powiedzial "wod JESZCZE wystarczajaco"
pot to nie jest, bo pewnie bylby po bokach - od ud.
mocz pewnie pachnialby specyficznie...sluz - hmm wydaje mi sie, ze jednak pustynia, wiec co? chyba dla swietego spokoju kupie te papierki lakmusowe (w castoramie, powiadacie? hehe)
no mi sie tak robi, a nawet czasami to i spodnie trochę mokre.. więc miałam schiza ze wody, że się sączą a mój dzieciak to już w kałuzy się tapla i zaraz czegoś dostanie, ze go czuje mocniej i w ogole och i ach.. zwłaszcza, zę te wody bez zapachu i takie mokre, jak wody a nie klejące jak śluz.. no ale jak zbadali to niby nie wody.. ale jak masz gdzieś blisko lub po drodze castorame to kup będziesz miała świety spokój.. ja żaluje ze nie kupiłam by mi to sporo nerwów oszczędziło..

Cytat:
Napisane przez lonely_lady Pokaż wiadomość
odebrałam wyniki GBS- no i doopa wyhodowałam to dziadostwo
no trudno.. liczyłam się z taką ewentualnością
oj biedna

Cytat:
Napisane przez karolina2121 Pokaż wiadomość
Hej

Dzisiaj skończyliśmy 37 t.c i od jutra zaczynamy 38 Nie wiem czy już mogę brać ten wiesiołek Może sobie wkręcam, a może naprawdę coś jest na rzeczy, bo wczoraj coś mnie troszkę oczyściło na kibelku, w nocy bolał mnie brzuch jak na okres

Wczoraj na komuni było ok, trochę gorąco, więc miałam stopy jak baleroniki i oczywiście wszystkie baby zwracały mi uwagę : " Idź się połóż" , "Zdejmij buty", "Weź sobie nogi do góry"...

Dzwonił mąż paciorka nie wyhodowano
za paciora

Cytat:
Napisane przez karolina2121 Pokaż wiadomość
Aaa i wczoraj oczywiście babki macały mój brzuch... stwierdziły, że jest wysoko, więc ze 2 tygodnie jeszcze pochodzę z brzuchem Normalnie czułam się jak u wróżbity Macieja
__________________
/// tralalala///

Wojtek
maarchewka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-05-13, 16:55   #655
karolina2121
siedzę i myślę
 
Avatar karolina2121
 
Zarejestrowany: 2007-11
Wiadomości: 5 422
Dot.: Mamusie MAJ-CZERWIEC 2013, cz.16 - Rozpakowywanie trwa :)

Cytat:
Napisane przez anoxee Pokaż wiadomość
xal, w sumie to się nie dziwię, mi też się nie chce.

Siedzę z nudów na fb i oglądam profile znajomych... Muszę powiedzieć, że ludzie oprócz tego, że są daremni, to są obleśni. Znajomy ma wrzuconą fotkę jak leży z dziewczyną, całują się, on nie ma koszulki, ona chyba też, bo ma gołe ramiona, nawet nie ma ramiączek od stanika, włosy rozczapierzone... Obleeeeechhhh. Co ludzie chcą przez to przekazać? Że czasem się bzykają? Nie kumam.
A fuu chore ludzie

Cytat:
Napisane przez becik_4 Pokaż wiadomość
a to moje biedronkowe zakupy

http://imageshack.us/photo/my-images/802/ar10905.jpg/

http://imageshack.us/photo/my-images/716/ar10911.jpg/

niestety kocyki wykupili zostaly dwa różowy i ten a tak polowałam na ten biały z kotwica i statkiem
Kupiłaś body na które polowałam ale ich nie znalazłam

Cytat:
Napisane przez maarchewka Pokaż wiadomość
Wróciłam Masakra.. Zaraz napisze dlaczego

Od 8 rano próbowałam sie dodzwonic do rejestracji na KTG.. Dzwoniłam co 2 minuty i albo zajęte albo nikt nie odbierał.. Potem od 10 próbowałam się dodzwonic na normalną rejestrację, która działała dopiero od 10..o 10.30 stwierdziłam, ze rejestracje mają mnie w dalekim poważaniu i jadę osobiscie..

Poszłam do przychodni.. Pod KTG tłum ludzi, nikogo kompetentnego w pobliżu, ale ludzie mówią, chociaż pewni nie są, że muszę być zapisana na konkretną godzinę i że najlepiej telefonicznie.. No a jak nie telefonicznie to zebym szła do normalnej rejestracji bo muszę mi kartę wyrobić jak ja pierwszy raz.. W normalnej rejestracji kupa ludzi, kolejka się wysypuje z przychodni.. no ale stoje.. Same ciężarne więc priorytetów nie ma. Stałam ponad pół godziny.. wiec i tak szybko poszło jak na długość kolejki..

Pani mnie wprowadziła do systemu, ale najbliższe KTG na jutro rano..i nie ma nic wcześniej..

No to się zapisałam i wyszłam.. Ale jak wyszłam to w ryk bo co zrobić jak ja się boje czy mi się nie sączą wody i czy z małym w porządku a do jutro to ja wyjde z siebie.. Na IP mogę iść ale co ja powiem i komu gdzie i w ogole jak ja nigdy na IP nie byłam.. Dzwonie do małża ten gada, ze mam wracac na przychodnie robić raban ze mam mieć KTG dzisiaj i ze mają mi coś na pismie dać jak nie chcą mi dzisiaj zrobić.I ma mi się tam lekarz podpisać i w ogóle o swoje prawa mam walczyć.. . a że ja to nie z osób które potrafią raban gdziekolwiek robić (chyba ze na imprezie) więc opcja męża w moim przypadku odpada...

No to dzwonie do mamy i mówię co mam robić, że chyba mi się wody sącza, że nie jestem pewna, bo mam po prostu mokro a nie ze coś się leje, a że na KTG jutro i czy mam iść na IP i co mówić.. No i ona, że iść i mówić, że się sączą i ze oni mi tam sprawdzą i powiedza..

No to ide na IP, już cała zaryczana z wrażen i beznadziejności ze taka sierota ze mnie, że do mamy muszę aż dzwonić co mam robić.. Na IP powiedziałam, że po terminie jestem, wody mi się sączą i że nie wiem co mam robić.. A miła Pani powiedziała, że płakać to ja będę jak będzie dzidziuś i to ze szczęścia a na razie mam nie płakać iść pod gabinet 1 i czekać aż mnie ktoś zawoła..

Do gabinetu zawołala mnie pielęgniarka albo położna. Pyta się co i jak. Kazała sciągnąć podpaskę. Polała czymś na podpaske zrobiło się zielono i żółto, dała mi drugą podpaske, bo będzie mi się sączyć i powiedziała, że mam zaczekać na korytarzu i mnie zawołają na KTG..

Tak siedziałam 1,5 godziny w koncu nie wiedząc czy mi sie coś sączy czy nie bo nie zdążyłam zapytać.. (wiem wiem, taka sierota ze mnie ze aż mi się ryczeć chce).. W międzyczasie zadzwoniła mama, że ona już do nas jedzie (230 km drogi!!!)... Ja w panikę, bo przeciez jej mówilam, że ma przyjechac dopiero jak sie dzidziuś urodzi i dopiero jak po nią zadzwonię, ze najlepiej mi pomoże jak P. wróci do pracy, a zaraz po porodzie to mieliśmy się sami zajmowac..

No wiec dzwonie do niej i trzeba było tak powiedzieć jak powiedziałam wcześniej, ale zamiast tego powiedziałam, ze na razie nic nie wiadomo co z tym porodem i zeby nie przyjeżdzała, że P. zarządził zakaz odwiedzin, bo chcieliśmy sami jakoś się oswoić z sytuacja i żeby czekała na telefon..

Potem weszłam na KTG.. Mama dzwoni, a potem smsuje, że jak to P. może coś takiego zarządzać, ze to ja rodze a nie on ze ona przyjedzie jak ja chce.. ze jej przykro ale zrobię jak uważam..

Cisnienie mi się podniosło.. jeszcze sama byłam na tym KTG, bez położnej, co raz serce maluszka biło, ale w pewnym momencie przestało, myślałam, ze dostane zawału.. potem znowu bić zaczęło, wiec nie wiem co to było.. potem znowu zaczęlo walić tak szybko ze myślałam, ze maszyne rozwali..

Polożna po 40 minutach przyszła wzięła KTG i powiedziala, że mnie zawola.. Zaraz mnie zawolała do sali, z której wychodziły tylko laski na poród.. W ogóle wlaśnie byly 2 sale. Z 1 wychodziły z wizyty, z 2 wychodziły przebrane w piżamy i na porodówke.. Wieć ja oczy jak 5 zlotówki czy mnie zaraz na cesarkę nie zawiozą i o co kaman.. W gabinecie lekarz powiedzial, żeby się rozbierać od pasa w dól, zę mi sprawdzi czy wody się sączą czy nie.. Siadłam na fotel, wsadził mi łapy chyba aż po łokieć.. myślałam, że mi gardłem wyjdą.. Wyjął rękawice koloru zółtego, wody się nie sączą.. Szyjka długa i trzyma.. No na pewno długa jak do lokci tam łapska włożyl..

Potem mnie cofną do sali 1, ciśnienie, temperatura, KTG.. Skurczy brak, KTG super (ale nie dostałam więc nie wiem, no ale wierze na słowo), wody się nie sączą.. A ja czy mogły się sączyć a teraz przestać i mam malo wód?? To mi powiedział,że te wody to nie tak, ze się wleją i tyle tylko.. Ze one się non stop uzupełniają, chyba co 2 godziny.. I że jak mi wyszło na USG miesiac temu 9 w normie to jest ok a teraz jak się nie sączą to tez jest ok i ze nawet jakby mi się wcześniej lały to mi się uzupełnily.. A to że polożnej wyszło, że miałam wody (bo w koncu to zielone to znaczy ze były wody) to błąd pomiaru i że oni tak często mają.. ze od samej wkładki sie zabarwia na zielono, albo się podmyłam wczesniej i zamoczyłam podpaskę.. dlatego on zawsze woli na fotelu sprawdzić..

Zapytałam jeszcze co ze zwolnieniem lekarskim, ze ja mam do wczoraj, a już jestem po terminie i czy ktoś mi to w szpitalu wypisze.. On powiedział, że on druków niestety nie ma więc nie może mi nic wypisać.. Że albo zgłosić się do swojego gina, albo spróbować do jakiegoś internisty, zeby mi wypisal cokolwiek, że biegunka albo zatrucie i na kilka dni do porodu może wystarczy..

Także z dzieciaczkiem wszystko w porzo jutro idę znów na KTG.. gorzej z mamą.. Teraz się czuje jakbym jej nóż w serce wbiła.. że ja nie chce zeby przyjechała i mi pomogla.. bo ona by przyjechała i siedziała w szpitalu.. ja jej tlumaczę ze tam można wejsc na 3 godziny dziennie i tylko jedna osoba więc by się musieli z P. wymieniać.. I ze ona mi tam w szpitalu to zbyt wiele nie pomoże i ze tak zdecydowaliśmy z P. ze dopóki nie zadzwonimy to zeby nikt nie przyjeżdzal ze to dla nas nowa sytuacja i że każdy chce przyjechac z my jesteśmy między mlotem i kowadłem i to taki kompromis.. ale to nie bardzo mamę przekonalo.. wiec nie wiem co mam z nią zrobić.. i czy jeszcze do niej dzwonić i gadać, czy do ojca zadzwonić (chociaż z nim to jeszcze trudniej niż z mamą).. czy do brata zadzwonic czy do drugiego brata zadzonić i pogadac.. no nie wiem..

siem rozpisałam..jak opis porodu normalnie
Dobrze zrobiłaś, że poszłaś ja się modlę, żeby urodzić przed terminem, bo będę wariować gdy się przeterminuję
__________________
bla bla bla
karolina2121 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-05-13, 16:56   #656
anoxee
Zadomowienie
 
Avatar anoxee
 
Zarejestrowany: 2010-11
Lokalizacja: Śląsk
Wiadomości: 1 855
GG do anoxee
Dot.: Mamusie MAJ-CZERWIEC 2013, cz.16 - Rozpakowywanie trwa :)

Cytat:
Napisane przez becik_4 Pokaż wiadomość
śliczne ten konik wodny jest rewelacyjny kupilam go na prezent córce mojej kuzynki nie rozstawała sie z nim i ta melodia taka kojąca

a to moje biedronkowe zakupy

http://imageshack.us/photo/my-images/802/ar10905.jpg/

http://imageshack.us/photo/my-images/716/ar10911.jpg/

niestety kocyki wykupili zostaly dwa różowy i ten a tak polowałam na ten biały z kotwica i statkiem
Super zakupy. Bardzo fajne te bodziaki, nawet już miałam raz w koszyku. Tylko po co mi tyle body... i wyjęłam. No i szkoda, że nie kupiłaś tego kocyka, który chciałaś, ale ten też super.

Zaraz mnie szlag trafi... Już ponad 2h temu małż miał wrócić z pracy i go nie ma.
__________________
- Pierwszy i podstawowy sprawdzian
stosunku człowieka do człowieka -


Leon
anoxee jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-05-13, 17:01   #657
becik_4
Zadomowienie
 
Avatar becik_4
 
Zarejestrowany: 2005-03
Wiadomości: 1 359
Dot.: Mamusie MAJ-CZERWIEC 2013, cz.16 - Rozpakowywanie trwa :)

maarchewka ty jesteś taka sama jak ja też nie umiem o swoje walczyć zawsze wysyłam tż żeby zrobił aferę bo gadac to ja umię ale do niego ale ci sie zupelnie nie dziwie ze tak zareagowałaś bo człowiek w pewnych momentach ejst po prostu bezradny mnie moja mama uczula zebym podczas porodu walczyla o swoje prawa a jak nie to ona przyjedzie ma 40km i bedzie przynajmnien ja izbie a tz uczula zeby wszystkim na rece patrzył
becik_4 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-05-13, 17:02   #658
maarchewka
Zakorzenienie
 
Avatar maarchewka
 
Zarejestrowany: 2005-11
Wiadomości: 4 120
Dot.: Mamusie MAJ-CZERWIEC 2013, cz.16 - Rozpakowywanie trwa :)

Cytat:
Napisane przez JennyAniolek Pokaż wiadomość
Coś tam nadrobiłam, resztę może potem; bo póki co zmykam z obiadem na mieszkanie

Wczorajsze przemeblowanie zakończone sukcesem , poszło nawet szybciej niż bym się spodziewała

A tak wygląda kącik dla W. dopóki się nie przeprowadzimy Po porodzie mąż jeszcze raz ubierze łóżeczko (bo wczoraj tylko wszystko przymierzaliśmy), przewiesi tablicę i zdejmie 2 półki znad łóżeczka.
zaje..bia..szczo.. brokuł czy co to za warzywo wymiata

Cytat:
Napisane przez anoxee Pokaż wiadomość
maarchewko, najważniejsze, że z dzidzią wszystko w porządku. I nie podoba mi się jak mówisz tak nieładnie o sobie. Może i byłaś bezsilna, ale ja przypuszczam, że byłabym identyczna. Też nie umiem zrobić rabanu. Fajnie, że poszłaś na tą IP, i, że trafiłaś na taką miłą panią.

Faktycznie niezręczna sytuacja z mamą. Myślę, że dobrze jej wszystko wytłumaczyłaś. Na spokojnie musi przyjąć do wiadomości, że ona tu nic na razie nie pomoże. A przy odwiedzinach 3h i wymienianiu się z mężem też nie ma sensu. Bardziej na pewno przyda Ci się po porodzie. Może powiedz jej, że to Wasza wspólna decyzja z mężem, a nie tylko jego. Tak postanowiliście i prosisz, żeby chociaż postarała się zrozumieć. To dla Was trudna sytuacja i na pewno poprosicie jeszcze o pomoc.

3maj się!

no ciężka sprawa ciężka.. najgorzej ze moja mama nie może zrozumieć, że mnie już dawno odcieli od pępowiny, że jestem samodzielna, że mam swoją rodzine, zę będę matką, mam męża i muszę sama decydować o swoim życiu..


Cytat:
Napisane przez becik_4 Pokaż wiadomość
śliczne ten konik wodny jest rewelacyjny kupilam go na prezent córce mojej kuzynki nie rozstawała sie z nim i ta melodia taka kojąca

a to moje biedronkowe zakupy

http://imageshack.us/photo/my-images/802/ar10905.jpg/

http://imageshack.us/photo/my-images/716/ar10911.jpg/

niestety kocyki wykupili zostaly dwa różowy i ten a tak polowałam na ten biały z kotwica i statkiem
kurde chyba pójde do biedrony, ciekawe czy coś jeszcze zostalo..
__________________
/// tralalala///

Wojtek
maarchewka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-05-13, 17:05   #659
vil84
Wtajemniczenie
 
Avatar vil84
 
Zarejestrowany: 2011-01
Lokalizacja: Gliwice/Katowice
Wiadomości: 2 984
Dot.: Mamusie MAJ-CZERWIEC 2013, cz.16 - Rozpakowywanie trwa :)

Cytat:
Napisane przez banka26 Pokaż wiadomość
Mumuski a bylyscie juz na tej pierwszej wizycie u pediatry?? i jak przybraly Wasze maluszki?? Jestem ciekawa jak bedzie z moim ...hmmm
9.04 - 2,840 kg
15.04 - 2,600 kg
8.05 - 4,200 kg

Klucha

Marchewka super że wszystko ok
Jenny za pokoik
ciekawe kiedy my się pochwalimy pokoikiem, musimy w końcu pomalować

Zrobiłam swoje pierwsze w życiu ciasto !!! co z tego że z torebki też trzeba dodać składników
nigdy wcześniej nie miałam potrzeby bo jak mieszkałam obok babci z Gliwic to ona piekła co kilka dni, a odkąd mieszkam z mężem nie robiłam bo i tak nie mogę zwykłych ciast typu szarlotka czy coś, tylko bezglutenowe, a w smaku są średnie więc woleliśmy inne słodycze, ale teraz mnie coś naszło

---------- Dopisano o 17:05 ---------- Poprzedni post napisano o 17:03 ----------

Cytat:
Napisane przez joooasia Pokaż wiadomość
oj tak, czasem się tak czuje
__________________
09.04.13 Przemuś


vil84 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-05-13, 17:10   #660
becik_4
Zadomowienie
 
Avatar becik_4
 
Zarejestrowany: 2005-03
Wiadomości: 1 359
Dot.: Mamusie MAJ-CZERWIEC 2013, cz.16 - Rozpakowywanie trwa :)

dziewczyny z tym paciorkowcem mam jeszcze pytanie bo na wyniku pisze wzrost skąpy wiec on jest czy go nie ma bo już zglupiałam

---------- Dopisano o 15:10 ---------- Poprzedni post napisano o 15:08 ----------

marchewa nie wiem czy jeszcze cos bedzie w biedronce bo te body to juz ostatnie i to rozmiar 80 ale mnie taki pasuje bo juz kupuje wieksze ubranka a kocyk byl jeszcze jeden rozowy ale warto sie przejsc a moze cos ci sie trafi
becik_4 jest offline Zgłoś do moderatora  
Zamknij wątek

Nowe wątki na forum Poczekalnia - będę mamą


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 13:37.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.