Nasze dzieci to aniołki-gdyby nie skoki, nocne wrzaski i kolki!Mamy VII-VIII '13 cz.2

[Agrafka86]

Faceci:banghead:
Mój uważa, że ja nie mogę być zmęczona, bo zajmuję się TYLKO dzieckiem, sprzątam i gotuję. Robię TYLKO w domu wszystko. A on ciężko pracuje:banghead:
Tak bo ja siedzę i pije drinki!

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[Neni1984]

Hej
Ale naskrobałyście znów
Nie dam rady teraz wszystkiego nadrobić.

A my od 7dmej rano z TŻ robimy generalne porządki w domu zabawiając w międzyczasie Małego na zmiany.

Moje dziecko miało dziś pierwsze karmienie o 4.30, czyli 9,5 h wytrzymał bez jedzenia
Cycka miałam normalnie kwadratowego
Trzy karmienia musiałam z niego zrobić żeby wrócił do normalności

Gratki dla maluszków za skończone tygodnie

Eveewe ucałuj Aleksa-oby jutro było już ok

Malaczarnakejt aż poczułam Twoje wkurzenie
Mój TŻ taki sam gagatek. Kiedyś wziął rano Małego żebym mogła pospać to trzymał go w osikanym z nocy pampersie, bo nie przyszło mu do głowy żeby go przebrać

Ghia zgadłaś z tym kotletem-ostatnio TŻ jadł smażone kotlety a ja sobie patrzyłam Może za jakiś czas się odważę na mały kawałek.

Rajstopki mamy-dostaliśmy w prezencie i są bardzo męskie, bo w samochodziki
Na spacerki ubieramy pod spodnie, gdy jest tak chłodno jak teraz

Samantha księciu na miotle wymiata

Idę jeść, bo Młody ma swoją 15-minutową drzemkę-trzeba korzystać

[Ghia]

Napisane przez mela1234

Od to np od 4 mca czyli jak tylko zacznie 4 mc, po 4 mcu tzn jak skończy 4 mce.

No patrz i znowu mnie oswiecilas o ja po i od rozumialam tak samo czyli po skonczonym 4 miesiacu czyli u nas za 6 dni mozemy dzialać. Doczytałam, że przy karmieniu mieszanym z przewaga kp ekspozycje na gluten robi sie jak przy kp wiec tak zrobie jak tylko pediatra da zielone światło

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[idzia111]

hej, mamy dzis gosci - jeszcze odwiedziny u malego

My tez ubieramy sie w rajstopki - rowniez mega meskie bo w traktorki, samochodziki itp.

Chwile was poczytam i biore sie za robote

[993cbb8736fd7ff43d80e12db3e1b3b563c869fb_62bf7e975b609]

Napisane przez jakierka

Teso, ka tez lubie rajstopki, mamy poki co jedna pare, ale pewnie bedziemy mieli wiecej. I nie wiem dlaczego, ale z sentymentem spogladam na stare zdjecia z dzieciaczkami w rajstopkach, nawet podciagnietych pod pachy

Z tym sentymentem mam to samo

Wrocilismy ze spacerku, pogoda cudna.
Starszak szaleje na rowerku bo sie niedawno nauczyl na dwoch kolkach.. Ale tak sie angazuje w to ze po paru rundkach jest padniety zamiast tylko ruszac nogami to on caly chodzi
Teraz walczy ze slimakami w ogrodku, a my wrocilismy do domu na karmienie, a tz przygotowuje na obiad raclette

Buziaki dla Was, milego dnia

Idzia ja mam jeszcze jedne moje w serduszka moja mama chowa po piwnicach takie cuda..
Pupki w rajstopkach są cudne

[domciatko]

Ci nasi tż to jacyś pajace normalnie, aż szkoda gadać, kogoś my sobie za ojców naszych dzieci wybrały?!?!?!?!?!

[malinka0525]

Wybaczcie, że nic nie cytuję, ale nie miałam czasu nadrabiać

Wspomnę tylko, że my z Milenką trzymamy mocno kciuki za Cynamonków i wiemy, że na pewno będzie dobrze i że wszystkie te nieszczęścia ich w końcu opuszczą

Nie miałam nawet kiedy wykonać akcji

U nas wszystko w porządku. Zaczęliśmy wprowadzać stałe posiłki Małej posmakowało już jabłuszko i marchewka i wsuwa aż jej się uszy trzęsą Raz dziennie daję jej też kaszkę mleczno-ryżową. Lubi ją strasznie, ale chyba częściej na razie nie wolno podawać Na opakowaniu pisze, że raz dziennie może zjeść 150ml kaszki więc się tego trzymam.

Widziałam, że była mowa o rajstopkach. My rajstopek mamy sporo bo je lubimy. W końcu dziewczynka musi rajstopki do sukienek zakładać Pod spodnie też jej zakładam bo mała jest strasznym zmarzluchem. Ostatnio na spacerze była syrena alarmowa dopóki jej nie przykryłam kocykiem, a była dość ciepło ubrana. Ale pewnie ma to po mamusi

W biedronce ostatnio były takie śliczne rajstopki nie mogłam się im oprzeć. Miluśkie w dotyku i takie grubsze, cieplejsze. Na zimowe spacery będą jak znalazł.

[Agrafka86]

Ja kupiłam rajstopki
Chociaż Tż uważa, że robię z Michała dziewczynę przez rajtki
Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[lachryma]

U nas rajstopy tylko były raz ubrane- na chrzcie Oliwia i jej mama wolą spodnie

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[dzoan]

My po spacerze.. dosypia w pokoiku.. już 2 godz. mijają Chodziłabym jeszcze, ale taki wilczy głód mnie dopadł, że już nie mogłam wytrzymać
Przed 16 jedziemy do przyjaciółki.. oby Oluś miał dobry humor

[surka]

Napisane przez misiaczka555

A Maja o 19:20 skończyła 8 tygodni. Kiedy to moje dziecko tak urosło
Chciałam wrzucić fotkę z okazji ukończenia 8 tyg ale na iPadzie wychodzą problemy a TZ okupuje komputer

Napisane przez lachryma

Oliwia przespala całą noc! Od 21 do teraz
Jeju, spałam całą noc od 3 miesięcy, aż pytałam się męża czy na pewno nie wstawalam w nocy, bo nie mogłam uwierzyć

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Napisane przez Anulka_p

Dzień dobry. zbieramy się pomału do wyjazdu. Spróbuję zajrzeć do was z Ustronia. Odpoczywajcie, gugajcie, spacerujcie, tulcie się i całujcie. My cały weekend będziemy robić to samo.

Miłego wypoczynku

Napisane przez czarownica1

moje dziecko zrobilo kupe
bez czopka
co prawda jest to 1/3 normalnej kupy, ale bez zatwardzenia, taka jak zawsze (nie będę się rozpisywać bo może śniadanie któraś je)
kupiłam z rana Dicoflor w kroplach jak lekarz kazal i przez kilka dni podam.

kurcze jak g.owienko może życie umilić

Gratulacje, cieszę się z Antka kupki tak jak z Lilkowej

Napisane przez mela1234

Odnośnie żywienia, zacytuję znajomą z innego forum:
"Dziewczyny, zwróćcie uwagę na jedną bardzo ważną rzecz, taki szczególik który łatwo pominąć...na słoiczkach, kaszkach itd. jest napisane "po 4 miesiącu", "po 5 miesiącu"...a nie "od 4 miesiąca" czy "od 5 miesiąca"

Schemat żywienia
jezeli nie dacie rady obejrzec tutaj to wam przesle na maila
macie link:
https://www.google.pl/url?sa=t&rct=j...54934254,d.Yms

Niestety mi się nie otwiera

[1=993cbb8736fd7ff43d80e12 db3e1b3b563c869fb_62bf7e9 75b609;43337601]
Starszak szaleje na rowerku bo sie niedawno nauczyl na dwoch kolkach.. Ale tak sie angazuje w to ze po paru rundkach jest padniety zamiast tylko ruszac nogami to on caly chodzi
Teraz walczy ze slimakami w ogrodku, a my wrocilismy do domu na karmienie, a tz przygotowuje na obiad raclette
[/QUOTE]

Brawa dla Ignasia

[Ghia]

Wreszcie znalazłam restaurację na chrzciny Bardzo fajna 70 od osoby więc trochę taniej niż wszędzieJeszcze tylko w kościele termin wybrać i chrzcimy małego szatanka

Mamusia Antosia

[surka]

Idę brać się za obiad, bo niedługo wróci z pracy mój duży głód

---------- Dopisano o 14:40 ---------- Poprzedni post napisano o 14:39 ----------

Napisane przez Ghia

Wreszcie znalazłam restaurację na chrzciny Bardzo fajna 70 od osoby więc trochę taniej niż wszędzieJeszcze tylko w kościele termin wybrać i chrzcimy małego szatanka

Mamusia Antosia

[katarzynkajg]

Hej
u nas noc całkiem ładna ale nad ranem Szymcio spać nie może, od 5 godziny codziennie już nie chce spać.
Teraz śpi mi już 3 godziny szok a to dlatego że wszyscy wynieśli się z domu i cisza jak makiem zasiał
Sory że to napiszę ale uśmiałam się z waszych perypetii z Tż, ja o swoim tez mogłabym książkę pisać, dziś np pokłóciliśmy sie o to że niby ja jestem nadopiekuńcza Szymcio nie zdąży porządnie jęknąć a matka już jest na jego zawołanie, no ok jestem i co krzywda komuś sie dzieje czy co? Nie lepiej mu wciskać smoka a drugą ręką obmacywać myszkę od laptopa jak to tż robi, i tak jak wasi Tż mój pobawi się z 10-15 minut i już próbuje go odłożyć, lub bujać.

Czekam aż Szymcio wstanie i idziemy na spacer pogoda super, ciekawe czy tż pójdzie pewnie stwierdzi że musi coś porobić a jak wrócę to się okaże że przesiedział przed laptopem ten czas.

Lachryma- masz złote dziecko zamień sie
Eve - dla Aleksa
Sam - twoje opowieści wymiatają

No i zapomniałam co komu miałam napisać

[malaczarnakejt]

My byliśmy na spacerze po warszawskim żoliborzu. Mąż ściągnął aplikację na telefon z przewodnikiem i fajnych rzeczy się dowiedzieliśmy Fiś przespał praktycznie cały, rozdarł się w samochodzie, bo gorąco mu było w polarowym kombinezonie. Teraz zjadł i zasnął po małych przebojach płaczliwych... A my niedługo robimy obiad - tortillę.
Mąż się zrehabilitował po porannym karmieniu i zrobił mi śniadanie i kawę

[katarzynkajg]

Jak ja wam dziewczyny zazdroszczę tego że wasi mężowie gotują lub pomagają wam gotować, mój to jest taki antytalent kulinarny że szok a co najśmieszniejsze to to że on się za takiego nie uważa pewnie myśli że jest na takim samym poziomie co Gordon Ramsay
Jesteśmy 10 lat razem a obiad ugotował z kilka razy z czego najczęściej był sos z proszku , kiedyś poprosiłam aby zrobił mielone to był wielce zdziwiony że daje się bułkę tartą jako panierkę on myślał że wogle sie nie daje , jak go poproszę o pomoc w kuchni to jęczy bo nie lubi stać przy garach a zresztą co on lubi w domu robić

[Agrafka86]

Przychodzą do nas dzisiaj znajomi. I ja też mam nadzieje, że Misiu będzie cacy

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[czerwony_balonik]

mela, ita odpowiedziałam na wasze posty w klubie,bo nie chcę na ogólnym się żalić.

[mela1234]

Ale sie narobilam dzisiaj. Teraz Ala ma druga drzemke tym razem w wozku na dworze. Jeszcze bym chciala poprasowac i przebrac Ali ciuszki ale nogi mnie bola.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[surka]

Napisane przez katarzynkajg

Jak ja wam dziewczyny zazdroszczę tego że wasi mężowie gotują lub pomagają wam gotować, mój to jest taki antytalent kulinarny że szok a co najśmieszniejsze to to że on się za takiego nie uważa pewnie myśli że jest na takim samym poziomie co Gordon Ramsay
Jesteśmy 10 lat razem a obiad ugotował z kilka razy z czego najczęściej był sos z proszku , kiedyś poprosiłam aby zrobił mielone to był wielce zdziwiony że daje się bułkę tartą jako panierkę on myślał że wogle sie nie daje , jak go poproszę o pomoc w kuchni to jęczy bo nie lubi stać przy garach a zresztą co on lubi w domu robić

Mój tż to niestety też beztalencie kulinarne, potrafi ugotować makaron i usmażyć frytki, na tym jego umiejętności się kończą

[Neni1984]

Ghia

My wróciliśmy właśnie ze spaceru i TŻ pojechał z kindziorkiem naszym do lecznicy, bo sika po kropelce od wczoraj
Był sterylizowany 2 lata tamu i może to być kamica nerkowa, która u kotów jest groźniejsza niż u ludzi, bo kot kamienia nie "urodzi".

[mela1234]

Poprasowalam i przejrzalam ciuszki Ali. Wiecej juz dzis nie robie!

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[Neni1984]

Napisane przez dzoan

Mały spał wczoraj w dzień 3 godz! a na spacerku popołudniu już tylko 40min... źle mu się to w czasie rozłożyło i jeszcze brakło trzeciej drzemki.. wyszło, że od 16.15 musiał czekać na kąpiel o 19.. po 18 już był strasznie marudny.. chciałam go wykąpać sama o 18.30, położyłam Małego na łóżku i poszłam po wanienkę, ubranko.. on oczywiście wył.. nagle cisza.. wchodzę z wanienką do sypialni- Mały śpi..biedny..musiał być naprawdę bardzo zmęczony..
W tym czasie wrócił mąż.. zdążyliśmy zjeść kolację.. Mały obudział się zaraz po 19 i był jak nowy.. kąpiel zdążyliśmy zrobić normalnie, zjadł i w łóżeczku ze smokiem, tetrą i przy melodyjkach sam zasnął.

Myślałam w pierwszym momencie, że się chwalisz ze AŻ 3 godziny- a to dlatego, że mój nie śpi w dzień nawet 1 godziny
Ma 3 drzemki-każda ok 15-20 minut. W sam raz po to by matka się nawpie.przała co by miała siłę nosić i zabawiać parówę

Napisane przez stokrotka24

Dzień dobry
Ja też witam się po kiepskiej nocy. Dosyć, że mały nie chciał zasnąć od 20 do 22,30 to jeszcze w nocy od 3,40 budził się praktycznie co godzinę. Nie chciał jeść, kwękał i prężył się więc podejrzewam, że jednak brzuszek od pieczarek go bolał, bo wczoraj zjadłam trochę w sosie. Wstałam z bólem głowy znowu zjadłam śniadanie i mały śpi. Tz znowu w pracy, od 2 tygodni w domu jest gościem i jakoś już wszystkim zmęczona jestem. Ale cóż trzeba się brać za sprzątanie, zakupy zrobić bo wieczorem idę na imprezę firmową, chociaż trochę się zrelaksuję.

Miłego dnia dziewczyny

Napisane przez czarownica1

ehhh, Anulka my dokładnie rok temu wyjeżdzaliśmy na taki weekend w celu pobycia razem z dala od wszystkiego, żeby się odstresować, wyluzować i stworzyć tego małego ludzika, co to właśnie słodko w łóżeczku drzemie
To był bardzo owocny wyjazd
I Tobie życzę wyjazdu pełnego miłości

Ty jej tak nie życz żeby nam po tych życzeniach nie uciekła do mamuś lipiec-sierpień 2014

Napisane przez czarownica1

kupiłam Antkowi w H&m, granatowe i szare w dwupaku. O mało Tż się ze mną przez to nie rozwiódł
pod spodenki takiemu maluchowi wolę założyć rajstopki niż śpiochy

A mój twierdzi, że nasza parówka całkiem dziarsko w rajstopach wygląda

[993cbb8736fd7ff43d80e12db3e1b3b563c869fb_62bf7e975b609]

Wrocilam ze spaceru bylam 2 h i nogi mi w d..upe wchodza...

Jezu nie mam pojecia jak ja że starszakiem dzien w dzien wychodzilam i lazilam po wrocku od rana do wieczora bo w mieszkaniu to schozofrenii dostawalam... Naprawde nie wiem... Chyba stara juz jestem..serio bo sil normalnie nie mam... I kregoslup mnie tez boli od chodzenia.. niezle..

Ooo i kolejna kupa.. dzisiaj juz 4

Neni ja do starszaka tez mowie czasem parówka albo franek albo chłopie he he

[tweedledee]

Napisane przez misiaczka555

Czy wasze dzieci też śpią dłużej gdy śpią z wami w łóżku?
Maja śpi z TZ od 7:30 u siebie w łóżeczku to juz by miliard razy się budziła ale jak czuje tatę lub mamę obok to zawsze śpi spokojnie.
Trochę jestem o to na siebie zła bo zawsze mówiłam ze moje dziecko to będzie tylko w łóżeczku spalo a wyszło jak wyszło.

Alik bardzo lubi z nami spać śpi dłużej i zasypia szybciej
Ale u nas nie bylo dyskusji nt wspolnego spania, obydwoje raz ze sie balismy, dwa ze nie chcielismy i u nas to dzieki bogu wypalilo, zdarza sie, ze alik odlozony potrafi pare minut sam zasnac ale sa i momenty, kiedy przez 2 h wpycham mu smoczek do buzi zeby nie bylo zbyt sielsko

Napisane przez dzoan

Moje dziecko zaśmiało się na głos..! Wzięłam go na ręce jak ryczał.. położyłam główką w zgięciu łokcia.. brzuszkiem do mnie i zaczęłam uginać szybko nogi w kolanach i wydawać dźwięk jak śmigło samolotu.. a ten wpatrzony we mnie, buzia otwarta, po którymś razie szeroki zaciesz i co ugięcie kolan zaczął się chichrać..tak gardłowo.. Tak mnie rozradował, że sama zaczęłam się śmiać i łzy w oczach ze wzruszenia Normalnie nie mogłam przestać się śmiać..tak mnie moje dziecko rozbawiło

tweed my mamy salon z kuchnią i 2 pokoje.. i mimo że Mały leży na drugim końcu mieszkania wszystko słychać.. nawet jak się wykonuje powolne ruchy przy np.wyciąganiu łyżeczki, mieszaniu kubka, otwieraniu szafki, grzaniu wody.. normalnie nie da się tak by przy przymkniętych drzwiach nie usłyszeć.. Dzisiaj po 6 zła byłam..mąż się szykował do pracy, Mały ma już o tej godzinie lekki sen, kręci się, wierci, a z kuchni każdy ruch męża słyszę..a to szeleści worek, a to otwierana lodówka, a to czajnik, a to zmywarka zaczęła się tłuc na szczęście Mały się nie rozbudził, ale zawsze się boję, że się obudzi, a ja jestem taka zmęczona, że nie wyobrażam sobie już z dzieckiem po mieszkaniu latać

Dzoan, ale zazdroszczę śmiechu! Mi sie serducho rozplywa, jak obdaruje mnie zwyklym bezdzwiecznym usmieszkiem, a co dopiero taki powazny smiech

No wierze, ze czasami akusytka mieszkania jest taka a nie inna, ale iesz, druga sprawa przy kilku pokojach jest to, ze mozesz odsapnac, wyciszyc sie, uspokoic emocje. Ja czasami ide do lazienki tylko po to, zeby nie siedziec z alkiem CIAGLE, wiem jak to brzmi, ale to juz nawet nie chodzi o to ze mam dosc swojego dziecka, tylko dosc ciaglego czuwania, zagladania, etc. Tego tez mi brakuje, albo tego, ze gdy alek placze, tez zbytnio nie moge nigdie pojsc gdy np tz go uspokaja, wszystko dzieje sie na jednej przestrzeni i o ile nie mialam z tym problemu w ciazy, o tyle teraz mam p orpostu dosc. To nie jest normalne, ze boje sie zrobic sobie herbate albo chocby kanapke, ze mam ochote cos ugotowac jak kulka zasnie, a nie moge, bo hałas i zapach i tak ciagle
Nie wspominam nawet o tym, ze przeciez moj tz pracuje w duzej czesci w domu, tutaj nam sie o tyle udalo, ze alik lubi glos taty wiec zdarza sie, ze marudzi i zasypia dopiero jak tz zaczyna dzwonic do klientow
[1=993cbb8736fd7ff43d80e12 db3e1b3b563c869fb_62bf7e9 75b609;43335755]Pewnie ze zakladam rajstopki i bardzo je lubie
Czesto ma na spbie w domu i pod kombinezon misiowy na dwor.
Pajacyki zakladam tylko na noc, a spiochow wcale nie uzywam
Nie wiem co macie do rejstopek ..

Starszak ma kalesonki, ale rajstopki tez nosi

Nooo wyobrazam sobie co macie w tak malym mieszkaniu... Ciezko w wiekszym czyms przypoadkiem nie pierdzielnac a co dopiero na mniejszej powierzchni... Macie szanse na wieksze?[/QUOTE]
Też bardzo lubie rajstopki
Dostalismy poki co jedne cieplutkie i z antyposlizgami od mojej siostry, beda n zime, albo po prostu chlodniejsze dni, bo poki co najczesciej na spacer zakładam alikowi polspiochy, a na to ogrodniczki polarowe i jest fanie, bo nie musze go nawet niczym przykrywac

No dokladnie, sama staram sie zachowywac cichutko jak myszka, ale wiesz jak to jest, czasami im bardziej chce byc cicho, tym glosniej sie zachowuje
Teraz jeszcze nie wiem, mamy tutaj umowe do lutego, zobaczymy, jak tz bedzie sobie radzil w pracy, bo z tego co widze, to roznica pomiedzy wynajmem kawalerki a mieszkania dwupokojowego to najczesciej 300-500zl. Póki co nas nie stac, ale za pare miesiecy juz moze (modle sie wrecz o to).

Napisane przez mela1234

Nie wiem co z tymi facetami dzisiaj. Moj maz wlazl do sypialni gdzie dopiero uspilam Ale i gada ze jeansy mu sie nie dopraly. Mala obudzil i od 15 min probuje ja znowu uspic, a ten uwaza ze wszystko jest ok. A jak wczesniej szlam ja uspic to prosilam zeby posmarowal Malgosi szyje Wickiem. Zapomnial, ale za to w piecu napalil. Klekajcie narody, ja w czw tez napalilam jak spal i co?

widze, ze dzisiaj wszyscy podnosili cisnienie... mela, moze sama zacznij robic wielkie wydarzenie zkazdej rzeczy ktora robisz w domu, niech zobaczy jak glupio to wyglada

Napisane przez jakierka

U mnie wnerw. Wczoraj Edziu nie zmruzyl oka przez caly dzien! Bylismy zmeczeni, on oczywiscie duzo bardziej. A pod wieczor na dodatek TZ mocno mnie wkurzyl, do tego stopnia ze sie poryczalam a Edek przez to wpadl w histerie, normalnie patologia! Na koniec TZ mnie obrazil i od wczoraj nie mam ochoty z nim rozmawiac i w ogole wydaje mi sie, ze miedzy nami tylko dzieje sie gorzej i nie wiem czy jest sens cokolwiek naprawiac... Mam mega dola.
Edziu zato spal ladnie i rzeczywiscie zauwazylam, ze im blizej rana tym krotsze drzemki (4h+3h+2h+2h od 20.00).

Ech, no powariowali wszyscy.
My tez sie czesto klocimy. Tzn tz nie zaczyna, ale jak cholery czesto dostaje, jestem zmeczona, podirytowana, hormony tez robia swoje i czesto atakuje.
Chociaz ostatnio dałam spokoj, wole wam sie wyzalic niz z tz klocic, bo szkoda moich nerwow najczesciej, pozniej alek est duzo bardziej nerwowy

Napisane przez arrabbiata

Dziewczyny, też tak wyschłyście po porodzie? Przedtem to lało się ze mnie jak z kranu a teraz to wkładek nie potrzebuję nosić

Ja mam masakrę. Przez cala ciaze zuzylam chyba tysiace wkladek teraz mam saharę

Napisane przez Agrafka86

Faceci:banghead:
Mój uważa, że ja nie mogę być zmęczona, bo zajmuję się TYLKO dzieckiem, sprzątam i gotuję. Robię TYLKO w domu wszystko. A on ciężko pracuje:banghead:
Tak bo ja siedzę i pije drinki!

O matko, nienawidzę tego tekstu
dzisiaj powiedzialam tztowi ze do pelni szczescia brakuje mi tylko tego, zeby wlasnie powiedzial, ze ja tylko w domu siedze. ma szczescie, ze jeszcze nie sprobowal

Napisane przez Neni1984

Ghia zgadłaś z tym kotletem-ostatnio TŻ jadł smażone kotlety a ja sobie patrzyłam Może za jakiś czas się odważę na mały kawałek.

Neni ale czego tu sie bac, toż to nie trucizna.
Sprobouj chociaz kawaleczek, skoro uwazasz ze mogloby to miec wplyw na kubusia, sama sie przekonasz.
Tez leciałam ponad mc na gotowanych warzywach, i po prostu padałam na ryj. Teraz w sumie tez padam, ale bardziej dlatego ze momentami nie mam kiedy zjesc

Napisane przez domciatko

Ci nasi tż to jacyś pajace normalnie, aż szkoda gadać, kogoś my sobie za ojców naszych dzieci wybrały?!?!?!?!?!

heheheheh sama sobie zadaje momentami to pytanie. Tz ma szczescie ze szybko wraca na stare tory

Napisane przez surka

Mój tż to niestety też beztalencie kulinarne, potrafi ugotować makaron i usmażyć frytki, na tym jego umiejętności się kończą

moj tez jest takim ambitnym szefem kuchni, smieje sie niego czasami, ze potrafi wybitnie zagotowac wode na herbate i na ty jego umiejetnosci sie koncza



***
My dzisiaj mielismy ciekawy dzien
Rano jak wiadomo scinka z tz. Ale mam sposob na facetow dziewczyny! Zostawilam odpalony wizaz i polecialam polozyc sie kolo alka, bo zasnac sam nie umiał, no to co, tz zaczal czytac moje wynurzenia przyszdł do nas z troche sfochowana mina, ze go obgaduje na forum itd. Myślal, ze chyba zrobi mi sie glupio, ze to przeczytal, ale powiedzialam mu, zebyrzeczytal cały nasz watek, to dowie sie wielu ciekawych rzeczy, o ktorych nie mam juz sily z nim rozmawiac Summa summarum porozmawialismy troszke i chwile polezelismy w 3 (szok, idylla), oczywiscie do 1 ryku alka
A pozniej, chyba dla podsumowania rozmowy, poszlam na spacer, na ktorym dostalam takiej migreny, ze myslalam, ze padne, standardowo nie widzialam na jedno oko i zrobilo mi sie slabo wiec wrocilam do domu po 30min, ledwo weszlismy do mieszkania, a ja mysalam ze zemdleje, wiec sru na podloge i trzymalam glowe miedzy nogami łzy leciały, tak łeb mi napie*przał. Tz zajal sie malym a ja chyba 1,5h spalam, to troche sie ogarnelam. Nawet zapropoował, ze moze na koncert nie jechac No po prostu szok, szkoda tylko, ze musze padac z wycienczenia, zeby cos zaproponował.
No, ale kupil mi twixa i si pogodzilismy

[Neni1984]

Napisane przez tweedledee

Wiecie co. nienawidze naszego meiszkania szczerze. Alik zaczal sam grzecznie zasypiac, ale tż go obudzil (no bo nie da sie poruszac bezszelestnie). W ogole wieczory mnie wkurzaja, bo alik pieknie sam zasypia, ale w pierwszych godzinach snu potrzebuje ciszy zanim zasnie na amen, a ja np chcialabym zjesc kolacj i nie mam jak marze, marze, marze o 2 pokojowym mieszkaniu. Nie wiem jak wytrzymam tu tyle miesiecy

A w kuchni nie masz jak zjeść kolacji?

Napisane przez misiaczka555

Wczoraj nagrywałam Maję jak rozmawia ze mną i pod koniec filmu sie rozpłakała ale potem znowu gugała i było git.
Po 15 min włączyłam ten filmik żeby go obejrzeć a Maja leżała obok na łóżku. I gdy usłyszała mój głos i to co do niej mówię to zaczęła sie zacieszać tak samo gdy mówię na żywo potem nadszedł ten moment w filmie gdzie Maja płacze ja patrzę na nią a ona podkówka, broda się trzęsie i w płacz jestem w szoku

Ojej, słodka Malutka

Napisane przez czarownica1

wczoraj bylismy dowiedzieć się o chrzest w kościele, gdzie i ja byłam chrzczona...
jesli chcemy na koniec grudnia to mamy przyjśc na początku grudnia, pozwolenie wczoraj ze swojej parafii załatwiłam, dostaliśmy karteczki dla chrzestnych do podbicia przy spowiedzi... i ksiądz się pytał, czy jestem żoną.... czy KOCHANKĄ
z trudem się powstrzymałam od "soczystego" komentarza, bo chce by wlasnie w tym kosciele Antek miał chrzest...
oczywiście były komentarze i krzywe spojrzenia ze ślubu nie mamy, było namawianie nas i na szczęście odpuścili po naszych zapewnieniach, że ślub latem będzie ...
odechciało mi się chrzcin...
wiernych im ubywa ale jak tak dalej będzie to kościoły będą świeciły pustkami.

I co powiedziałaś?

Napisane przez misiaczka555

A TZ doprowadza mnie do białej gorączki jak Maja przysypia a on zaczyna kichać. Maja czesto sie tego wystraszy bo tak z nienacka taki hałas i potem płacze z pól godziny
To wczoraj TZ wybiegł jak poparzony z sypialni gdy usypiał Majulkę, wlaciał do mnie do pokoju i twarz w poduszkę i kichnął. Hehehe w końcu zrozumiał dlaczego sie tak na niego wkurzałam jak sam Maje tyle czasu usypiał i gdyby ją mu ktoś obudził to by chyba zabił

Mój też ostatnio dostał opi.eprz za kichanie to drugi raz tak śmiesznie stłumił w sobie, kichnął jak paniusia i myślałam, że się posikam ze śmiechu

Napisane przez eveewe

pomysle jeszcze, jak bedzie wiekszy to lepsze kalesonki.

Aleks poki co 37 stopni, wiec luzik, oby juz nei rosla goraczka.

Będzie o teściowej
Dzwoni dziś do TŻ czy przyjedziemy jutro do niej- my krótka konsultacja i TŻ mówi to ok - przyjedziemy jutro po śniadaniu i wrócimy przed 18, bo wiadomo-kąpiemy Małego i idzie spać.

A ona, że nie nie, bo ona jutro ma do pracy i pracuje do 19, ale żebyśmy przyjechali o 19 to sobie posiedzimy i ona potuli i popieści Małego
TŻ mówi jej że nie ma mowy, bo on o tej porze idzie spać!
A ona dalej swoje, że raz nic mu się nie stanie jak pójdzie spać później!!!

TŻ już się wkurzył i się pyta dlaczego nie przyjechała w tygodniu w odwiedziny skoro miała urlop cały tydzień (!!) a ona "Bo pogoda była taka sobie"
No litości! Co ma piernik do wiatraka! Pogoda zresztą była ok, bo codziennie chodziłam na spacery.

Dzięki Bogu, że TŻ w tych kwestiach jest zgodny ze mną

---------- Dopisano o 16:52 ---------- Poprzedni post napisano o 16:45 ----------

Napisane przez tweedledee

No, ale kupil mi twixa i si pogodzilismy

[Anulka_p]

Pozdrawiam że spaceru po Ustroniu

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[Neni1984]

Napisane przez Anulka_p

Pozdrawiam że spaceru po Ustroniu

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[Ghia]

Napisane przez Neni1984

Będzie o teściowej
Dzwoni dziś do TŻ czy przyjedziemy jutro do niej- my krótka konsultacja i TŻ mówi to ok - przyjedziemy jutro po śniadaniu i wrócimy przed 18, bo wiadomo-kąpiemy Małego i idzie spać.

A ona, że nie nie, bo ona jutro ma do pracy i pracuje do 19, ale żebyśmy przyjechali o 19 to sobie posiedzimy i ona potuli i popieści Małego
TŻ mówi jej że nie ma mowy, bo on o tej porze idzie spać!
A ona dalej swoje, że raz nic mu się nie stanie jak pójdzie spać później!!!

TŻ już się wkurzył i się pyta dlaczego nie przyjechała w tygodniu w odwiedziny skoro miała urlop cały tydzień (!!) a ona "Bo pogoda była taka sobie"
No litości! Co ma piernik do wiatraka! Pogoda zresztą była ok, bo codziennie chodziłam na spacery.

Dzięki Bogu, że TŻ w tych kwestiach jest zgodny ze mną

---------- Dopisano o 16:52 ---------- Poprzedni post napisano o 16:45 ----------

No niezła ta Twoja teściowa
Ja się wkurzyłam bo TŻ nagadał mi że zimno i z Antkiem na spacer nie poszłam a teraz tak pięknie słoneczko świeci ale już za późno. Poza tym TŻ poleciał na tą swoją siłownię jakby nie mógł z nami trochę w domu posiedzieć Chce mi się słodkiego a nie mam powinnam się uczyć a mi się nie chce no to pojęczałam

---------- Dopisano o 17:09 ---------- Poprzedni post napisano o 17:06 ----------

eeeejjj Laski nowy wątek trzeba zakładać kto prezesuje??

[magdalennne]

Dziewczyny wrócę pewnie w nowym wątku dopiero Jutro się chrzcimy, w domu zamieszanie, mały nie śpi, TŻ strzela fochami Gdyby nie moja mama i siostra nie byłoby zrobione nic - mi się udało tylko upiec 2 ciasta... Teściowa i szwagierka przyjechały dzisiaj, rozsiadły się i ani myślą, że może by pomoc była potrzebna Dobrze, że chrzciny są tylko raz.