Dr Paw Paw

Dr Paw Paw
Wizażanki polecają
Zobacz wszystkieNajlepiej ocenione produkty marki Dr Paw Paw
Zobacz wszystkieŚwietny balsam z kolorem
Lubię wielofunkcyjne balsamy w azjatyckim stylu, a ten od Paw Paw dodatkowo zachęcił mnie swoim naturalnym składem z olejem rycynowym, oliwą z oliwek i ekstraktem z papai, za to bez parafiny i zbędnych konserwantów. Balsam zapakowany jest w wygodną, praktyczną tubkę w kolorze współgrającym z zawartością (plus, jeśli mamy w swojej kosmetyczce kilka kolorów). Aplikator ma formę ściętego "dzióbka" i pozwala na łatwe i precyzyjne nałożenie produktu nawet bez lusterka. Konsystencja balsamu jest dość gęsta, po nałożeniu na usta staje się bardziej olejkowa. Balsam nie jest klejący, lecz raczej tłustawy - uczucie, jakie daje na ustach jest bardzo komfortowe i nie przypomina lepkich, ciężkich błyszczyków, ale raczej miękką pomadkę ochronną. Bardzo dobrze natłuszcza i odżywia usta, daje komfort i zapobiega ich pierzchnięciu. Nie posiada zapachu, co dla mnie jest raczej zaletą (mocny, chemiczny zapach potrafi zniechęcić do używania balsamu do ust). Wykończenie jest dość mocno połyskujące, przypominające błyszczyk. Kolor "Peach" jest półtransparentny (według mnie znacznie mniej kryjący, niż jaskraworóżowa wersja balsamu), wygląda bardzo ładnie i dziewczęco. Nie jest ani zbyt różowy, ani nie wpada w pomarańcz, będzie więc odpowiedni dla osób o różnych karnacjach. Dodaje twarzy świeżości i sprawia, że wygląda się na bardziej wypoczętą:-) Jak na balsam utrzymuje się na ustach bardzo dobrze, nie warzy się i "zjada się" stopniowo, przez co wygląda ładnie także po dłuższym czasie od nałożenia. Używany na policzki w formie różu kosmetyk sprawdził się u mnie średnio - chociaż jego wykończenie wygląda bardzo ładnie (jak zdrowa, nawilżona skóra), to jednak tłusta formuła balsamu sprawia, że włosy przyklejają się do policzków (może dla osób z krótką fryzurą, lub noszących spięte włosy byłby OK), a kolor jest bardzo słabo widoczny. Pozostanę więc przy klasycznym zastosowaniu na usta, bo w tej formie sprawdza się świetnie;-). Cena, jak na jakość kosmetyku jest według mnie korzystna (balsam często bywa też na promocjach, wtedy tym bardziej jest wart zakupu).
Przejdź do recenzji
4,6 /5 na 18 recenzji
Jest ok
Produkt który ma działać na 7 problemów z włosami, jak dla mnie posiadaczki włosów srednioporowatych za pas, zauważyłam 3 korzyści : Łatwość rozczesywania Łagodzenie puszenia się na końcach ( nałożony na suche włosy) Obłędny zapach!!!!
Przejdź do recenzjiMiłe zaskoczenie nawilżeniem suchych ust
Kupiłam jego z ciekawości na promocji, gdyż widziałam jego kilka razy w internecie. Mam bardzo suche usta, używałam już wiele różnych balsamów, czystej lanoliny, wazelinę, maski na noc z Laneige czy miodową maskę z hebe. Po nałożeniu tego balsamu na noc po raz pierwszy od dawna obudziłam się z nawilżonymi ustami. Jest bezzapachowy, nie lepi się przez co przyjemnie się jego nosi. Tłuste i ciężkie balsamy z stylu lanoliny często nawilzaly mi na samym początku a z czasem użytkowania zaczynały wysuszać usta. Z tym produktem narazie tak nie mam i nie pamietam kiedy moje usta były w tak dobrej kondycji. Myślę, ze warto jego przetestować, na dodatek często pojawia się na promocjach za nieduże pieniądze:)
Przejdź do recenzji