Neutrea Bio-Tech

Neutrea Bio-Tech
Najlepiej ocenione produkty marki Neutrea Bio-Tech
Zobacz wszystkiebardzo dobry na przebarwienia
Kosmetyki tej firmy, pomimo iż skóra musi się do nich na początku przyzwyczaić, na stałe znalazły miejsce w moim arsenale do codziennej pielęgnacji. Summer Peel używam wiosną i latem, w przerwie od kremu z retinolem. Chociaż na początku zaobserwowałam wysyp, skontaktowałam się z producentem i dzięki poradom udało mi się przetrzymać trudny początek. Po jakimś tygodniu -dwóch skóra zaakceptowała kwasy i powiem szczerze, że na mnie działają rewelacyjnie. Po miesiącu widać sporą poprawę jeśli chodzi o wybielanie przebarwień. Zaczerwienienia i stany zapalne szybciej się goją. Krem ma lekką konsystencję, wchłania się bardzo dobrze i nie pozostawia tłustej warstwy. Ja stosuję go co drugi dzień na przemian z koncentratem Sebio od Tołpy. Po pół godzinie nakładam krem nawilżający żeby nie wysuszyć za bardzo skóry i jest dobrze. Widzę efekty i jestem bardzo zadowolona. Zapach może nie przypasować każdemu, ale rekompensuje tę niedogodność jego skuteczność, wydajność i prosty, konkretny skład. Trzeba stosować go zgodnie z zaleceniami i na początku uzbroić się w cierpliwość.
Przejdź do recenzjiDobra baza pielęgnacji
Prosty krem nawilżający to trzon mojej pielęgnacji i musi być w mojej kosmetyczce zawsze, bez względu na okoliczności, czy porę roku. Wbrew pozorom wcale niełatwo jest znaleźć taki bazowy preparat, który zapewni delikatne nawilżenie i okluzję, a jednocześnie nie będzie czynić szkód (podrażniać, działać komodogennie) i będzie nadawać się pod makijaż. Odkąd odkryłam nawilżacz firmy Neutrea to na nim zbudowałam pielęgnację i jestem bardzo zadowolona. MOJA CERA Mam 30 lat i skórę mieszaną z umiarkowanym problemem trądziku wieku dorosłego. W sezonie jesienno-zimowym reguluję skórę preparatami z retinolem i jego pochodnymi, przez cały rok używam kwasów PHA o stężeniu nie większym niż 20%. Oprócz nich regularnie używam preparatów z antyoksydantami i peptydami. Skóra jest w dobrej kondycji, nie ma skłonności do alergii czy podrażnień, ale bywa kapryśna gdy wprowadzam nowe składniki aktywne. JAK STOSUJĘ KREM Krem Neutrea to dla mnie baza pielęgnacji, co nie znaczy że używam go codziennie. Nakładam go na noc lub na dzień (bo dobrze współpracuje z kosmetykami do makeupu) gdy zauważę, że potrzebuję większej dawki okluzji i same serum nie zapewni optymalnego nawilżenia. Razem z serum Liq CE stanowi idealny duet łagodzący podrażnienia wywołane retinolem czy peelingami kwasowymi. Jest wydajny, na twarz+szyję+dekolt używam porcji wielkości orzecha laskowego, rozgrzewam chwilę w dłoniach i delikatnie wklepuję. Szybko się wchłania, nie wzmaga święcenia, ale też nie matuje, nie skraca trwałości makijażu.
Przejdź do recenzji