Petite Lael

Petite Lael
Wizażanki polecają
Zobacz wszystkieNajlepiej ocenione produkty marki Petite Lael
Zobacz wszystkie
4,6 /5 na 8 recenzji
Świetny na podróż!
Byłam bardzo ciekawa tej koreańskiej serii kosmetyków. Mają one opakowania idealne na wyjazd - małe saszetki, które sprawią, że nasza wakacyjna kosmetyczka będzie mała i wyjątkowo lekka. Zaczęłam testy od kremu BB. Po pierwszej próbie na dłoni byłam nieco wystraszona ciemnym kolorem, ale po dobrym rozsmarowaniu stał się on sporo jaśniejszy. Mam jaśniejszy z dwóch dostępnych odcieni i będzie on moim zdaniem idealny na lekko opalaną twarz. Konsystencja jest dość rzadka, ale produkt nakłada się wygodnie zarówno palcami, jak i gąbką. Pozytywnie zaskoczyła mnie wydajność, użyłam produktu już 6 razy, a wciąż jest go trochę w opakowaniu. Jeśli chodzi o krycie to tu oczywiście nie spodziewałam się niczego innego tylko słabego krycia. W końcu jest to krem BB, a nie podkład. Ładnie wyrównuje on kolor i rozświetla skórę. Dla mnie ten produkt to idealne rozwiązanie na wakacje, ze względu na bardzo wygodną formę, dzięki której nie trzeba dźwigać ze sobą całego podkładu/kremu BB. Wielki plus również za filtr!
Przejdź do recenzji
4 /5 na 8 recenzji
Wow! Lepszy niż niejeden podkład!
Szaszetkę recenzowanego o pojemności 10 ml wrzuciłam ze zwykłej ciekawości do wirtualnego koszyka w jednej z sieciowych drogerii, tym bardziej że jej cena (2,50) mocno do tego zachęcała :) Kupiłam odcień nr 21. I o ile jest on trochę za ciemny dla mojej bladej skóry na pierwszy rzut oka, tak w niesamowicie umiejętny sposób stapia się z jej kolorytem , dzięki czemu praktycznie nie odcina mi się od reszty ciała. Konsystencja produktu jest nieco gęstsza, ale bardzo dobrze rozprowadza się na twarzy nie tworząc na niej smug. Krycie jest średnie,ale można go budować, gdyż krem nie tworzy efektu maski nawet nałożony w odrobinę większej ilości na buźkę. Pięknie wygładza skórę oraz ukrywa jej pory! Cera po jego użyciu jest ujednolicona , mega gładka ,delikatnie rozświetlona i ogólnie wygląda zdrowiej, młodziej ,a całość prezentuje się naturalnie. To jakby druga, ale udoskonalona skóra. Dawno po nałożeniu "tapety" na twarz nie byłam tak zadowolona z efektu jaki widzę w lustrze :) Krem nie podkreśla suchych skórek, nie wchodzi w załamania , nie podrażnia ani nie zapycha mojej mieszanej cery. Delikatnie się wyświeca w ciągu dnia w strefie "T" ,ale robi to w taki koreański właśnie sposób, że efekt owy wygląda naprawdę korzystnie, to chyba zasługa dewy skin, o którym piszą tu dziewczyny:) Krem posiada wysoki filtr, więc zostanie kompanem mych letnich wędrówek oraz wojaży. Mała ,lekka saszetka to idealne rozwiązanie podczas wyjazdów ,gdyż praktycznie nie waży i nie zajmuje wiele miejsca. CC Cushion od Petite Lael to moje zdecydowane tegoroczne odkrycie kupione od niechcenia i bez żadnych właściwie oczekiwań... Zaraz robię kawę (albo otwieram wino, sobota w końcu:)) ,siadam przed laptopa i zamawiam kolejne opakowania recenzowanego, tym bardziej ,że cena jak za taką jakość jest naprawdę niewielka ,delikatnie mówiąc. Chętnie również przyjrzę się innym kosmetykom ,jakie oferuje marka.
Przejdź do recenzji