Petite Lael BB Cream SPF 50+ PA +++ Krem BB o działaniu nawilżająco-łagodzącym

Byłam bardzo ciekawa tej koreańskiej serii kosmetyków. Mają one opakowania idealne na wyjazd - małe saszetki, które sprawią, że nasza wakacyjna kosmetyczka będzie mała i wyjątkowo lekka. Zaczęłam testy od kremu BB. Po pierwszej próbie na dłoni byłam nieco wystraszona ciemnym kolorem, ale po dobrym rozsmarowaniu stał się on sporo jaśniejszy. Mam jaśniejszy z dwóch dostępnych odcieni i będzie on moim zdaniem idealny na lekko opalaną twarz. Konsystencja jest dość rzadka, ale produkt nakłada się wygodnie zarówno palcami, jak i gąbką. Pozytywnie zaskoczyła mnie wydajność, użyłam produktu już 6 razy, a wciąż jest go trochę w opakowaniu. Jeśli chodzi o krycie to tu oczywiście nie spodziewałam się niczego innego tylko słabego krycia. W końcu jest to krem BB, a nie podkład. Ładnie wyrównuje on kolor i rozświetla skórę. Dla mnie ten produkt to idealne rozwiązanie na wakacje, ze względu na bardzo wygodną formę, dzięki której nie trzeba dźwigać ze sobą całego podkładu/kremu BB. Wielki plus również za filtr!

Krem BB kupiłam przez Internet podczas promocji za niewielkie pieniądze, jednak mimo to uważam że cena regularna nie jest wygórowana- nawet w przypadku małej pojemności. Wiele kremów BB popularnych marek drogeryjnych niestety nie wywarło na mnie dobrego wrażenia- słaby skład, zerowe krycie (tak, wiem, kremy BB to nie podkłady i krycie nie jest ich zadaniem ale po niektórych efekt był zupełnie zerowy, nawet delikatnie nie wyrównały kolorytu skóry) Po użyciu tego produktu jestem zachwycona, chociaż ma on swoje wady... Zacznijmy od opakowania- jest to saszetka z malutkim koreczkiem który przed pierwszym użyciem trzeba "oderwać" dzięki czemu mamy pewność że nikt wcześniej nie otwierał produktu. Sama saszetka nie jest może super rozwiązaniem, nie wygląda też zbyt estetycznie ale zaletą jest to że można ją wszędzie zabrać ze sobą, jest poręczna i zajmuje mało miejsca. Na wakacyjne wyjazdy będzie w sam raz, w moim przypadku jedna saszetka wystarczyła na dwutygodniowy wyjazd co świadczy o wydajności. Jeśli chodzi o samą szatę graficzną to jest przyjemna dla oka, w pastelowych barwach. Krem ma konsystencję lekką, delikatną, bardzo dobrze się rozprowadza, wyrównuje koloryt skóry, sprawia że twarz wygląda świeżo i promiennie- bez efektu maski. Mam odcień 21, dla mojej jasnej karnacji jest w sam raz, aczkolwiek lekko się opaliłam, minusem jest mały wybór odcieni przez co niektórym będzie ciężko dobrać ten idealny. Krem nie utlenia się, nie ciemnieje, po pewnym czasie zaczyna lekko "świecić się" ale puder załatwia sprawę. Nie wysusza i nie zapycha. Ma delikatny, neutralny zapach I teraz najważniejsza według mnie zaleta- zawiera filtr! To dla mnie bardzo istotne, szczególnie w letnich miesiącach. Podsumowując- krem BB jest moim wielkim odkryciem, pomimo małych wad (dla mnie nie są ważne)

Jak dla mnie jeden z lepszych BB jakie mialam okazje przetestowac. Cos co mnie nie uczula. Jest lekki,srednio kryjący,ladnie rozświetla buzie i nie smierdzi. Zakupilam go w Rossmanie. Niestety niedostepny w Polsce,ale mozna go zamowic u producenta. Jedna wada,to ze szybko sie sciera,chocby przy delikatnym tarciu

To moja pierwsza recenzja lecz była koniecznością bo dawno żaden kosmetyk mnie tak pozytywnie nie zaskoczył. Cena jest na prawdę niska względem jakości! Wysoki filtr jest świetny na lato a jednak zdecydowanie częściej producenci proponują jest 30SPF. Fajnie miesza się z innymi podkładami np. true match i wtedy mam chyba najfajniejszy efekt.

Kupiłam go ze względu na wysoki SPF, naprawdę niełatwo znaleźć tani podkład/krem bb, który miałby spf50. Nawet biorąc pod uwage, że nie nakładamy produktu tak dużo jak kremu z filtrem, przez co ochrona się obniża, to myślę, że jest wystarczająca do użycia "miejskiego" - kiedy nie wychodzimy na słońce, a tylko przechodzimy przez dwór w drodze do samochodu. Jeśli uzupełnimy to porządnym filtrem pod spód, lub pudrem z spf na wierzch, to będzie już naprawdę przyzwoicie. Wybrałam jaśniejszy kolor 21, to jasny beż, z delikatnie żółtawym tonem. Dla mojej skóry idealny w tej chwili, kiedy dekolt mam delikatnie opalony, a tawarz bladą, żeby wyrównać koloryt. Nie jest to kolor dla opalonej skóry, ale i nie do takiej bardzo, bardzo bladej, choć jest jasny. Produkt ma delikatny zapach, bardzo ładny, ale nie narzucający się. Konsystencja lejąca, dość płynna, spływa z palca. Po 2 tygodniach nieużywania wydzieliła mi się z niego taka tłusta woda, co trochę mnie zniechęciło, bo podład w tubce czy słoiczku można wstrząsnąć, wymieszać przed ponownym użyciem, a tej saszetki nijak. Daje lekkie-średnie krycie, efekt wyrównania kolorytu, ujednolicenia i rozświetlenia. Nie przykrywa krostek czy małych przebarwień, ale sprawia, że cera ładnie wygląda. Szybko się błyszczy, w zależności od tego, jaki krem jest pod spodem, czasem błyszczy się od razu po nałożeniu. Nie wchodzi jednak w pory, nie warzy się - po kilku godzinach cera wygląda nieźle, nie daje efektu nieświeżości. Nie jest trwały, ściera się palcami, chusteczką, trochę jakby sam z siebie znikał. Przyjemny produkt na lato, choć w upał błyszczy się jeszcze bardziej. Dobrze przyjmuje róż, bronzer itd. Zmatowiony dobrym pudrem daje ładny efekt na conajmniej 4-5 godzin. Dużym minusem jest dostępność, bo tylko czasowo znalazł się w rossmanie. Cena niewysoka, nawet jeśli przeliczymy na pełne opakowanie, to ciągle najtańszy znany mi krem bb z spf50. Saszetka 10 ml wystarczyła mi na jakieś 3 tygodnie.

Szukałam kompromisu między makijażem a ochroną UV i to jest strzał w dziesiątkę. Kupiłam z ciekawości nic nie wiedząc o tym kosmetyku. Nie spodziewałam się szału ale okazało się, że krem ma lepsze krycie od mojego ówczesnego podkładu. Określiłabym je jako porządne-średnie. Jak na krem BB z SPF 50 to i tak rewelacyjnie. Ma leistą konsystencję, jest bardzo lekki i bardzo przyjemnie się go stosuje. Może lekko ciemnieć na twarzy. Niestety są tylko dwa odcienie. Jasnego nie próbowałam ale ciemniejszy i tak jest dość jasny. Pięknie stapia się z cerą mimo, że kolor nie jest idealnie spasowany. Można ładnie go wetrzeć i nie widać granic. Przy cerze mieszanej trzeba do przypudrować ale w takiej formie trzyma się całkiem dobrze. Opakowanie chociaż faktycznie nie jest eko to do podręcznej kosmetyczki jak znalazł. Saszetka to nietypowa forma ale używa się tego bardzo ok. Zawartość produktu to 10 ml co przy cenie prawie 12 zł wychodzi raczej tanio. 30 ml czyli standardowa pojemność byłaby za 36 zł. Niestety chyba nie ma innej pojemności niż 10 ml. Dostępność to chyba najsłabszy punkt tego produktu. Poza Rossmannem, który ma ten krem w czasowej ofercie nigdzie nie można tego kupić. Dla mnie rewelacyjny produkt wart spróbowania. Sama na zaś kupiłam 15 opakowań :D Mam nadzieję, że do czasu jak skończy mi się zapas to krem będzie dostępny w Polsce na stałe.

Krem bb kupiłam z ciekawości i z uwagi na promocję. Jestem bardzo jasnoskórą jednostką więc nieco bałam się, że mała gama kolorystyczna spowoduje, że nie dobiorę sobie nic, tymczasem najjaśniejszy odcień nr 21 jest dla mnie idealny, jest neutralny bez różowych i żółtych tonów i pięknie stapia się z moją skórą. Produkt ma dość delikatny lekko jakby pudrowy zapach, po aplikacji znika. Być może ilość produktu w opakowaniu nie jest ekologiczna ale za to jesteśmy w stanie zużyć go w 100% więc zdecydowanie mi się podoba. Opakowanie idealne w podróż bo produkt jest bardzo wydajny wystarczył mi na ok 2 tygodnie praktycznie codziennego stosowania. Krem jest lekki, pięknie wyrównuje koloryt skóry, nie powoduje efektu maski daje naturalny, świeży wygląd skóry. Bardzo przypadł mi do gustu z chęcią zakupię większe opakowanie. Krem nie obciąża, ładnie nawilża i jeśli nie jesteśmy maniakami dotykania twarzy pieknie się na niej utrzymuje.

Kupiłam go z ciekawości w Rossmannie. Ma średnie krycie, jest dość rzadki, ale ładnie rozsmarowuje się na twarzy. Mam odcień 21 i różni się on od 21 CC. Ładnie pachnie, pozostawia skórę gładką i rozświetloną, ale niestety świecącą, czego nie lubię. Problem znika po przypudrowaniu. Nie wygląda sztucznie, ładnie wtapia się w skórę. Na plus zasługuje duży filtr SPF. Jest wydajny, aplikacja z saszetki nie sprawia mi problemów.