Gift of Nature

Jedna z lepszych, ale nie najlepsza

Mam włosy długie, rozjaśnianie, blond z tendencją do wypadania, które bardzo trudno się rozczesują. W pielęgnacji muszę używać świetnych jakościowo i skutecznych kosmetyków, żeby zachować swoje włosy. Zużyłam już kilka opakowań tej odżywki i wracam do niej raz na jakiś czas. Opakowanie jest plastikowe, z pompką. Pod koniec opakowania nieco trudniej wydobyć produkt. Ja osobiście bym wolała odżywkę w odkręcanym pudełku. Odżywka dobrze nawilża włosy i sprawia, że bardzo łatwo je rozczesać. To jest dla mnie najważniejsze. Przetestowałam już kilka naturalnych masek, po których nie mogłam rozczesać włosów. Ta odżywka działa i jest warta polecenia. Cena jest bardzo niska w stosunku do działania, z tego powodu bardzo często wracam do tego produktu. Na moje długie włosy potrzebuję sporej ilości kosmetyku. Nie mogę napisać, że jest to mój hit, najlepszy kosmetyk do włosów, ponieważ moim hitem pozostają jak na razie kosmetyki Biotebal na wypadanie włosów. Jednak jest to świetny jakościowo i skuteczny produkt do codziennej pielęgnacji. Polecam. Zapach jest mocny, utrzymuje się na włosach. Mnie nie przeszkadza.

Kosmetyk ten okazał się naprawdę bardzo dobrą propozycją której nie mam nic do zarzucenia. Jest wydajna, niedroga i bardzo przyjemna nawet dla mocno wrażliwej skóry.

Pianki zdecydowanie należą do moich ulubionych kosmetyków z kategorii produktów do mycia twarzy i to właśnie po nie sięgam najczęściej. Moja cera z natury jest bardzo sucha, ale także wrażliwa oraz reaktywna a ostatnio także lekko zaczerwieniona, dlatego też zdecydowałam się na zakup kosmetyku przeznaczonego do cery naczynkowej. Padło na produkt od marki Gift of Nature. Ostatnimi czasy bardzo się z nimi polubiłam i zdecydowałam się kontynuować moją przygodę z tymi produktami. Kosmetyk został zamknięty w opakowaniu w formie butelki wykonanej z plastiku o pojemności 170 ml. Design utrzymany jest w odcieniach ciemnego granatu wraz z grafiką charakterystyczną dla produktów od tego producenta. Dodatkowo umieszczono tutaj wszelkie, najważniejsze informacje na temat produktu, takie jak jego nazwa, logo producenta, skład, zalecany sposób użytku czy bardziej szczegółowe informacje na jego temat. Cena regularna produktu wynosi około siedemnastu złotych. Po wydobyciu z opakowania ma puszystą, prawdziwie piankową formułę i białą barwę. Pachnie lekko, dość przyjemnie i naturalnie. Pianka towarzyszyła mi jako pierwszy etap porannej rutyny pielęgnacyjnej i drugi wieczornej, zaraz po demakijażu. Muszę przyznać, że radzi sobie ona naprawdę bardzo dobrze ze zmywaniem resztek makijażu oraz masełka czy olejku. Doskonale odświeża oraz oczyszcza i nie napina skóry. Nie posiada także działania wysuszające, fajnie koi i subtelnie nawilża bez jakichkolwiek podrażnień. Kosmetyk ten okazał się naprawdę bardzo dobrą propozycją której nie mam nic do zarzucenia. Jest wydajna, niedroga i bardzo przyjemna nawet dla mocno wrażliwej skóry. Zdecydowanie polecam.