Nam Professional by Wibo

Super dla przesuszonych ust

Moje usta są bardzo wymagające, stale przesuszone, większość drogeryjnych balsamów/masełek nie robi dla mnie nic lub wręcz zostawia suche usta. Jestem bardzo zadowolona z tego produktu. Zwykle stosuję go na noc grubszą warstwą i usta całą noc są fajnie odżywione, nawilżone, czuć przyjemną warstewkę nawet rano. Umiarkowanie klejący. Nie zostawia woskowego nalotu, nieprzyjemnego posmaku ani tłustej warstwy bez nawilżenia. Dwa główne minusy: zapach (brzoskwiniowy/morelowy, lekko sztuczny, nie w moim guście, ale nadal używam go przez jego fajne działanie, opakowanie - słoiczek z gęstym balsamem, ciężko się go nabiera, brakuje dołączonej szpatułki dla higienicznej aplikacji, przy długich paznokciach jest utrudniony dostęp do produktu. Mimo wszystko, zastępuje mój ulubiony dotychczas produkt, którego formuła się ostatnio zepsuła. Jestem osobą wymagającą pod względem pielęgnacji ust, a tego balsamu używam z przyjemnością.

Uratuje każdy podkład

Ile razy kupiłam podkład, który zmieniał swój odcień to nie zliczę tego na palcach. Dobór odpowiedniego koloru podkładu jest trudny (przynajmniej dla mnie). Zawsze szkoda mi wyrzucać podkładu, który się świetnie sprawdza ale zmienia kolor. Z pomocą przyszedł mi rozjaśniacz do podkładu od NAM. Cena jest trochę wysoka ale moim zdaniem warto go mieć w swojej kosmetyczce. Buteleczka jest szklana a ja takie lubię. Dodatkowo ma wygodną pompkę. Już jedna pompka rozjaśniacza sprawia, że można uratować swój źle dobrany kolorystycznie podkład. Bardzo ważną rzeczą jest to, że nie zmienia on właściwości podkładu. Po prostu zmienia tylko jego kolor i to jest świetne w tym produkcie. Rozjaśniacz jest biały więc podczas aplikacji proponuję stopniowo dodawać pompki aby idealnie dopasować swój kolor. Zapach przypomina troszkę zapach farbki ale jest bardzo delikatny. Po wymieszaniu z podkładem nie ma już tego zapachu.