Eveline Cosmetics Express Face Care, Krem do twarzy pod prysznic 2w1 'Mleczko oczyszczające i krem odżywczy' 

Trafiłam na niego w sklepie dzięki próbce i mnie ona przekonała żeby ten krem kupić ale nie mogłam go nigdzie kupić stacjonarnie to zdecydowałam się kupić go przez internet. Krem jest dobry tuż przed nałożeniem makijażu i jest dobry po demakijażu. Sam produkt nie zmywa makijażu . Super nawilża i wygładza skórę co super potem nakłada się podkład. Tak jak właśnie mówi producent nadaje się super na bazę pod makijaż. A po demakijażu daje super uczucie nawilżenia na noc. Ja właśnie w ten sposób go używam najczęściej pod prysznicem przed snem. Konsystencje ma dość gęstną,ładnie pachnie i jest wydajny. Ja już zużyłam dwa opakowania i kończę trzecie aktualnie i dalej się zdecyduje go używać.

Konsystencja: kremowa, nie gęsta, ale też nie lejąca Zapach: pachnie bardzo przyjemnie, delikatnie Opakowanie: Krem mieści się w tubce, typowej dla kremów, z zamknięciem ,,klik". Nie zmywa makijażu. Ogólnie dobrze oczyszcza, pozostawia twarz niesamowicie gładką i nawilżoną. Krem nie podrażnia oczu, nie powoduje ściągnięcia skóry - wręcz przeciwnie czuć nawilżenie. Nie uczula. Nie pozostawia tłustego filmu na skórze.

Krem zaciekawił mnie swoim zastosowaniem pod prysznic, czyli taki produkt dla zabieganych zwłaszcza rano, kiedy bierzemy szybki prysznic, nakładamy krem na wilgotną twarz, myjemy i zmywamy i co on nam daje? No właśnie po pierwsze oczyszcza nam twarz, a po drugie czuć na twarzy kremową poświatę, dla mnie osobiście nie jest to przyjemne, gdyż odnosze wrażenie jakbym nie dokładnie oczyściła twarz, ale to pewnie kwestia gustu. Zanim zdążę się ubrać krem się ładnie wchłania, a ja mogę na nim spokojnie wykonać makijaż bez dodatkowego użycia kolejnego kremu. Zapach przyjemny, nie uczula, nie podrażnia i nie spowodował lawiny krostek czy innych wyprysków, a tego przyznam się szczerze bardzo obawiałam.

Kupiłam zaciekawiona jego funkcjami i perspektywą szybszego oczyszczania twarzy bez użycia kremu po zakończeniu mycia. Mam cerę mieszaną, która jest skłonna do powstawania niedoskonałości i wiele kremów działa na nią niekorzystnie. Skuszona akurat ceną na do widzenia wzięłam 1 opakowanie. Wybór nie był zły. OPAKOWANIE Bardzo przyjemne dla oka - ciekawa grafika, świetna kolorystyka oraz hasła reklamowe kuszą, oj kuszą i zachęcają do zakupu. Jako wzrokowiec dałam się zwieść. Produkt zamknięty jest w małej, poręcznej tubce wykonanej z miękkiego tworzywa. Łato z niej wydobyć produkt, a w razie konieczności rozciąć. Tubka zamykana na klik, co jest bardzo praktyczne. KREM Ma konsystencję przypominającą lekki krem, pachnie również tak kremowo, zapach jest przyjemny i nienachalny. Jako produkt do demakijażu nie sprawdza się - u mnie rozmazuje kosmetyki, nie zmywa ich w najmniejszym stopniu i i tak muszę wykonać klasyczny demakijaż za pomocą micelarnego płynu i olejku do demakijażu, choć nie używam kosmetyków wodoodpornych. Natomiast nadaje się świetnie do porannego oczyszczania twarzy lub w te dni, kiedy nie nosimy makijażu. W miarę dobrze oczyszcza skórę z nadmiaru sebum, nie pieni się wcale. Skóra po umyciu jest gładka, miękka i mam uczucie jakbym nałożyła na twarz dosyć bogaty krem, ponieważ ten produkt zostawia na skórze warstewkę ochronną, nie jest ona lepka czy tłusta, daje półmatowe wykończenie, jednak jest wyraźnie wyczuwalna. Produkt nadaje się pod makijaż, nie powoduje szybszego przetłuszczania cery, dobrze współgra z podkładami i bazami. Na szczęście podczas stosowania produktu nie wystąpiły żadne niespodzianki. Nie widzę już go w drogeriach w mojej okolicy, ale nie wiem, czy powtórzyłabym zakup. Produkt jest niezwykle podobny do tych z serii Face Therapy Professional Żel + serum. Kosmetyk jest wydajny, w miarę tani. PLUSY + nawilża + nie zapycha + ma praktyczne opakowanie + wydajny + tani MINUSY - nie nadaje się do demakijażu

zdecydowanie NIE! dziwny produkt nałożony na twarz pod prysznicem i spłukany mam wrażenie jak bym nałożyła zwykły balsam na twarz, pod wpływem wody się tak obślizgnął i troche zostało na skórze jakaś taka warstwa jak wazeliny nie no coś okropnego. zdecydowanie wolę krem normalny co się wchłania i jest lekki niż to coś co jest dziwnym tworem, generalnie był wielki booom na produkty spłukiwalne pod prysznic i tylko nieliczne były naprawdę dobre- i to nie jest ten produkt. wyrzucony do kosza po 2 uzyciach

Zainteresował mnie ten kosmetyk, więc skuszona nowością i promocją kupiłam go nie mogąc się doczekać pierwszego użycia. Na początek bardzo spodobał mi się zapach, jest ultra świeży a jednocześnie kremowy. Nie do końca lubię takie kremowe konsystencje w oczyszczaniu twarzy, ale miałam nadzieję się przekonać. Podczas wieczornej toalety nałożyłam odpowiednią ilość produktu masując kolistymi ruchami twarz. Rzeczywiście oczyszcza, twarz jest świeża, jednak nie odpowiada mi to uczucie kremowej warstewki po umyciu twarzy. Bardziej kojarzy mi się ona z 'niedomyciem' buzi niż kremem. Więc tak czy siak po jego użyciu stosuję tonik i krem. Jako nowinka w łazience jest okej, ale nie wyobrażam sobie kupowania kolejnej buteleczki. Mimo zadowalającego poziomu oczyszczania skóry, jednak jestem chyba na nie. Produkt jest wydajny jednak buteleczka 100ml (75ml+25ml gratis) starczyła z powodzeniem na miesiąc używania.

Używałam również zielonej wersji dla cery mieszanej. Mimo, ze mam cerę mieszaną właśnie, tamta jest ciekawostką, której będę używać sporadycznie, ta natomiast dobrze sprawdza się w regularnej pielęgnacji. Działanie: łagodzący krem myjący z dużą zawartością masła shea. Pozostawia na skórze przyjemną, komfortową warstewkę. Dobrze radzi sobie z wodoodpornym makijażem oczu, ale z podkładami i bazami już bywa różnie. Nie dopuszcza do przesuszenia, można po nim pominąć krem nawilżający. Świetny na dzień lenia albo do zmycia twarzy po imprezie, kiedy myśli się tylko o łóżku. W przeciwieństwie do niewypałów tego typu produktów ten nie zapycha i nie powoduje problemów z cerą. Na plus: - dobrze myje, nie zapycha porów skóry - pozostawia warstewkę, która może zastąpić krem - łagodzi niewielkie podrażnienia i nie dopuszcza do przesuszenia skóry - jest wydajny, nie trzeba go wiele, żeby umyć twarz - ma przyjemną konsystencję i łagodny, typowo kosmetyczny zapach - cena w porządku Na minus: - strefa T zaczyna się po nim szybko błyszczeć - ze zmywaniem makijażu jest tak sobie Podsumowując: Dobrze wypróbować. Jest lepszy niż większość produktów tego typu.

Według mnie lepiej sprawdzi się podczas mycia twarzy rano, niż wieczorem ze względu na to, że kiepsko radzi sobie z makijażem, a szczególnie jeśli chodzi o oczy. Co dla mnie jest dużym minusem. Generalnie pozostawia skórę miła w dotyku, na pewno nie wysusza i nie podrażnia. Pozostawia na skórze taką bardzo delikatną powłoczkę. Ma miły zapach, konsystencja również jest bardzo w porządku, podobna do dość gęstego mleczka.