A-Derma Exomega, Creme aux Omega 6 (Krem do twarzy i ciała z Omega 6) 

Uwielbiam A-Dermę. To jedne z niewielu gotowych kosmetyków, których używam. Krem należy do serii przeznaczonej dla atopików - ja na szczęście nie mam atopowego zapalenia (odpukać), ale bardzo suchą skórę i czasem robią mi się na ramionach "dziwne rzeczy", które moja dermatolożka kwituje stwierdzeniem: - alergicy tak mają i zaleca używanie mydła z owsem. Krem kupiłam kiedyś w komplecie z resztą serii Exomega i nie odbiega jakością od pozostałych preparatów, odbiega za to składem. Krem jest dość gęsty, ale bardzo szybko się wchłania. Nie zostawia jednak po sobie suchej skóry ale solidny ochronny, chociaż wcale nie tłusty film, a efekt nawilżenia i natłuszczenia utrzymuje się około 12 godzin. Ja używałam go do smarowania całego ciała. Krem jest nieperfumowany, jednak pachnie czymś, czego nie potrafię określić i co wcale mi się nie podoba, na szczęście dość szybko się ulatnia. Może mogłabym nawet powiedzieć, że znalazłam świetny kosmetyk do ciała na chłodne miesiące, gdyby nie ten rakotwórczy poliakrylamid w jego składzie. Nawet jeśli Pierre Fabre trzyma się normy poniżej 0,1%, to zupełnie nie wiem "po kiego grzyba" w ogóle go tam wsadził? Używam tego produktu od: ok. 3-4 tygodni (chciałam go jak najszybciej zużyć) Ilość zużytych opakowań: 1 całe

Z powodu kryzysu zdrowotnego bardzo zaniedbałam swoją skórę. Przez 2 lub 3 miesiące nie miałam najmniejszych chęci na jakąkolowiek pielęgnację skóry. Skóra stała się sypiąca, swędziała, na kolanach, piszczelach i łokciach przypominała rybią łuskę z widoczną siatką komórek. Kiedy nabrałam sił, zakupiłam ten krem, gdyż używałam go dużo wcześniej przed kryzysem zdrowotnym. Teraz mogę z czystym sumieniem polecić, gdyż krem zregenerował mi skórę w ciągu 5-7 dni. Po pierwszych użyciach zniknął świąd spowodowany suchością i sypanie się skóry. Najdłużej trwała regeneracja łokci i kolan. W chwili obecnej kolana i łokcie są delikatne, a cała skóra jest miękka jak jadwab. Krem pozostawia na skórze film, lecz nie klei się, nie lepi. Po nałożeniu mogę się ubrać, nie mam wrażenia oblepionej, "uduszonej" tłustej skóry. Kupuję w promocji w pojemności 400ml. Ten krem naprawdę regeneruje suchą, zniszczoną skórę. Odżywienie i nawilżenie utrzymuje się u mnie od rana do wieczora, gdyż stosuje dwa razy dziennie po kąpieli. Nie mam skóry atopowej ale bardzo suchą. Krem sobie z nią świetnie radzi. Polecam.

Dysponuję próbką kosmetyku,ale bardzo wydajną.Krem nie podrażnia skóry,i dość dobrze nawilża.Za to duży plus.Nie dałam 4 bądź 5 gwiazek,gdyż sądzę ,że krem byłby zbyt tłusty dla mojej cery latem.Ale jak najbardziej polecam na chłodniejsze pory roku. Używam tego produktu od: tydzień Ilość zużytych opakowań: Próbka 5 ml

Produktu używałam w okresie bardzo nasilonego przesuszenia, podrażnienia oraz bliżej nieokreślonych zmian alergicznych. Krem cudownie koi, przynosi natychmiastową ulgę. Skóra odzyskuje sprężystość, jest miła w dotyku, znika zaczerwienienie i swędzenie. Osobom z tendencją do niedoskonałości i skóra mieszaną/ tłustą nie polecam stosowania na twarz, chyba że sporadycznie, bo zapycha. Krem jest gęsty, ciężki, pachnie specyficznie, ale nie jest to silny zapach. Produkt wydajny. Łatwo dostępny. + wspaniale koi, leczy i nawilża + wydajny + dobra cena w stosunku do jakości - stosowany na twarz może zapychać Używam tego produktu od: Roku Ilość zużytych opakowań: 3 duże

Moja nieco ponad 2-letnia córka jest koszmarnym alergikiem. Uczula ją wszystko, począwszy od jedzenia, przez sztuczne dodatki w ubraniach, na własnym moczu kończąc. Gdy była młodsza i miała bardzo mocno suchą skórę i ostre wysypki to nie smarowałam jej niczym, bo miałam wrażenie, że po kontakcie z jakimkolwiek kosmetykiem skóra zaczyna "gnić". Dopiero teraz widzę jaki błąd popełniłam. Exomegę wyszperałam gdzieś w Internecie, zaryzykowałam i to był świetny strzał. Ma idealną konsystencję, łatwo się ją wsmarowuje. Szybko poprawia stan skóry (mam wrażenie, że radzi sobie nie tylko z nadmierną suchością, ale też z wysypką-czerwone placki jaśnieją). Nie podrażnia - to na pewno. Zastanawiałam się natomiast czy nie szczypie - moja córka nie zawsze daje się posmarować twierdząc, że się boi (jednak wystarczy czymś ją zająć, żeby dała się spokojnie posmarować).

Nigdy nie miałam tak przesuszonej skóry na twarzy jak ostatnio. Czerwone placki, swędzące i suche to była moja codzienność. Zakrywanie ich korektorem na niewiele się zdało- zmiany tylko się zaogniały. Zwykłe kremy nie radziły sobie z moim problemem, a na twarzy miałam coraz większą masakrę. Poszukując kremu, który to załagodzi trafiłam na ten. Początkowo zainwestowałam w wersję 50 ml, chciałam zobaczyć jak się sprawdzi. Już po pierwszym użyciu zauważyłam różnicę. Skóra stała się nawilżona, miękka, czerwone i suche placki powoli bledły aż zanikły całkowicie. Dziś mam ładną i zdrową skórę. Kremik jest wydajny, tłusty i gęsty, ale taki ma być. Nałożony wieczorem daje świetne nawilżenie, które czuć także i rano. Znakomicie nadaje się pod podkład. Zapach jest troszkę drażniący, ale po chwili już się go nie czuje. Cena adekwatna do jakości. Z chęcią kupię jeszcze jedno opakowanie bo naprawdę warto. Używam tego produktu od: 3 tygodni Ilość zużytych opakowań: w trakcie pierwszego

Na poczatku podchodzilam do tego kremu dosc sceptycznie, bo jak cos jest i do ciala i do twarzy to wydaje mi sie podejrzane.. Ale moje podejrzenia byly bezpodstawne! Krem kupila moja mama, ktora jest lekarzem, powiedziala, ze to najlepszy krem do wrazliwej skory. Ostatnio mialam duzo problemow ze skora, byla przesuszona i jednoczesnie ciagle wyskakiwaly mi wypryski, co sie nigdy wczesniej nie zdarzalo. Uzywam tego kremu od okolo tygodnia i juz widze roznice, te wypryski, ktore mialam, zagoily sie, nowe nie powstaja! Skora jest gladziutka i te lekkie zmarszczki ktore juz mam bardzo sie zmniejszyly. Czuje, ze moja skora jest naprawde zdrowa i po raz pierwszy porzadnie nawilzona.. Jestem bardzo pozytywnie zaskoczona dzialaniem tego kremu. Na pewno bede kupowac ponownie, jeszcze nigdy nie mialam takiego dobrego kremu na zime. Używam tego produktu od: okolo tygodnia Ilość zużytych opakowań: 0.5

balsamik udalo mi sie kupic za 22zl 200ml w aptece. zapytalam czy sa jakies kremy o konczoncej sie dacie waznosci. lubie wyroby pierre fabre wiec z tego tez bylam zadowolona. troche za ciezki do mojej skory, tymbardziej na lato. ale zapewne zima efekt jest piorunujacy.bede musiala jeszce wyprobwoac. krem wnika w skore fajnie pielegnuje, nie odczulam jednak super nawilzenia lokci. byly moze mniej szorstkie. za to ogromnym plusem jest jego zastosowanie na moje fatalne popekane piety. w tej roli sprawdzil sie swietnie.moglabym uzywac go tylko do stop. nie podraznie, nie uczula. spokojnie mozna stosowac po goleniu. opakowanie z miekkiej tuby mozna przeciac i wszystko zuzyc. zakretka troszke ciezka wskakuje na sztyft. na upalne dni za ciezki na chlode wieczory fajny na znime -musze przetestowac. mysle ze do twarzy sie sprawdzi na silna ochrone, kiedy trzeba dzie wystawac na zimne dluzszy czas. Używam tego produktu od: okolo miesiac Ilość zużytych opakowań: jedna tuba 200 ml

Dostałam go w prezencie kilka miesięcy temu. Zaczęłam go używać bo moja cera była przesuszona, zaczerwieniona i przez to wydzielała nadmiar sebum, co z kolei powodowało niedoskonałości. I odkąd zaczęłam go używam tak go używam aż do dziś,raz dziennie wieczorem, nakładam odrobine kosmetyku na całą twarz, łącznie z obszarem pod oczami. Krem idealnie nawilża skórę, jest jędrna, miękka, przyjemna w dotyku. Produkt zniwelował w moim wypadku wszelkie zaczerwienienia jakie miałam na twarzy, a także pomógł w walce z trądzkiem. Miałam po nim cere jak pupka niemowlaka. Plus za delikatny,ledwie wyczuwalny zapach. Używam tego produktu od: kwietnia tego roku Ilość zużytych opakowań: jedno nie do końca

Ten krem to mój osobisty wybawiciel któremu nie mogę nie podziękować pozytywną recenzją! Nie jest to kochanek idealny ale opiszę krótko z czym sobie poradził. Rok czasu leczyłam egzemę spowodowaną reakcją alergiczną przeróżnymi maściami ze sterydami, antybiotykami i nie wiadomo czym jeszcze. Co udało się zaleczyć trochę to po powrocie do normalnych kosmetyków nawilżających z apteki wracało jak koszmar. Z ratunkiem przyszła kosmetyczka polecając mi ten krem. Początkowo trochę niechętnie (musiałam stosować na skórę twarzy i jakoś nie zależało mi na trądziku – chociaż pryszcze i tak zawsze lepsze od zaczerwienionej skóry…) ale stosowałam regularnie i udało się to wszystko utrzymać w ryzach :) Dzisiaj leży w apteczce na wypadek gdyby coś jeszcze chciało na mnie napaść, ale do rzeczy: + za konsystencje. Dobrze się go nosi. Jest troszkę ‘tłusty’ ale 100 razy lepszy od kremów z gliceryną po których czułam jakbym smarowała się jakimś łojem.. + nie uczula i nie piecze po aplikacji nawet na podrażnioną skórę + wydajny; oczywiście pojęcie względne bo na całe ciało to tuba zaraz pójdzie ale nie trzeba grubej warstwy aby otrzymać efekt + nie spowodował u mnie jakiś wzmożonych ataków pryszczy czy zapchanych porów. Skórka ładnie się goiła i leczyła :) * Stosowałam nawet i pod makijaż i dawał radę. Jeśli macie problem z przesuszoną skórą najlepiej nałożyć go na noc i rano cieszyć się efektami!! Nawet od czasu do czasu kuracyjnie. Z pewnością kupiłabym ten produkt ponownie, choć szczerze powiem mam nadzieję że nie będę miała już więcej takiej potrzeby. Ze wszystkich kremów nawilżających do skóry atopowej ten jeden sprawdził się najlepiej. Wart swojej ceny i szansy. Używam tego produktu od: pół roku Ilość zużytych opakowań: 2 tuby

Najlepszy krem dla mojej bardzo suchej, alergicznej i kapryśnej skóry z jakim się spotkałam. Świetnie łagodzi wszelkie podrażnienia, radzi dobie z uporczywymi suchymi plackami na udach i ramionach, koi swędzącą skórę. Zauważyłam też że przyspiesza gojenie się drobnych ranek i otarć. Ma specyficzny zapach, mnie on jednak nie przeszkadza i co więcej szybko się ulatnia. Konsystencja jest podobna do kleju roślinnego, dość tłusta i lepka, zostawia ochronną warstewkę na skórze. Jest tak wspaniały ze z powodzeniem stosuję go także do twarzy - nałożony wieczorem sprawia że rano mam piękną, miękką skórę bez śladu po podrażnieniach i suchych skórkach. Co ważne, nie zapchał mnie :) Podsumowując, wspaniały uniwersalny krem - do ciała i twarzy, ratuje i pielęgnuje suchą, podrażnioną skórę, popękane usta, dłonie i stopy - mój KWC i ratunek w tubce! Używam tego produktu od: kilku lat Ilość zużytych opakowań: kilka 0k. 5-6

Odkryłam go dzięki mojej córce, która miała problemy ze skorą, była atopowa, i takie szorstkie czerwone placki na całym ciele, kupiłam jako ostatnią deskę ratunku. Po dwóch użyciach moja córcia miała normalną skorkę, beż żadnych czerwonych zmian, wszystko znikneło !! Jeśli chodzi o mnie używam go w zimie kiedy mam mega suchą skorę na twarzy, i takie liszajowate czerwone zmiany z wysuszenia. Tylko ja mam odwodnioną cerę wiec nawadniam jak moge tonikiem Biodermy Hydrabio i kremikiem Toleriane a póżniej aplikuję ten krem. Pomaga jak reką odjąl, skóra nabiera normalnego kolorku, wygladzona, sprezysta!! Znika uczucie ściągnięcia i nie podrażnia!! Tylko jeden mały minusik - jest na parafinie a ja mam latwo zapychalną, mieszaną cerę i musze uważać, by nie za dlugo go stosować, tylko tak ze dwie gora trzy noce, i robie przerwe, by nie zapchać porow. Ale uwielbiam ten krem, i wielbię go i tak :) Polecam każdemu na przesuszoną cerę.

Tego kremu nie moze mi nigdy zabraknac na polce. Jest chyba moim ulubionym balsamem i jednym z ulubionych kremow do twarzy. Bardzo dobrze regeneruje, skora po jego uzyciu wyglada zdrowo. Dobrze sie wchlania, jest lagodny i prawie bezzapachowy. Sprawdza sie przy wszelkiego rodzaju przesuszeniach, uzyty na twarzy nie zapycha, odzywia skore. Mam sklonnosc do zapychania, a po tym kremie nie wyskoczyla mi nigdy nawet najdrobniejsza krostka. Bez najmniejszych oporow klade go rowniez pod oczy. Jest kosmetykiem absolutnie uniwersalnym i na tyle spradzonym w roznych okolicznosciach, ze moge go z czystym sumieniem wszystkim polecic. Używam tego produktu od: kilku lat Ilość zużytych opakowań: ok 6

Pewnie nie zwróciłabym uwagi ta ten krem, gdybym nie dostała jego próbki w aptece. Mam skórę z AZS na której bardzo często pojawiały się plackowate zmiany zapalne, głównie na rękach i łydkach. Kiedy zaczęłam stosować krem, na ręce miałam właśnie taką plackowatą zmianę, której nie mogłam wyleczyć nawet sterydami. I zaskoczenie! exomega rewelacyjnie łagodził " rankę", aż w końcu ją wyleczył a nowe nie powstają, śmiało więc odstawiłam maści sterydowe. Krem stosuję do rąk i czasami na inne części ciała, gdy widzę, że są podrażnione, natomiast do ciała używam mleczka exomega, które jest po prostu lżejsze. Jak dla mnie jest to genialny dermokosmetyk, dzięki któremu przestałam być wieczną poszukiwaczką nowych kosmetyków, by zaspokoić potrzeby mojej skóry.Używam tego produktu od:pół roku Ilość zużytych opakowań:2

Odkryłam go dzięki mojej Cioci, która po powrocie z wakacji miała dość mocno przesuszoną skórę na całym ciele. Słońce i morska woda zrobiły swoje. Dermatolog zachwalając polecił jej właśnie Exomega Creme , który jako jedyny miał w ekspresowym tempie zregenerować wakacyjne szkody. Troszeczkę w to wątpiłyśmy, ale... Tym większe było nasze zaskoczenie gdy po tygodniu stosowania skóra była idealnie nawilżona i sprężysta, i co ważniejsze zniknęło uczucie nieprzyjemnego napięcia!! Zachęcona kupiłam Krem i od tej pory wiernie go stosuję - głównie na łydki:) Świetnie spisuje się również od czasu do czasu jako maseczka nawilżająca na noc. Wydajny! Polecam dla osób mających suchą skórę a także jako regenerację po słonecznych szaleństwach. Rewelacyjny pod zabiegi parafinowe! Używam tego produktu od: czerwca 2009 roku Ilość zużytych opakowań: w trakcie pierwszego (400 ml)

testuję ten krem, po przeczytaniu opinii, na moim synku, którego dziecięca skóra co jakiś czas jest mega podrażniona jakimś alergenem, pewnie pokarmowym:( synek ma taką gęsią skórkę, oraz mega placki czerwono, suszkowe, takie liszajowate zmiany, krem doskonale uelastycznił jego skórkę, suszki zniknęły, stosuję dopiero od tygodnia, ale widać różnicę, no chyba że zmiany samoistnie ustępują, tego nie mogę być pewna, ale wiem że krem ma super konsystencję, jak się nim posmaruje to skóra jest bardzo gładziutka, zupełnie jak przysłowiowa pupka niemowlaka, doskonały balsam dla spierzchniętych dłoni, moj mąż często ma dyżur przy smarowaniu, żeby wygładzić przy okazji swoje ręce;) nie żałuję zakupu, choć cena dość wysoka, ale w promocji, miałam mydełko do mycia, z którego synek tez korzysta, więc jakos znoszę ten wydatek;) mam porównanie z innymi emolientami, ale ten owsiany lepiej natłuszcza, dłużej utrzymuje się na skórze ten ochronny film Używam tego produktu od: tygodnia Ilość zużytych opakowań:1

Kupiłam krem po przeczytaniu opinii na jego temat. Szukałam czegoś co poradzi sobie z bardzo suchą skórą i jestem niesamowicie zadowolona z tego kremu. Po jego użyciu odczuwam taki efekt ukojenia i uspokojenia skóry, jest gładka i miękka w dotyku, nawilżenie utrzymuje się cały dzień. Nie spodziewałam się że będzie aż tak dobry, a stosowałam już wiele różnych balsamów. Planuje wypróbować inne kosmetyki tej firmy, mam nadzieję że będą równie dobre :) Niektóre dziewczyny pisały że nie podoba im się zapach dla mnie jest on niewyczuwalny. Szczerze polecam. Używam tego produktu od:3 dni Ilość zużytych opakowań:

moja skóra jest mocno przewrażliwiona, co chwila dostaję jakiegoś zapalenia, przesusza mi się cera, itp. a ten krem działa jak kojący opatrunek , używam go do ciała i do twarzy (tu na zmianę z nivea zwykłą, kremem witaminowym i różową biodermą) i nie mam już żadnych problemów. Jest idealny jeśli masz problem z bardzo suchą, przesuszoną skórą. Jedyny minus to zapach, przez owies pachnie trochę jak wymiociny małego dziecka, ale jest jedynym kremem, który mnie nie uczulił i dlatego warty jest polecenia! Używam tego produktu od: 3 lat Ilość zużytych opakowań: 6