Avon Arabian Glow, Pressed Powder (Brązujący puder prasowany) 

Używam od dawna choć nie zbyt często - zazwyczaj w lato. Daje fajny efekt takiej opalonej lekko skóry. PLUSY: ładnie rozprowadza się odcień (nie sztuczny pomarańcz, ale złocisty) wydajny (wstyd przyznać ile go mam pewnie już po terminie) estetyczne i wygodne opakowanie nie daje efektu maski MINUSY: cena ewentualnie "dostępność" (wole kupować w drogerii niż zamawiać przez konsultantki) Używam tego produktu od: 3 lat Ilość zużytych opakowań: w trakcie 2/3go opakowania

Podobnie jak któraś z koleżanek piszących poniżej zakupiłam jakiś rok temu najciemniejszy odcień i szczerze powiedziawszy do dziś nie wiem w jakim charakterze powinnam go stosować, bo na pewno nie jako puder brązujący. Zgadzam się, iż jest to odcień ceglasty i na twarz na pewno się on nie daje; nie podoba mi się także w charakterze różu. Więcej nie mam nawet co pisać. Używam tego produktu od: roku Ilość zużytych opakowań: jeden raz z pierwszego opakowania

jak dla mnie to ideal. zalezy kto czego oczekuje. ja oczekuje tego abym mogla mocno podkoloryzowac dekolt i twarz a on jest swietny. ladnie sie naklada i naparwde daje powalajacy efekt. jak ktos nie umie pudru nakladac to tak jest ze maska wychodzi. trzeba umiec. mi sie juz on skonczyla prawie i bardzo ubolewam ze wycofali tak swietny produkt ze sprzedazy. opakowanie starczylo mi na rok nieregularnego uzywania. jedno opakowanie i kupilabym wiecej gdyby byl w katalogu.

kupiłam go jużdawno i przeraziłam się, bo odcień rzeczywiście jak cegła, poleżał w szufladzie i pewnego dnia zabrakło mi różu pod ręką. i co? znalazłam ten oto puder, nałozyłam puszkiem, który jest załączony w opakowaniu... porażka, ciemne plamy na policzkach, zmyłam ... na nowo nałozyłam podkład i ... tym pazem puder nałozyłam pędzlem.. super efekt, od tego czasu stosuję go ciodziennie, więcej na kości policzkowe, trochę na resztę twarzy i pudruję sobie również dekolt. efekt bardzo ładny, normalnie jak z czasopisma. także pędzle w dłoń!! to odmieni Wasze podejsćie Używam tego produktu od:pół roku Ilość zużytych opakowań:1

Od razu zastrzegam, że mam ciemną karnację i puder też mam w ciemnym odcieniu. Niestety nie pamiętam, który to z tych trzech, ale na pewno dosyć mocny brąz. Ja używam tego pudru na policzki i jestem zadowolona. Ładnie brązuje. Nie mam "efektu cegły", więc odcień jest dobrze dobrany. Puder ma też drobinki, które rozświetlają twarz. Używam tego produktu od: rok Ilość zużytych opakowań: 1

Ten BRĄZUJĄCY puder to raczej róż na policzki. Nie nadaje się jako zwykły puder na całą twarz. Racja, daje raczej efekt C E G Ł Y a nie ładnie opalonej buźki... Nienaturalny.. Przyznam za to że jest wydajny i to chyba jedyny z plusów.... Używam tego produktu od: 2 miesięcy Ilość zużytych opakowań:1

Fatalny produkt "dobrej marki" Avon (chyba niektórzy ją za takową uważają....) Nie wiem kto dobierał kolory tych pudrów, ale żaden nie jest dobry. Nie chodzi tylko o to, że nie jest ładny- on nie pasuje kolorem chyba żadnej białoskórej kobiecie! Wyglada jakby obsmarować się cegłą! Nie nadaje się ani na dzień, ani na noc. No chyba że dla wizażystki w teatrze pracującej nad jakimś przedstawieniem o indianach... PORAZKA.Używam tego produktu od: Ilość zużytych opakowań:cały czas jedno, nigdy wiecej!

Ten puder jest niezastąpiony :) Mam odcień najjaśniejszy, skóra wygląda jak delikatnie, naturalnie opalona, jest złocista i matowa :) Trzyma się długo - KOCHAM!! :) Używam tego produktu od:lutego Ilość zużytych opakowań:w trakcie pierwszego

kopiuje swoja poprzedniczke ... bo to faktycznie cegła !!! taka czerwona ... pewnie ceramiczna :D :D sam puder "taki se " srednio trwały , dyskwalifikuje go niestety kolor , dlatego nigdy wiecej . owszem dla cer super sniadych moze by nadał sie . mój faworyt isadora ! Używam tego produktu od:? Ilość zużytych opakowań:nie zuzyłam bo ciezko

Zgadzam sie z ladyDIOR... Kupiłam ten najciemniejszy odcień a tu masakra... Normalnie czerwony... Na zdjęciu przedstawiał sie bardzo ładnie i miałam nadzieje, że podkreśli mąją śniadą karnacje... Ale chyba został wyprodukowany z myslą o indianach... Całe szczęście kupiłam go w promocji... Nie wiem czy będzie sie do czegoś nadawał... Może jako róż choć przy nakładaniu robi straszne plamy na buzi... Może tamte dwa kolory są fajniejsze ale deep bronze polecam tylko indianom... Używam tego produktu od:Otworzyłam opakowanie i zobaczyłam kolor - przetestowałam raz dla pewności... Ilość zużytych opakowań:Całe pierwsze czeka na decyzje co z nim zrobić

wszytko zależy od koloru. Na szczęście widziałam je na żywo przed zakupem. Popieram poprzednieczkę - najciemniejszy jest do niczego. Chyba że ktoć by zasnął na 10 gozin na pełnym słońcu gdzieś w tropikach i chciał podkreślić buraczkowy kolor skóry... jednak odcień środkowy - jako bronzer jest super. Odcień najjaśniejszy - ladny złotawy, delikatnie połyskuje. Pudru jest dość dużo i jest wydajny. Wygodniejszy do stosowania niż kulki i bardziej uniwersalny... Używam tego produktu od: odkąd się pojawił Ilość zużytych opakowań: 2

Co to wogóle jest? Po raz kolejny nacięłam się na kosmetykach z Avonu. Wciąż daję im kolejną szansę, jak widać niepotrzebnie. Czy ktoś wogóle jest zadowolony z ich kolorówki?? Mam kolor Deep bronze. Jestem brunetką o ciemnej karnacji, na zdjęciu kolorek wyglądał super a w rzeczywistości puder jest....czerwono-ceglasty i nie nadaje się nawet do malowania...już sama nie wiem czego, nóg chyba. Zdecydowanie nie polecam! Używam tego produktu od: Ilość zużytych opakowań: zaczęte pierwsze i koniec

Miałam ten najjaśniejszy odcień, który dla mnie bladziocha i tak był dość intensywny. Polecam osobom z ładną opaloną karnacją. Bo ja mogłam go używac tylko wtedy gdy wcześniej nałożyłam fluid-wtedy ładnie mozna nim było podkreslić kości policzkowe.Plus za ładne, eleganckie opakowanie. ......