Vichy Thermal Fix 2 

Kupiłam 40ml, porozdawałam znajomym do testów, zostawiając sobie jakieś 5ml i robiąc do niego kilka podejść w tygodniowych, dwutygodniowych odstępach czasu. Nic z tego. Za pierwszym razem byłam w szoku, nie przewidziałam co się stanie, więc gdy poczułam pieczenie było już za późno. Czerwona gęba, żywy ogień i potworny świąd. Spłukiwałam toto wodą przez pół godziny, kolor zszedł mi z twarzy po 6 godzinach. :( Uczucie ściągnięcia pozostało na kilka dni. Ratowałam się różnymi śmierdzielami z apteki, bo efekt działania Fix 2 niestety podobny był do poparzenia. :/ Wiedząc z czym mam do czynienia, kolejne testy robiłam już świadomie zmywając kosmetyk zaraz po pierwszych objawach reakcji uczuleniowej. Kosmetyczka uświadomiła mnie, że uczulenie różni się od podrażnienia i w celu określenia problemu należy testy powtarzać, oczywiście w granicach rozsądku. Jeśli to podrażnienie, skóra przywyknie i przestanie się buntować. Niestety krem ten uczula mnie przeraźliwie. Wracałam do niego przez kilka miesięcy co parę, paręnaście dni, nic lepiej, wręcz przeciwnie. Postanowiłam go zużyć przeznaczając na inne części ciała - i figa! Uczula mnie nawet na rękach! Po dwóch minutach żywy ogień, skóra w kolorze pomidora, swędzenie i pieczenie razem. Czegoś takiego jeszcze nie doświadczyłam. Jestem w szoku! Nie ocenię właściwości, które obiecuje producent, bo po prostu ich nie widzę. Musiałabym się chyba zabić, żeby móc dokładnie ten krem opisać. :/ Ps. Dodam, że nie jestem alergiczką!! Używam tego produktu od: kilka miesięcy, od czasu do czasu Ilość zużytych opakowań: część z 1-go (40ml)

Nieopatrznie stwierdziłam, że TF1 jest trochę za słaby i dostałam w prezencie TF2. Moja mieszana cera nie odczuła jakiejś zasadniczej różnicy- może TF1 jest odrobinę lżejszy; poza tym konsystencja, nawilżanie i łagodne zapachy- podobne (choć jednak 1 ciut lepsza- używam na dzień), a TF2 na noc i czekam, kiedy się skończą (plus dodatkowe, bardziej odżywcze kosmetyki- serum, maseczki- bo bez tego ani rusz). Używam tego produktu od:ponad miesiąc Ilość zużytych opakowań:w trakcie 1

Zawsze miałam przesuszona cere,zawsze byl dla mnie to powód do zmartwień,na dodatek chodze do solarium co dodatkowo pogarsza sprawe.Od kiedy uzywam VICHY nie ma problemu.Moja skóra jest maksymalnie nawilzona,podraznienia znikneły,mam naprawde piękna i zdrową cere.Poza tym jest strasznie wydajny,mała ilość starczy na pokrycie całej twrzy i dodatkowo szyi.Nigdy nie wymienie go na inny,a troche juz przetestowałam kremów na mojej skórze i zostane wierna temu.Cena jest wysoka,ale opłaca się mimo wszystko. Używam tego produktu: rok Ilość zużytych opakowań: 4 opakowania

Krem jest ok, nawilża ale nic poza tym. To nawilżanie tez nie jest spektakularne czego można by sie jednak spodziewać po firmie i po cenie. Ot po protu przyzwoity krem, tylko po co wydawać na niego kasę skoro można uzyskać taki efekt za 20zł innym kremem. Używam tego produktu od: 1,5 miesiąca Ilość zużytych opakowań: 1

Całkiem niezły krem na dzień w okresie zimowym. Używając go nie mam żadnych problemów z przesuszającą się skórą. Mimo wszystko przez cały dzień "czuję" go na skórze, z jednej strony to dobrze, bo tworzy ochronny film, ale przeszkadza mi to nieco. Zapach przyjemny. Krem jest bardzo wydajny, ma zwartą konsystencję, ale niewiele trzeba aby zaspokoić skórę. Niestety nie kupię go więcej, marka Vichy niestety testuje swoje produkty na zwierzętach. Używam tego produktu od: miesiąc Ilość zużytych opakowań: 1

Krem mocno nawilża, redukuje uczucie ściągnięcia skóry. Nadaje się dla osób wrażliwych. Jest bardzo wydajny i starcza na długo. Słoiczek jest dosyć ciężki, ale opakowanie estetyczne. Dobry zwłaszcza na noc. Pozostawia delikatny film na skórze, ale nie jest to minusem moim zdaniem. Używam tego produktu od:pół roku Ilość zużytych opakowań:2/3 opakowania

Krem bardzo dobrze nawilża jednak pozostawia tłusty film który jest bardzo widoczny i denerwujący. Skóra po nim jest może trochę bardziej odżywiona, ale za tą cenę to nie polecam jest dużo lepszych tanszych produktów na rynku za mniejszą cene. Używam tego produktu od:1msc Ilość zużytych opakowań:w trakcie 1

Znacznie wcześniej używałam Thermal Fix 1, z którego do dziś jestem zadowolona, toteż postanowiłam wypróbować jego silniejszą zdaniem producenta wersję. Ale rozczarowałam się niezmiernie już przy pierwszej aplikacji bo konsystencja jest dużo bardziej tłusta i pozostawia na skórze widoczny filtr. Krem jest ciężki, zapycha pory, długo się wchłania. Efekt nawilżenia znacznie bardziej widoczny był przy Fix 1. Używam tego produktu od: 3 lata Ilość zużytych opakowań: 1

Majac suche skore testuje i kupuje rożne kremy ze średniej i górnej polki w nadziei, ze znajdę swój ideał. Do tej pory na ogol byłam zadowolona z kosmetyków Vichy, ale z tego produktu niestety nie jestem. konsystencja kremu w porządku, dobrze sie rozprowadzał, szybko sie wchłaniał, ale pozostawiał na cerze film, czego ja osobiście nie lubię. Nawilżał, ale raczej doraźnie. Po zużyciu całego słoiczka nie mogę powiedzieć, aby stan ceny sie poprawił. Dodatkowy minus, to okropne uczucie pieczenia. Byc może to za sprawa tego innowacyjnego składnika, ja jednak nie lubię czuć dyskomfortu po użyciu kremu. Ogolnie zawiodłam sie na tym kremie. Edit 16/11/2007 W momencie zakupu nie byłam świadoma, ale teraz już jestem, wiec NIE POWTÓRZĘ ZAKUPU, ponieważ kosmetyk ten należy do firmy, która testuje na zwierzętach. Używałam tego produktu: kilka miesiecy temu Ilość zużytych opakowań:1

Produkt spełnia obietnicę czyli nawilża i utrzymuje wilgotność w skórze- to po prostu czuć już po paru dniach -jednak zawartosc znienawidzonego przeze mnie oleju mineralnego sprawia ze zabieram 2 gwiazdki. Używam tego produktu od:kilka tyg Ilość zużytych opakowań:1

Używałam tego kremu przez około 3 miesiące z nadzieją że może w końcu się do niego przekonam.. Nic z tego. Wrażenia? Konsystencja kremu fajna, nie za gęsta, zapach ok. Ale po posmarowaniu twarzy skóra nieprzyjemnie piecze - pytałam o to panią w aptece - powiedziała mi że prawdopodobnie pieczenie następuje przez innowacyjny składnik zawarty w kremie "który sprawdza ile nawilżenia potrzebuje moja skóra". Najwidoczniej moja twarz nie toleruje tego składnika. Tym samym musiałam przy smarowaniu twarzy omijać okolice oczu i ewentualne podrażnienia! Bywało to bardzo uciążliwe... Mimo wszystko mam nadzieje że nie były to pieniądze wyrzucone w błoto. Przez te trzy miesiące raczej byłam zadowolona ze swojej skóry - nie miałam żadnych wyprysków, i zupełnie znikły mi zaskórniaki. Jednak raczej już go nie użyję. Używam tego produktu od: 3 miesięcy Ilość zużytych opakowań:2

Moja skóra potrzebowała pomocy. Klimatyzacja i zima sprawiły, że wyglądała jak papier ścierny. Miałam próbki kremu i uważałam, że jedynie vichy mnie uratuję. Niestety. Kupiłam słoiczek i podjęłam walkę z suchą skórą. W pierwszej chwili po użyciu, czuć krem na twarzy i to przynosi ulgę. Zasadniczo przez cały czas ma się wrażenie maski, a nakładałam go w ilości odpowiadającej wielkości orzeszka. Nie polecam do stosowania pod makijaż. Podczas gdy używałam kremu moja skóra była napięta i wygładzona. Trudno powiedzieć, czy nawilżał skórę ponieważ jak tylko przestałam używać nastąpił wielki powrót sytuacji przed stosowaniem.Moim zdaniem krem zupełnie nie leczy, tylko ukrywa defekty skóry. Jest przykładem, że markowe i często reklamowane nie znaczy dobre. Używam tego produktu od: używałam przez 1,5 miesiąca, na tyle mniej więcej wystarcza słoiczek Ilość zużytych opakowań:1+parę próbek

Krem mnie rozczarowal. Mial nawilzyc i nawilzyl ... ale kiedy wysmarowalam nim twarz po powrocie z solarium to zaczął mnie szczypac jakby mi ktos kwas solny wylal na buzie. Poza tym dla osoby takiej jak ja, czyli o cerze tłustej jest zbyt tłusty :-/ Używam tego produktu od: .... Ilość zużytych opakowań:1

W zimie z moją skórą stało sie coś dziwnego. Poszarzała, zaczęła się lekko łuszczyć, zaczęły sie na niej pojawiać drobniutkie zmarszczki, a rano miałam odciśniętą każdą fałdkę poduszki. Od kremów tłustych i treściwych zaczęły mi się na buzi robić krosty, więc przerażona pomknęłam do apteki gdzie Pani Farmaceutka stwierdziła, że mam odwodnioną skórę i poleciła ten krem. Zdanie, wyrobione na podstawie próbek, miałam na jego temat niezłe, natomiast ten krem przekonał mnie ze dopiero pełnowymiarowe opakowanie daje właściwe pojęcie o produkcie. Krem ten to dla mnie jedno wielkie rozczarowanie. Nie nawilżył mojej cery, ale tez jej problemy sie nie pogłębiły. Zapach miał niezbyt przyjemny, kiepsko się wchłaniał, zostawała na buzi warstewka, nie sposób było zrobić na nim makijaż. Zaczęłam używać go jako kremu tylko na noc i dobrnęłam do dna słoiczka. Mogę go nazwać przeciętnym kremem nawilżającym, natomiast na pewno nie jest wart swojej ceny. Używam tego produktu od:zużyłam jedno opakowanie i kilkanaście próbek Ilość zużytych opakowań:1

Bardzo dobry krem nawilżający :ehem:Mam suchą cerę, w dodatku zdaża mi się wyskoczyć na solarium, zatem moja skóra potrzebuje czegoś naprawdę porządnego :) Ten krem jest dla mnie idealny. Ma doskonała konsystencję, jest treściwy, z dobrym poślizgiem, ale wchłania się szybko i nie pozostawia tłustego filmu. Ładnie pachnie i dobrze pielgnuje. Skóra jest nawodniona, gładka, zadowolona ;)Lubię i polecam.

Z produktów Vichy jestem zazwyczaj zadowolona, ale do tego produktu mam mieszane uczucia. Ma troche dziwną konsystencję i pozostawia na skórze taką tłustawą, lekko klejącą warstewkę, co mogłoby się wydawać, że świetnie nawilża i odżywia skórę. Jenak po zmyciu go z twarzy moja skóra jest sucha i mam wrażenie, że ten krem nie wchłania się zbyt dobrze i w związku z tym nie nawilża i nie odżywia. Wadą jest też to, że twarz po nim się świeci, a po nałożeniu fluidu, zaczyna się wałkować, więc nie nadaje się pod makijaż. Po prostu nie jestem zbyt pewna jego właściwości dobroczynnych (nawilżających i odżywczych) do zalet mogę zaliczyć brak ściągnięcia skóry przez dzień i przyjemnny zapach. Używam tego produktu od: 2 miesiące z przerwami Ilość zużytych opakowań: 1

Właściwie to mam bardzo duży dylemat ile mu dać gwiazdek i jak go ocenić, bo niby jest dobry, a niby nie. Przede wszystkim zapach jak dla mnie za mocny, podczas jego używania wyskakują mi na policzku małe czerwone plamki, które schodzą dopiero jak go odstawię, a odstawiam i wracam do niego już ze 3 razy, po za tym po całym dniu twarz jednak zaczyna mi się świecić, ale to mu wybaczam. Na plus jest przede wszystkim to ekstra nawilżenie, na prawdę dogłębne i przez większość dnia skóra nie błyszczy się jak po innych kremach mających tego typu właściwości, w dodatku wygładza skórę i jest ona lepiej napięta po nim. Równie ważne dla mnie jest to, że mnie nie uczula, a byłam pewna, że to zrobi, no po za tymi kilkoma plamkami. Możliwe, że jeszcze go kupię, tak na wiosnę czy jesień, bo na zimę muszę używać czegoś tłustszego. Używam tego produktu od:grudnia z przerwami Ilość zużytych opakowań:w trakcie pierwszego

Przypadkiem tak się stało, że zostałam obdarowana dość pokaźną ilością próbek tego kremu. Jako że darowanemu koniowi w zęby się nie zagląda, postanowiłam zużyć owe próbki, tymbardziej, że moja twarz była lekko przesuszona od letniego słońca :-) Krem jest gęstawy, ale błyskawicznie się wchłania i nawilża. Ładnie pachnie i nie zatyka porów, ale...no właśnie moją mieszaną cerę jakoś tak "nawodnił", że cała się pociła, zupełnie jakby woda się z niej wylewała. Jednym słowem nawilżył chyba aż za bardzo ;) Może dla suchej cery będzie lepszy, bo dla mieszanej nie polecam :( Używam tego produktu od: miesiąca Ilość zużytych opakowań: