Florina Kraków Bouquet Nature, Masło orzechowe do ciała 

Masło jest świetne, ma same zalety: - odżywia skórę - pięknie pachnie - ma bogatą konsystencję, doskonale się rozprowadza - zawiera składniki naturalne - w szklanym słoiczku, ozdobnym i luksusowym szkoda, że jest tak trudno dostępne Używam tego produktu od: miesiąca Ilość zużytych opakowań:1

Masełko jest naprawdę cudowne. Ma gęstą, aksamitno-maślaną konsystencję. Pachnie delikatnie i bardzo naturalnie. Jest umieszczone w ładnym, szklanym słoiczku (po zużyciu masła też się może przydać - ja w nim trzymam płatki kosmetyczne). Najważniejsze są jednak jego cudowne właściwopści pielęgnacyjne. Jest jednym z niewielu smarowideł, które potrafi tak zadbać o moją skórę w zimie. Nie ma mowy o żadnej szorstkości, przesuszeniu, podrażnieniach. Skóra jest gładziutka i nawilżona. Gdyby nie ogromny wybór innych mazideł, które nęcą na sklepowych półkach, kupowałabym je częściej. Używam tego produktu od: roku Ilość zużytych opakowań: 1

Ja natomiast mam masło bazyliowe, ale jestem pewna, że wypróbuję inne warianty- orzechowe czy jogurtowe. Składem się nie różnią, więc myślę, że mogę produkt przeze mnie wypróbowany ocenić tutaj. Zapach jest przyjemny i subtelny, ale nie zachwycił mnie szczególnie, myślę, że takie aromaty pasują raczej na jesień i zimę, dlatego też część, która mi jeszcze została, przeznaczę właśnie na ten okres [niestety, to już niedługo]. Konsystencja gęsta, treściwa, masełkowata, co raczej nie dziwi :D. Miło się rozmarowuje na ciele, szybko wchłania, nie zostawiając tłustego filmu. Skóra jest wspaniale nawilżona, odżywiona, gładka i miękka, po prostu idealna! Daję pięć gwiazdek, bo do reszty zakochałam się w opakowaniu- szklany, ciężki, babciny słoiczek stanowi ozdobę mojej szafki. Jak dla mnie- małe dzieło sztuki, zdecydowanie wyróżnia się na tle kolorowych plastików, które chowam jak najgłebiej, nawet nie czepiam się, że to produkt stacjonarny, coś za coś się mówi :D. Polecam po stokroć! Używam tego produktu od:- Ilość zużytych opakowań: -

Aż dziw bierze, że za 16 zł można kupić kosmetyk tej klasy. Konsystencja na oko maślana, jednak w rzeczywistości kremowa, bardzo smarowna, puszysta. Mam b. suchą skórę i to masełko świetnie sobie radzi z tym problemem. Zapach jest delikatny, dość apetyczny, nie przesadny. Bardzo ładne opakowanie, choć zdecydowanie 'stacjonarne' ze względu na spory ciężar. Wydajność typowa dla masełek do ciała, czyli niezbyt wielka, co przy tej cenie wybaczam.

Mam masełko jogurtowe i jest świetne. Szybko wchłania się w skórę, nawilża , skóra robi sie faktycznie aksamitna. Nie natłuszcza ( w porównaniu z masłami z Body Shopu :) ) Bardzo przyjmne w stosowaniu, słoik może i dobrze prezentuje się na półce, ale już w podróży kiedy mam kremy do twarzy w szklanych słoiczkach wolałabym , plastikowe opakowanie kosmetyku do ciała :). Pojemność niewielka 180 ml, wydajność bez rewelacji, ale w moim przypadku każde masełko bez względu na firmę szybko znika. Polecam, szkoda że trudno dostępne, ja kupiłam w sklepie internetowym, bo pomimo długich poszukiwań nie znalazłam w tradycyjnych drogeriach.

bardzo dobry, odżywia, nawilża, wygładza. lekki kosmetyk, wystarczy odrobina, żeby rozprowadzić na skórze. szczewrze polecam.:) ponadto ciekawe opakowanie, ładnie wyglądające na półce. ;)