Clinique Pore Minimizer Thermal-Active Skin Refiner 

Jak dla mnie ten produkt nie jest wcale zły jak dla większości komentujących. Przy nakładaniu daje przyjemne mrowienie. Po zmyciu skóra jest gładka, jakby rozjaśniona a pory rzeczywiście mniejsze. Oczywiście jest to niezbyt długotrwały efekt... \\n \\nPrzyznać muszę,że to samo robi np.wg mnie maska błotna z avonu,ale też wiele innych o wiele tańszych produktów. (pamiętam,że też byłam kiedyś zadowolona z niej,aczkolwiek nie kupuje już produktów z katalogu- za dużo czekania.Pozatym wolę przeczytać skład zanim kupię i pomacać a po tym kupić i wyjść,a nie czekać ileś tam,aż zapomnę,że coś zamawiałam) \\n \\n \\nWydaje mi się,że to czy dana rzecz spełnia nasze oczekiwania,zależy oczywiście od stanu naszej skóry,jak i oczekiwań jakie postawimy przed danym produktem. Ja nie miałam prawie żadnych oczekiwań,nie liczyłam na nic spektakularnego. Chcicłam czegoś co odswieży,oczyści moją skórę. No i chwilowo"wybieli",uwielbiam ten efekt bladości po zmyciu ;) No i ten produkt moje oczekiwania spełnia. \\n \\nPewnie kupię ten produkt ponownie,jeśli coś innego nie wpadnie mi w oko.

byłam bardzo podekscytowana kupując ten produkt. niestety bardzo się zawiodłam. nie robi absolutnie nic! płacąc 160 zł oczekiwałam super efektu...a tu NIC! dodam, że zużyłam całe opakowanie, stosowałam regularnie, mając nadzieję, że w końcu zobaczę efekty...

Poza całkiem dobrzym złuszczaniem martwego naskórka nie robi nic innego, o zmniejszaniu porów nawet nie wspomnę. Ogólnie to szkoda pieniędzy na coś, co mogę osiągnąc pilingiem za 20 zł. Używam tego produktu od: grudzień 2009 Ilość zużytych opakowań: 1

Ciepło wydzielane podczas stosowania tego peelingu z zalety zmienia się w wadę. Bardzo ciężko było mi wyczuć granice pomiędzy oczyszczeniem a "przypieczeniem" mam cerę z drobnymi bliznami po trądziku i ospie. Po zmyciu nie wyglądałam za ciekawie, ale efekt dogłębnego oczyszczenia był fenomenalny :) Wiele dobrego nasłuchałam się o tym produkcie, ale czytając opinie na KWC zwątpiłam... Moje spostrzeżenia: Kosmetyk idealny dla mnie-doskonale oczyścił moje widoczne pory, jednak spowdował chwilowe zaczerwienia, dlatego stosuję go tylko PRZED SNEM i KONIECZNIE w połączeniu z Clinique Pore Minimizer Refining Serum! Serum wygładza, obkurcza pory i likwiduje zaczerwienia. Rano nie mogę się napatrzeć-bosko:) Używam tego produktu od:1 miesiąca Ilość zużytych opakowań:1/3 op.

Miałam wielkie oczekiwanie co do tego produktu ale się niestety rozczarowałam. Czekałam na jakieś super efekty a tu nic. Owszem trochę rozgrzewa ale nie zaobserwowałam żeby stan skóry się jakoś poprawił. Zauważyłam też, mając ranę na palcu, że niemiłosiernie piecze, na szczęście skóry na buzi nie podrażnił. Używam tego produktu od: rok Ilość zużytych opakowań: 1

Kupiłam choć nie mam jakichś wielkich problemów z rozszerzonymi porami - trochę pod oczami przy nosie i na czole. Stosowałam przez prawie rok, co najmniej 2 razy w tygodniu i nie zauważyłam żeby działało. Teraz stoi niewykończony w szafce. Jak dla mnie za bardzo podrażniał skórę w czasie aplikacji (a miałam tłustą której nic nie podrażniało). Twarz szczypała, momentami bardzo, była zaczerwieniona. Nie daj boże jak miałam drobny katar i wycierałam nos chusteczką- przy zetknięciu koniuszka nosa z tym preparatem piekło tak że łzy mi z oczu leciały. Podrażniał każdą krostkę, przez co były bardziej czerwone i jakby większe. Twarz po zastosowaniu była znacznie gładsza w dotyku, to fakt, ale pory zupełnie się nie zmniejszały. Nie zauważyłam też ich oczyszczenia. Pod tym względem dużo lepsza już jest maseczka tej samej firmy deep cleaning emergency mask. Zupełnie nie warta tej ceny, bo co z tego że wygładza (czy oczyszcza to nie wiem) skoro według producenta ma zmniejszać pory, a tego zupełnie nie robi. Używam tego produktu od: 1.5 roku Ilość zużytych opakowań: niecałe jedno

Po uzyciu skóra jest bardzo gładziutka. ale to niestety wszystko szybki w uzyciu i dobrze bo zapach ma mocno chemiczny. prawie wcale nie oczyszcza, skóra jest zaczerwieniona i pory bardzo widoczne. reasumując - wygładza skórę bez oczyszczania porów, czyli tylko wyrównuje z wierzchu i to w dodatku podrazniając (a nie mam skory wrazliwej!) Używam tego produktu od: kilku miesięcy Ilość zużytych opakowań: nie mogę dokończyc jednego opakowania :(

Wady: - rozgrzewa, az parzy! - powoduje zaczerwienienie skóry które nie znika jeszcze długo po użyciu produktu, -nie działa (nie złuszcza, nie odświeża cery, nie zweża porów, nie zmniejsza powstawania niedoskonałosci)- jak dla mnie działa gorzej niz zwykły peeling za 10zł! - cena wysoka, z wydajnościa tez nie najlepiej Zalety: - ja nie zauważyłam żadnej Używam tego produktu od:kiedys tam uzywałam Ilość zużytych opakowań:1 i ostanie

polecam trzymac sie od niego z daleka :( rozgrzewa - owszem, tylko dlaczego wrecz wypala? podraznia niedoskonalosci na twarzy, piecze, pali, boli i smierdzi. Jak dla mnie - za duzo zla. Jest zbyt inwazyjny.Dobrze, ze nie mam problemu z naczynkami bo chyba do dzisiaj bym reanimowala twarz :D Ten produkt wypuszczono chyba na rynek pod wplywem potrzeby dobrania czegos do spolki z serum i lotionem tej samej serii. Nie polecam.... Używam tego produktu od:? Ilość zużytych opakowań:1

nie wiem czemu, ale odnosze wrażenie że jeśli chodzi o ten produkt to jestem inna. Dlaczego??? No dla mnie ten kosmetyk jest super, pomimo wrażliwej skóry, stosuję go z ogromna przyjemnością. To faktycznie SPA dla skóry :-) Rewelacyjnie oczyszcza skórę i pory, poza tym w połączeniu z Pore Minimizer Refining Lotion, daje oszałamiajacy efekt. Przy aplikacji produktu trzeba uważać żeby nie dostał sie do oczu, wszystko musi trwać ok 2 minut, bo inaczej możemy podrażnić skórę. Na początku czuje sie rozgrzanie skóry i mrowienie, dla mnie cudowne odczucie, wiadomo że coś się dzieje, że wszystkie aktywne składniki działaja. Po zmyciu skóra jest alabastrowa, gładka.... jak po dermabrazji. A dodatkowo moge powiedzieć, że jest świetnym produktem podtrzymującym zabieg dermabrazji wykonanej w gabinecie kosmetycznym. używam go raz na 2 tygodnie, i produkt ten jest super wydajny. No powiem tak ja polecam, ale to sprawa indywidualna, jak widać poniżej. :-) Używam tego produktu od:roku Ilość zużytych opakowań:pierwsze próbka 30ml, teraz normalne 75ml

Na szczescie, zanim skusilam sie na zakup,"w ciemno"- zdazylam wyprobowac, otrzymana podczas zakupow 30ml miniaturke. Juz dawno nie uzywalam czegos, tak strasznego! Wszystkie kosmetyki Clinique charakteryzuje chemiczny "zapaszek", ktory w przypadku tego preparatu , jest bardziej intensywny, niz zwykle:( Aplikacja jest nieprzyjemna. Rozgrzewajace dzialanie, dla mnie bylo wrecz bolesne. Peeling podraznil mi buzie, na kilka godzin. Nie zauwazylam zadnych pozytywnych skutkow jego stosowania- otwieral, jakby spulchnial pory i podraznial najdrobniejsze wypryski:( Jest b. wydajny, jednak w przypadku takiego niewypalu, nie jest to raczej zaleta;) Używam tego produktu od:Kilka razy Ilość zużytych opakowań:miniaturka

Brrr, co za okropny zapach! To nawet nie jest malo przyjemny chemiczny zapach nieperfumowanych kosmetykow, ale wrecz smrod jak z laboratorium! To cos jest geste i na zwilzonej skorze ciezko rozprowadzic, czuc grzanie w momencie rozcierania, potem nic. Efekt jest za to niezly - skora ejst rzeczywiscie gladka. Ale, moj Boze, czy ten efekt jest wydania az 150 zl i takich meczarni dla powonienia? Zdecydowanie nie, bo podobne (a moze nawet lepsze efekty - wszytsko przede mna) mozna osiagnac taniej i znacznie przyjemniej. Używam tego produktu od: Ilość zużytych opakowań: 30 ml

Zaopatrzyłam się w ów nieszczęsny produkt ponad miesiąc temu, już po kilku zastosowaniach widziałam, że do rewelacji mu daleko, ale używałam systematycznie, by móc skrytykować z czystym sumieniem :) Niestety- produkt nieudany. Mimo iż sama aplikacja i masaż nie są złe ( kosmetyk jest bezzapachowy, podczas użycia rozgrzewa skórę, co mnie osobiście nie przeszkadza- traktowałam ją delikatnie,by nie dopuścić do zaczerwienienia, a lubię czuć działanie kosmetyku), jednak o skutkach nie można już tego powiedzieć. Kosmetyk lekko oczyszcza skórę, ale lepszy efekt pod tym względem osiągam skromnym peelingiem Eris ;) Skóra jakby jaśniejsza..., jakby lekko nawilżona... ale jeśli na siłę mam dopatrywać się efektów działania kosmetyku, nie widzę sensu w jego stosowaniu, ot co. Śmiało można pominąć tę pozycję i poszukać czegoś skuteczniejszego :)

Przylaczam sie do negatywnych ocen. Daje tylko 1 gwiazdke, bo na wiecej wedlug mnie nie zasluguje. Co to ma byc? Nie jest to ani normalny peeling, ani maseczka, ani ... (juz nawet nie wiem co). Ma troche ziarenek ale za malo zeby dzialaly zluszczajaco. Troche rozgrzewa, ale za malo zeby "oczyscic pory". Nie czuje sie po tym "oczyszczona". Luksusem jest tu tylko cena. Strata pieniedzy.

Peeling E.Lauder jest o niebo lepszy- ten nie ma zadnych drobinek- nie widze kompletnie roznicy po uzyciu.Jedynie odczulam roznice w portfelu.Chyba lepszy efekt daje zwykly peeling enzymatyczny za 10zl. Wydajny jest to fakt, ale to samo jest z Estee Lauder. Ma paskudny zapach, az boje sie pomyslec co byloby gdybym miala jakies drobne otarcie naskorka na twarzy- moj krzyk slychac byloby w promieniu 5 km ;) Kompletnie bez sensu jest aplikacja i dalej jego dzialanie- nakladam na twarz mocze rece w wodzie i masuje- czuje lekkie! cieplo, i masuje dalej - masuje masuje i nic nie czuje ani drobinek ani jakiegos dzialania.Wiec po 2-3 min zmywam.Efekt- zaden.. Nigdy nie przepadalam za Clinique ale teraz to..na dlugi czas pozostane tylko przy wyprobowanych produktach tej marki.

Ciekawość to pierwszy stopień do piekła . Siedzi we mnie taki duszek , który kiedy coś nowego dorwie to musi nałożyć to obowiązkowo na gębę . W ramach eksperymentu . Nie kupiłam tego peelingu , otrzymałam dość sporą tubkę 30 ml w ramach promocji w Sephorze . Peeling rozgrzewa bardzo mocno , mocniej niż peeling Micro - D Estee Lauder , w zetknięciu ze skórą ja czuję [ może ktoś będzie miał podobne odczucia ] zapach palonych przewodów elektrycznych :D . Za każdym razem , kiedy nakładam go na twarz czuję dokładnie taki smrodek . Peeling ma mikro drobinki , ale są prawie niewyczuwalne - są tak drobne i gładkie , na dodatek jest ich bardzo mało . Po zmyciu twarz jest zaróżowiona [ pewnie to od tego rozgrzania ] , pory są jaśniejsze i oczyszczone , ale nie są zwężone , skóra jest gładka w dotyku . Nie podoba mi się to , że ten peeling pozostawia tłustą warstwę na mojej skórze - po spłukaniu peelingu , krople wody na skórze tworzą taki wzór jak na tłustej patelni . Mam wrażenie , że ten peeling działa na podobnej zasadzie jak peelingi w proszku tzn. nie ściera skóry za pomocą drobinek , ale usuwa obumarły naskórek dzięki składnikom jakie zawiera , po prostu rozgrzewa i rozpuszcza je , zero ścierania . Mimo wszystko nie przekonałam się do tego peelingu , nie działa tak skutecznie jak klasyczny peeling z normalnymi ścierającymi drobinkami , moja skóra nie wygląda po nim tak promiennie i świeżo jak w przypadku innych peelingów . Jest bardzo wydajny . Na początku używałam go trzy razy w tygodniu . W tym tygodniu użyłam go wieczorem trzy dni z rzędu - byłam ciekawa efektu . Jak na taką siłę rozgrzania to efekt wygładzenia , oczyszczenia jest marniutki . Jeżeli miałabym go porównać do Idealist Micro - D napisałabym , że konsystencja jest prawie taka sama , efekt rozgrzania różny [ większy w Clinique ] , drobinki też różne [ w Clinique prawie ich brak ] . Idealist ściera , Clinique wypala .