Olay Total Effects, Eye Transforming Cream Krem pod oczy

Krem kupiłam w świątecznej promocji (w komplecie z kremem do twarzy na dzień Total Effects zapłaciłam 29,90 zł), także cena nie najgorsza (ok. 15 zł za sztukę kosmetyku). Co do plusów, to bardzo lubię produkty w słoiczkach Iłatwo się wydobywa kosmetyk i widać poziom zużycia). Krem ładnie się wchłania, nie jest za tłusty. Efekt nawilżenia jak dla mnie - taki sobie. Wielkiego nawilżenia nie ma. Ładnie rozjaśnia, ale też spektakularnych efektów nie ma. Nie podrażnia oczu - to mega plus. Taki sobie - nie jest jakiś super, taki przeciętniak. Za regularną cenę 59 zł nie polecam... Używam tego produktu od: 4 miesiące Ilość zużytych opakowań: 2/3 opakowania

Zalety : - intensywnie nawilża! używam go na makijaż jak pracuję w klimatyzacji i od razu czuc ukojenie, nawilżenie, chłodzenie jakiego nie dawał żaden inny krem - troszeczkę działa jak korektor , położony na podkład jest jaśniejszy i trochę błyszczy, - niweluje zasinienia - przyjemna kremowa-musowa konsystencja - wydajny Wady: - korekcji zmarszczek chyba nie robi - położony pod makijaż warzy się - trochę za mało robi dla dojrzałych- zdecydowanie słaby - cena ! w 50% promocji to i tak drogo (30 zł) Używam tego produktu od: 1 roku Ilość zużytych opakowań: 1 op

Kremu używam od dawna. Zużylam kilka opakowań. Wielkiej redukcji zmarszczek czy spektakularnej poprawy nie widzę ale na co dzień się sprawdza ładnie nawilża i lekko rozświetla dzięki małym złotym drobinkom. Nigdy nie walkowal się po nałożeniu podkładu i makijażu. Plusy Ładnie rozświetla. I nawilża Dobry pod makijaż Minusy Cena Nie redukuje zmarszczek Używam tego produktu od: kilku lat Ilość zużytych opakowań: co najmniej cztery

Według producenta krem ma: nawilżać, zmniejszać zmarszczki, redukować cienie, zwalczać opuchnięcia. U mnie krem jedynie nawilżał skórę pod oczami i robił to w przyjemny sposób za co dostaje 3 gwiazdki. Używam go na zmianę z kremem przeciwzmarszczkowym także pewnie jeszcze na długo mi starczy. Krem jest wydajny. Podczas codziennego stosowania na dzień i na noc przez 3 miesiące zużyłam pół opakowania, przy czym zaznaczam, że nie żałowałam sobie tego kremu. Wydaje mi się, że krem jest odpowiedni dla osób pomiędzy 22-25 rokiem życia. Ma przyjemną konsystencję, nie obciąża, zawiera rozświetlające drobinki. Używam tego produktu od: 3 miesięcy Ilość zużytych opakowań: pierwsze opakowanie

Bardzo lubię kremy Olay do twarzy - prawie wszystkie, których używałam się sprawdziły. Jednak ten pod oczy dostaje duże buuu. No dobra, małe bu. Ma swoje plusy: - jest leciutki, -ma milutką, kremową konstystencję, - ładnie się rozprowadza, - dość szybko wchłania, - lekko koryguje cienie, -rozświetla nienachalnie, -jest wydajny, -często w promocji - można go dostać już za 30zł. Wszystko ładnie, pięknie, ale nie do korygowania go kupiłam, tylko nawilżenia i odżywienia mojej prawie 40-letniej skóry. Dla mnie jest po prostu za słaby! Poza tym, po co mi na noc rozświetlenie?! A na rano? Łatwo z nim przesadzić i wtedy roluje się i kłóci z korektorem. Jednym słowem, mogłam więcej o nim poczytać przed zakupem. Z pewnością nada się dla młodszej skóry, bez zmarszczek i wielkich cieni, raczej na dzień, jako lekki nawilżacz i korektor w jednym. Do słoiczka się nie czepiam, bo widziałam, co brałam. Używam tego produktu od: miesiąca Ilość zużytych opakowań: jedno w trakcie

Kupiłam oba opakowania tego kremu w Rossmannie kiedy był w promocji za 29,,99 zł, gdzie normalnie kosztuje 30 zł(!) więcej. Krem pod oczy według mnie i tak drogi w porównaniu do innych, które wydają się skuteczniejsze i są dużo tańsze. Skusiłam się na niego ponieważ kosmetyki OLAY które do tej pory używałam raczej mnie nie zawiodły. Co do okolic moich oczu to mam problem przede wszystkim ze zmarszczkami (mam nadzieję, że tylko mimicznymi...), które są szczególnie widoczne kiedy wchodzi w nie makijaż.... Poza tym lekkie zasinienia i wory pod oczami. Nie są one jednak aż tak widoczne, że muszę używać bardzo kryjących kosmetyków Zużyłam dwa opakowania tego kremu przez ponad pół roku, więc myślę, że moja recenzja będzie rzetelna. Krem nakładałam rano i wieczorem codziennie. Rano lekko wklepywałam jedną warstwę kremu, a wieczorem nakładałam dwie warstwy: jedną rozcierałam lekko przeciwnie do kierunku powstawania zmarszczek, a drugą wklepywałam. Krem nie warzył się, nie podrażniał okolic oczu. Kiedy przypadkowo dostał się do oka nie powodował pieczenia. Szybko się wchłaniał i był lekki. Niestety poza tym nic więcej nie robił. Żadna z wyżej opisanych przeze mnie ,,dolegliwości" nie została zmniejszona. Dalej mam te lekkie zmarszczki, w których zbiera się puder i podkład, dalej mam lekkie worki i zasinienia pod oczami. Może krem będzie działał lepiej na kogoś kto ma bardziej wyraźne problemu z okolicą oczu, choć czytając inne opinie trochę w to wątpię.... Ogólnie nie polecam. Na rynku jest wiele kremów, które mają podobne, a może nawet lepsze działanie (np. te z Rossmanna z Rival de Loop) i są o wiele tańsze. Używam tego produktu od: ponad pół roku Ilość zużytych opakowań: 2 całe

plusy: - przyjemna konsystencja - rozświetla i rozjaśnia skórę jak bardzo lekki korektor - nie podrażnia skóry ani oczu - dobrze nawilża - wydajny minusy: - nie nadaje się pod makijaż (przynajmniej w przypadku mojej tłustej skóry), ponieważ pozostawia odrobinę lepki film o powoduje, że podkład lub korektor zbiera się w załamaniach - nie zauważyłam choćby minimalnej redukcji moich zmarszczek (choć są mało nasilone) lub choćby lepszego napięcia, ujędrnienia skóry. - dla mnie minusem jest opakowanie, bo nie lubię "dłubać" w słoiczkach. Wolałabym pompkę. Używam tego produktu od: kilku m-cy Ilość zużytych opakowań: jedno niecałe

a zatem krem nawilża tak ale bez rewelacji zmniejsza zmarszczki - nie redukuje cienie - nie ale ładnie je maskuje, i rozświetla skórę taki delikatny korektor zwalcza opuchnięcia - nie wiem ale nie sadzę odżywia nie Lubie go za konsystencje i rozświetlenie, ale nie kupie go ponownie, myślę że znajdę coś lepszego na rynku ps. nie wiem o co chodzi z tymi dużymi świecącymi drobinami - ja tego nie zauważyłam Używam tego produktu od: miesiąca Ilość zużytych opakowań: 01

Ogólnie kremik jest bardzo przyjemny w stosowaniu, jednak nieco za lekki. Polecałabym go paniom 25+, a nawet 20+. Przy mojej 30, oczekuję już czegoś bardziej regenerującego. 1. krem bardzo dobrze się rozprowadza, jest bardzo lekki, na pewno nie obciąży skóry pod oczami 2. ma delikatnie beżowy kolor i leciutko rozświetla, dość dobry patent :-) 3. może nieco rolować się pod makijażem, ale naprawdę delikatnie i nie stanowi to większego problemu 4. jest taki jedwabisty, przez co bardzo wydajny. Po miesiącu stosowania widzę zaledwie niewielki ubytek. 5. na pewno przy nakładaniu nie podrażnia oczu, nie rozciąga skóry przy wklepywaniu, ma dobry poślizg 6. za lekki po 30. jak wspominałam polecam dla grupy wiekowej 20-28 lat :-) Możliwe że jeszcze kupię, lecz raczej poszukam czegoś może z linii regenerist.

Ogolnie jestem z tego kremu zadowolona. Ma bardzo delikatna konsystencja, lekko bezowy kolor. przyjemnie sie go uzywa, chociaz ze wzgledu na dosyc rzadka konsystencja rozmazywal sie, gdy nabralam za duzo. Kremik dobrze maskuje cienie pod oczami, z poczatku myslalam, ze to zasluga barwnika, bo dzialal wrecz jak korektor, ale po kilku tygodniach uzywania cienie byly rzeczywiscie mniejsze. Dobrze nawilza, chociaz raczej nie zmniejsza zmarszczek. Minusem jest walkowanie sie kremu na skorze po calym dniu. Używam tego produktu od: 3 miesiace Ilość zużytych opakowań: 1 pelne opakowanie

Zacznę od tego, że swego czasu byłam dość dużą fanką serii Total Effects, głownie za sprawą kremu na dzień z filtrem. Siłą rzeczy sięgnęłam po krem pod oczy i tu, niestety, rozczarowanie. Mały i przyjemny dla oka słoiczek zawiera w sobie kremik beżowego koloru, zbliżonego do koloru skóry. Nie jest to jednak krem maskujący czy wyrównujący koloryt, redukujący cienie. Ot zwykły kremik nawilżający o lżejszej konsystencji . Zmniejszenie zmarszczek – przepraszam ale to śmiech na sali.. :) krem i owszem nawilża ale nie zmniejszy lekkich mimicznych zmarszczek. Owszem jeśli nawilżymy skórę pod oczami można mieć wrażenie, że linie są delikatnie zmniejszone, sprasowane. Wystarczy jednak pod wieczór zerknąć w lustro raz jeszcze żeby zauważyć że małe zmarszczki jak były tak są. Ten krem nie zdziała cudów – po prostu nawilży a to potrafi każdy w miarę dobry krem nawilżający. Nie zauważyłam żeby zredukował opuchliznę pod oczami chyba że wyciągnięty z lodówki .. a w tym przypadku również zadziała każdy inny krem. Na plus zaliczam brak zapachu i opakowanie pozwalające na wyskrobanie wszelkiego rodzaju resztek ;). Podsumowując, zwykły nawilżający krem wciśnięty w mniejsze opakowanie i nazwany kremem pod oczy. Dałam mu szanse dwukrotnie ale mam wrażenie, że po prostu dałam się zwieść marce. Nie zamierzam już do niego wracać. Używam tego produktu od: 1 rok Ilość zużytych opakowań: 2 opakowania

wydajny krem ktory starczyl mi na 1.5 roku stosowania rano i wieczorem. szalu nie ma, mimo wszystko nie moge powiedziec ze krem jest zly. polecam dla osob przed 30 rokiem zycia. Używam tego produktu od: 1.5 roku Ilość zużytych opakowań: 1opakowanie

Nie mam szczęścia do kremów pod oczy. Większość z nich mnie uczula, a te, na które nie reaguję alergią, nie nawilżają. Ten krem mnie pozytywnie zaskoczył. *OPAKOWANIE: krem jest zamknięty w małym plastikowym słoiczku, który może nie zachwyca swoim designem, ale jest bardzo wytrzymały - wiele razy spadł mi na podłogę, ale nic się z nim nie stało. Można przyczepić się do braku pompki, nawet tubka byłaby bardziej higieniczna, ale mnie akurat takie opakowanie nie przeszkadza. *KONSYSTENCJA: krem jest dość gęsty, ale lekki, łatwo i szybko wchłania się do zera. Nie pozostawia żadnego tłustego filmu. *DZIAŁANIE: producent obiecuje wiele spektakularnych efektów... cóż, trzeba mieć dystans do tych obietnic. Ja zauważyłam świetne nawilżenie. I to by było na tyle. Co prawda nie można oczekiwać zredukowania cieni pod oczami czy opuchnięć, bo są to przede wszystkim objawy zmęczenia lub chorób, albo po prostu spadek po przodkach ;] Niby krem ma drobinki rozświetlające i jest nieco kryjący (ma kolor cielisty), to jednak nie zatuszuje cieni. Zapewni natomiast ładne rozświetlenie. Zmarszczek nie mam, więc nie wiem, jak sobie z nimi radzi. *WYDAJNOŚĆ: świetna! Inwestycja w ten produkt jest opłacalna, bo ten malutki słoiczek starcza na kilka miesięcy stosowania 2 razy dziennie. *produkt nie uczula, nie drażni oczu. *CENA: tu pojawia się problem. Moim zdaniem jest nieco zbyt wygórowana, ale można polować na okazje, które od czasu do czasu pojawiają się np. w Rossmannie. Mnie udało się w ten sposób zakupić słoiczek za 40zł. Podsumowując - dobry krem nawilżający, który warto zakupić w promocji. Używam tego produktu od: 3 miesięcy Ilość zużytych opakowań: połowa jednego

Niedawno przekroczyłam ćwierćwiecze i opanowała mnie panika przed zmarszczkami. Nie wiem czy ten krem jest przeznaczony dla mnie, może niweluje efekty starzenia po 30.? W każdym razie ja nie widzę żadnych efektów, a kremu używam juz od paru m-cy. Krem nie robi nic - nie nawilża - nie usuwa cieni pod oczami - zupełne zero - trzeba nakladać naprawdę mało bo inaczej zbiera się w zagięciach skóry przez co staja się b. widoczne! - cena regularna za takie efekty zbyt wygórowana. Ja kupiłam na allegro za połowę ceny. NIE POLECAM DZIEWCZYNOM PRZED 30. r.ż.

Dostałam krem w prezencie od mamy, jej nie podszedł. A mnie owszem. + ma świetną konsystencję, dobrze się nakłada i wchłania + jest wydajny + do pewnego stopnia kryje cienie, nie całkowicie, ale i tak lepiej niż podkład + bosko nawilża i efekt utrzymuje się do wieczora + redukuje mi zmarszczki pod dolnymi powiekami (niestety tych na górnej powiece nie) + jest dostępny (w auchanie 45zł lub za darmo na talony) + nie zostawia tłustego filmu, nie roluje się, nie zbiera w zmarszczkach - cena jednak wysoka, jeśli nie ma się talonów - nie działa na zmarszczki na górnej powiece Używam tego produktu od: kilku tygodni Ilość zużytych opakowań: jedno w trakcie

Ja tego kremu po prostu nie polecam..moim zdaniem jest jest to produkt przereklamowany i nie dajacy totalnie zadnego efektu, zaluje wydanych 33 zł (w promocji)..w moim odczuciu nie spelnia ani jednego z 7 obiecanych efektow..no moze ciut rozswietla, ale mnie akurat na tym totalnie nie zalezy i mam podobne odczucia, co kolezanka ponizej - ze po jego uzyciu zmarszczek jest wiecej lub sa bardziej uwidocznione !! Fakt i tak cudow sie nie spodziewalam, ale jednak cos od siebie ten krem powinien dac.. Dziewczyny, nie dajcie nabierac sie na takie chwyty reklamowe, bo to czesto wyrzucone pieniadze w błoto :( lepiej czasem dolozyc te pare groszy wiecej i kupic cos naprawde dobrego.. Używam tego produktu od: 1 miesiaca Ilość zużytych opakowań: w trakcie pierwszego

Od jakiegoś czasu zaczęłam używać kremów pod oczy. Wcześniej używałam zwykłego kremu pod oczy i niestety nie widzę, żeby ten olay był jakiś lepszy. Owszem ładniej opakowany, ale to wszystko. Nawilża jak to krem pod oczy, zawiera maleńkie drobinki odbijające, dlatego skóra ładnie promienieje. Ale nie powalił mnie, choć używam go chyba z pół roku i jakoś nie widzę cudów. Taki zwykły krem, fakt wydajny, aż za bardzo. Używam tego produktu od: dobre pół roku Ilość zużytych opakowań: kończę pierwsze

Bardzo przyjemny krem. Odpowiada mi i konsystencja i opakowanie i te drobinki połyskujące. Co prawda z moimi cieniami wokół oczu nie daje sobie rady tak na dobre i stosuję jeszcze korektor, ale dotychczas żaden krem sobie z nimi nie poradził, także spośród tzw. górnopółkowych. W porównaniu do Clinique antigravity czy all about eyes rich bądź żelu pod oczy z Biothermu nie widzę żadnej różnicy na gorsze w działaniu, a cena kremu Olay jest trzy razy niższa. Trudno mi powiedzieć jak radzi sobie ze zmarszczkami bo moje są naprawdę bardzo słabo widoczne. Na pewno jeszcze nie raz kupię ten krem. Poza tym jest bardzo wydajny, używam go od dwóch miesięcy, a w słoiczku prawie nic nie ubyło. Używam tego produktu od: 2 miesięcy Ilość zużytych opakowań: