Evree Super Slim, Nawilżający olejek pod prysznic 

Tak jak w tytule - w mojej kosmetyczce/łazience olejek z Evree to kosmetyk zbędny. Nie robi nic złego, ale też nic dobrego. Tak jak pisały moje poprzedniczki, jest okropnie niewydajny. Zużyłam całą butelkę na kilka użyć, do tego nie daje satysfakcjonującego nawilżenia, po jego użyciu i tak muszę nawilżyć skórę balsamem. Niestety kiepsko wydane pieniądze.

Kupiłam z ciekawości bo nigdy wcześniej nie używałam olejów pod prysznic. Bardzo lubię produkty evree jednak ten nie przypadł mi do gustu. Jest bardzo mało wydajny, opakowanie też pozostawia dużo do życzenia. Przy nakładaniu produktu połowa dosłownie spływała z dłoni. Wzięłam go ze sobą na wakacje i miałam wrażenie, że niestety nie usuwał dobrze ze skóry pozostałości chloru z basenu. Jedyny plus był taki, że w drodze powrotnej miałam lżejszy bagaż o jeden produkt.

Kupiłam go w jednym markecie w dość dużej promocji - myślę - nawilża, ujędrnia i wygładza - coś do przetestowania :) I jak było? Niestety marnie - olejek pachnie dziwnie, sztucznie - nie jest przyjemny w używaniu. Jest bardzo mało wydajny - aby porządnie go rozprowadzić i wmasować potrzeba zużyć dość sporą ilość produktu. Kolejna rzecz - pompka zamiast otworku byłaby o wiele lepsze do dozowania produktu, który spływa z dłoni. Olejek faktycznie fajnie nawilża - tak, ale brak jakiegokolwiek efektu ujędrnienia czy wygładzenia. Ot taki prysznicowy nawilżacz. Wygląd opakowania - bardzo średni, raczej nie mój gust.

Kupiłam ten olejek zachęcona promocja w drogerii, i cieszę się, że kosztował mnie tylko 5zł. Ma bardzo specyficzny trudny do opisania zapach, dla mnie jest neutralny ale zapewne wielu osobom się nie spodoba. Bardzo nie ekonomiczny, a po kąpieli nawet nie czuję że go użyłam, czyli efekty też marne.

Ma delikatny zapach, który kojarzy mi się z trawą cytrynową. W kontakcie z wodą zamienia się w biały płyn o oleistej konsystencji. Po umyciu nim skóra jest bardzo dobrze nawilżona i ma delikatny film ochronny. Dzięki temu możemy już nie używać balsamu. Pozostawia skórę gładką, jak p użyciu oliwki - i z tego powodu używam go jedynie zimą, bo w innym czasie nie lubię tego uczucia na skórze. Ma jedną wadę - nie jest tak wydajny, jak "zwykłe" żele pod prysznic.

Produkt zakupiłam w cenie na do widzenia, skusiła mnie dobra cena ciekawy skład i (jak mi sie wtedy wydawało) winogronowy aromat. Zacznę od opakowania. Butelka jest spłaszczona, dość sztywna, solidna. Posiada dozownik na klik, łatwo aplikuje produkt, aż do ostatniej kropelki. Zapach z opakowania przypominał mi nuty winogronowe, jednak w trakcie prysznica zauważyłam jak bardzo się myliłam... Jak na moje jest dość specyficzny i nie zbyt ciekawy. Jest wyczuwalna jakaś świeżość, jednak mocmo zduszona, ciężkim, dziwnym zapachem. Konsystencja jest oleista, lekka, niepieniąca. Ostatnia cecha sprawia jednak, że mam wrażenie niedomycia skóry, zatem po kilku podejściach olejku zaczęłam używać zaraz po żelu pod prysznic, jako element pielęgnacyjny. Wydajność dość kiepska, musiałam dużo użyć za jednym razem. Pozostawia skórę gładką, w całkiem niezłej kondycji, jednak mimo to nie jest w stanie zastąpić balsamu. Efektu "super slim" brak. Skóra w żaden sposób nieujedrniła się, a efekt nawilżania szybko znikał. Początkowo dałam szanse, jednak po wielu próbach odstawiłam produkt. Obecnie dolewałam go tylko do kąpieli zmiekczajacej do stóp, jako uzupełnienie soli. Nie przynosi szczególnych rezultatów, jednak szkoda mi było go wyrzucić ;) Próbowałam użyć go też do czyszczenia pędzli, jednak i w tym aspekcie poległ. Nie da się go wypłukać do końca nawet bardzo ciepłą wodą i z pomocą blaszki czyszczącej. Pędzel stał się tłusty i do wyrzucenia :( jednak ten aspekt jedynie dodaje jako ciekawostkę, gdyż niektóre olejki pod prysznic nadają się do powyższego celu, nie uwzględniam tego w mojej ocenie :)

Olejek dostałam razem z peelingiem w pakiecie na jednym z biegów dla kobiet i w obu się zakochałam. Po raz pierwszy spotkałam się z olejkiem, który tak dobrze nawilża i sprawia, że skóra jest gładka i delikatna. Używam go przeważnie po treningu ;) Zapach przecudny. Co prawda nie pieni się, ale w ogóle mi to nie przeszkadza - myje bardzo dobrze.

Naprawdę fajny produkt. Zaczynając od zapachu, kończąc na super składzie. Mimo, że się nie pieni bardzo dobrze czyści skórę pozostawiając ja gładka i delikatną. Zapach jest niezwykle przyjemny. Ostatnio nadała mu zupełnie nowe zastosowanie, czyli przy tworzeniu domowych peelingow dodaje go i sprawdza się fantastycznie jako substancja myjąca.

Olejek kupiłam zakochana w tym zapachu - świeży, coś jak skoszona trawa + cytryna? :) Działanie okazało się bardzo ok, ładnie czyści, nie naruszając zbytnio naskórka - nie potrzebowałam używać po nim balsamu. Bardzo ładnie się spłukuje i pozostawia skórę czystą i gładką, bez tłustej powłoczki. Odejmuję gwiazdkę za "Slim" - takiego działania nie zauważyłam :) Polecam!

Bardzo fajny produkt- w szczególności z połączeniem innych specjalistycznych kosmetyków, takich jak np.: peeling do ciała Evree Slim, czy inny żel pod prysznic (mieszanka, np.: ujędrniająca olejkowo- owocowa). +zapach (właściwie jego brak;)) +lekka formuła; +wchłanialność; + działanie dogłębnie nawilżające - wydajność - nie pieni się; - nie oczyszcza tak skutecznie, jak inne typowe żele/balsamy pod prysznic.

Spodziewałam się lepszych efektów po nim... myślałam, że po prysznicu zostawi pewnego rodzaju okluzję na skórze, ale niestety nie. Fakt skóra jest gładka, ale nie powaliło mnie to na kolana. Zużyje, ale już nigdy więcej nie kupię, mam jeszcze ten drugi rodzaj, ale niestety jest taki sam. A do tego ten zapach... nie do zniesienia. Mocny, i nie za bardzo przyjemny. Olejek totalnie na minus.