Mary Kay Velocity, Lightweight Moisturizer (Emulsja nawilżająca) 

plusy - nawilża - szybko się wchłania - wydajna - ładne opakowanie - z tego co pamiętam to chyba bezzapachowa minusy - uczucie lepkości , niesty lepiej stosować na noc . cena za wyskoka , podobne efekty dla krem z dowolnej marki pięciokrotnie tańszy Używam tego produktu od: już dawno nie Ilość zużytych opakowań: jedno niecałe

Mam cere tlusta,zawsze uwazalam ze jesli bede uzywac kremow do cery suchej ,sebum bedzie mniej produkowane. Mylilam sie!! Ten krem polecila mi konsultantka z Mary kay,po prostu ten krem jest cudowy!!! twarz jest super nawilzona matowa i jest swietna baza pod makijaz , polecam !!!!!!!!!!!!

Początkowo byłam emulsją zachwycona. Lekka, całkowicie beztłuszczowa, działała jak baza i rewelacyjnie przedłużała trwałość podkładu. Ale z czasem, pozytywne wrażenie prysło. I nie wiem co za to winić, czy to, że znudziła się mojej skórze, czy raczej to, że nie poradziła sobie z aurą jesienno-zimową. Emulsję zamknięto w dużej, wygodnej i poręcznej tubie. Pachnie charakterystycznie dla całej linii Velocity (w ramach ciekawostki dodam, że pierwszy raz spotałam się z zestawem: żel+emulsja+woda toaletowa o zapachu linii pielęgnacyjnej do kompletu ;) - dość przyjemnie i orzeźwiająco. Jak wspomniałam, pierwsze aplikacje były bardzo obiecujące. Jednak teraz po kilku miesiącach porannego stosowania stwierdzam jedno: emulsja ani nie matuje, ani nie nawilża. Skóra po 3-4h zaczyna się świecić, a na dodatek z dnia na dzień pojawiają się coraz to nowe przesuszone partie twarzy. Bez wątpienia problem pierwszy wynika z drugiego. Skóra niedostatecznie nawilżona, wytwarza więcej sebum, żeby sama się natłuścić. Jednakże stosując codziennie rano krem, liczę, że będe miała te procesy pod kontrolą, a nie, że one będą mną targać raz w jedną, raz w drugą stronę ;) Emulsja jest naprawdę fajnym kosmetykiem na lato. Wtedy, kiedy skóra żyje własnym wakacyjnym rytmem i niewiele jej do szczęścia potrzeba. Tak jak w przypadku Preparatu Oczyszczającego i tu muszę zaznaczyć, że linia Velocity absolutnie nie pomoże w walce z niedoskonałościami cer młodych. Jednak równocześnie muszę odnotować, że emulsja jest hypoalergiczna i nie-komodogenna. Używam tego kosmetyku od kilku miesięcy Ilość zużytych opakowań: kończę 1