Dokładamy starań, aby recenzje zamieszczone w katalogu były rzetelne i wiarygodne. Przed dodaniem recenzji każdy/a użytkownik/czka musi podać informację, jak długo stosował/a recenzowany produkt oraz gdzie go nabył/a.
W czasach kiedy używałam podkładu kryjącego, był moim faworytem.
- jest leciutki i idelanie stapia się ze skórą, nie tworzy efektu maski nawet kiedy odcień odbiegał lekko od koloru skóry
- skóra jest naprawdę długo matowa, pudru używałam już tyko pod koniec dnia
- idelanie kryje zaczerwienienia
- odcienie są naturalne, kolor w kontakacie ze skóra nie zmienia się
Cena jest bardzo wysoka, ale gdyby wróciły moje problemy z bardzo wysuszoną skórą napewno był znowu w niego zainwestowała
Używam tego produktu od: 2 lata
Ilość zużytych opakowań: 3 opakowania
Pierwszy raz zaczęłam tego podkładu używać jak tylko pojawił się na rynku w końcówce 2005 r, potem dostałam na imieniny od chrzestnej kolejną buteleczkę. Ale niestety mam bardzo mieszane uczucia co do niego. Na pewno ma kilka mocnych plusów ale i tez trochę minusów. Na plus można zaliczyć dosc lekką konsystencję i ładny, perfumowany zapach. Niestety, już przy próbie rozprowadzenia- pojawiaja się problemy- podkład nie ma poślizgu, błyskawicznie zastyga, zatem trzeba go szybciutko rozcierać, bo inaczej mamy smugi i plamy. Dobrze kryje u mnie wszystkie niedoskonałośći były zakamuflowane, świetnie matuje- twarz nie świeci się długi czas. Daje ładne, choć troszkę sztuczne- pudrowo- satynowe wykończenie. No i jest naprawdę trwały- u mnie bez zarzutu trzymał się ponad 8 godzin! Niestety ma też i minusy: przede wszystkim u mnie okropnie włazi w zmarszczki i załamania, podkreśla suche skórki i rozszerzone pory. Mam raczej gładką cerę ( mimo skończonej 40-stki), a ten podkład wydobył na światło dzienne i pogłębił poziome linie na czole ( na codzień i przy innych podkładach niewidoczne), lwią zmarszczkę ( na codzień malutka) i ohydnie powłaził w zmarszczki mimiczne pod oczami. Uwydatnił tez kilka rozszerzonych porów na nosku:( Do tego jest raczej widoczny i " czuję" go na twarzy. Minusem jest również skąpa liczba kolorów, trudno wybrać coś dla siebie:(
Reasumując- raczej nie kupię kolejnej buteleczki, wolę DW Estee Lauder, bądź Adaptive Lancome.
Używam tego produktu od: od grudnia 2005 r z przerwami
Ilość zużytych opakowań: 2 opakowania
Dostałam próbkę tego podkłądu, pomalowałam się, byłam zachwycona. W związku z długim poszukiwaniem idealnego podkładu zdecydowałam się zakupić Lancome. I po kilku użyciach jestem załamana! Za taka cenę nie oczekiwałam takie podkładu.
Plusy:
+ całkiem dobre krycie
+ łatwe rozprowadzenie
+ przyjemny zapach
+ łatwa aplikacja
+ dobra konsystencja
Minusy:
- cena
- dobór odcienia
- ciemnieje
- pod koniec podkładu nie będę w stanie do końca opróżnić opakowanie
Używam tego produktu od: 2 tygodni
Ilość zużytych opakowań: w trakcie pierwszego
Podkład rewelacja. Idealny do mojej suchej, a przetłuszczającej się cery. Trzyma się długo, sprawdza się nawet na imprezach!
Odjęłam pół gwiazdki za dość wysoką cenę, ale to chyba jedyny minus.
Polecam!
Używam tego produktu od: 3 tygodnie
Ilość zużytych opakowań: pierwsze
Teint Idole Ultra dostaje tylko 4 gwiazdki ze względu na kosmiczną cenę i beznadziejny wybór kolorów.
Co do działania to praktycznie nie mam zastrzeżeń.
Podkład pięknie wtapia się w skórę, uzyskujemy efekt gładziutkiej buzi z satynową wręcz poświatą. Aż chce się dotykać. Znikają wągry na nosie, kolor skóry wspaniale ujednolicony, zamaskowane zaczerwienienia i piegi. Nie zapycha.
Należy go nakładać na dobry krem nawilżający i robić regularnie pilingi bo lubi podkreślać suche skórki, u mnie najbardziej wyłażą one w skrzydełkach nosa i na brodzie. Wydajny. Stosować oszczędnie. Jest bardzo lejący szybko zastyga w razie nałożenia zbyt dużej ilości tworzy zacieki i smugi- jednakże to kwestia wprawy a metodą prób i błędów każda z nas dojdzie do perfekcji w jego aplikowaniu.
Nie można się zniechęcać do tego produktu, ja po pierwszym użyciu byłam załamana, nakładałam go pędzlem i zanim wszystko ładnie rozprowadziłam podkład zdążył zaschnąć. Dlatego moja metoda to palce - ciepło podtrzymuje trochę dłużej jego płynność dzięki temu zyskujemy więcej czasu na dokładne rozprowadzenie.
Żywotność tego podkładu bardzo dobra - zestaw porządny krem nawilżający (używam serum + krem Biodermy na pierwsze zmarszczki) do tego Teint Idole, na wykończenie delikatnie muskam się pudrem matującym, na kości policzkowe nakładam magic powder z nouby i gotowe w takim stanie po kilku godzinach, jeśli ktoś ma tłuściochową cere jak ja, wystarczy bibułka i mamy święty spokój na praktycznie cały dzień. Dodam że nawet teraz w okresie zimowym kiedy zmiana temperatur (z zimnego dworu wchodzę do ciepłego pomieszczenia) powoduje u mnie natychmiastowy katar to podkład nie ściera się z nosa i nie widać żadnych zaczerwienień po użyciu chusteczek.
Oceniam odcień 03 Beige Diaphane - i jest on dla mnie zdecydowanie za ciemny. W dodatku ten kolor jest iście pomarańczowy. Coś okropnego. Musiałam zaopatrzyć się w samoopalacz aby go zużyć. Kolory albo za różowe albo za z pomarańczowymi tonami:-( sztuczne światło douglasów również robi swoje i tym bardziej utrudnia nam odpowiedni dobór odcienia. Za wybór kolorów na polskim rynku odejmuję gwiazdkę chociaż powinnam zabrać przynajmniej 2, no ale podkład sprawdza sie w 100% dlatego 4 w pełni zasłużona.
polecam, czasem warto zacisnąć zęby i zainwestować w dobry podkład - ale podkreślam tylko czasem:)
Używam tego produktu od: kilka miesięcy
Ilość zużytych opakowań: 1x30ml
Mam kilka wymagac co do dobrego podkladu:
1) Musi sie idealnie rozprowadzac na twarzy
2)Musi ukrywac rozszezone pory(a nie dodatkowo w nie wlazic i podkreslac-tak jak niektore!)
3)Powinien dawac satynowe,matowe wykonczenie
4)Musi byc trwaly
Powiem szczerze-od tego podkladu nie oczekiwalam niczego...chcialam tylko zaspokoic ciekawosc i go przetestowac. Okazalo sie,ze spelnie wszystkie warunki-jest leciutki,aplikuje sie cudownie,daje cudowne satynowe wykonczenie,pory staja sie prawie niewidoczne!:)W ciagu dnia wymaga jedynie malenkiego zmatowienia i nadal utrzymuje sie w super stanie. Buzia jest glaciutka,rozswietlona! Przypruszam go pudrem sypkim-ostatnio zafascynowal mnie Capture Totale od Diora,ale rownie dobrze sprawdza sie sypaniec Chanel czy Lancome. Podklad jest moim odkryciem. chowaja sie wszystkie niby cudowne,obiecujace gwiazdke z nieba...Parure Extreme Guerlain-po ktorym swiece sie jak latarnia i wlazi w pory niemilosiernie,chowa sie nowy chanel,ktory przesusza i wszystkie podobne!
Podkład lancome w ogóle nie kryje. Zaznaczam iż nie mam problemowej cery, ot kilka wyprysków raz na miesiąc, nic szczególnego ale ten podkład nie dał sobie rady nawet z tym !
Może i będzie idealny dla osoby która ma nieskazitelną cerę, tylko pytanie ? Czy będzie musiała wtedy kupować tak drogi podkład?
Używam tego produktu od: nie uzywam już w ogóle 1
Ilość zużytych opakowań: 1 cale
Wreszcie natrafiłam na podkład, który idealnie współgra z moim odcieniem skóry. Bardzo ciężko mi dobrać odpowiedni fluid, ponieważ mam dość ciepły odcień karnacji, o żółtym pigmencie- a większość podkładów ma kolor wpadający w róż lub chłodny brąz. Do rzeczy:
+ gama kolorystyczna- wreszcie znalazłam odpowiedni, idealnie dopasowujący się odcień! (używam 045)
+ konsystencja- podczas aplikacji niezwykle rzadka- myślałam, że nie da rady ukryć wszelkich niedoskonałości. Początkowo tak jest, natomiast po krótkim czasie zastyga i uzyskujemy piękny, pudrowo-satynowy efekt.
+ matuje- od rana do wieczora moja cera jest matowa, ale nie płaska!
+ trwałość- bardzo trwały, pozostaje w niezmiennym stanie od rana do wieczora
+ tworzy piękny efekt zadbanej, idealnej i zdrowej skóry
+ nie zapycha
+ mega, mega wydajny!
- cena- i za to właśnie odejmuje pół gwiazdki.
Używam tego produktu od: paru dni
Ilość zużytych opakowań: w trakcie 1
Bardzo dobry dla osób nie mających zbyt wiele do ukrycia
Kupi ponownie:Nie
Używa od:nie określono
Plusy:
+ porządka buteleczka z higienicznym aplikatorem
+ nie zapycha
+ ładnie, delikatnie pachnie
+ dostępność neutralnych odcieni
+ trwałość- może 14 godzin nie wytrzyma, ale 10 spokojnie (ja używałam razem z Clinique Blended Face Powder, to był bardzo dobry duet)
+ nie tworzy maski
Minusy:
- cena- chociaż dobry podkład wart jest każdych pieniędzy, tak uważam i tego się będę trzymać;)
- naprawdę słabe krycie- minus względny, bo dla osób, które mocnego krycia nie potrzebują, będzie to bardzo dobry podkład
Używam tego produktu od: już nie używam, przerzuciłam się na minerały w kompakcie
Ilość zużytych opakowań: kilka
niestety nie utrzymuje się jak pisze producent cały dzień, niestety czy używałam bazy pod makijaż czy też nie nie trzymał się, po około 2 godzinach świeciłam sie jak choinka, niestety przeszkadzała mi w nim konsystencja i niestety jest perfumowany...
Używam tego produktu od: miesiąca
Ilość zużytych opakowań: w półowie
Ehh klnęłam niesamowicie panią w Douglasie, której udało się namówić mnie na ten podkład, chociaż przyszłam z jasnym celem kupienia Double Wear. Pani mnie przekonywała bardzo usilnie, że ten też świetnie kryje, a dużo lepiej się rozprowadza etc i ona sama go używa i jest bardzo zadowolona. W sklepie przy tym oświetleniu faktycznie większej różnicy nie widziałam między Lancome i Estee, więc dałam się namówić. Niestety w domu okazało się, że nie dość, że kolor za jasny, to jeszcze podkład nie kryje WCALE. Bardzo się zezłościłam, ale postanowiłam testować, bo nie byłam świadoma, że otwarty podkład mogę zwrócić. Więc cóż innego mi zostało? I tak testuję co i rusz od kilku miesięcy... Moje spostrzeżenia:
- zerowe krycie
- podkład nie nadaje się, gdy chcemy mieć idealny make up przez wiele godzin, po prostu nie wytrzymuje próby czasu
- upiększa cerę bezproblemową, u mnie partie twarzy bez wyprysków wyglądają naprawdę dużo lepiej z tym podkładem niż z innymi
- uszlachetnia, nawet wtedy, gdy przykryłam go innym podkładem dla efektu krycia.
- kompletnie nie nadaje się w czasie, gdy mamy odstające skórki, skóra musi być idealnie nawilżona, ale nie przetłuszczona
- po pewnym czasie się błyszczy
- luksusowa buteleczka
- cudowny, ujmujący zapach
- idealnie się go rozprowadza
- buzia w dotyku jest bardzo milutka i mięciutka
Dla mnie za drogi jak na tyle wad. Ale jeśli ktoś ma nieskazitelną cerę, to pewnie go polubi. Chociaż wtedy nie wiem czy nie wystarczyłby mu tańszy podkład :-)
Używam tego produktu od: lutego z przerwami
Ilość zużytych opakowań: 1
Podkład ma więcej zalet niż wad. Ale ta jedyna w sumie wada jest taka, że go dyskwalifikuje. Ale zacznijmy od plusów:
+ nie tworzy efektu maski nawet jeżeli nałożymy 2 warstwy
+daje ładną poświatę, rzświetla
+ przyjemie sie go aplikuje (nie tępi się, nie zasycha)
+ butelka z dozownikiem (mam swój KWC wśród podkładów który nie posiada dozownika i bardzo mi tego brakuje)
Minus (który dla niektórych może być plusem)
- bardzo słabo kryje - jest to produkt - coś pomiędzy podkładem a kremem rozświetlającym, przy mojej cerze dalekiej do doskonałości to krycie jest zbyt małe. Dla kogoś kto nie ma większych problemów może być doskonały :)
Używam tego produktu od: od 4 m-cy
Ilość zużytych opakowań: męcze 1
Dla mnie to raczej krem koloryzacyjny, a nie fluid,ponieważ nie matuje ani nie kryje. Twarz po nim się strasznie świeci. Zapach bardzo ładny. Za tą cenę uważam że nie warty zakupu. Na szczęście oceniam próbkę,więc dlatego nie kupię pełnowymiarowego produktu.
Używam tego produktu od: 2 dni
Ilość zużytych opakowań: 1 próbka
Zdeterminowana poszukiwaniem tego jednego, jedynego podkładu, który wytrzymałby z moją cerą (przetłuszczającą się niemiłosiernie w T, z niewielkimi, ale jednak niedoskonałościami, parę starych blizn potrądzikowych) zaczęłam próbować wszystko do cery tłustej/mieszanej co mi wpadło w ręce.
W sephorze dostałam sporo próbek, w tym tez LANCOME TEINT IDOLE ULTRA.
I co?
Nie wytrzymał próby czasu:) Po dwóch godzinach nos świecący tak jak zwykle:)
Podsumowując:
+ładne kolory, z nimi na pewno nie uzyskasz na twarzy pomarańczki czy żółtaczki
+trzyma się i trzyma
+ładnie wyrównuje koloryt
-oli free, lecz T i tak się świeci
-jeśli masz co przykryć, nie będziesz zadowolona z tego podkładu
-cena oczywiście, całe szczęście nie musiałam kupować w ciemno!
Dodam jeszcze na koniec, gdyż to jest to dość istotne, maluje się flat topem.
Szukam dalej i pozdrawiam.
Używam tego produktu od: kilku dni
Ilość zużytych opakowań: próbka, jakieś 3 ml
Jest to najgorszy podkład jaki miałam (a zarazem najdroższy), pomijając fakt, że w Douglasie pani dobrała mi za ciemny kolor (03, beige diphane)...
Mam cerę mieszaną.
-Po nałożeniu podkładu cera strasznie się świeci, po prostu szok!
-Zero matu, krycie też jest słabe, prawie w ogóle go nie ma. Myślę, że podkład za 12 zł byłby lepszy.
-Strasznie ciemnieje na twarzy i w opakowaniu.
-źle się go rozprowadza, ma okropną konsystencje do mojej cery.
- spływa z twarzy po pół godz!
+ładne opakowanie, za co daję pół gwiazdki.
Za taką cenę oczekiwałam chociaż DOBREGO efektu, ale to co zobaczyłam to była istna tragedia! Podkład oddałam mojej mamie, która ma cerę suchą i ona też nie uważa, że jest on wart swojej ceny. Nie polecam nikomu, jest tragiczny.
Używam tego produktu od: 3 miesiecy
Ilość zużytych opakowań: 1 opakowanie
od lat długich poszukuję podkładu "tego jedynego" - jak to bywa z cerą mieszaną - wiadomo - trzeba by za każdym razem używać kilku specyfików na raz , tylko kto ma na to czas o poranku przed pracą ? ;) Próbowałam kolejne podkłady z każdej chyba "półki", zawsze z tą samą konkluzją - nie jest źle, ale szukam dalej , może jednak da się lepiej ? :) no i bum - teint idole miracle pasuje jak ulał , i na pewno go szybko nie zamienię na inny
zauważone plusy :
+ jednolity, odpowiednio intensywny kolor
+ nałożenie bardzo delikatnej warstwy powoduje optymalne krycie drobnych mankamentów bez efektu maski
+ nie "spływa" nie powoduje "błyszczenia"
+ faktycznie utrzymuje się co najmniej 8 godzin
cera jakaś ładniejsza .... :)
mały minusik za :
- chyba jednak nieco wysusza skórę - (wokół oczu nie będę ryzykować i chyba będę używać mojego "starego tłustego" YSL w podobnym odcieniu)
- cena ... no cóż .. tani nie jest .. ale chyba warty tej ceny
Używam tego produktu od: tygodnia
Ilość zużytych opakowań: jeszcze niewiele zużyte
Podkład, który robi z cerą to co program do obróbki zdjęć. Po nałożeniu tego kosmetyku cera staje się znacznie gładsza, znikają wszelkie niedoskonałości, pory. Podkład daje satynowe wykończenie - nie jest to ani totalny mat, ani błysk. Uwielbiam w tym podkładzie efekt, który utrzymuje się naprawdę cały dzień.
Podkład spisuje się dobrze na mieszanej skórze, jest trwały.
Testowałam wiele podkładów, ale Lancome jest moim ulubionym:)
Minusem jest wysoka cena, jednak podkład jest bardzo wydajny.
Używam tego produktu od: 2 lat
Ilość zużytych opakowań: 1 buteleczka
Bardzo dobry podkład, ładnie matujący, skóra się po nim nie świeci. Nie wysusza, nie widać suchych skórek. Bardzo ładny kolor, na zdjęciach twarz wygląda na bardzo gładką. Nie daje 5 gwiazdek z dwóch powodów: po pierwsze bardzo mała wydajność, normalny podkład starczał mi na ok. 5-6 miesięcy, ten starcza niestety na niecałe 2 miesiące. Drugi powód to cena - w Sephorze kosztuje on 195 zł, a taki wydatek co 2 miesiące to moim zdaniem bardzo dużo. Na razie nie znalazłam lepszego, więc kupuję, ale szukam dalej czegoś bardziej wydajnego:)
Używam tego produktu od: 4 miesięcy
Ilość zużytych opakowań: 2 pełnowartościowe