Mincer Pharma 2 chwile dla Ciebie, Maseczka kawiorowa 

Dostałam więc sprobowałam. Zgadzam sie z Kotbalamotem - tłusta, trudna do rozprowadzenia maź, której bardzo się trudno pozbyć z twarzy. Maseczki nakładam zawsze w kąpieli, by ciepło i wilgoć pomogly im w penetracji. Na tę maseczkę nie podziałało, nie wchlonęło się nic. Po żmudnym zmyciu nie zauważylam spektakularnych efektów, przeciwnie, dopiero ponowny peeling pomógł pozbyć się nieprzyjemnego uczucia "czegoś" na twarzy. I jeszcze mam pytanie: gdzie jest ten kawior??? Używam tego produktu od: miesiąc Ilość zużytych opakowań: 1

Zdecydowanie kupię ponownie. Ładny, delikatny zapach. Treściwa konsystencja, roztapia się na twarzy. Ładnie wyrównuje koloryt, ujędrnia i uelastycznia, czego chcieć więcej ;) Zdecydowanie dla kobiet co najmniej 30+, młodszym odradzam. Faktycznie po nakładaniu trudno domyć ręce. Najlepszym sposobem na zmycie specyfiku z twarzy jest zebranie nadmiaru chusteczką higieniczną, a to co pozostanie można wmasować lub zmyć. Maska spełniła zadania jakie w niej pokładałam i jakie obiecywał producent. Mnie jedna saszetka wystarczyła na 2 razy, czyli opakowanie na 4 aplikacje. W zimie warto wypróbować. Zastanawiam się obecnie nas serum z tej linii. Używam tego produktu od: niedawna Ilość zużytych opakowań: 1

Bardzo dobra maseczka, nawilża - mam cerę mieszana jednak zbytniego natłuszczenia nie zauważyłam. Za to świetnie wygładza, stosuje ja przed snem i wtedy nie trzeba już używać kremu na noc. Maseczka wygładziła zmarszczki mimiczne. Jedynym mankamentem jest fakt iż rzeczywiście trudno sie ja zmywa, sama woda lub tonik sobie z nia nie poradzi. Ale ja mam na to niezawodny sposób, zmywam ja żelem do mycia twarzy. Jednak ta mała niedogodność jest niczym w porównaniu z efektem jaki daje czyli aksamitnością cery... Używam tego produktu od: nie pamietam Ilość zużytych opakowań: kilka

Tłusta , gęsta rozwarstwjajaca sie maź. Nie wchłonęła sie a później nie mogłam tego zmyć z twarzy. Nawilżyła skórę tylko dlatego że nie dało sie wszystkiego zmyć. Drugą saszetkę wyrzuciłam bo mam wrażenie ze bardziej szkodzi niż pomaga. Zdecydowanie nie dla tłustej cery Używam tego produktu od:1 miesiac Ilość zużytych opakowań:1

Zgadzam się z porzednią opinią, że maseczka jest dosyć tłusta (trudno zmyć ją z rąk po nałożeniu), trzeba potrzymać na twarzy ponad 20 minut, bardziej się rozpuszcza niż wchłania, ale widać efekty. Skóra jest rozjaśniona, nawilżona i wyraźnie gładsza. W porównaniu do innych, niejednokrotnie droższych tego typu specyfików, maseczka zdaje egzamin na 4+.

Wchłania się słabo (raczej rozpuszcza na skórze, zamieniając w oleistą warstwę). Oookropicznie kremiasta (nie kremowa - tłusta i prawie lepka, wodą bez mydła z rąk się nie zmywa). Ja pozostałość ścieram chusteczką, nie zmywam jej z twarzy. Czyli niezbyt przyjemna; z pozytywów - łagodna, i dla skóry i dla oczu (pod oczy nakładam również). Zapach delikatny, neutralny - bez zarzutu. Teraz rezultaty. Jeśli mamy cierpliwość, i pozwolimy jej rozpuścić się na skórze (min. pół godziny), a potem - wmasujemy (rewelacyjnie nadaje się jako "poślizg" do masażu) to efekt jest naprawdę zdumiewający - przede wszystkim w zakresie prasowania zmarszczek (np. bruzdy nosowe wygładza po jednym użyciu lepiej niż dwa słoiki Extremale Dermiki). Wyrównuje i rozjaśnia koloryt cery, w dotyku skóra robi się welwetowa i elastyczniejsza. Ale nie nawilża, więc skóra nie robi się bardziej jędrna. Podsumujmy - mało komfortowa w użyciu i jednostronnie działająca (przed czym przestrzegam), ale w zakresie tego co robi (czyli wygładzania skóry) jedna z najlepszych jakie znam, sczegolnie biorąc pod uwagę śmiesznie niską cenę. Odradzam stosowanie młodszym koleżankom, to produkt zdecydowanie dla 35+. ilość zużytych opakowań: 3