Deborah Ombretto Trio Hi-Tech (Potrójne cienie do oczu) 

Te cienie to jakiś koszmar.. są twarde, pylą się i kruszą w opakowaniu, bezużyteczna pacynka, cienie są bardzo kiepsko napigmentowane, próbowałam nakładać je na mokro, na sucho i efekt na powiece jest niemalże niewidoczny. Jedynie aplikacja palcem daje jako taki rezultat. Osoby, które lubią bardzo naturalny makijaż może i będą zadowolone, ale dla mnie w cieniach najważniejsza jest pigmentacja i nasycenie, łatwość cieniowania, a to trio pozostawia wiele do życzenia.. Najzwyklejsze i najtańsze cienie do powiek są o niebo lepsze. Nie miałam gorszych. Dodaje 1/2 gwiazdki za ładny beżowy kolor z lekko bombkowym brokatem (ten ze zdjęcia) - podoba mi się i nigdzie takiego nie widziałam jak dotąd, ale używam go mało ponieważ bardzo się kruszy i osypuje.

Powiem tak piękna gama kolorów Deborah naprawdę mnie zachwyciła więc kupiłam je w ciemno... Niestety nakładane na sucho prawie nie było ich widać... Znajoma nałożyła mi je na mokro i to był strzał w dziesiątkę! Nie zrolowały się pod nie dałam baze pd cienie z artdeco. Mi się nie kruszyły i mam odcieie bez brokatu tylko połyskujące fiolety. Jak dla mnie bomba. plusy: - pięknie wyglądają na powiece na mokro - z bazą pod cienei się ie roują nie trzeba nanosić poprawek - nie uczulają moich wrażliwych oczu jednak za coś dwie gwiazdki odjęłam a mianowicie: - cena uważam zbyt duża - cienie mało wydajne przy używaniu na mokro - zupełnie nie da się ich nałożyć na sucho... dlatego też napisałam, że dla cierpliwych:) jak ktoś naprawdę próbuje cały czas na sucho.. one niestety tylko wyciągają głębię koloru po aplikacji na mokro... niestety Używam tego produktu od: półtorej roku jak nie dłużej Ilość zużytych opakowań: jedno już prawie skończone

Mniej niż przeciętniak, jak na tą cenę spodziewałam się czegoś dużo lepszego..dużo brokatu można to potraktować jako + na wieczorny makijaż.. ale co mnie wkurza, roluje sie na powiekach, powstają smugi, po 3 godz makijaż wygląda maksymalnie nieperfekcyjnie, same cienie są dosyć suche i bardzo się osypują, Reasumując ładnie wygląda na wieczór jednak nieuniknione częste poprawki i chyba żadnych plusów więcej. Używam tego produktu od: 2 msc-y Ilość zużytych opakowań: jedno

lubię kosmetyki z Deborah, ale na tych cieniach się zawiodłam. Fakt,że kolory są ładne to chyba jedyny plus tego kosmetyku...cień osypuje się i trzeba go dać naprawdę dużo. jest mało wydajny i jakoś tak się kruszy. w moim jest jeszcze brokat,który jest wszędzie,tylko nie na oku. obsypuje mi całą twarz i rzęsy a na powiekach go nie widać. nie warty swojej ceny ________________________________________________________ mimo, że recenzję zmieniam nie dam tutaj za wielu pochlebstw. Dodałam jedną gwiazdkę, ponieważ kosmetyk całkiem fajnie nakłada się na mokro. Ale teraz kiedy wydawało mi się że zostało mi jeszcze mniej więcej około połowa cieni do wykorzystania zobaczyłam, że są poprzyklejane na takich jakby guziczkach podrdzewiałych. Byłam zdziwiona, bo kosmetyku powinna być jeszcze połowa, a tutaj koniec ! :| mimo wszystko nie polecam tych cieni i hańbią one Deborah... Używam tego produktu od: nie wiem Ilość zużytych opakowań: jedno

Cienie te może nie są rewelacyjne , ale według mnie dobre. Użyte "na sucho" dają bardzo delikatny efekt i niezbyt trwały (ale nie jest źle-znam dużo gorsze). Za to użyte "na mokro" dają fenomenalny , intensywny i trwały efekt! I w sumie używam ich tylko w ten sposób. Dodatkowy plus za przepiękne zestawienie kolorów. Ogólnie polecam , bo uważam że warto spróbować. Używam tego produktu od: jakiś kilku miesięcy Ilość zużytych opakowań: w trakcie trzech

Kupując cienie zwróciłam uwagę na piękne kolory i ich idealne zestawienie. Wybrałam odcienie beżu, złota i brązu. Jednak zawiodłam się. - słaba barwa na oku, zwłaszcza tych jaśniejszych kolorów - krótko się utrzymują na powiecie, kruszą się - trochę lepiej jest z bazą, ale za to osiadają w zagłębieniach - mało wydajne, trzeba dać dużo cienia, żeby je było widać Plusy: - brązowy cień nawet ujdzie, ponieważ jest ciemniejszy, więc trochę lepiej go widać i trochę lepiej trzyma się na powiece Raczej nie polecam. Używam tego produktu od: roku Ilość zużytych opakowań: pół

Nie mam cierpliwości do ich nakładania. Ciężko się cieniują, nawet pędzelkiem, bezużyteczny aplikator wyrzuciłam już dawno. Są dość tępe, trzeba się sporo napracować, a efekt nie powala na kolana. Nie wiem na czym to polega,czy to kwestia odcienia czy pigmentu, ale nie widać ich zbyt na powiece. Szkoda, bo kolory w pudełku były bardzo kuszące. Używam tego produktu od:5 miesięcy Ilość zużytych opakowań:1

Tak się składa,że mam cienie które widnieją na zdjęciu u góry. Cienie są w bardzo fajnym ,solidnym opakowaniu, odpornym na upadki. Gąbeczki dołączonej do zestawu nie używam więc nie oceniam. Cienie nakładam pędzelkiem i owszem, sypią się podczas nabierania na pędzelek, ale nie obsypują mi się podczas aplikacji na powiekę, chyba po prostu wystarczy nakładać je 2-3 razy nie dużymi ilościami. Cienie maja fantastyczny połysk i trzymają się cały dzień na powiece z baza ArtDeco - samych ich nigdy nie używałam więc nie wiem. Uważam również są wydajne, maluje się i maluje nimi a one w ogóle nie ubywają. Polecam Używam tego produktu od: 2 miesięcy Ilość zużytych opakowań: w trakcie pierwszego

Właściwie mam te cienie z sentymentu, ponieważ kupiłam je podczas bardzo ważnego dla mnie wyjazdu. Kolory są ładne, ale w opakowaniu. Przy nakladaniu pędzelkiem stają się praktycznie niewidoczne na powiece, a palcem maksymalnie mocne i wyzywające. Pozostaje aplikator, pod ktorym się kruszą. Brokat niestety po chwili znajduje się na całej twarzy, co staje się dość dużym problemem przy świecącej się buźce. Są dosyć trwałe i nie rolują się na powiekach, ale aplikacja jest tragedią. Na pewno nie są dobrym wyborem na poranny makijaż, kiedy już jest się spóźnionym. Używam tego produktu od:1,5 roku Ilość zużytych opakowań:w trakcie 1

W opakowaniu cienie maja fantastyczne kolory, ktore naprawde kusza. Duzy wybor niespotykanych i soczystych odcieni. W dodatku subtelnie polyskuja brokatem. Niestety na oku efekt jest juz zupelnie inny. Kolor jest o 95% bledszy, wlasciwie mozna powiedziec, ze nic z niego nie zostaje. Dostajemy jedynie brokatowa poswiate wyblaklego koloru. Cienie sa twarde i suche, nie tak jak zapewnia producent kremowe. Brokat sie osypuje na policzki, a blady i tak kolor po chwili znika z powieki. Jedne z gorszych cieni jakie mialam o ile nie najgorsze. Używam tego produktu od: 4 miesiecy Ilość zużytych opakowań: mecze 1

Zakupilam sobie te cienie na sylwestra w kolorze 4 smoky eyes, i bylam bardzorozczarowana, cien lądował na moich policzkach, sypią sie okropnie nie nie są wogole beznadziejne:((( a szkoda bo w pudeleczku wygladaja tak ladnie:( NIE MA TO JAK INGLOT:) Używam tego produktu od:2 tygodnie Ilość zużytych opakowań:1

Posiadam cienie takie jak na zdjęciu. Cienie są z dodatkiem brokatu, który osypuje się pod oczy tworząc efekt mieniącej się bombki. Trzeba zatem uważać przy ich nakładaniu. Poza tym dołączony aplikator jest bardzo niewygodny w użyciu, trwałość cieni też mogłaby być lepsza. Plusy: dobre rozprowadzanie cieni na powiece (innym aplikatorem), ładny kolor i zachwyt otoczenia dopóki cień jest widoczny ;) Używam tego produktu od: pierwszy raz Ilość zużytych opakowań: dopiero zaczęłam

Kupiłam cienie nr 9 peach passion po namowie Pani z perfumerii. Dla mnie te cienie to niestety słabizna. W sklepie po przetestowaniu na dłoni kolory wydawały się bardzo nasycone, ale już przy pierwszej próbie w domu byłam wściekła. Kolor w ogóle nie chciał się nabrać na pędzelek. Tak jakby były czymś posmarowane. Ładny odcień brązu i chyba tyle. Używam tego produktu od: pół roku Ilość zużytych opakowań: wciąż pierwsze

Mam zestaw ze zdjęcia. Pierwszy raz malowała mnie tymi cieniami pani z Douglasa i już wtedy efekt mnie nie powalił. Stwierdziałm jednak, że to pewnie wina oświetlenia i kupiłam je (mea cupla, mea culpa....). Powiem krótko- czy na bazie, czy bez bazy, na suchą powiekę, na podkład czy sam puder- cienie są maksymalnie nietrwałe, zbierają się w załamaniach powiek i kserują pod łukiem brwiowym...Masakra.... Kolory moga być, najładniejszy i najbardziej nasycony jest fiolet, potem róż, a złoty to porażka- duże drobinki, które nierównomiernie pokrywają powiekę ("efekt placków"). Po godzinie kolorki bledną, żeby pod wieczórw zlać się w różowo-złotą plamę na oku. Pozostaje mi pytanie- dlaczego nie przeczytałam recenzji tego śmiecia na Wizażu, zanim popełniłam karygodny czyn- kupiłam to coś?? Wysoki Sądzie, Redakcjo Wizażu, więcej się to nie powtórzy :)) Oczywiście nie polecam. Używam tego produktu od: ojj długo od zimy zużyć diabelstwa nie mogę Ilość zużytych opakowań: w trakcie pierwszego

Moge powiedziec, ze nawet je lubię.Na poczatku denerwowała mnie ich suchosc,nie umiałam ich nakładac. Teraz po czasie radze sobie z nimi dobrze, nakładam na baze LUMENE pedzelkiem i trzymaja sie cały dzien.Maja srednio nasycone kolorki, ale zestawy cieni są harmonijnie dobrane.Polecam. Używam tego produktu od:1,5 roku Ilość zużytych opakowań:2

Trudno mi uwierzyc w negatywne recenzje tych cieni! Kupiłam zestaw smoke eye specjalnie na wesele, użyłam na silikonową bazę Sephory i fluid i trzymały się całą noc, mimo iż spociłam się na parkiecie;-) Nie dają efektu teatralnego makijażu, kolory są delikatnie nasycone, ale poczytuję to za wielką zaletę: dzięki temu można stopniowo "rzeźbic oko" i nadawac mu głębi. Plusy za: -konsystencję: takie jak lubię: twarde, nie osypują się -trwałośc -dobór kolorów -drobinki efektownie odbijające światło Mały minus za dziwnie pogięty aplikator, ale i tak uzywam swojego Używam tego produktu od: 4 miesięcy Ilość zużytych opakowań: w trakcie pierwszego

Nie rozumiem tych wszystkich kiepskich opinii. Ja mam paletke nr 10 -GREEN RHAPSODY. Uzylam ich idac na wesele i rewelacja. Zaznaczam ze uzylam ich na mokro. Po pierwsze świetne kolorki, moj maz nawet stwierdzil ze mialam lepszy makijaz oczu niz ten wykonany przez kosmetyczke na wlasny slub. Ale przede wszystkim swietnie sie trzymaly i to bez zadnej bazy!!! nie walkowal sie, nie osypywal, nie tracil kolorku. Jak dla mnie naprawde suuuuuper!!!!!!!!! Używam tego produktu od:2 tygodni Ilość zużytych opakowań:1

mam trio w kolorach złota, bieli i czekolady. odcien biały (w zamierzeniu rozświetlacz???) nie daje sie zupelnie nalozyc na powieke. zloto-pomaranczowy - podobnie najwieksze moje oczekiwania budzila ciemna czekolada ale niestety ... glowne wady tych cieni to brak mozliwosci ladnego wycieniowania oka przy ich uzyciu , nie wspominajac juz ze sypia sie (wszystkie 3 kolory) niemilosiernie. z sypkimi cieniami nie bylo takiego "balaganu" wokol oka... z pewnoscia nie polecam a juz napewno nie w tej cenie.odcien ciemny daje sie jeszcze jako tako nalozyc na mokro i tylko w ten sposob chyba go wreszcie zuzyje.kolory malo intensywne.a juz napewno nie "swietliste" Estetyka opakowania i samych cieni bardzo ladna- mnie skusila..a szkoda :( Używam tego produktu od:paru miesiecy bez przekonania Ilość zużytych opakowań: pierwsze i ostatnie